POMOCY!!!!

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez Aniger » 29 lip 2010, 22:17 POMOCY!!!!

Witam wszystkich:)
Mam pytanie i mam nadzieję, że mi pomożecie, bo nie wiem co robic!
Mój syn 13 wrzesnia konczy 2 latka:) Jest bardzo ruchliwym a wręcz nadpobudliwym dzieckiem. nie potrafi usiedziec ani 5 minut, niczym sie nie zabawi, nic go nie intersuje tylko psoci i dokucza :cry: . w sierpniu (dokladnie 13) lecimy samolotem do polski.niestety lece sama z moimi dwoma synami. Własnie z tym dwulatkiem i szesciolatkiem. Boje sie lotu samolotem bo syn moj nie wytrzyma 2,5 godziny aby siedziec na fotelu i nie biegac.
Doktorka mi przepisala syrop PHENERGAN (syn ma po nim niby spac), ale jest on dla dzieci od 2 lat i mam troche obawy czy mu podac i czy on wogole dziala.
Mam pytanie czy ktoś miał już moze stycznosc z tym syropem i jak go podawac na ile przed podroża i wogole cokolwiek na temat tego syropu. Z góry dziękuje za kazde wpisy i opinie!!!
Pozdrawiam serdecznie! :smile:

Aniger
Początkujący
 
 
Posty: 14
Dołączyła: 12 sty 2010, 13:33
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez hrumek » 29 lip 2010, 23:00 Re: POMOCY!!!!

powiem tak nie mam dzieci i nie mam pojecia na temat tego syropu ale moim zdaniem nie powinnas podawac synkowi czegos takiego jakos sie z nim przemeczysz te 2.5h a dziecko jezeli jest aktywne ( bo nie mozna powiedziec ze jest nadpobudliwe w tym wieku) to moim zdaniem b.dobrze to wg. mnie tylko dowodzi temu ze bedzie bardzo aktywnym czlowiekiem w zyciu doroslym. powinnas sie z tego powodu ciezyc ja mam nadzieje ze jesli sie dorobie dzieci to beda lasnie takie jak twoj synek bo wtedy nie bede sie musial martwic o ich przyszlosc.... tazke daruj sobie syropy usypiajace... pozwol mu byc soba... nie za bardzo oczwiscie :P pozdrawiam i gratuluje wymarzonych (przeze mnie dzieci) :)
Avatar użytkownika
hrumek
Raczkujący
 
 
Posty: 85
Wiek: 38
Dołączył: 13 kwi 2008, 17:20
Lokalizacja: birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 29 lip 2010, 23:05 Re: POMOCY!!!!

Widac ze wypowiedzial sie ktos kto nie ma dzieci i w dodatku facet. Ciekawe co bys powiedzial jakbys musial za takim dzieciakiem biegac caly dzien, a do tego posprzatac, ugotowac obiad itd, gwarantuje ze szybciutko zmienilbys zdanie :-D

Co do syropu niestety nie mam pojecia bo w zyciu o nim nie slyszalam ale google prawde Ci powie :)
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez hrumek » 29 lip 2010, 23:18 Re: POMOCY!!!!

moze i masz racje ze ktos kto nie ma dzieci nie ma o tym zielonego pojecia ale prawda jest taka ze kazdy wolny czas poswiecilbym na bieganie za takim malym skrabem bo jedno wiem na pewno ze nie wolno dzieka usypiac w krytycznych sytuacjach tylko trzeba sie nauczyc nad nim zapanowac bo inaczej dziecko stanie ci na glowie i mimo ze jestem facetem to jako osoba postronna widzialem wiele sytuacji w ktorych rodzice popelniaja bledy (bledow oczywiscie nie da sie uniknac to normalne) ale jak pomagasz sobie czyms takim to nic dobrego z tego nie wyjdzie... nie mowie tutaj ze ma dziecko puscic w samopas po samolocie niech robi co chce tylko musi sie nauczyc je kontrolowac w takich sytuacjach. to jest moje zdanie co inni o tym mysla to nie wiem ale mam nadzieje ze duzo osob sie na ten nemat wypowie wtedy pomozemy Aniger (no i przy okazji pomozecie mi przy wychowywaniu moich przyszlych dzieci :P ) pozdrawiam
Avatar użytkownika
hrumek
Raczkujący
 
