Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

masz rację, za wczasu się dorcik martwisz:) ja już tu obmyślałam plan jak ci ewentualnie pomóc:D myślałam o możliwości opieki dwoma pociechami (swoim 3mies synkiem i czyimś trochę choć starszym u kogoś w domu) za mniejszym trochę wynagrodzeniem niż bierze przeciętna niania
a ty mi mówisz że twoja pociecha jeszcze w brzuszku :-D

syjonka ja tez ostatnio szukalam pracy jako opiekunka i powiem Ci ze latwo nie jest, przecietna taka ktora nie jest zarejestrowana bierze 3f na godz wiec mniej to juz chyba naprawde sie nie oplaci, ostatnio dzwonilam z ogloszenia to pani mi proponowala 2,5f i chciala opiekunki, kucharki i sprzataczki wiec podziekowalam i w ogole zrezygnowalam z dalszych poszukiwan bo stwierdzilam ze za takie pieniadze to po pierwsze nie chce mi sie wychodzic z domu, po drugie nie chce brac na siebie takiej odpowiedzialnosci za te marne pare funtow i po trzecie w wiekszosci przypadkow wynagrodzenie nie jest ani troche adekwatne do wymagan :roll:

tak to już jest każda chce mieć jak najtaniej opiekunke i kazda by chciała coś zarobić, dlatego najlepiej jest ustawić sobie tak zmiany by właśnie rodzice pilnowali własnych pociech , ewentualnie na jakąś godzinke gdzieś podrzucić. Mój pracuje nocki ja popołudniówki więc udało mi się zmienić trochę godziny i skrócić i mojemu też przesunąć się o godzinę inaczej ciężko by było , mój by wolał pracować na rano np od 7-15tej ale takie rozwiązanie też nie jest najlepsze dla nas bo będę musiała córkę niebawem wozić do przedszkola i byłabym bez auta, bez prawka i nie wyobrażam sobie z 2ką dzieci taki kawał zapylać pod górkę i spowrotem, zanim bym wróciła do domu to bym już musiała się szykować by iść po nią spowrotem :-| tak więc teraz jest idealnie , do tego mama jest jeszcze miesiąc więc ja mogę sie uczyć jeździć naszym autem i jeźdzę do pracy i spowrotem a ona zostaje w tym czasie z dziećmi zanim mój wróci bo tak z dziećmi nie moglibyśmy jeździć .

Ja bym byla nawet zainteresowana taka opieka jak proponujesz Syjonka ale my na erdington mieszkamy a na edgbaston to troche za daleko byloby mi wozic.
Moze kogos tutaj znajde. Ale tak szczerze to najchetniej bym chciala jakas starsza Pania ktora by sie tylko moim Skarbem opiekowala.

[ Dodano: Nie Wrz 12, 2010 16:49 ]
ewela119, nawet za £3 to wychodzi ponad £500 miesiecznie wiec jak mama zarabia sama £6 na godzine i zaplaci z tego podatek to jej zostanie mniej niz niani zaplaci. A jak taka niania wezmie ponad £500 plus beneficiki za to ze niby nie ma pracy to i tak ma wiecej niz mama ktora zasuwa do pracy.

ale ja mam na myśli taka bardziej koleżeńską pomoc, jak polka polce na obczyźnie:) na pewno można byłoby się dogadać. ja nie mam warunków w domu żeby pilnować pociech innych, więc oferowałabym dojazd do domu z moim maluchem - dlatego też w związku z tym stawka byłaby niższa. chodzi mi generalnie o to żeby wpadło do kieszeni kilka groszy i żeby po zapłaceniu biletu miesięcznego zostało choć na pieluchy:-)

ale to tylko takie luźne rozmyślania ;)

syjonka,
poczekajmy az sie Maly urodzi i ja bede wiedziala jaka mam sytuacje i wtedy obaczymy moze akurat dogadamy sie. Dzieki za propozycje!

nawet za £3 to wychodzi ponad £500 miesiecznie wiec jak mama zarabia sama £6 na godzine i zaplaci z tego podatek to jej zostanie mniej niz niani zaplaci. A jak taka niania wezmie ponad £500 plus beneficiki za to ze niby nie ma pracy to i tak ma wiecej niz mama ktora zasuwa do pracy.

