Rodzice
dziwi mnie fakt ze ona tak ich lubial a odkad mamy coreczke to jak ich slucha to goraczke ma.. ma ktos podobna sytuacje? help!
-
- pawlooo
- Początkujący
- Posty: 25
- Dołączył: 10 paź 2007, 22:12
- Reputacja: 0
Napisane przez magdunia22 » 11 paź 2007, 07:21 Re: Rodzice
Powiem ci jedno to samo mialam jak urodzilam syna,nile lubilam rodzicow ,ojca dziecka,ale to dlatego ,ze sie wtracali jak mam wychowuwac,jak sie opiekowac itd.Jest to wkurzajace faktycznie,bo ja wiedzialam jak to sie wszystko robi,bo wychowywalam moje siostry oraz swojej mamie pomagalam przy siostrach:)
Dziewczyna,ktora urodzi dziecko wie praktycznie wszystko tak mi sie wydaje,bo narasta w niej macierzynstwo,i nie lubi napewno jak ktos ciagle jej doradza.Wiem ze dziadkowie chca najlepiej,ale nie rouzmieja,ze to jest wkurzajace.Moim zdaniem powinnes wziasc rodzicow do siebie,pogadac z nimi ,aby sie nie wtracali,moze tez mi powiedziec troche o Ani,oraz mozna powiedziec rodzicom ,zeby sie nie wtracali dopoki Ani sama do nich nie przyjdzie po porade Tez moze byc tak jak ze mna bylam zazdrosna o swoje dzidzi,jak tesciowa lub tesiu brali go.Moj maly ma 2,5 lata i do tej pory jestem zazdrosna jak np on do nich jedzie itd ,wiem ze krzywdy mu nie zrobia,ale wychowuja inaczej niz ja i strasznie rozpieszczaja Pozdrawiam i zycze powodzenia Bedzie dobrze
a tak przy okazji,ile potrzeba slow by nas uslyszano w chwili ktorej milczymy
-
- magdunia22
- Rozeznany
- Posty: 264
- Wiek: 40
- Dołączyła: 3 paź 2006, 11:45
- Lokalizacja: ladywood
- Reputacja: 0
Napisane przez pawlooo » 11 paź 2007, 08:42 Re: Rodzice
sam niewiem jak to rozwiazac zeby bylo ok.
-
- pawlooo
- Początkujący
- Posty: 25
- Dołączył: 10 paź 2007, 22:12
- Reputacja: 0
Napisane przez wsiaz » 11 paź 2007, 10:13 Re: Rodzice
-
- wsiaz
- Zadomowiony
- Posty: 833
- Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
- Reputacja: -1
Napisane przez olivka » 11 paź 2007, 10:43 Re: Rodzice
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez kik1976 » 11 paź 2007, 10:57 Re: Rodzice
a no i oczywiscie poobrazali sie na mnie, ale zabarzo sie tym nie przejmuje, bo mam moja rodzinke
-
- kik1976
- Zadomowiony
- Posty: 970
- Dołączyła: 2 wrz 2006, 07:43
- Reputacja: 5
Napisane przez moniavika » 11 paź 2007, 17:29 Re: Rodzice
Pozwole sobie napisac kilka slow.
Przede wszystkim znamy tylko twoja relacje z calej tej sprawy.Zeby tak naprawde cos stwierdzc i doradzic trzeba by poznac jeszcze zdanie Ani,jej odczucia i wersje.
Jezeli moge cos powiedziec to zapewne to,ze to sa twoi rodzice i twoja partnerka,ktora planuje z toba przyszlosc powinna ich szanowac,nawet jezeli ich nie lubi.
Jednak...macie dziecko.Twoi rodzice sie wtracaja(jak wszyscy),doradzaja,krytykuja,zrzedza...
Ja mysle,ze przede wszystkim powienienes przy Ani porozmawiac z rodzicami i delikatnie aczkolwiek stanowczo powiedziec im,ze to ona jest matka i zapewne wspaniale wychowuje wasze dziecko.Musisz ja wesprzec i pokazac,ze to ONA jest wazniejsza w tym wszystkim i dziecko.Rady zawsze mozecie przyjac,bo zapewne sa przydatne(w koncu twoi rodzice wychowali ciebie),ale musza sie pogodzic,ze sa TYLKO dziadkami.To ty i Ania podejmujecie decyzje i wychowujecie dziecko.
Mnie osobiscie sie wydaje,ze twoja partnerka bardziej jest urazona tym,ze nie dajesz jej wsparcia i pewnej obrony przed swoimi rodzicami.
Jest mloda mama i zapewne jest wyczulona na niektore sprawy,a wiec uwaza,ze najlepiej wychowuje malenstwo i doskonale daje sobie rade.
I zapewne tak jest.
Twoi rodzice powinni przyjac to do wiadomosci i zrozumiec to.
Ich komentarze moga byc przez Anie odbierane nie jako porady a pouczanie co zapewne doprowadza ja do szalu,bo po prostu czuje sie krytykowana przez bardzo bliskich jej ludzi.No,a co za tym idzie-jest jej przykro.
Po prostu musisz odciac "pepowine" i stac sie glowa rodziny.Wsparciem dla Ani i dziecka.
Rodzice...chyba powinienes im pomoc,ale nie na dluzsza mete.
Moga pomieszkac z wami,ale trzeba podkreslic,ze jest to na jakis tam czas.
Ewentualnie Ania moze wykorzystac te sytuacje i isc do pracy,a twoja mama moze pomoc w zajmowaniu sie dzieckiem.
Przede wszystkim porozmawiaj ze swoja partnerka,przedstaw jej swoje racje i plusy calej tej sytuacji,ale wysluchaj tego co Ania ma do powiedzenia.Czego sie obawia,jakie sa jej leki i dlaczego tak naprawde przestala lubic twoich rodzicow.
Moze ona pewne sprawy widzi "przekoloryzowane" a moze ty po prostu nie wiedzisz pewnych rzeczy....
Mysle,ze dojdziecie do porozumienia i wszystko sie wyjasni tylko musicie trwac przy sobie.
Pozdrawiam
-
- moniavika
- Rozeznany
- Posty: 227
- Wiek: 47
- Dołączyła: 1 mar 2007, 13:44
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 3
Napisane przez pawlooo » 11 paź 2007, 19:16 Re: Rodzice
tak czy tak rodzice zamieszkaja u nas az sie zadomowia i moze wtedy im cos pomoge wynajac.
moniavika piszesz ze mama pomogla by przy dziecku - moja ania nawet niechce o tym slyszec! chce sama wychowac wlasne dziecko i jak tylko wspomnialem o tym to wsciekla sie ze moja mama rozpiesci mala noszeniem na rekach itp ze dyscypliny nie nauczy.. woli oddac mala do przedszkola niz zostawic w domu z tesciowa.
niewiem niewiem. jakos to poukladac trzeba.
dzieki za wasze wypowiedzi.
-
- pawlooo
- Początkujący
- Posty: 25
- Dołączył: 10 paź 2007, 22:12
- Reputacja: 0
Napisane przez maja » 12 paź 2007, 14:12 Re: Rodzice
-
- maja
- Początkujący
- Posty: 18
- Wiek: 44
- Dołączyła: 23 mar 2007, 14:02
- Lokalizacja: Ward End Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez Ana :) » 12 paź 2007, 22:35 Re: Rodzice
-
- Ana :)
- Rozeznany
- Posty: 288
- Dołączyła: 27 sie 2007, 14:28
- Reputacja: 0
Napisane przez agamiltko » 12 paź 2007, 22:48 Re: Rodzice
Moim zdaniem powinienes porozmawiac z rodzicami. Moja mama zawsze twierdzi, ze sie nie wtraca do naszego zycia, a jednak probuje to robic bardzo czesto. I za kazdym razem stawiam jej veto. Bo to moje zycie, moja rodzina i moje dziecko. Oczywiscie czasami sie obraza, ale ja jej tlumacze o co chodzi. Porozmawiaj z rodzicami, zobaczysz zrozumieja. Moze na poczatku beda obrazeni, ale im minie. Pamietajcie rowniez, Zeby waszej Coreczki nie odgradzac od dziadkow. Pozdrawiam
-
- agamiltko
- Rozeznany
- Posty: 124
- Wiek: 45
- Dołączyła: 29 lip 2007, 23:16
- Reputacja: 6
Napisane przez olivka » 13 paź 2007, 13:54 Re: Rodzice
agamiltko napisał(a):Powiem Ci jedno. Dziadkowie sa od rozpieszczania. I trzeba im na to pozwolic, to jest z korzyscia dla dla babci i dziadka oraz dla dziecka. Ale tylko okazjonalnie, a nie codziennie
niezgadzam sie z tym. oni powinni szanowac zdanie i sposob w jaki chcemy wychowac swoje dzieci bo za pare lat moze sie okazac ze dziecko bardziej szanuje babcie niz wlasna matke albo co gorsza do babci mowi mama.
poza tym takie wtracanie sie psoje nasz piekny okres w zyciu jakim jest macierzynstwo.
niema co tlumaczyc sobie ze oni chca dobrze itp. jak chca tak dobrze dla nas to niech zwyczajnie dadza nam samym wychowac wlasne dzieci i zyc wg naszych wlasnych zasad a nie zasad sprzed 30stu lat ...
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez agamiltko » 13 paź 2007, 14:23 Re: Rodzice
-
- agamiltko
- Rozeznany
- Posty: 124
- Wiek: 45
- Dołączyła: 29 lip 2007, 23:16
- Reputacja: 6
Napisane przez olivka » 13 paź 2007, 16:41 Re: Rodzice
-
- olivka
- Zadomowiony
- Posty: 804
- Wiek: 114
- Dołączyła: 25 lip 2007, 09:08
- Lokalizacja: z Ksiezyca...
- Reputacja: 6
Napisane przez agamiltko » 13 paź 2007, 16:43 Re: Rodzice
-
- agamiltko
- Rozeznany
- Posty: 124
- Wiek: 45
- Dołączyła: 29 lip 2007, 23:16
- Reputacja: 6
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Ostatni post
-
-
opieka nad dzieckiem gdy rodzice pracuja
przez elabella84 w RODZINA I DZIECKO - 4 Odpowiedzi
6624 Wyświetleń -
przez marta-blanka
20 paź 2011, 15:23
-
opieka nad dzieckiem gdy rodzice pracuja
-
-
rodzice wczesniaczkow
przez gosiulek w RODZINA I DZIECKO - 1 Odpowiedzi
3670 Wyświetleń -
przez olivka
14 kwi 2010, 15:01
-
rodzice wczesniaczkow