 
Posty: 85
Wiek: 38
Dołączył: 13 kwi 2008, 17:20
Lokalizacja: birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 30 lip 2010, 00:25 Re: POMOCY!!!!

No ta wypowiedz byla juz sensowniejsza.

Z tego co szybko rzucilam okiem na google to jakis srodek przeciwalergiczny. Ja bym chyba nie zaryzykowala podania go dziecku. Musi byc cos co synka interesuje. Moze bajki? Ja swojej malej zabieram laptopa do samolotu i wlaczam bajki. Posadz malego przy oknie zeby mogl patrzec na chmurki, moze to go zainteresuje albo sprobuj zmeczyc go przed lotem, obudz wczesnie rano i wymysl jakies intensywne zabawy ruchowe i moze zasnie w trakcie. Zycze powodzenia
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez samotny » 30 lip 2010, 06:27 Re: POMOCY!!!!

ewela119 napisał(a):Widac ze wypowiedzial sie ktos kto nie ma dzieci i w dodatku facet. Ciekawe co bys powiedzial jakbys musial za takim dzieciakiem biegac caly dzien, a do tego posprzatac, ugotowac obiad itd, gwarantuje ze szybciutko zmienilbys zdanie :-D

Co do syropu niestety nie mam pojecia bo w zyciu o nim nie slyszalam ale google prawde Ci powie :)


cierpliwości kobieto cierpliwości :) i nie przemęczaj się tak zagoń mężusia do połowy obowiązków a życie będzie prostsze.

Dobre rady z tym zmęczeniem niech biega szaleje i pomaga mamie przed lotem, a ostatecznie i po samolocie może pobiegać nie raz to widziałem jak malec biegał płakał i krzyczał w końcu to też człowiek a jak komuś nie pasuje to niech sobie lufthansą poleci za 700 funtów, odradzal bym uspokajanie dzieci jakimikolwiek środkami nawet naturalnymi jego ego musi się samo rozwijać i nie może być tłamszone tylko prawidłowo kształtowane, a zresztą ja też nie mam dzieci ale wiem że jak jest aktywne to nie ograniczajmy tego bo w przyszłości będą blokady( może za mocno powiedziane ale zrozumiale chyba )

samotny
Rozeznany
 
 
Posty: 242
Dołączył: 21 wrz 2008, 17:17
Reputacja: 29
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 30 lip 2010, 07:29 Re: POMOCY!!!!

Trochę dziwne że lekarka podaje syrop i nie mówi jak go podawać kiedy w jakich proporcjach itd :roll:
Jeśli dziecko jeszcze nie leciało to można z nim rozmawiać już dużo wcześniej pokazywać samoloty i opowiadać że będzie leciał wysoko, że będą mu się uszki zapychały, że musi być grzeczny i siedzieć zapięty na siedzeniu i takie tam, 2,5roku to dziecko mimo że może nie gadać zbyt dużo ale naprawdę dużo już rozumie.
Jeśli martwisz się jak sobie poradzisz to może jakaś herbatke z melisy są dostepne już nawet dla niemowalków podczas ząbkowania więc 2latkowi napewno nie zaszkodzi , a można kupić pare gazetek takich dla dzieci , ja mojej córce kupuję typu cbeebies , zawsze tam jakieś naklejki są i się zajmuje naklejaniem czy kredki można wziąść.
No i nie zapominaj o 6cio latku dla niego to też wielkie przeżycie :-)
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez marzencia2333 » 30 lip 2010, 11:19 Re: POMOCY!!!!

