rozmówki polsko-angielskie

Witam

Ja polecam książkę rozmówki polsko-angielskie, dla turystów jak i osób wyjeżdżających do pracy, wydawnictwo edukacyjne Greg.

Pozdrawiam

Hmm! Nigdy nie lubiałem tego typu wydawnictw. Cała masa błędów, język niepraktyczny, a jak coś potrzeba to i tak nie można znaleźć.

Moja mama uzywa tego typu rozmowek i jest z nich bardzo zadowolona ;). Zawsze jak przylatuje w odwiedziny, to ma je pod reka :-)
VA, nie wydaje mi sie,zeby ksiazke z "cala masa bledow" dopuscili do sprzedazy ;) . Fakt, ze czasem tlumaczenia roznia sie od tych, ktorych jestesmy nauczeni,ale liczy sie to,ze na koncu i tak chodzi o dokladnie to samo ;)

A jak myślisz, kto sprawdza poprawność tych książek? Rozmówki są przeznaczone dla osób nie znających w ogóle języka, więc zbyt wysoki poziom nie jest wymagany. Wydawcy zależy tylko by sprzedać jak najwięcej egzemplarzy.
Kilka takich rozmówek przeglądałem (nie akurat powyższe) i bez większego wysiłku znajdowałem tam błędy, zarówno gramatyczne jak i ortograficzne. Wiele zwrotów było również przestarzałych, jak również angielski pomieszany z amerykańskim bez żadnej wzmianki na ten temat.
Może ostatnio poziom takich wydawnictw się poprawił, ale ja bym rozmówkach zanadto nie polegał.

VA, sama nie pamietam, jaka ksiazeczke ma moja mama, ale kupilam ja w ksiegarni naukowej w Krakowie ;) .Zadnych bledow sie nie dopatrzylam, dlatego tez ja wybralam. Dodam,ze "wpadki" o ktorych piszesz widzialam w rozmowkach, ktore sa jako "ekstra" w gazetach ;) .
Tez pewnie wszystko zalezy od wydawnictwa ;)
pozdrawiam :-)

A ja i tak uważam, że nigdy nie jest ważne co się powie - ważne co druga strona zrozumie :D:D
A słuchając wystarczy przyjąć taktykę Kubusia Puchatka w dyskusji z Sową Pszemondżałą 2 razy odpowiedzieć "Tak" a raz "Nie" i tak w kółko :D I od czasu do czasy wetknąć Why? :D:D

Pozdrawiam

a pamiętacie rozmówki węgiersko angielskie z Monthy Pythona :mrgreen:
eh, coś nie mogę spać...