JAK UBIERACIE MALUCHY?
Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Ja to ubieram cieplo, ale nieprzesadnie. Zreszta sama widzialas :wink: Wiesz ja jakos nie moge isc do miasta sama opatulona, a maluchy lekko ubrane miec. Wydaje mi sie, ze im jest tak samo chlodno, wiec po co ich mrozic. Zreszta mnie jest nawet cieplej, bo pcham wozek.
Sprawdzam (moze to staromodne medoty) jak nie ma karczka spoconego, ani goracego to jest ok. Maluchy ubieram na cebulke. Zawsze cos mozna sciagnac. Czapeczki tez lubie. Cienkie jesienia i wiosna, a cieple zima (to zalezy jak jeszcze jest na dworze).
Agg przyjechalas juz z pl?? Czy juz sie tam znudzilas i siedzisz na necie?
-

-
mamuśka twins
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 369
- Dołączyła: 19 mar 2007, 19:23
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 3
Agg my nie przesadzamy w zadna strone
czapke rzadko zakladam lelkowi
chbyba ze naprawde mocno wieje hihi
a ze w anglii jestesmy to raczej sensacji nie wzbudzamy w zadnym kierunku
a w Pl zawsze znajdzie sie ktos kto rzuci nielaskawym okiem albo komentarzem wrrr
ale i tutaj spotykam teraz dzieciaki opatulone w zimowych czapach i kurtkach w taki dzien jak dzis,, o matko!
coz kwestia gustu czy jak??
bawcie sie dobrze
pozdrawiam
-

-
babulki
- Rozeznany
-
-
- Posty: 274
- Dołączyła: 17 paź 2007, 17:39
- Lokalizacja: jaroslaw/birmingham
- Reputacja: 0
-
Powrót do ŚWIAT KOBIET