Trudny wybor prosze o porade

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez crystal21 » 11 paź 2011, 10:17 Trudny wybor prosze o porade

Hej mam taki problem. Od jakiegos czasu jestem z chlopakiem, z ktorym mieszkam. On ma tutaj prace i w ogole. Ja obecnie szukam pracy, takze jestem na jego utrzymaniu jak na razie. Ciotka, ktora mieszka w Anglii zalatwila mi prace 150 mil od tej miejscowosci w ktorej obecnie przebywam. Nie wiem co mam zrobic, z jednej strony skorzystalabym z tego, ze ciotka zalatwila mi prace. A z drugiej strony chce byc z moim chlopakiem, poniewaz bardzo mi na nim zalezy:(. A wiem ze jezeli wyjade to sie ten zwiazek rozleci (kazdy wie ze zwiazki na odleglosc nie maja sensu). Dlatego pisze tutaj zeby ewentualnie ktos mi cos doradzil, bo ja sama nie wiem co mam robic. A nie mam sie kogo poradzic poniewaz w Angli nie jestem zbyt dlugo. Z gory dziekuje i czekam na ewentualne porady z waszej strony.

crystal21
Początkujący
 
 
Posty: 16
Dołączyła: 11 paź 2011, 09:59
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez mehowbabula » 11 paź 2011, 12:03 Re: Trudny wybor prosze o porade

150 mil to nie daleko - na weekendy mozecie do siebie przyjezdzac. ( w tym czasie mozesz kontynuowac poszukiwania pracy w miescie twojego faceta) co innego by bylo gdybyscie mieszkali na innych kontynentach wtedy wydywalibyscie sie rzadziej.

zwiazek sie rozleci bo na odleglosc jest? jesli tak sadzisz to nie trac czasu na faceta ktoremu na tobie nie zalezy.

jesli twoj facet `ma tutaj prace i w ogole` zapytaj go czy mozesz mu w czyms pomoc....
zapytaj go czy musisz pracowac..... zapytaj siebie sama co chcesz robic.....


nie jestem psyhologiem i to co napisalem to logiczne myslenie, rozmowa z partnerem to najlepsze rozwiazanie jesli jest jakis problem ktory przydalo by sie rozwiazac.

pozdrawiam

mehowbabula
Przyczajony
 
 
Posty: 9
Dołączył: 8 wrz 2011, 14:31
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez krisbrumm » 11 paź 2011, 12:12 Re: Trudny wybor prosze o porade

Skoro wátpisz, ze zwiázek wytrzyma ten dystans 150-ciu mil.Skoro wogóle watpisz w zwiazek, to znaczy, ze nie jest to milosc.To sentyment.Przyzwyczajenie.Jedz do ciotki.
Wszyscy patrzą, ale nie wszyscy widzą
Avatar użytkownika
krisbrumm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 362
Wiek: 45
Dołączył: 27 wrz 2010, 22:34
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 75
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 paź 2011, 12:36 Re: Trudny wybor prosze o porade

milosc choc niewiem jak wielka wymaga bliskosci..zwiazki na odleglosc nie maja racji bytu....i tyle w tym temacie..
a moze masz opcje nr 3? moze jest opcja zeby twoja ciootka znalazla prace twojemu chlopakowi? ion moglby sie poswiecic dla ciebie i pojechac tam skoro ty nie mozesz znalezc sobie tu pracy.

Dodano: -- 11 paź 2011, o 12:45 --

krisbrumm napisał(a):wátpisz, ze zwiázek wytrzyma ten dystans 150-ciu mil
a co to za zwiazek? na telefon? telefon nie zawsze wystarczy...
to zalezy moze tez od charakteru..
niektorym odpowiadaja takie ,,wolne zwiazki,,..ja bym sie na takie cos nie zgodzila.
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 39
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez mehowbabula » 11 paź 2011, 12:53 Re: Trudny wybor prosze o porade

niektorym odpowiadaja takie ,,wolne zwiazki,,..ja bym sie na takie cos nie zgodzila.


na odleglosc zwiazek to oznacza `wolny zwiazek`?

wolny zwiazek to raczej okreslenie gdy sie robi na co ma sie ochote i skacze z kamyczka na kamien bedac z kims przez jakis dluzszy czas.

mehowbabula
Przyczajony
 
 
Posty: 9
Dołączył: 8 wrz 2011, 14:31
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Steinik » 11 paź 2011, 12:54 Re: Trudny wybor prosze o porade

co do zwiazkow na odleglosc...my z malzonem wytrzymalismy 6 miesiecy...maz zjechal na swieta do domu i postawil warunek :lol: albo ja dolatuje do niego albo on wraca...my akurat nie potrafimy tak na odleglosc na dluzej...to nie zwiazek,nie rodzinka...ale znam tu takie pary ktore po kilka lat osobno...pozniej chca byc razem a okazuje sie ze przez te kilka lat wcale sie nie znali...a z drugiej strony znam tez kilka rodzinek,ktore na odleglosc swietnie sobie radza...


a co do sprawy twojej i chlopaka...hmmm wydaje mi sie ze bogini ma tu troszku racji...moze ciotce udaloby sie znalezc prace dla ciebie i chlopaka?
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Wiek: 40
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Dalijka » 11 paź 2011, 13:39 Re: Trudny wybor prosze o porade

I ja rowniez jestem zdania,ze zwiazek na odleglosc to zaden zwiazek,Ty tam on tu widywac sie bedziecie w weekendy,a moze i rzadziej...Co to za zycie,takie na dwa domy,jak dla mnie bez sensu,albo jestescie razem albo nie,co innego jakbys Ty wyjechala zeby gniazdko przyszykowac,tak jak bylo w naszym przypadku gdy maz wyjechal do Anglii,a po 4 sciagnal mnie i core.Musicie cos ustalic ze swoim chlopakiem gdzie chcecie mieszkac,bo moze faktycznie tam gdzie Ci ciotka zalatwila prace sa wieksze mozliwosci i on tez moglby sie gdzies zalapac,a jak nie i naprawde Ci zalezy na tym zwiazku to szukaj pracy na miejscu,sadze,ze jesli naprade ktos chce pracowac to prace znajdzie :)

Zycze powodzenia i slusznej decyzji Pozdrawiam.
Daily
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK GENIUSZ,NIEKTÓRZY Z NAS SĄ TYLKO MNIEJ UPOŚLEDZENI NIŻ INNI.
Avatar użytkownika
Dalijka
Rozeznany
 
 
Posty: 185
Wiek: 44
Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 paź 2011, 13:45 Re: Trudny wybor prosze o porade

mehowbabula napisał(a):odleglosc zwiazek to oznacza `wolny zwiazek`?
a jak to inaczej mozna nazwac? czasami widzi sie rodziny : maz za granica rodzina w polsce itp...i tak zyja latami..tylko co to za zycia...po czasie okazuje sie ze kazde z malzonkow ma kogos na boku.
wg mnie tak sie nie da normalnie zyc i tyle kazdy moze miec odmienne zdanie... ja potrzebuje poczucia bezpieczenstwa i wiedziec ze ktos mi bliski jest obok kiedy tego potrzebuje.

Dodano: -- 11 paź 2011, o 13:46 --

Dalijka napisał(a):co innego jakbys Ty wyjechala zeby gniazdko przyszykowac
no wiadomo, to jest normalne, taka paromiesieczna rozlake jestem w stanie zrozumiec, ale nie przeprowadzke ,,ja tu ,ty tam,,
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 39
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Dalijka » 11 paź 2011, 13:49 Re: Trudny wybor prosze o porade

bogini8 napisał(a):ja potrzebuje poczucia bezpieczenstwa i wiedziec ze ktos mi bliski jest obok kiedy tego potrzebuje.


No dokladnie....ze zaraz wroci z pracy,ze bedzie z kim pogadac,do kogo sie przytulic,telefon czy skype tego nie zrekompensuje nigdy w zyciu.

Dodano: -- 11 paź 2011, o 13:52 --

bogini8, Bogini zgadzam sie z Toba w 100% :) Ja to tez taka sentymentalna jestem,te 4 miesiace rozlaki z mezem to dla mnie cale wieki byly,alez ja tesknilam,czulam ze cos mi umyka,a mianowicie wspolne zycie, o nawet mi sie rymlo :P
Daily
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK GENIUSZ,NIEKTÓRZY Z NAS SĄ TYLKO MNIEJ UPOŚLEDZENI NIŻ INNI.
Avatar użytkownika
Dalijka
Rozeznany
 
 
Posty: 185
Wiek: 44
Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
Reputacja: 27
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez krisbrumm » 11 paź 2011, 14:51 Re: Trudny wybor prosze o porade

jezeli wiesz, ze wyjedziesz to zwiazek sie rozleci (jak sama piszesz), to znaczy, ze to co was láczy to nie jest miosc.A co to jest, to ja niestety Ci nie powiem, zatanow sie sama i sama sobie na to pytanie odpowiedz.
Moj swietej pamieci dziadek poznal mojá babcie jak obydwoje mieli 21lat.Kochali sie.pewnego dnia NKWD aresztowalo go.Wywiezli go gdzies na Sybir.Uciekl z obozu.Cudem doczlapal do wioski gdzies daleko od obozu.Mieszkancy przygarneli go i przechowali, gdyz wiedzieli, co tam sie dzieje.
W obozie przezyl rok. W wiosce zyl jeszcze przez 5 lat asymilujác sie z jej mieszkancami.
Poniewaz kochal swoja kobiete, po latach odnalazl já w ich rodzinnej miejscowosci.
Ona czekala na niego.Tak samo jak on, tesknila za nim.
Pobrali sie i razem zyli dopoki smierc ich nie rozláczyla.
A ty mi mowisz, ze watpisz w swoj zwiazek, a dystans 150 mil bedzie zbyt duzo?
Wszyscy patrzą, ale nie wszyscy widzą
Avatar użytkownika
krisbrumm
Stały Bywalec
 
 
Posty: 362
Wiek: 45
Dołączył: 27 wrz 2010, 22:34
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 75
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 paź 2011, 15:02 Re: Trudny wybor prosze o porade

krisbrumm napisał(a):jezeli wiesz, ze wyjedziesz to zwiazek sie rozleci (jak sama piszesz), to znaczy, ze to co was láczy to nie jest miosc
co ty za glupoty opowiadasz... ja jestem w ziwazku ponad 8 lat kocham meza ponad wszystko..jest moim przyjacielem kochankiem powiernikiem ,ale wiem , ze ja bym nie potrafila tak zyc...i tyle...
dla mnie rodzina i zwiazek to ,,my,, razem przezywajacy smutki i radosci, i spedzajacy czas wolny od pracy razem np
siedzac pod kocykiem w zimowe wieczory przed telewizorem ogladajac glupie komedie...albo tylko przytuleni siedzac kolo siebie nawet nic nie mowiac... to jest dla mnie zwiazek

krisbrumm napisał(a):W obozie przezyl rok. W wiosce zyl jeszcze przez 5 lat asymilujác sie z jej mieszkancami.
Poniewaz kochal swoja kobiete, po latach odnalazl já w ich rodzinnej miejscowosci.
Ona czekala na niego.Tak samo jak on, tesknila za nim.
Pobrali sie i razem zyli dopoki smierc ich nie rozláczyla.
A ty mi mowisz, ze watpisz w swoj zwiazek, a dystans 150 mil bedzie zbyt duzo?

piekna, ckliwa hsitoria ,ale tak bylo kiedys.... mowilo sie wierszem i jezdzilo na koniach,..panowie klaniali sie paniom w pas a one zarumienione odwracaly zrok.... co to za porownanie wogole...

Dodano: -- 11 paź 2011, o 15:03 --

Dalijka napisał(a):alez ja tesknilam,czulam ze cos mi umyka,a mianowicie wspolne zycie, o nawet mi sie rymlo
no wlasnie...
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 39
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Dalijka » 11 paź 2011, 15:06 Re: Trudny wybor prosze o porade

krisbrumm, Piekna i wzruszajaca historia,ale nie wiem czy zauwazyles ,ze czasy sie troszke zmienily :grin:
Daily
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK GENIUSZ,NIEKTÓRZY Z NAS SĄ TYLKO MNIEJ UPOŚLEDZENI NIŻ INNI.
Avatar użytkownika
Dalijka
Rozeznany
 
 
Posty: 185
Wiek: 44
Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 11 paź 2011, 15:46 Re: Trudny wybor prosze o porade

a ja po trosze zgadzam sie i z krisbrum i dziewczynami :wink:
przeciez nikt nie kaze im sie rozstawac na miesiace, lata... sytuacja przejsciowa, dziewczyna nie ma pracy, a przeciez zyc z czegos trzeba :roll: no i z tonu wypowiedzi nasunela mi sie ta sama mysl co krisowi, skoro dziewczyna watpi, ze zwiazek przetrwa chwilowe rozstanie, to moze faktycznie poddac go probie... przeciez tymczasowa praca w innym miescie to nie koniec swiata! moze historia o babci jest wzruszajaca i staroswiecka, ale w tych czasach co, jest lepiej? przeciez malzonkowie wyjezdzaja na kontrakty, w delegacje albo pracuja w innym miescie... i to nie jest powod do rozstawania sie.
pozatym kobietki, wy patrzycie pod tym katem, ze macie mezow dzieci i ustabilizowane zycie rodzinne... autorka ma 20 lat i nie wiemy (moze i nawet ona sama) jak powazny to zwiazek. pozatym to tylko 150 mil wiec spokojnie beda mogli wisywac sie np. w weekendy. pare miesiecy nie zaszkodzi, a wrecz tesknota powinna jeszcze dodac "ognia" hehe :lol:
crystal21, decyzja pewnie dla Ciebie nie jest latwa, ale to Ty musisz sama sobie odpowiedziec na pare pytan, ale tak zupelnie szczerze. no i co na to Twoj chlopak?
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agnieszka247 » 11 paź 2011, 17:11 Re: Trudny wybor prosze o porade

Podpisuję się pod powyższym postem,-zrób tak jak,dyktuje Ci intuicja.

agnieszka247
Raczkujący
 
 
Posty: 84
Wiek: 60
Dołączyła: 27 wrz 2011, 15:58
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 9
Neutralny

KobietaPostNapisane przez SunShine85 » 11 paź 2011, 17:34 Re: Trudny wybor prosze o porade

Pomysl sobie o uczuciu , jakim go darzysz , czy warto jechac za praca , tesknic , myslec dniami i nocami ...?
Czy nie lepiej z milosci poswiecic sie i wspierac wzajemnie ? Przycisnac pasa a zyc u boku kochanej osoby , cieszyc sie miloscia ...?

Pazdziernik i listopad to idealny okres na szukanie pracy przed swietami, kluby restauracje , poszukuja ludzi na okres swiat !
Moze za slabo szukasz ? ;) nie zrozum mnie zle .

Osobiscie nie zgodzilabym sie na taki uklad on tu ja tam .
Za bardzo kocham zeby na to pozwolic ;)

Ps moze odezwiesz sie na pw , jak mieszkasz w Bham , pomyslimy nad praca dla Ciebie ;))

Pozdrawiam
xxx
Avatar użytkownika
SunShine85
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączyła: 6 wrz 2011, 19:40
Reputacja: 2
Neutralny

Następna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET