zwierzak - przyjaciel rodziny

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez moniczkaa86 » 12 lip 2010, 15:02 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Ja jestem szczesliwa posiadaczka Yorkshire terrierki o imieniu Phoebe :mrgreen:
Jest najukochanszym psem na swiecie i nie zamienilabym jej na zadne inne zwierze czy pieniadze :-P Phoebe ma 18 mies., w UK jestesmy niecale 2 miesiace.
Pozdrawiam wszyskich milosnikow psiakow i innych zwierzakow :mrgreen:

Oto moja bestia

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
moniczkaa86
Początkujący
 
 
Posty: 21
Wiek: 37
Dołączyła: 25 cze 2010, 19:58
Lokalizacja: Szczecin/Birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez 21milka » 12 lip 2010, 15:05 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

piękności!!
Też chciałam kupić Yorka...do momentu aż nie zakochałam się w Cavalierku...

21milka
Raczkujący
 
 
Posty: 58
Dołączyła: 22 maja 2007, 11:06
Lokalizacja: Selly Oak
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez hanoka77 » 12 lip 2010, 15:18 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

to_ja dokladnie tak psiak wygladal jak u Ciebie na zdjeciu :-)

pozdrawiam
Avatar użytkownika
hanoka77
Stały Bywalec
 
 
Posty: 314
Wiek: 47
Dołączyła: 5 lut 2009, 15:23
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 20
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez to_ja » 14 lip 2010, 00:03 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

moniczkaa86 - psiak był kupiony w Polsce? Z jakiej jest hodowli?
Hanoka77 - to zdjecie przedstawia Bialego Owczarka Szwajcarskiego ;) - ale po anglikach wszystkiego moza sie spodziewac - nawet tego ze nie wiedza jakiej rasy maja psa ;) no chyba ze jakims cudem trafil mu sie bialy Onek, ale jak dlugo zyje na tym swiecie ( a jest to juz ponad 28 lat) jeszcze nie spotkalam bialego niemieckiego. Za to Szwajcarskich dosc sporo ;)

to_ja
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączyła: 21 wrz 2009, 16:39
Lokalizacja: tamworth
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez VA » 14 lip 2010, 10:02 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Oto co piszą na ten temat na Wikipedii:
Szata i umaszczenie

Umaszczenie najczęściej spotykane u owczarków niemieckich to czarne podpalane, czarne z rudym, brązowym, czerwonym, płowym lub jasnoszarym podpalaniem, czaprakowate wilczaste, żelaziste, od jasnoszarego do ciemnoszarego, czerwonożółte, czerwonobrązowe z siodłem, czaprakowate, wilczaste, ciemno-wilczaste; jednolite bądź z regularnymi czerwonobrązowymi do białoszarych oznakami, mała biała plamka na piersi i palcach lub bardzo jasne umaszczenie wewnętrznej strony nóg dopuszczalne, choć niepożądane. Dopuszczalne jest także umaszczenie całkowicie czarne.

Maść szczeniaka można ustalić ostatecznie dopiero po zmianie okrywy pierwotnej na wtórną, po zakończeniu porostu włosów pokrywowych. U owczarków długowłosych (wykluczanych z hodowli FCI) zdarza się maść blue sable (niebieska podpalana). Wykluczone z hodowli są też osobniki białe (albinosy) lub kremowe, choć są uznawane w klubach ras. Istnieją także owczarki niemieckie szorstkowłose, również nie uznawane przez FCI.

Więc istnieją albinosy, ale są uznawane za niepoprawne umaszczenie.
VA
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1148
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez to_ja » 15 lip 2010, 23:44 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

oczywiscie ze istnieja, a czy ja gdziekolwiek napisalam ze nie istnieja? Skad niby wywodza sie Biale owczarki szwajcarskie?
cyt z Wikipedii 'Biały Owczarek Szwajcarski - jedna z ras psów, będąca odmianą owczarka niemieckiego. Hodowana specjalnie ze względu na białe umaszczenie, które nie jest akceptowalne we wzorcu owczarka alzackiego'
http://www.bialyowczarek.pl/bos/rasa/historia.htm 'W miarę upływu czasu i rozwoju wiedzy człowieka odkryto co było powodem białego pigmentu sierści - geny psa pasterskigo. Pies ten - "biały owczarek" - zyskał bardzo dużo zwolenników w Kanadzie, USA oraz w Szwajcarii ponieważ jest tak samo inteligentny jak jego protoplasta (owczarek niemiecki) który zdobył dużą popularność, a biała szata dodaje mu specyficznego uroku. Stamtąd trafił z powrotem do Europy ale pod nazwą owczarka amerykańskiego-kanadyjskiego. Znalazł się w Szwajcarii i tam został po raz pierwszy zarejestrowany. Dlatego można przyjąć, że rasa ta ma trzy nazwy:


Owczarek niemiecki - biały

Owczarek amerykańsko-kanadyjski

Biały Owczarek Szwajcarski

Z czego ta trzecia nazwa jest nazwą oficjalną, bo dzięki hodowcom z Kanady i USA, a przede wszytkim hodowcom ze Szwajcarii prztrwała do dzisiaj.'

to_ja
Raczkujący
 
 
Posty: 62
Dołączyła: 21 wrz 2009, 16:39
Lokalizacja: tamworth
Reputacja: 13
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitka » 9 sie 2010, 15:27 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Dziś rano odszedł mój kocurek Pepik :-( Żył 8 szcześliwych lat, niestety choroba go zwyciężyła, walczył dzielnie... :cry:

Obrazek
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez VA » 9 sie 2010, 18:18 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Kitka, składamy szczere kondolencje :cry:
VA
Avatar użytkownika
VA
Zaangażowany
 
 
Posty: 1148
Dołączył: 26 sie 2006, 12:49
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 112
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 9 sie 2010, 23:17 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Kitka napisał(a):Dziś rano odszedł mój kocurek Pepik :-(

o kurcze... wspolczuje
pomysl, ze dolaczyl do braciszka (o ile dobrze pamietam?) no i nie bedzie cierpial :neutral:
a co mu bylo :?:
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitka » 10 sie 2010, 14:33 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Tak dołączył do brata, leży obok niego.
Przez dwa tygodnie był leczony na zapalenie gardła, krtani. Po czym inny weterynarz stwierdził zatkanie dróg żółciowych i jakąś nabytą żółtaczkę przez to :roll: Leczenie już nie pomogło. Konowały i u weterynarzy się zdarzają :evil: Kotek nie mógł jeść i z dnia na dzień "znikał" :-(
Najgorsze jest to, że w ostatnich chwilach nie było przy nim moich rodziców. Ja już w UK byłam a rodzice na wakacjach :roll: Rodzinka się nim wspaniale zajmowała, ale on ich nie znał dobrze :sad:
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 10 sie 2010, 18:00 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Tobi mial to samo :shock:
infekcja trzustki (do niej prowadza drogi zolciowe) i do tego plyn zbieral sie w osierdziu.
meczyl sie cos ok 6 tyg, dostawal leki, kroplowki 3 x dziennie... mama miala w domu maly szpital :-( kiedy bylo troszke lepiej wracala nadzieja, ale fakty i tak mowily jedno...
poczekal jeszcze na mame jak wroci, bo byla tu na pare dni.
jak pojechalam do PL na wakacje i poszlam w miejsce gdzie jest pochowany (w ogrodzie u wujostwa) to ryczalam jak glupia, myslalam ze serce mi peknie :-(
wspolczuje wszystkim, ktorzy tego doswiadczyli...
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez hanoka77 » 10 sie 2010, 18:19 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

wspolczuje dziewczynki :sad:
ja tez ryczalam jak moj kochany psiur wpadl pod auto :sad:
Avatar użytkownika
hanoka77
Stały Bywalec
 
 
Posty: 314
Wiek: 47
Dołączyła: 5 lut 2009, 15:23
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 20
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitka » 10 sie 2010, 21:22 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

Pepik walczył około miesiąca...
Ryczałam po jego braciszku Nikusiu (wpadł pod samochód hanoka) i ryczę po nim :sad: Na większości zdjęć z wakacji jest z moim syniem, uwielbiał go. Za tydzień lecę znów do PL i synio będzie go szukał , co ja mam mu powiedzieć... :-(
Najbardziej żal mi mojej mamy, przyjedzie z wakacji do pustego domu :-(

Boję się nabyć jakiegoś zwirzaka, bo za bardzo się przywiązuje...eh miętka jestem :roll:
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 28 sie 2010, 11:13 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

moja mama chyba nie moze pogodzic sie z pustka jaka zostala po Tobim - byl z Nia 15 lat. dzis obchodzi 60 urodziny i od 2 dni zaprzyjaznia sie ze swoja nowa podopieczna rasy beagle :grin:
Obrazek
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Paola90 » 16 kwi 2012, 12:34 Re: zwierzak - przyjaciel rodziny

a oto nasze pociechy

Amstaff Blue "Hummer"

Tu bylem jeszcze malutki
Obrazek

Tu jum mi sie troche podroslo
Obrazek

Teraz jestem taki :)
Obrazek




Chihuahua "Rico"

Ja juz poprostu jestem caly czas maly ;)
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Paola90
Początkujący
 
 
Posty: 41
Wiek: 33
Dołączyła: 14 kwi 2012, 14:16
Lokalizacja: Bham/ erdington
Reputacja: 7
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO