Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Napisane przez ewela119 » 13 sie 2010, 20:28 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez adamirus » 13 sie 2010, 21:00 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
stosowałam przy migrenowych bólach ale i nie tylko na migrene to działa :wink:
to ogólny lek przeciwbólowy tylko że mocny ....
nie wolno stosować zbyt często i zbyt wiele piguł wciągu dnia
zresztą,są tak mocne że jedna piguła wystarcza
[ Dodano: Pią Sie 13, 2010 22:03 ]
http://www.lloydspharmacy.com/webapp/wc ... &langId=-1
a w boots proszą o recepte ......
ciekawe dlaczego
-
- adamirus
- Stały Bywalec
- Posty: 590
- Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
- Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
- Reputacja: 21
Napisane przez agg » 13 sie 2010, 23:52 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
jesli cierpicie na migreny porozmawiajcie z gp. przepisze wam wlasciwe leki. ja tez niestety cierpie na migrenowe bole glowy :evil:
widze, ze dyskusja "pro rodzinna" sie wywiazala :-D
ja za wiele w zyciu widzialam tych rodzin pelnych, nieplnych, szczesliwych i szczesliwych inaczej, tychpromieniejacych i na pozor udanych... przezylam wiele
i chyba tylko ewela zrozumiala o co mi chodzi, bo jako jedyna doswiadczona moze wyrazic stosowna opinie.
ja jestem jak najbardziej za pelnymi i przeszczesliwymi rodzinami :!: i nie wazne czy to bedzie 2+1, 2+2, 1+1 czy jeszcze inne kombinacje. nie mamy prawa oceniac ani relacji, ani emocji czy uczuc osob, w ktorych skorze niegdy nie bylismy :!:
mam wrazenie, ze niektore osoby za wszelka cena probuja udowodnic, ze tylko "pelna" rodzina daje wszystko to co czlowiekowi/dziecku jest potrzebne, a reszta to juz beeee... no to zycze Wam aby nigdy Was to nie spotkalo, bo z takim nastawieniem mozecie ciezko to przezyc :roll:
kitka, a dlaczego mialabys sobie rady nie dac :?: kazde noowe doswiadczenie po tym jak szokuje, wzmacnia nas ze zdwojona sila :!:
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Napisane przez malaroksi » 14 sie 2010, 09:09 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Ja uważam że rodzina powinna być pełna ale nie zawsze to wychodzi chodź by z przyczyn losowych np nieszczęśliwy wypadek itd, a nie raz po prostu nie idzie się dogadać i lepiej się rozstać w zgodzie i w zdrowych relacjach między rodzicami a dziećmi niż się szczuć , pluć i nagabywać dzieciom na siebie.
Ja chcę mieć partnera i chcę by dzieci miały ojca, ale gdyby wyszło coś że np.mój partner nie wywiązuje się z obowiązków zaczyna pić, nie interesować się nami i np stosować przemoc bez wahania bym odeszła. Nie patrzałabym na to że szczęśliwa rodzina to pełna rodzina bo było by to nie prawdą. Wiadomo że aby podjąć taki krok trzeba być niezależnym finansowo, lub mieć jakieś wsparcie finansowe bo inaczej to naprawdę ciężko. Ja pochodzę z niezbyt udanego związku i wiem że nie ma co patrzeć że dla dobra dzieci bo działa to na odwrót.
Podziwiam agg że jest silna , niezależna i mądra w swoich decyzjach , rozwija się itd. A nie biadoli jak to chłopa brakuje, jak to trudno być samotną matką itd a oprócz tego ma oczy i serce otwarte , więc pewnie jeszcze pozna jakiegoś uroczego Pana i córcia będzie miała super wujka.
Ps. moja znajoma rozstałą się ze swoim mężem mając 2ke dzieci bo wizja bycia samotną matką w uk ją poprostu zaślepiła , dostała kase mieszkanie itd ale sobie kompletnie nie poradziła , były mąż odebrał jej już dzieci są w polsce a ją utrzymuje kolejny fagas i jej życie jest kompletnie przegrane. Rodzina się od niej odwróciła , ponieważ ona jest bardzo ładna to każdy lolek każe jej tylko dobrze wyglądać , sprzątać gotować i dobrze obciągać... Teraz już jest na etapie narkotyków, alkoholu itp...
-
- malaroksi
- Wtajemniczony
- Posty: 2757
- Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 170
Napisane przez ewela119 » 14 sie 2010, 11:03 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Wiesz agg komus kto tego nie doswiadczyl trudno to sobie wyobrazic, bo jak to mowia "syty glodnego nie zrozumie"
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez bogini8 » 14 sie 2010, 15:34 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
ja mialam to przepisane na bole rwy kulszowej..nie pomagalo;/ ale na migrene moze jest dobre:)ewela119 napisał(a):kindzulinaa coco-damol to lek przeciwbolowy, polaczenie kodeiny i paracetamolu
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posty: 2785
- Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
- Lokalizacja: Solihull
- Reputacja: 100
Napisane przez olivka » 14 sie 2010, 20:09 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
co codamol skuteczny,ale bardzo - bardzo mocny
zgodze sie
dla mnie byl z amocny
trzachalo mnei az po nim
ja osobiscie raczej nie biore proszkow przeciwbolowych, chyba ze juz z bolu rycze to wtedy lykam cos tam...
ale co codamol jest za mocny dla mnie.
a co do zwiazkow ...ze sie tak wtrace...
osobiscie uwazam ze dobro dziecka JEST NAJWAZNIEJSZE, a szczesliwe dziecko jest wtedy gdy ma szczesliwa Mame wiec jak mamie jest lepiej,spokojniej bez taty to wlasnie tak powinno byc...
podziwiam tez ludzi, ktorzy sa na tyle dojrzali ze nawet po rozstaniu i przejsciach potrafia nadal troszczyc sie o wspolne dzieciatko....
dziecko powinno miec dwojga rodzicow ale nie musza oni mieszkac razem...
wazne zeby sie szanowali i by dziecko czulo sie bespieczne
nie trzeba byc w sytuacji "samotnej mamy" by ja zrozumiec...
ja patrzylam na takie przypadki i widzialam...widze ile sily musi miec w sobie Kobieta ktora sama sobie radzi
dlatego wielki SZACUN dla tych co potrafia zyc szczesliwie...i obalaja stereotypy ze kobieta wiernie musi znosic swojego mezczyzne i godzic sie na wszystko dla dobra dziecka - bzdura , ktora czesto wmawiano coreczkom.....
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 803
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez Bulinka » 14 sie 2010, 21:08 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Bogini cudownie pazurki jak ja bym chciala takie umiec robic narazie praktykuje na sobie i kolezankom ale jakies proste wzotki albo poprostu french
co do cocodamola to faktycznie jest bardzo bardzo mocny ja nawet po jednej tabletce czuje sie jak na haju a musze go brac 3 razy dziennie ale biorte jak tylko mnie bardzo boli bo nie chce sie uzaleznic a po za tym jak wezme toi zazwyczaj na noc bo w dzien to nic bym w domu nie zrobila
a co do Babek po przejsciach to ja sie moge do nich zaliczyc jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy wyszlam za maz za ojca mojego dziecka nie mieszkalismy po slubie z nim bo byl w wojsku wyszedl z ojska w sierpniu a ja we wrzesniu urodzilam w drodze na porodowke rzucil do mnie tekst " radze ci dzis nie rodzic bo sie z chlopakami na piwo umowilem " zdebialam ale coz bol byl mocniejszy i mialam w powazaniu co do mnie w tamtym momencie mowi piec minut po polnocy urodzilam synka malegi zabrali zeby go tam oporzadzic a mnie zszywali bo mialm cesarke gdy mnie zawiezli do sali pooperacyjnej nikt nie mogl do mnie wchodzic wiec wyslalam mezowi sms o tresci " jak ci sie podoba twoj syn " a w odpowiedzi dostalam " fajny tylko morde drze " wscieklam sie na dobre nie pokazywal sie w szpitalu przez 5 dni dopiero jak wychodzilismy ze szpitala to przyszedl wtedy wprowadzil sie do mnie ( moj tata go nienawidzil wiec nie bardzo chcial ze mna mieszkac chcial zebym mieszkala u niego na co ja sie nie zgodzilam bo u niego w domu rodzice palili a ja nie pozwolilam na to zeby przy dziecku bylo palone ) wytrzymalam z nim 1.5 miesiaca i go wywalilam z domu bo jak maly sie urodzil musialam zrobic bierzmowane zeby go ochrzcic wiec chodzilam na spotkania gdy wracalam moj maz wracal z pracy i ja mu mowilam " zajmij sie chwilke synkiem ja wezsme szybki prosznic " na co on " alboe mam prace albo obowiazki przy dziecku zmeczony jestem " npo to go wywalilam i nie dalam juz z siebie robic popychadla w rezultacie sie rozwiodlam
od momentu rozstaniaq do rozwodu minelo poltora roku bo jakos sie zebrac nie moglam
poznalam innego i z nim sobie myslalam ulozylam zycie po kilku miesiacach po rozwodzie wyszlam drugi raz za maz ale niestety tez nieszczesliwie bo okazalo sie ze moj maz jest chory na ( moze to glupio zabrzmi ) ale cierpi na syngrom klamcy co otworzy gebe to klamstwo ( podam wam jedno najglupsze ze byl perkusista w zespole dżem hahahah) a po za klamstwami umawial sie przez neta z jakimis pannami w koncu wyjechal tu do anglii do pracy ja przyjechalam do niego myslalam ze nam sie ulozy ale nistety w swieta mu poiwiedzilam dosc jak na wigilie zamiast podzielic sie oplatkiem wystawil wodke na stol i zaprosil kolegow powiedzialam basta
ale w pierwszy dzien swiat los sie do mnie usmiechnal i poznalam swietnego ( wyedy myslalam ze kolege przyjaciela ) postrafil wysluchac doradzic i wogole
w styczniu pojechalam do polski na sprawe o kompletne pozbawienie praw ojca dziecka bo wowczas moj maly mial 4 lata i moj byly nie widzial go od 3 lat nie interesowal sie wogole wiec postanowilam mu odebrac prawa ku mojemu zaskoczenmiou w sadzie powiedzial ze sam sie zrzeka wiec sprawe wygralam
wrocilam do anglii lecz nie do mojego meza gdzie juz nie bylismy razem tylko wlasnie do Marcina ( mojego obecnego patrtnera
bylo to 2 lata temu i powiem ze nie zaluje bo w koncu znalazlam swoja ostoje i swoj prost i tu wyrzuciilam swoja kotwice i jestem bardzo ale to bardzo szczesliwa
choc wiele osob sie mnie pyta kiedy slub ja na to ze nie chce slubo nie mowie ze nigdy ale narazie nie chce przynajmniej przez kilka lat wychodze z zalozenia ze bez slubu tez m0oazna byc szczesliwym
ola boga ale sie rozpisalam przepraszam was ale chcialam zebyscie znaly moja opwoiesc
aha i lekkie sprostowanie w poprzednich postach pisalam "moj maz" juz tak mowie bo wszedzie gdzie zalatwiamy spreawy to mowia do nas maz i zaona wiec tak odruchowo
ja lece spac bo wstaje o 3 w nocy mame odwiesc na dworzec bo juz niestety wraca do Polski :( strasznie mi smutno z tego powodu no ale coz :( zyc trzeba dalej
dobrej nocki kochane
-
- Bulinka
- Raczkujący
- Posty: 73
- Dołączyła: 23 mar 2009, 16:54
- Reputacja: 1
Napisane przez Kitka » 14 sie 2010, 22:47 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Siedzę już prawie na walizkach. Jutro wieczorem lecę znowu do PL i liczę na ciepłe dni, bo marznę tu :roll:
Współczuje migren wszelakich. Sama nie miewam, ale byłam świadkiem takiej przypadłości u kuzynki i normalnie masakra jakaś :roll: :552:
Do leków strasznie można się przyzwyczaić. Znam ludzi, którzy uzależnili się od leków przeciwbólowych i teraz nic na nich nie działa. Także ostrożnie z tym trzeba! Najlepiej zacząc od słabszych a nie od "końcowych" możliwości. Po problemach z nerkami w przeszlości nie działa już na mnie np. No-Spa :roll: Inne przeciwbólowe działają, bo naprawdę rzadko po nie sięgam.
Co do wątku "rodzinnego" to napiszę, że nikt tu nikogo nie chce do swoich racji przekonywać (przynajmniej ja :wink: ) Wyrażam tylko własną opinię na dany temat i każdy ma do tego prawo na publicznym forum :-) Nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać :wink: Każdy ma własną wizje swojej rodziny i życia. Droga wolna to wszelakich sposobów czynienia tego :-)
aaaaaaa i absolutnie nie jestem za tym, żeby być na siłę z kimś, ze względu na dziecko!
kindzulinaa Ewidentnie przesadziłaś z podlewaniem :wink: Nie stosuję żadnych odżywek, ale to dobry pomysł. Jakoś mi zawsze nie po drodze, aby kupić. Kiedy korzenie robią się błyszczące, srebrzyste to znak, że można podlać ( u mnie wychodzi to co około 2 tyg). Zawsze należy podelwać, nawet jak kwiatki opadną i nic się nie dzieje przez dłuuuugi czas. Jak zakwitnie mi ten drugi niemrawy storczyk to kupuje nastepne :wink:
agg Tak myślę, że na początku potrzebowałabym jakiegoś wsparcia. Wizja takiej sytuacji przeraża mnie po prostu..."miętka" jestem w tych sprawach. "Co nas nie zabije to nas wzmocni " to wiem ehhhh
malaroksi Chyba się trochę Twoja znajoma zagubiła w życiu :roll: Smutne to...
Bulinka W sumie nie wiem co napisać... przeżyłaś swoje kobieto :shock: :sad: Nasuwa mi się takie przysłowie po przeczytaniu Twojej opowieści "Co nagle to po diable" :wink:
Jeju znikam, bo jutro nie wstanę :roll:
-
- Kitka
- Zadomowiony
- Posty: 702
- Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
- Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
- Reputacja: 41
Napisane przez ewela119 » 15 sie 2010, 09:39 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez agg » 15 sie 2010, 21:06 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
troche zmeczona, ale w taki pozytywny sposob :wink:
Mala przeszczesliwa, bo uwielbia wszelkie kapiele i zabawe na plazy :!: ja zreszta tez :056:
i wiem jedno... ktoregos dnia opuszcze Birmingham gdzies w strony poludniowego wybrzeza.
bulinka normalnie nie wiem co napisac... historia jak z filmu :!: wiele przeszlas...
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Napisane przez ewela119 » 16 sie 2010, 20:33 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Ech to ja opowiem jaki dzisiaj mialam dzien, dzien pelen wrazen, odkad przeprowadzilismy sie do Coventry pierwszy raz sama wyruszylam z domu i to nie byle gdzie a do Birmingham, wiedzialam jak tak 3 po 3 ale mysle trafie, no i na poczatek spotkalam sasiadke pod samymi drzwiami ktora mimo iz wie ze ja nie mowie po angielsku ciagle do mnie mowi, pozniej zagadal mnie pan w osiedlowym sklepie ktory tez wie ze nie mowie po angielsku a mimo to zawsze cos do mnei zagaduje, a ze to ci***ak to jego angielski brzmi jak chinski raczej :) pozniej mala mi rozrabiala i zagapilam sie troche i jakos tak wyszlo ze wysiadlam za wczesnie z autobusu, na stacji kolejowej zamiast autobusowej, szkod mi bylo czasu zeby czekac na nastepny no i kasy na nastepny bilet wiec poszlam pieszo a ze bylo dosc daleko jednak to sie porzadnie zmeczylysmy no i do Bham dojechalysmy juz bez przygod, odwiedzilysmy znajomych, poszlismy do play house, musialam sama sobie tam poradzic z kupnem wejsciowki itd bo znajoma nie chciala mi pomoc, pozniej zakupy w McDonalds tez musialam zrobic sama, udalo sie dostalam dokladnie to co chcialam :-D No i na koniec przyjechalam do Cov i tu czekala mnie niespodzianka, ostatni autobus do mojej dzielnicy odjechal przed godz, troche spanikowalam, no ale zadzwonilam do swojego rycerza i przybyl po mnie w swym salowym rumaku :-D co prawda musialam czekac ponad godz bo byl jeszcze w pracy ale w koncu przyjechal, a co ochrzan zebralam to moje :-)
No i tak po dniu pelnym wrazen jestem w domu i wlasnie sobie uswiadomilam ze musialam sie dzis komunikowac po angielsku prawdopodobnie wiecej niz przez ostatnie poltora roku czyli w sumie od przyjazdu w ogole do uk :grin: Jedyne minusy to 3 pecherze na lewej stopie i to ze stary wkurzony bo moglam sie a) zgubic; b) mogli mnie napasc c) okrasc; d) zgwalcic i najmniej prawdopodobna opcja ale tez brana pod uwage porwac dla okupu :-)
Uch ale sie rozpisalam, sorry :oops:
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez bogini8 » 16 sie 2010, 22:16 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
Bulinka, na kazdego czeka gdzies pokrewna dusza trzeba sie tylko odnalezc. dobrzer ze znaazlas swoja polowke i jestes szczesliwa wkoncu!:)
rozbawilas mnie do lez tymewela119 napisał(a): to ze stary wkurzony bo moglam sie a) zgubic; b) mogli mnie napasc c) okrasc; d) zgwalcic i najmniej prawdopodobna opcja ale tez brana pod uwage porwac dla okupu
agg, :D zazdroszcze ci tego morza ahhhhh!!
zgadzam sie z tym calkowicieolivka napisał(a):nie trzeba byc w sytuacji "samotnej mamy" by ja zrozumiec...
ja patrzylam na takie przypadki i widzialam...widze ile sily musi miec w sobie Kobieta ktora sama sobie radzi
dlatego wielki SZACUN dla tych co potrafia zyc szczesliwie...i obalaja stereotypy ze kobieta wiernie musi znosic swojego mezczyzne i godzic sie na wszystko dla dobra dziecka - bzdura , ktora czesto wmawiano coreczkom.....
-
- bogini8
- Wtajemniczony
- Posty: 2785
- Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
- Lokalizacja: Solihull
- Reputacja: 100
Napisane przez iwona38 » 17 sie 2010, 07:35 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- iwona38
- Rozeznany
- Posty: 266
- Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
- Lokalizacja: Krakow/Pensnett
- Reputacja: 5
Napisane przez ewela119 » 17 sie 2010, 09:55 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2129
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Ostatni post
-
-
Pielgrzymka Polaków do Sanktuarium Matki Bożej w Hednesford
1, 2 przez pussycat w HYDE PARK - 22 Odpowiedzi
53538 Wyświetleń -
przez agnieszka247
13 paź 2011, 13:02
-
Pielgrzymka Polaków do Sanktuarium Matki Bożej w Hednesford
-
-
Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?
1 ... 7, 8, 9 przez lonely_heart_ona w STREFA UCZUĆ - 125 Odpowiedzi
358978 Wyświetleń -
przez johnyd
18 gru 2016, 07:18
-
Samotne Matki. Dlaczego tak trudno znaleźć im miłość?
-
-
Wyjazd z polski do uk autem pozyczonym od matki
1, 2 przez Danielos w HYDE PARK - 16 Odpowiedzi
44428 Wyświetleń -
przez Guest
25 sie 2011, 19:37
-
Wyjazd z polski do uk autem pozyczonym od matki
-
-
Dzien Matki
przez magusia w ŚWIAT KOBIET - 4 Odpowiedzi
14815 Wyświetleń -
przez pigggy
26 maja 2008, 16:34
-
Dzien Matki