Znalazlam informacje na internecie. To ta stronka
http://www.drugs.com/phenergan.html
Zyj szybko, kochaj mocno i nie umieraj :P
Avatar użytkownika
marzencia2333
Stały Bywalec
 
 
Posty: 463
Wiek: 39
Dołączyła: 11 paź 2007, 17:55
Lokalizacja: Tipton
Reputacja: 8
Neutralny

KobietaPostNapisane przez kamyk69 » 30 lip 2010, 14:02 Re: POMOCY!!!!

witam
moje dziecko również nie zagrzewa długo w jednym miejscu. ma 19 miesięcy w maju lecieliśmy samolotem i ogromnie się tego bałam. mówiłam, że nie ma mowy na spokojny lot, żeby siedział przy mnie nie wspomnę już o zapięciu pasów. więc postanowiłam się to tego przygotować. zabrałam książeczki i zabawki, których wcześniej nie widział do tego kolorowankę, kredki, wyklejankę no i jakieś smaczne przekąski. siedzieliśmy przy oknie - dodatkowe zajęcie dla malucha. naprawdę był baaardzo grzeczny, oczywiście nie obyło się bez "zwiedzania" samolotu ale to też było ciekawe dla dziecka. pokazywałam różne pierdoły i wymyślałam co tylko się da. więc nie bądź tak pesymistycznie nastawiona to tego lotu, nastaw się pozytywnie. poświęć czas na przygotowanie atrakcji dla Synków a na pewno się opłaci.
do Anglii wracaliśmy samochodem i synek również bardzo mnie zaskoczył byłam z niego dumna a myślałam, że ta wyprawa do PL to będzie horror, wystarczy dobrze zorganizować dziecku czas a najgorsza wiercipięta poświęci Tobie uwagę, oczywiście musisz mieć 105 pomysłów na minutę o 5 więcej niż Bąbel :) pozdrawiam, zobaczysz nie będzie tak źle

kamyk69
Początkujący
 
 
Posty: 48
Dołączyła: 19 cze 2010, 20:35
Reputacja: 2
Neutralny

KobietaPostNapisane przez kasia801 » 30 lip 2010, 17:06 Re: POMOCY!!!!

witam!
ja również mam dzieci.moja corka ma dwa trzy lata, jest dokladnie jak wasze pociechy nieusiedzi 5minut w jednym miejscu. wczesniej wiele razy latalam z nia i rok starsza corka ktora siedzi ciuchotko jak "mysz pod miotła":) najwiekszy problem byl z nia na samym lotnisko, podczas odprawy,ale juz w samolocie..:) po odpiecu pasów moje dziecko zwiedzalo zawsze caly samolot a nawet sprzedawalo z Paniami napoje...:) wiec niemasz sie co martwic wiadomo ze trzeba uwazac patrzec i w razie czego zainterweniowac,ale zazwyczaj Panie na pokladzie samolotu sa dosc uprzejme i pomagaja jezeli widza sama kobiete z dziecmi,wiec zycze przyjemnej i bezpiecznej podrozy.

p.s. a syropku niepolecam!

kasia801
Początkujący
 
 
Posty: 37
Dołączyła: 11 sie 2007, 11:46
Lokalizacja: Brodnica
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Aniger » 30 lip 2010, 20:57 Re: POMOCY!!!!

Dziekuje wzystkim za odpowiedzi:)
Podniesliscie mnie trochę na duchu. zrezygnuje z syroku i mam nadzieje ze jakos przetrwamy te 2,5 godziny.
wezme ze soba jak poleciliscie kredki, bajeczki i wogole co sie da wiec moze choc na pare minutek sie czyms zajmie.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam i napisze jak minela nam podroz i jak mol maly urwis sie sprawowal.

Aniger
Początkujący
 
 
Posty: 14
Dołączyła: 12 sty 2010, 13:33
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez KRUSZKA » 30 lip 2010, 21:44 Re: POMOCY!!!!

wyceluj tak zeby przespal wiekszosc lotu troche pomarudzi na lotnisku ale w samolocie po starcie szybko padnie spadek cisnienia szum nic strasznego moj babelek ma 18 miesiecy i zawsze spi a pozostale pol godzinki to pryszcz

KRUSZKA
Raczkujący
 
 
Posty: 55
Dołączyła: 22 lip 2010, 19:10
Reputacja: -12
Wyśmiewca

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 31 lip 2010, 01:02 Re: POMOCY!!!!

ewela119 napisał(a):Widac ze wypowiedzial sie ktos kto nie ma dzieci i w dodatku facet. Ciekawe co bys powiedzial jakbys musial za takim dzieciakiem biegac caly dzien, a do tego posprzatac, ugotowac obiad itd, gwarantuje ze szybciutko zmienilbys zdanie :-D

Co do syropu niestety nie mam pojecia bo w zyciu o nim nie slyszalam ale google prawde Ci powie :)


Ewela, obok jako avatar jest dzieciak co w skali nadpobudliwości od 1 do 10 miał jakieś 20,
może nawet ciut więcej,
teraz jest super 12 letnim facetem, laski w szkole to normalnie mdleją,
strasznie skubaniec cwaniaczy,
w każdym razie łatwo nie było i nadal nie jest,
a co do nas facetów, to nie jeden z nas świetnie sobie radzi z pracą zawodową,
zakupami, gotowaniem etc.
znajduje czas na wspólne odrabianie lekcji i zabawę z dzieckiem,
pamięta żeby na rano były kanapki do szkoły, butelka wody i kolorowy papier na prace ręczne,
różnica jest tylko jedna,
my nie marudzimy jakie to nieszczęście na nas spadło,
że trzeba się dzieckiem zajmować,
Angier,
to wszystko co tu piszą to racja, dasz sobie radę,
tylko jedna podpowiedź, weź dla dzieciaków jakieś cukierki do ssania, np. landrynki,
przy starcie i lądowaniu zmienia się ciśnienie w kabinie,
(kadłub jest hermetyczny ale ze względów wytrzymałościowych ciśnienie się obniża)
dzieci nie potrafią sobie przetykać uszu,
cierpią i płaczą,
a przełykanie śliny bardzo pomaga - dlatego cukierki,
będzie ok,
pozdrawiam
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez StepByStep » 3 sie 2010, 14:05 Re: POMOCY!!!!

ewela119 napisał(a):albo sprobuj zmeczyc go przed lotem, obudz wczesnie rano i wymysl jakies intensywne zabawy ruchowe i moze zasnie w trakcie

no wlasnie, nie ogladalas "Desperate Housewives" kiedy to jedna z bohaterek chciala zapisac swoje nadpobudliwe blizniaki do renomowanej szkoly i przed pojsciem tam kazala im kopac row w ogrodzie ? ;)
nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze :)
Avatar użytkownika
StepByStep
Rozeznany
 
 
Posty: 159
Wiek: 37
Dołączyła: 6 sty 2008, 14:18
Reputacja: 20
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez kik1976 » 4 sie 2010, 13:14 Re: POMOCY!!!!

testowy masz racje. chociaz facetem nei jestem, radze sobie, korzystam z paru przydatnych przyslow i do przodu.
z tymi cukierkami i zajeciem czasu to dobry pomysl. ze zmeczeniem nie zawsz to wychodzi tak jak chcemy, dziecko jak jest porzadnie zmeczone bywa bardziej pobudzone niz normalnie, jest rozdraznione i nie moze zasnac.
Avatar użytkownika
kik1976
Zadomowiony
 
 
Posty: 970
Dołączyła: 2 wrz 2006, 07:43
Reputacja: 5
Neutralny

Następna strona

Powrót do RODZINA I DZIECKO