Karmienie dziecka z butelki

Mam pytanie do bardziej doswiadczonych mam niz ja
Moj synek ma 6 tygodni i do tej pory karmilam go piersia i na noc dawalam mu mleko z butelki.
Moje pytanie jest takie...czy po calkowitym odstawieniu piersi i karmieniu wylacznie z butelki trzeba jeszcze dodatkowo dopajac dziecko?
Bo slyszalam ze dzieci karmione wylacznie z butelki moga miec problemy z wypruznianiem.
Jak to jest?

Zgadza sie. Dziecko karmione butelka powinno byc dopajane, najlepiej przegotowana, ostudzona woda. Mozesz tez kupic np. w Asdzie soczki dla dziecka ktore mozna stosowac od 4 miesiaca, nie sa dodatkowo slodzone i moj maluch pomimo ze skonczyl juz rok bardzo je lubi. Jednak dla takiego malenstwa jak Twoje wskazana jest tylko woda.

bardzo dobra jest herbatka z kopru na bol brzuszka i na trawienie ja polecam koperek z torebek bo te granulowane nie sa dobre

Wcale nie musi byc dopajane jesli nie ma takiej potrzeby,moj syn karmiony butelka od urodzenia w ogole nie chcial pic niczego,a zaczal dopiero wtedy gdy wprowadzilam stale posilki

Nie przekonasz sie czy ma jakiekolwiek problemy z brzuszkiem dopoki nie przejdziesz calkowicie na mm. W razie problemow mozna kombinowac z dopajaniem woda albo koperkiem chociaz ja osobiscie sklanialabym sie bardziej ku zmianie mleka wtedy. Jak dziecko ma odpowiednie mleko to nie ma zadnych rewelacji i do ukonczenia 4 msc spokojnie moze byc na samym mleku, bez zadnego dopajania, chyba ze byloby naprawde goraco, co w UK raczej nam nie grozi

Bzdurą jest, że dziecka nie trzeba dopajać. Ono jest małe i nie powie czego chce ale jest taką samą istotą jak my dorośli i również chce mu się pić - zwłaszcza w ciepłe dni. Inną sprawą jest to kiedy dziecko odrzuca butelkę z piciem ..wtedy albo spróbuj mu podać cos innego do picia...soczek dla niemowląt, herbatkę zamiast wody a jeśli nie wypije to sama będziesz wiedziała ze w tym momencie nie ma po prostu na to ochoty.

Dodano: -- 7 cze 2013, o 09:28 --

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,7 ... batke.html

Zacznijmy od tego ze najwieksza i podstawowa bzdura jest ze dziecko cos musi, badz ze cos trzeba. Jedno dziecko bedzie chcialo "dopijac" inne nie i jesli nie ma zadnych problemow i wyraznie sie tego nie domaga nic sie nie stanie jesli nie bedziemy go dopajac. Kolejna bzdura jest to ze dziecko nie potrafi nam zasygnalizowac czego chce, bo doskonale potrafi, juz od pierwszych chwil zycia sygnalizowac ze czegos akurat potrzebuje placzem. Uwazny rodzic juz po niedlugim czasie jest w stanie odroznic rodzaj placzu dziecka, inaczej placze jak chce zeby je przytulic, inaczej jak jest glodne czy spragnione a jeszcze inaczej jak ma brudna pieluszke, wlasnie stad matki najczesciej wiedza czego dziecko akurat chce i potrafia jego potrzeby zaspokoic.
Jesli juz wklejamy linki:

http://mamdziecko.interia.pl/news-pytan ... nId,618267

http://parenting.pl/portal/dopajanie