cos dodatkowego
Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.
Napisane przez FrankaZ » 5 lut 2009, 16:07 Re: cos dodatkowego
Franka, spokojnie, te 440L to miesiecznie przy 7 dzieci.
karjo, no ja wiem ale te prawie £3000 przyslowiowa piechota nie chodzi. A zaznaczam, ze to nie jedyny taki przypadek jaki znam.
jak mnie w grudniu ztaxowali to myslam ze sie przewroce. piekno free lance i zapier****** jak maszyna. a wesola gromadka 7+2 zwala ci sie w drugi dzien swiat na wodeczke (znaczy 2 na wodeczke a 7 ciasteczka i ewentualnie mleko). i sie chwali/zali.
ze sie wypowiem slowami Cygana z Torunia: 'bo mnie to k***a boli'
ale jakby tak beneficiki obcieli to zaraz by sie cichutko i pusciutko zrobilo.
-----------------
jestem obca i nic co obce nie jest mi obce
jestem obca i nic co obce nie jest mi obce
-
- FrankaZ
- Początkujący
- Posty: 39
- Dołączyła: 6 sie 2007, 19:00
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez bialykom » 5 lut 2009, 17:43 Re: cos dodatkowego
Chyba nadal nie rozumiesz. 440 GBP miesiecznie na wszystkie siedmioro dzieci razem.
-
- bialykom
- Początkujący
- Posty: 45
- Dołączył: 1 lip 2007, 21:57
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez karjo » 5 lut 2009, 17:56 Re: cos dodatkowego
Wiesz, albo wszystkie te dofinansowania faktycznie ida na dzieciaki (sporo wiecej wydaje sie na taka gromadke), albo jest to po prostu patologia ( mysle, ze gdzie by tacy ludzie nie trafili, to staraliby sie wykorzystac system socjalny).
Problemem z zalozycielka tematu byla roszczeniowa postawa "bo mnie sie, tiiii, nalezy" i gdyby nie poziom jej wypowiedzi (nie tylko w tym temacie), to i reakcje bylyby inne.
Problemem z zalozycielka tematu byla roszczeniowa postawa "bo mnie sie, tiiii, nalezy" i gdyby nie poziom jej wypowiedzi (nie tylko w tym temacie), to i reakcje bylyby inne.
-
- karjo
- Rozeznany
- Posty: 269
- Dołączyła: 27 lut 2008, 11:23
- Reputacja: 17
Góra
0
Napisane przez bialykom » 5 lut 2009, 18:29 Re: cos dodatkowego
No chciala sie dowiedziec co jej sie NALEZY. Prawo jest prawem i jezeli cos nam przysluguje, to dlaczego niby nie mamy z tego korzystac? Ja nie widze w tym nic zlego. Podatki i tak caly czas placimy, wiec czy pojda one na dzieci, czy na naprawianie szkod po pijanych awanturnikach, nie robi mi roznicy...
-
- bialykom
- Początkujący
- Posty: 45
- Dołączył: 1 lip 2007, 21:57
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez xvioletx » 13 lut 2009, 21:22 Re: cos dodatkowego
Drogie mamusie!
Niepotrzebnie chyba tak atakowałyście abcd, przez co napisała do Was to, co zapewne żadnej z Was się tu nie tyczy, ale przecież wiecie, że są takie przypadki...
Myślę, że można też być zazdrosnym czy nawet zawistnym o czyjeś bennefity, gdy samemu się nie kwalifikuje, zwłaszcza gdy zarabia się tylko te parę funtów więcej i w całości wychodzi gorzej . Ale przecież nie w przypadku mam! żadnej z moich przyjaciółek czy po prostu znajomych, bo gdy mają dzieci, mają już zupełnie inne priorytety i wydatki. Przecież dziecko jest ogromną inwestycją.
Ale istnieje tylu nieodpowiedzialnych i głupich ludzi i oni po prostu uznają dziecko za dobry pomysł na podreperowanie domowego budżetu. Ale później nie ma dla tych maluszków czasu, miłości, pomocy.
Skoro tutaj są te bennefity - każda z polskich mam ma do nich jak największe prawo, ale czasami myślę, że lepiej byłoby, gdyby czegoś takiego nie było i ludzie mieli dzieci tylko, jeżeli wiedzą, że są na nie gotowi, że będą dobrymi rodzicami.
Niepotrzebnie chyba tak atakowałyście abcd, przez co napisała do Was to, co zapewne żadnej z Was się tu nie tyczy, ale przecież wiecie, że są takie przypadki...
Myślę, że można też być zazdrosnym czy nawet zawistnym o czyjeś bennefity, gdy samemu się nie kwalifikuje, zwłaszcza gdy zarabia się tylko te parę funtów więcej i w całości wychodzi gorzej . Ale przecież nie w przypadku mam! żadnej z moich przyjaciółek czy po prostu znajomych, bo gdy mają dzieci, mają już zupełnie inne priorytety i wydatki. Przecież dziecko jest ogromną inwestycją.
Ale istnieje tylu nieodpowiedzialnych i głupich ludzi i oni po prostu uznają dziecko za dobry pomysł na podreperowanie domowego budżetu. Ale później nie ma dla tych maluszków czasu, miłości, pomocy.
Skoro tutaj są te bennefity - każda z polskich mam ma do nich jak największe prawo, ale czasami myślę, że lepiej byłoby, gdyby czegoś takiego nie było i ludzie mieli dzieci tylko, jeżeli wiedzą, że są na nie gotowi, że będą dobrymi rodzicami.
...catch me if you can...
-
- xvioletx
- Stały Bywalec
- Posty: 306
- Wiek: 40
- Dołączyła: 28 lis 2007, 16:06
- Lokalizacja: Birmingham City Centre
- Reputacja: 11
Góra
0
Napisane przez KA i PE » 14 lut 2009, 21:04 Re: cos dodatkowego
FrankaZ napisał(a):a misiecznie doja ponad £2800 z samych child benefits
hmm, zeby dostac tyle z child benefit trzeba by miec ...........moment, licze.......... okolo......... no........ okolo plus minus 56 dzieci w wieku szkolnym. raczej chyba niemozliwe
![:-)](./images/smilies/001.gif)
pozdr
pe
-
- KA i PE
Góra
0
Napisane przez agg » 14 lut 2009, 21:39 Re: cos dodatkowego
moze chodzilo o child benefit i tax credits
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![:?:](./images/smilies/011.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![Obrazek](http://suwaczki.maluchy.pl/li-47611.png)
CATCH ME... IF YOU CAN!!!
![:D](./images/smilies/002.gif)
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Wiek: 41
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Góra
0
Napisane przez KA i PE » 15 lut 2009, 09:05 Re: cos dodatkowego
jesli ktos ma siodemke dzieci to nalezy mu sie wsparcie od panstwa. wychowanie takiej bandy to jest mniej wiecej poltora etatu i panstwo wychodzi z zalozenia ze lepiej zainwestowac u zrodla niz potem wydawac kase na system penitencjarny. zreszta jesli jedno z rodzicow pracuje i zarabia choc by te symboliczne 18 tys to dodatek w wysokosci 2 - 3 tysiecy i tak stawia taka rodzine w przedziale ledwie wystarczajacym na jakies funkcjonowanie. mysle ze caly ten raban wywodzi sie z tego ze jako przybysze z dzikich krajow nie jestesmy przyzwyczajeni dostawac cos za darmo. jestem bardzo mocno przkonany, ze nalezy dazyc do tego aby nie dostawac zadnego wsparcia od panstwa. jesli doprowadzimy do takiej sytuacji oznacza to ze zarabiamy juz tyle ile powinnismy, i od tego momentu mozemy miec juz tylko wiecej. uwazam ze nie ma nic zlego w pobieraniu dodatkow socjalnych na poczatku, w trakcie swojego rozwoju zawodowego, jezykowego itd. przeraza mnie natomiast czesto spotykana postawa 'nie bede wiecej pracowal bo obetna mi 'taxy''. poznalismy nawet kiedys skrajny przypadek ktory mial zamiar zrezygnowac z zatrudnienia na caly etat i zredukowac sie do 17 godzin tygodniowo zeby dostawac wiecej. sporo osob (rodzin) uwaza ze bez doplat od panstwa nie daloby sie zyc. mysle ze trzeba sobie wyobrazic ze panstwa juz nie stac na taki luksus jak doplaty bezposrednie dla rodzin ponizej granicy minimum socjalnego (co jest zreszta calkiem prawdopodone)? co wtedy? czy wszyscy ktorzy z tego kozystaja umra w ciagu tygodnia? czy nagle okaze sie ze mozna wiecej zarabiac a mniej wydawac? oczywiscie sa przypadki kiedy taka pomoc od panstwa jest niezbedna, samotne matki, ludzie niezdolni do pracy z roznych przyczyn etc, ale pozostali, uwazam, powinni zastanowic sie jak najszybciej dojsc do zarobkow przy ktorych juz sie nic nie nalezy.
prosze bardzo, a teraz mozecie mnie rozszarpac
pozdr
pe
prosze bardzo, a teraz mozecie mnie rozszarpac
![:-)](./images/smilies/001.gif)
pozdr
pe
-
- KA i PE
Góra
0
Napisane przez Luiza » 26 lut 2009, 10:22 Re: cos dodatkowego
Siwete slowa .
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posty: 1911
- Wiek: 42
- Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
- Reputacja: 71
Góra
0
Powrót do RODZINA I DZIECKO