Powiem Ci ze niekoniecznie, dlatego ze po pierwsze to wiekszosc z tych mam ktore szukaja opiekunki to kombinuje zeby taka opiekunke wziac na jak najmniej czyli w zasadzie to sa jakies 2-3 godz kiedy mama z tata rozmijaja sie w powrotach z pracy bo jak trzeba wziac opiekunke na caly dzien to biora te zarejestrowane za ktore dostaja zwrot nawet do 80% bo jesli nie to faktycznie nieoplacaloby im sie w ogole wracac do pracy. Wiec trafic kogos kto chce opiekunke na 8 godz dziennie to naprawde trzeba miec szczescie, a jak podejmujesz sie opieki na 2-3 godz to masz 10-15f dziennie liczac 5 dni w tyg co tez zdarza sie sporadycznie bo zazwyczaj sa to 2-3 dni w tyg to po oplaceniu biletu naprawde niewiele zostaje. Do tego juz sie sama przekonalam ze mamy niby mowia ze o fajnie jak opiekunka jest z dzieckiem bo dzieci sie bawia ale w praktyce wychodzi tak ze jak zajezdzasz na "rozmowe kwalifikacyjna" to odrazu pada pytanie "a co bedzie jak pani dziecko sie rozchoruje?" albo "a jak pani bedzie dojezdzac z dzieckiem zima albo w deszcz?" wiec nagle posiadanie wlasnego dziecka z atutu staje sie wada :roll:

Tak sytuacja wyglada z mojego doswiadczenia, no ale moze akurat Tobie sie powiedzie, czego oczywiscie Ci zycze

Ja jak bym brala opiekunke to na 8 do 9 godzin dziennie bo my z mezem pracujemy w tych samych godzinach. Ale widze twoj point. Na 2-3 godz dziennie to naprawde nie oplaca sie.

A wiecie jak to jest z tymi zarejestrowanymi opiekunkami?

ewela119 dzięki za uświadomienie, jeszcze się nie obracałam w tym temacie to nie jestem zorientowana, tak tylko myślałam na głos, nie popatrzyłam na to z tej strony

syjonka heh nie ma za co ;) Ja jak zaczynalam szukac dziecka do opieki to tez bylam tak pozytywnie nastawiona no i sie rozczarowalam strasznie wiec jak Cie teraz troche ostudzilam to jak Ci sie szybko uda to bedziesz mile zaskoczona :) Ogolnie to tak to wszystko wyglada w Coventry, to jest mniejsze miasto ale mieszka tu bardzo duzo polakow, wydaje mi sie niestety ze w Bham jest jeszcze ciezej, ale mimo wszystko zycze powodzenia

syjonka, kurcze wyslalam posta ale gonie widze wiec napisze jeszcze raz

bogini8 i jak ci się udaje rozerwać jak masz malucha pod cycem?

nie udaje:P hehe spedzma wieczory zmoimi chlopakami weekendy w sumie tez.
czasem potykam sie n aspacer i pogaduchy lub zakupy z kolezanka tez z dzieckiem, albo z kuzynka... albo siedze na forum jak widac hhahaa
a tak jesli chodzi o zycie towarzyskie to nieststy NUDA NUDA NUDA;/ dlatego chciaalabym wrocic juz do PL bo tu z tych nudow swira dostaje, wiec cyc nie jest probemem ... prolemem jest brak znajomych i rodziny..:((

[ Dodano: Nie Wrz 12, 2010 23:19 ]

koleżeńską pomoc, jak polka polce na obczyźnie:)

a istneieje taka?;/ jak wiadomo poalk polakowi na obczyznie wrogiem anie przyjacielem niestety;//

Mój pracuje nocki ja popołudniówki

jak mysle o powrocie do pracy to sie mi wszystkiego odechciewa;/ moj na polunia chodzi wiec ja bede chciala tak na 4-5 godzin rano wrocic na 4 dni w tyg.zeby sie z malzonkiem wymieniac opieka nad pociecha.na wrazie cos po drodze dopracy mamy zlobek i przedszkole.oboje pracujemy blisko siebie i praca od domu tez blisko.oprocz tego mam sasiadke ktora siedzi w domu i nic nie robi;)mieszka sama z corka ok 13 letnia takzenawet jakby to te 3 godziny by zostala mysle za pare groszy.
no i zawsze chetna do pomocy zglosila sie tesciowa na jakby cos ;)

Czesc dziewczyny!!!
U mnie tak jak u Malokasi wyszalalam sie za mlodu,a jak przyszly dzieci to juz bylam w UK a ponad 8 lat temu ciezko bylo znalezc polskich znajomych.
Co do znajomych i spotkan to my zazwyczaj w weekendy spotykamy sie ze znajomymi,jak ja w pracy to meza obiad obszykuje wracam to wszystko zrobione troche zostaje ogarniecia balaganu i popoludniu my jedziemy w gosci albo goscie u nas,teraz jak zaczelam maciezynskie bede miala wiecej czasu do przyjscia Groszka na swiat bo pozniej to bedzie kolorowy zawrot glowy.

Witam z rańca!
Uziemieni jesteśmy :roll: Synio ma katar i kaszle co jakiś czas, ale humor mu dopisuje :wink: Za to mnie boli głowa, gardło i ogólnie doopa :roll: Miałam w planach po wakacyjne spotkanie z koleżankami i dzieciaczkami, bo w końcu wszystkie dotarły z urlopów a tu guzik będzie a nie spotkanie...no nic kiedyś mi się polepszy :roll:

Wczoraj mieliśmy niespodziewanych gości. Wpadł do nas kuzyn męża (chrzestny naszego synia) z rodzinką. Nic by w tym dziwnego nie było, gdyby nie fakt, że mieszkają na samej mółnocy Angli (ponad 300km :wink: ) :mrgreen: Wpadli na kawę i wieczorem wracali, bo dziś do pracy :-) Totalny spontan hehe :-D

My z mężem wybraliśmy taką opcję, że wymieniamy się opieką nad syniem. On pracuje w tygodniu a ja w weekendy. Przyzwyczajeni jesteśmy do tego rymu i mamy w sumie czas na wszystko. Mąż w domu jest o 17 lub o 16 a ja zazwyczaj po 16, więc jeszcze jest czas gdzieś wyskoczyć. Jak na razie tak jest, co będzie w przyszłym roku to się zobaczy.

Za młodu to i ja się wyszalałam, fajne czasy :wink: Czas miałam, bo synio urodził się, jak miałam 28 lat :-) Miałam taki okres, jak synio był mały, że nigdzie mnie nie ciągnęło. Byłam skupiona tylko na nim i zajmowanie się nim było dla mnie wszystkim. Teraz rzadko jesteśmy sami w ciągu dnia, albo my się gościmu, albo gości mamy u nas :grin: Różne etapy w życiu przechodzimy...

syjonka W śród Polaków też można znaleźć przyjaciół :wink:

PROM - WAZNE PYTANIE!!!

Moze ktos z Was ma mozliwosc odpowiedzi - prosze.
Chcialabym zrezygnowac z rezerwacji/oplaconej oczywiscie/ na prom Seeafrance lub P&O, moze ktos zna odpowiedz, czy jest to mozliwe oraz jak to zalatwic.
pozdrawiam i z gory dziekuje !

Kitka, nie ma to jak spontan:D
jadzia, yyytroche nie ten dzial:D ale moze ktoras z dziewczyn wie:D najlepiej wejsc na strpne gdzie robilas rezerwacje znalezc numer i zadzwonic:D ale nnie sadze zeby zwrocili ci cale koszta...

[ Dodano: Pon Wrz 13, 2010 16:12 ]
jadzia, tu jest strona po polsku.... http://www.aferry.pl/sea-france-seafrance-pl.htm :wink:

[ Dodano: Pon Wrz 13, 2010 16:30 ]
bogini8, If you need any assistance in making a booking or wish to confirm, amend or CANCEL an existing booking please contact us (Opening times: 8am - 8pm on weekdays ; 8am - 6pm on weekends):

Tel: 0871 423 7119*
Fax: 0871 282 8549
Email: enquiries@seafrance.fr