marcóweczki z Birmingham(handsworth) jednoczcie się...

witam wszystkich serdecznie aczkolwiek jestem bardzo ciekawa czy wsród tej dużej ilości tematów ktoś trafi na moje forum.....mam termin na 13 marca przyszłego roku i tak sie zastanawiam czy jeszcze znalazlaby sie kobitka tez z marca albo jakos okolo bo mi sie strasznie nudzi i chcialabym z kims porozmawiac o swoich blaskach i cieniach ciazowych a ktoz jak nie kto inny jak kobieta w ciazy zrozumie druga kobiete w ciazy....

ja mam termin na początek kwietnia, ale może to być również koniec marca :) pozdrawiam serdecznie

ojoj nie moge uwierzyć ktos odpisal.... :roll: no to milo juz jest nas dwie w takim ukladzie....a gdzie twoja pociecha ma przyjsc na swiat??i czy nie martwi cie tak jak mnie tak mala ilosc badan??bo mi to nawet brzuszka nie mierza choc poprosilam ostatnio o to swoja polozna ale ona stwierdzila ze to jeszcze za wczesnie no mowie ci ze ja to juz nic nie rozumiem dobrze ze chociaz porod odbieraja w szpitalu a nie w domu przy akompaniamencie gp a nie lekarza.... :mrgreen:

hej,nie wiem czy uwierzysz ale ja tez mam termin na 13 marca :-D :-D :-D !!!Choc jestem z Wolverhampton!!Mi na ostatniej wizycie polozna mierzyla brzuszek wiec nie wiem dlaczego tobie nie!!Powiem ci ze wiele sie slyszalo o tej opiece tutaj ale ja jak narazie jestem bardzo zadowolona!!pozdrawiam

masz rację, opieka w Anglii różni się od opieki w Polsce ( mam porównanie :) ). Obwodów położna też mi nie robiła, ale za to słyszłam tętno dziecka, ale to już było 4 tyg. temu. Na czwartek mam kolejną wizytę :). Odpukać, jak na razie wszystko jest ok, więc nie mam co narzekać. A dzidziusia prawdopodobnie urodzę w Women's Hospital.

do barbara 1r to milo slyszec ze ktos sie bedzie meczyl w tym samymy czasie co ja....a wiesz juz co ma twoj dzidzius miedzy nozkami bo moj charakterny i pokazac nie chcial...ja tez w sumie na opieke nie narzekam ale tak jakos czuje sie zaniedbana tzn.ze jakos malo na mnie zwracaja uwagi w sumie to tez dobrze bo jest wszystko oki doki gorzej jakby zaczeli zwracac bo wtedy by znaczylo ze cos sie komplikuje...no nie wazne same widzicie po mojej wypowiedzi ze kobieta w ciazy to bardzo niepocieszona istota :roll: ...co do alkad ja tez slyszalam tetno dzidziusia ale to tez tak krociutko ...a jak to prawdopodobnie ??nie dali ci do wyboru kilku szpitali i mialas sobie wybrac ??no mniejsza z tym ja bede rodzic w sandwell hospital na smethwick....noi pytanie ogolne do wszystkich marcóweczek czy macie jakąś rade na zgage bo ja juz cholerci dostaje ....a noi z jedzeniem mam problem to mi nie smakuje tamto za slone to za pieprzne a to za kwasne i tak w kolko co wam najbardziej w ciąży smakuje bo mi biale kinder bueno :-D pychotka noi i salatka jarzynowa i na tym moj jadlospis sie konczy bo po reszcie mam zgage i tak wkolko no ale i tak jestem szczesliwa choc porodu sie boje przeokrotnie.... :sad:

agunia24-nasz Maly na 2 usg bez problemu pochwalil sie swoja plcia-bedzie chlopczyk!!!Powiedz mi a po co masz chodzic czesciej do lekarza jak czujesz sie dobrze,nic Ci nie dolega.Ja w poniedzialek bylam tylko w szpitalu na GTT bo pilam glukoze ale to roba kobietom u ktorych w najblizszej rodzinie wystepuje cukrzyca-chyba!!Jesli chodzi o mnie to zadnej zgagi nie mam,problemu z jedzeniem tez nie,apetyt mi popisuje i zjadam wszystko co tylko napadkam w lodowce.Ogolnie to ja nawet na poczatku ciazy czulam sie doskonale-obylo sie bez porannych nudnosci,wymiotow itp..Teraz tylko pomalu zaczyna mi dokuczac kosc ogonowa i ogolnie kregoslup no ale wiadomo robie sie ciezsza a organizm nie jest do tej wagi przyzwyczajony!!pozdrawiam was goraco a nam agunia24 zostalo 13 tyg. :mrgreen: -a powiedz mi masz juz jakas wyprawke kupiona,albo jakies pojedyncze rzeczy??
pozdrawiam

barbara1r no z tym lekarzem to masz racje w sumie to dobrze ze mnie czesciej nie wzywaja bo to tez by mnie martwilo.... :-D jeju 13 tygodni powiadasz ojoj to niedlugo ...powiem ci szczerze ze z tej strony tak na to nie patrzylam ze to juz tak blisko jeszcze niedawno sama bylam w 13 tygodniu ciazy a teraz tyle samo zostalo do konca....ciesze sie ale zarazem boje przokrutnie...z tą wyprawką to juz walcze od dluzszego czasu niby chce juz cos kupic ale jeszcze chce sie wstrzymac bo moze to za wczesnie co by jakiego licha nie przyciagnąc poza tym nie mam za bardzo kiedy bo jako ze juz sobie w domku posiaduje to mam 2 szkrabów pod opieka od poniedzialku do piatku w sumie zostaje mi jeszcze sobota i niedziela no ale tak jakos ....narazie poluje na jakąś kurtke zimowa bo troche marzne ale oczywiscie ciezko jest cos znalezc bo moj normalny rozmiar byl 42 plskie a co dopiero teraz....z przyszlym tatusiem ustalilismy ze zakupy zaczniemy w styczniu to tak bedzie w sam raz a teraz i tak swieta pelne zamieszania sie szykuja to starczy tego stresu dla ciezarnej kobitki ;) a propo wybierasz sie na swieta do polski i wygole jesli moge o to pytac czy wiazesz swoja przyszlosc z anglia??bo my zostajemy raczej na dluzej poprostu latwiej nam sie tu zyje....i na swieta tez sie nie wybieramy bo znowu wydatki nam sie szykuja od stycznia a poza tym ja z tym swoim brzuszkiem 25 godzin w samoochodzie nie wyobrazam sobie.... :o poza tym i tak w styczniu musze leciec na tydzien wiec w tym roku sobie odpuscilismy....ale sie rozpisalam tylko nie zaspij kochana nad tym moim monologiem :-D

agunia24-nie martw sie nie tylko ty sie boisz-ja tez odczuwam lekki strach jak sobie pomysle co jeszcze przedemna niz bedziemy z dzidziusiem w domku ale niestety kazda z nas musi to przejsc i nie da sie od tego uciec :wink: .Jesli chodzi o wyprawke to ja jak narazie mam tylko ciuszki,wiesz za kazdym razem co sie wybralam na miasto to cos kupilam i nazbieralo sie ale takie rzeczy jak wozek,lozeczko itp.tez zamierzamy dopiero kupowac w styczniu.Jesli chodzi o moja odziez ciazowa to narazie chodze w plaszczu ktory nosilam kiedys w polsce jak bylam grubsza wiec teraz jest w sam raz :mrgreen: a tak to tylko kupilam spodnie ciazowe a bluzki i swetry to poprostu kupuje tzw.naciagadla z Primarka badz Asdy bo twierdze ze szkoda kasy na specjalne ciazowe rzeczy ktore maja ceny z kosmosu.
Jesli chodzi o temat czy zostajemy tutaj czy nie to my jestesmy z tej grupy ktora zostaje na stale-wlasnie jestesmy na etapie kupowania domu(miedzy swietami a nowym rokiem szykuje sie nam przeprowadzaka wiec nasz Szkrab bedzie mial juz swoj domek a nie wynajmowany :mrgreen: ).Nie widzimy przyszlosci w Polsce a tutaj mamy oboje z mezem dobra prace wiec nie widzimy potrzeby by wracac.W sumie to nie tylko pieniadze nas tutaj trzymaja-poprostu jest latwiej i jest nam tutaj dobrze!!Jesli chodzi o swieta to nie lecimy tylko dlatego ze musimy byc na miejscu bo zalatwiamy ten dom ale ja tak jak rok temu robie swieta po Polsku :mrgreen: !!Juz nie umiem doczekac sie karpia mniam mniam!!!!!pozdrawiam

barbara1r z tym domkiem to zazdroszcze powiem szczerze my tez juz tak powoli myslimy bo jesli decydujemy sie zostac tu na dluzej( nie chce mowic na zawsze bo zycie przewrotne bywa) ale na pewno na dlugo to nie ma sensu wynajmowac mieszkania w nieskonczonosc...to w sumie nowy rok niesie wam mnostwo nowosci mieszkanie dzidzius....szkoda ze ja nie wiem co za plec tam w brzuszku u mnie siedzi.... :sad: no ale coz bedzie niespodzianka :grin: a propo swiat ja to nie moge doczekac sie pierogow moja droga z kiszona kapustka :-D noi na koniec mam pytanka z dziedziny problemow ciazowych .....masz jakies rozne nastroje bo powiem ci szczerze ze wczesniej nic takiego nie zauwazalam a teraz to jakos tak mi raz smutno a potem wesolo raz czuje sie niespokojna a za 5 minut wszystko przechodzi ...moze ja juz sama sie tych schorzen dopatruje bo siedze w domku i juz mi sie zaczyna nudzic.... :sad: :evil: no w kazdym badz razie pozdrawiam goraco ciebie i bobasa ....a bym zapomniala macie juz imie??

hej,sorry ze dopiero teraz odpisuje ale nie mialam za bardzo czasu.Co do imienie to mamy 2 albo Bartus albo Kubus-musimy sie jeszcze zdecydowac!!
A jesli chodzi o te nastroje to musialabys zapytac sie mojego meza :mrgreen: choc szczerze powiem ze mam nikiedy takie napady smutku i przerazenia-mysle o tym jak to sie wszyztsko potoczy ale trzeba myslec pozytywnie-musi byc dobrze.Zabardzo nie mam czasu na zastanawianie sie nad tym bo ciagle pracuje,do tego dochodza sprawy zwiazane z domem,i te normalne czynnosci czyli obiady itp. :mrgreen: :mrgreen: .
pozdrawiam goraco i powodzenia

[ Dodano: Pon Gru 15, 2008 17:03 ]
A co ostatnio zauwazylam,zaczela mi pomalu wyciekac siara z piersi( taki zoltawy lub bezbarwny plyn) masz juz takie objawy??Ale tylko pojawia sie to np.jak sie myje i nacisne na piers!

do barbary1rco do jakichkolwiek wyciekow narządów pokarmowych jeszcze nie wykrylam :wink: ale podejrzewam ze wszystko przede mna ...moja droga jestem taka szczesliwa zgaga mi trochepuscila znow czuje ze zyje nawet jedzenie ma teraz inny smak :-D no ale nie zapeszajmy....poza tym to co by tu jeszcze napisac no chyba narzie juz mi sie pomysly koncza i dlaczego tak malo dziewuszek odwiedza ta strone poznalabym kogos chetnie z moich okolic...

Witanko!

Ja urodzilam tutaj 21 marca -1 dzien wiosny prawie trzy lata temu :)