Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 30 cze 2010, 11:49 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kitty, no widzisz:) truchawy kazdy kocha:)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 30 cze 2010, 12:34 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

gaga01 napisał(a):Kitty nic nie dostalam. Moze napisz na mojego normalnego meila gaga01@wp.pl

Moj tez uwielbia truskawki, jak byl mlodszy to mial na nie uczulenie ale przeszlo mu, ale najbardziej wcina winogrona ale po nich to az strach zajrzec w pieluche :mrgreen:


Wyslalam ;) .
Do pieluchy mojego to zawsze jest strach zagladac, haha :-D


bogini8, otoz to, dlatego tak latwo sie nie poddalam i synkowi od czasu do czasu truskaweczke podawalam :-D . My niedawno wrocilismy z malych zakupow, bo jutro meza urodziny wiec troche skladnikow na tort mi brakowalo ;). Mam nadzieje, ze mi wyjdzie z tego tworzenia cos ciekawego :-D
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Kitty,kto wie moze ta pasja cukiernicza wejdzie Ci w krew :-D A jakby sie zdarzylo,ze nie wyjdzie(oczywiscie mama nadzieje,ze wyjdzie) to i tak maz pewnie doceni gest :-) Tez musze kiedys sama zrobic torta,bo jak narazie to tylko ciasta sama robie raz na jakis czas :-)
Kurde,niedawno wrocilam ze spaceru,jejku jakos duszno na dworzu,ciekawe jaki weekend bedzie...
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 30 cze 2010, 19:12 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa, powiem Ci, ze w sumie to ja piec lubie, tylko tym razem chce zrobic tort "wydziwiany", hehe ;) .
U nas nawet fajna pogoda byla, cieplutko, ale nie duszno. Moze to przez to, ze ja na wsi mieszkam, a tutaj duzo wolnych przestrzeni jest ;) .Ponoc weekend ma byc ladny, ale tutaj wszystko sie zmienia z godziny na godzine wiec nie ma sie co nastawiac ;)

Dzisiaj z synkiem spedzilismy strasznie duzo czasu na placu zabaw. Normalmnie wszedzie mnie za raczke ciagnal, i nawet na karuzeli z nim siedzialam :-D . Ehh, dzieciece lata i mi sie przypomnialy :-D
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Dziewczyny mam do Was pytanko.Czy wiecie czy moge gdzies kupic w sklepie mleko modyfikowane Hipoalergiczne,czy tu tylko na recepte sa??Bo teraz bede miala problem z kupnem mleka dla mojego Marcelusia gdyz juz w sklepie facet nam powiedzial,ze nie bedzie mial w sprzedazy Bebika hipoalergicznego,to pomyslalam ze moze jakis angielski zamiennik bedzie.Nie wiem co teraz zrobic,boje sie kupic zwykle zeby znow go nie wysypalo...
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 1 lip 2010, 19:12 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa, a dlaczego nie pojdziesz do gp po recepte :?: mleka dla alergikow sa bezplatne.
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

agg,ja tu chodzilam do swojej przychodni,ale co chcialam zeby mnie umowili na wizyte z lekarzem,to nigdy miejsc wolnych nie mieli i zawsze mnie zapisuja do pielegniarki.Wkurza mnie to,bo jak poszlam do pielegniarki(Polki)i mowilam tej pani,ze malemu wyskauja te krostki to ona nic z tym nie robila.Powiedziala,ze to normalne a ja na nim juz 3 rodzaje mlek probowalam i w koncu po tym ostatnim Bebiko hipoalergicznym nic mu nie wyskakiwalo(wczesniej tez probowalam sojowego,ale po nim tez byl strasznie wysypany).Nie wiem,jak rozmawialam z ta Pania,to sie dziwnie poczulam,bo tak mi zasugerowala,ze ja przyszlam po recepte zeby miec mleko za darmo,a mi nie o to chodzi,bo ja oczekuje porady w koncu sa od tego i jezeli jest mleko w sklepie,to u mnie nie ma problemu zebym je kupila.Takze jak pozniej szlam na szczepienie,to sie tylko pytala jak malego krostki to mowilam,ze daje mu mleko hipoalergiczne i juz krostek nie ma,a ona ze ok i nic.Takze teraz nie wiem co zrobic,ja tu nie spotkalam zadnego mleka w sklepie.Kiedys jeszcze wczesniej pojechalismy z mezem do walk-in centre i lekarz chcial dac nam recepte na mleko,ale nie znal zadnych nazw,ja tez nie ale mowil,ze jak sie dowiemy to mamy przyjsc i on nam przepisze.No ale pozniej zobaczylam w sklepie te hipoalergiczne i je wzielam,a ze bylo ok po nim to je zaczelismy kupowac.Ale teraz juz problem,wiec nie wiem co z tym fantem zrobic.Ok,rozpisalam sie mam nadzieje,ze sie nie pogubisz :-)
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitka » 1 lip 2010, 21:56 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa Mogę Ci poradzić, abyś jednak spróbowała dostać się do GP i poskarżyła się na te krostki. Mój mały dostał mleko Neocate od pediatry (GP nas wysłał do niego). Byłam bardzo z tego mleka zadowolona i było lepsze niż przepisany w PL Nutramigen (bardziej znośny smak i kupki były ładniejsze) Neocate jest dostępny tylko na receptę. Jak synio skończył dwa lata spróbowałam podać nabiał w postacie jogurtów. Powoli wprowadzałam inne mleczne produkty, dalej podając Neocate. Chyba po dwóch miesiącach zamieniłam na normalne modyfikowane mleko i mleczne kaszki i było już ok. Powodzenia!
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 2 lip 2010, 09:26 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kindzulinaa, skoro lekarz powiedzial Wam, ze dostaniecie recepte na mleko dla synka to jak najbardziej idz i zapisz sie na wizyte, lub poprostu idz jeszcze raz do walk in centre ;) . Tak na marginesie, to az smiesznym wydaje sie fakt, ze lekarz nie znal nazw zadnych hipoalergicznych mieszanek dla dzieci :roll: No bo, jak nie lekarz to kto bedzie wiedzial, hyymm?? Ehh, czasem az rece czlowiekowi opadaja jak sie styka z takimi "profesjonalistami" :roll:
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 2 lip 2010, 13:11 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Kitty napisał(a):No bo, jak nie lekarz to kto bedzie wiedzial, hyymm?? Ehh, czasem az rece czlowiekowi opadaja jak sie styka z takimi "profesjonalistami" :roll:

to byl tylko GP, a nie spejalista :wink:
w PLu tez dopiero pediatra przepisuje mieszanki :roll:
takze kitty, rece do gory :grin:
jakby GP znal na wszystko odpowiedz to nie byloby specjalistow ;)
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 2 lip 2010, 19:01 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

agg napisał(a):
Kitty napisał(a):No bo, jak nie lekarz to kto bedzie wiedzial, hyymm?? Ehh, czasem az rece czlowiekowi opadaja jak sie styka z takimi "profesjonalistami" :roll:

to byl tylko GP, a nie spejalista :wink:
w PLu tez dopiero pediatra przepisuje mieszanki :roll:
takze kitty, rece do gory :grin:
jakby GP znal na wszystko odpowiedz to nie byloby specjalistow ;)


haha, no tak ;) Widzisz, nawet o tym nie pomyslalam ;)
Wedlug mnie lekarze w Polsce to dopiero wydziwiaja(z reszta tak jak Ty pisalas, no i tez wielokrotnie wszystkie rozmawialysmy na ten temat :wink: )

A my niedawno wrocilismy z przyjecia urodzinowego koleznaki synka :-D . Ojj, jak bylo fajnie :-D Do tego mialam urwanie glowy, bo wszystkie dzieci do mnie lgnely, hehe :-D
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Kitty napisał(a):Do tego mialam urwanie glowy, bo wszystkie dzieci do mnie lgnely, hehe
dobrze, bede wiedziala kto sie zajmie moim Mikusiem na spotkaniu( jak do niego dojdzie kiedys wkoncu)hihii

kurde kobietki powiedzcie czy jest szansa nauczys malego ssac smoka?? no po prostu wczoraj wracajac ze spaceru tak sie rozwrzeszczal ze mosialam przysiasc pod drzewem i dac mu cycka :mrgreen: ...jak jest dobrze to jest dobrze ale jak mlody focha zlapia to przydalby sie ten smok;// jakis odmieniony od reszty dzieci czy co?!? hellppppp:)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Kitka dobrze wiedziec o jakim mleku mowic temu lekarzowi z walk-in centre w razie co.Chyba jutro sie tam wybierzemy,bo maly nie chce zabardzo pic tego mleka zwyklego,wypija mi tylo po polowie butelki i to wszystko(przyzwyczajony do tamtego smaku).
bogini,powiem Ci,ze niektore dzieci nie chca ciagnac dydka.Moj niunio uwielbia smoka.Jak juz widze,ze zaczyna marudzic a jest przewiniety,nakarmiony,wysciskany przez mamusie i tatusia :-) to wtedy smoczek i juz jest ok :-)
Twojemu niuniowi,to moze zabki ida,kto wie... tak jak ostatnio pisalas.A mojemu Marcelusiowi nastepne 2 zabki wybijaja sie na gorze czyli juz 6 bedzie razem.Szybko mu to idzie :-)
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 3 lip 2010, 08:16 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

bogini8, wiekszosc dzieci karmionych piersia nie chce smoka, tazke sie nie martw. Moj maly dopiero jak mial okolo 4- 4,5 miesiaca zaczal ssac smoczek, a tak to mielismy podobnie jak Ty...trzeba bylo sobie gdzies przycupnac i dac cyca :-D . tez zauwazylam, ze jak troche smoczka przytrzymalam malemu w buzi i wydawalam odglosy mlaskajace(haha :-D ), to wtedy jakos synek chetniej go ssal, takze moze i Ty wyprobuj ;) .
A na spotkaniu z mila checia sie Twoim Skarbusiem zajme :-D . Zapewne sam jak mnie zobaczy to zacznie krzyczec, zeby go mama mi dala, hehe :-D . Tak to juz mam z tymi dziecmi i naprawde nie wiem co one we mnie widza, hihi ;)
kindzulinaa, no to strasznie szybko Twojemu Marcelkowi zabki rosna ;) . Moj synus za tydzien konczy roczek i dopiero 4 zabka zauwazylismy ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Kitty, moze to i lepiej z tymi zebami jak pozniej wychodza :P a smokow juz wszzystkich probowalam teraz moze kupie NUK czytalam ze dobre sa te smoki ;)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET