STŁUCZKA I CO DALEJ???

Dyskusje na temat wszystkiego, co ma kółka. Samochody, motory, rowery; sprawy techniczne ;

KobietaPostNapisane przez natalek290960 » 19 sie 2007, 18:10 STŁUCZKA I CO DALEJ???

CO MAM ZROBIC JESLI MIALAM STLUCZKE SAMOCHODOWA(NIE Z MOJEJ WINY) I CHCE UZYSKAC ODSZKODOWANIE?DO KOGO MAM SIE Z TYM ZGLOSIC???

natalek290960
Przyczajony
 
 
Posty: 5
Dołączyła: 13 sie 2007, 11:23
Lokalizacja: birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez emik » 20 sie 2007, 08:56 stluczka

ja zalatwialam odszkodowanie przez firme gdzie mowia po polsku poszlo niezle ich przedstawiciel tutaj to darek 07872609055,nie biora kasy od ciebie za wszystko placi firma sprawcy stluczki

emik
Przyczajony
 
 
Posty: 6
Dołączył: 8 lut 2007, 11:22
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez natalek290960 » 20 sie 2007, 15:37 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

dzieki za odpowiedz pozdrawiam

natalek290960
Przyczajony
 
 
Posty: 5
Dołączyła: 13 sie 2007, 11:23
Lokalizacja: birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez corrado1980 » 20 sie 2007, 17:20 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

jeśli nie było policji na miejscu ...to cię koleś może oszukać..i nic nie dostaniesz....bo zwali winę na ciebie !!!! w ciągu 24 h należy zgłosić na policji kolizję i oni sie tym zajmą.......

corrado1980
Rozeznany
 
 
Posty: 137
Wiek: 43
Dołączył: 15 maja 2007, 12:55
Lokalizacja: birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Przemek » 20 sie 2007, 23:23 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

corrado1980 napisał(a):jeśli nie było policji na miejscu ...to cię koleś może oszukać..i nic nie dostaniesz....bo zwali winę na ciebie !!!! w ciągu 24 h należy zgłosić na policji kolizję i oni sie tym zajmą.......


Nic nie trzeba zgłaszać, nie wprowadzaj ludzi w błąd jeśli nie jesteś do końca pewien.
Policja ma w dupie twój samochód i to co się z nim stało dopóki nie ma rannych.

Prawda jest taka, że nawet jeśli była wina drugiej osoby to jeśli zdarzenie nie było naprawde oczywiste to mogą rozsądzić 50/50 (wina obustronna) i zapłacić wam z waszego AC, a jeśli nie masz no to masz... problem? Smutne ale prawdziwe.

Przemek
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Wiek: 37
Dołączył: 21 wrz 2006, 16:21
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez wsiaz » 21 sie 2007, 06:26 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

Przemek napisał(a):
corrado1980 napisał(a):jeśli nie było policji na miejscu ...to cię koleś może oszukać..i nic nie dostaniesz....bo zwali winę na ciebie !!!! w ciągu 24 h należy zgłosić na policji kolizję i oni sie tym zajmą.......


Nic nie trzeba zgłaszać, nie wprowadzaj ludzi w błąd jeśli nie jesteś do końca pewien.
Policja ma w dupie twój samochód i to co się z nim stało dopóki nie ma rannych.

Prawda jest taka, że nawet jeśli była wina drugiej osoby to jeśli zdarzenie nie było naprawde oczywiste to mogą rozsądzić 50/50 (wina obustronna) i zapłacić wam z waszego AC, a jeśli nie masz no to masz... problem? Smutne ale prawdziwe.


Zeby go nie oszukali mogl poprostu zadzwonic n apolicje po wypadku oni powinni przyjechac, wtedy mialby wieksze szanse na to ze go nikt ni e oszuka, a tak zobaczyli - polaczek to pewnie nasciemniaja i mimo ze nie jego wina , moze sie okazac , ze bedzie sprawca, teoria jest tylko teoria , a zycie jest praktyka, a co po tym ze kase dostanie 50/50 z Ac? ja np nie wykupilem AC i dlaczego mialbym byc w takej sytuacji pozbawiony odszkodowania przez kogos?, nawet jak by wyplacili z takiego 50/50 to i tak bedzie staratny , bo znizki mu zabiora - to jest moja opibnia
Avatar użytkownika
wsiaz
Zadomowiony
 
 
Posty: 833
Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
Reputacja: -1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez natalek290960 » 21 sie 2007, 10:56 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

no tak,nie dzwonilismy po policje, ale nikt nikogo nie oszuka(mam nadzieje), angol podal wszystkie swoje dane na miejscu,zrobilismy zdjecia,mamy ksero jego ubezpieczenia itd... a czlowiek od ubezpieczen powiedzial ze mozemy jeszcze wyciagnac z tego spora kase na nowy zderzak:)

natalek290960
Przyczajony
 
 
Posty: 5
Dołączyła: 13 sie 2007, 11:23
Lokalizacja: birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Przemek » 21 sie 2007, 11:02 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

wsiaz napisał(a):
Przemek napisał(a):
corrado1980 napisał(a):jeśli nie było policji na miejscu ...to cię koleś może oszukać..i nic nie dostaniesz....bo zwali winę na ciebie !!!! w ciągu 24 h należy zgłosić na policji kolizję i oni sie tym zajmą.......


Nic nie trzeba zgłaszać, nie wprowadzaj ludzi w błąd jeśli nie jesteś do końca pewien.
Policja ma w dupie twój samochód i to co się z nim stało dopóki nie ma rannych.

Prawda jest taka, że nawet jeśli była wina drugiej osoby to jeśli zdarzenie nie było naprawde oczywiste to mogą rozsądzić 50/50 (wina obustronna) i zapłacić wam z waszego AC, a jeśli nie masz no to masz... problem? Smutne ale prawdziwe.


Zeby go nie oszukali mogl poprostu zadzwonic n apolicje po wypadku oni powinni przyjechac, wtedy mialby wieksze szanse na to ze go nikt ni e oszuka, a tak zobaczyli - polaczek to pewnie nasciemniaja i mimo ze nie jego wina , moze sie okazac , ze bedzie sprawca, teoria jest tylko teoria , a zycie jest praktyka, a co po tym ze kase dostanie 50/50 z Ac? ja np nie wykupilem AC i dlaczego mialbym byc w takej sytuacji pozbawiony odszkodowania przez kogos?, nawet jak by wyplacili z takiego 50/50 to i tak bedzie staratny , bo znizki mu zabiora - to jest moja opibnia


Zrozum, ze policja tu nie orzeka o winie, jesli przyjedzie na miejsce zdarzenia to spisze zeznania, sprawdzi dokumenty (w ciagu 7 dni doniesc na posterunek), przedmucha kierowcow, usmiechnie sie i pojedzie.

A na pytanie dlaczego mialbys byc pozbawiony odszkodowania jesli nie bylo z twojej winy?
"Witamy w Anglii"

Mi tez sie nie podoba to, ze nawet jak masz kolizje nie ze swojej winy to mozesz stracic czesc znizek/nie dostac odszkodowania/nagle okazac sie sprawca. W ostatecznosci, jesli masz 'legal cover' to twoja firma bedzie gonic ubezpieczyciela sprawcy ale i to moze sie skonczyc 50/50 bo do sadu im sie chodzic nie chce.

System jest do dupy i wszyscy na niego narzekaja, ale jest taki jaki jest.

Przemek
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Wiek: 37
Dołączył: 21 wrz 2006, 16:21
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Krzysiek » 21 sie 2007, 16:46 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

Jak dziala policja ?????? A no tak dziala:

Okolo poltora miesiaca temu wezwano mnie na zajezdnie do Admina na gore.Mysle sobie,co sie stalo.Jakiez bylo moje zdziwienie,kiedy gosciu oswiadczyl mi,ze prawdopodobnie przerysowalem komus autko autobusem w dzielnicy Northfield Shooping Centre.Ja na to,ze nic nie pamietam,nic nie czulem abym kogos zadrapal,przerysowal itp.Gosciu mowi,ze maja wytypowane dwa autobusy,ktore o tej porze znajdowaly sie w tym miejscu zdarzenia.Jednak dalej obstaje przy swoich zeznaniach.Podpisalem oswiadczenie i koniec rozmowy.Za jakies 2 tygodnie wola mnie do siebie Mr........ od takich roznych spraw.I On juz mowi,ze z tych dwoch wytypowanych zostalem tylko ja.Hmmm, ja dalej mowie,ze o niczym nie wiem.Jednak Mr.... mowi ,ze dzwonila do niego policja i beda chcieli sie ze mna skontaktowac.Ok,nie ma problemu.Mija kolejne dwa tygodnie.( w sumie juz 2 miesiace od rzekomego zdarzenia.)Dzwoni policja i umawia sie ze mna na spotkanie.Poniewaz uznalem,ze szkoda tracic przerwe w miescie na jakies dojazdy na posterunek wiec umawiam sie z nimi na konkretny dzien i konkretna godzine i w konkretnym miejscu.Czekam 5 ,10 ,20,50 minut.Nie ma nikogo,nikt nawet nie dzwoni w tej sprawie.Od tej daty minelo juz 3 tygodnie i cisza.
Tak wlasnie dziala policja.
Co nie,Przemek.???? Ty wiesz cos na ten temat :smile:

Krzysiek
Rozeznany
 
 
Posty: 149
Dołączył: 4 maja 2006, 06:52
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez wsiaz » 21 sie 2007, 19:18 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

teoretycznie jak porysuje ktos komus samochod i ten ktos nie ma np prawka lub inne tego typu problemy , to jak sprawdza sie tozsamosc takiego delikwenta? skoro jest 7 dni na doniesienie dokumentow, przeciez mozna zaniesc dokumenty zupelnie kogos innego.
Avatar użytkownika
wsiaz
Zadomowiony
 
 
Posty: 833
Dołączył: 23 sty 2007, 23:03
Reputacja: -1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez BRUMMIEBIKER » 25 kwi 2008, 00:13 BROAD STREET

1
moja dziewczyna stala za pakolem na swiatlach , zmienilo sie na zielone a ona patrzac sie na swiatla ruszyla, jednak .....pakol przed nia stal dalej , wiec walnela go w zderzak , tzn porysowala.
facet byl mily, wzial detale ubezpieczenia i zniknal
teraz jednak dostajemy listy od solicitorow ze jakas babka ktora z nim byla doznala uszczerbku na zdrowiu i boli ja kilka czesci ciala hehehe , ciekawe , bo jakos wczesniej nie widac bylo zeby cos jej sie stalo. ok wina byla nasza.

2 jakby tego bylo malo , ponownie moja dziewczyna wracala z pracy w nocy przez broad street
jakas malolatka -angielka zajechala jej droge , tzn wyjechala z podporzadkowanej.
przod naszego passata wgniotl bok francuskiej lipy zwanej peugeot206
pogoda byla paskudna, strasznie lalo, policji nie wzywalismy bo kazdy mowi ze to nie ich sprawa, nie oglismy znalec nic do pisania ani skrawka papieru wiec wymienilismy sie telefonami i obiecala nam przyslac swoje detale insurancu smsem,
ja bylem tam 15min po wypadku, zrobilem kilka fotek
nastepnego dnia zamiast smsa otrzymalismy od niej telefon z zadaniem 1800 funtow za naprawe
sprawe oddalismy solicitorom
mialo byc szybko i latwo
zamiast tego setki listow, badania, pisma i pisemka ,
angielka po 3tygodniach ....znalazla swiadka na dodatek zarowno ona jak i my jestesmy w tej samej ubezpieczalni!!!!,
zeby bylo smiesznie byla to dziewczyna z londynu i jak znalazla swiadka kolizji skoro ja nawet dlugopisu nie umialem znalezc na pustej ulicy - nie mam pojecia
sprawa ciagnie sie nadal , kasy nie ma , rejestracje kupilismy nowa i jezdzimy z podrapanym przodem .

3, ostatnio przyszedl do nas list i rachunek na 500f z naszej ubezpieczalni , z ktorego wynika ze bylismy sprawcami jakiegos wypadku.
jednak tego dnia nawet nie wychodzilismy z domu ,
ubezpieczalnia twierdzi ze poszkodowany podal nasza rejestracje !!!!!

wiem jedno , mam ochote komus przegryzc grdyke i bede w gazetach
Załączniki
PASSAT.JPG
umiesz liczyc licz na siebie bo twoje sczescie innych jebie :)

BRUMMIEBIKER
Początkujący
 
 
Posty: 43
Wiek: 48
Dołączył: 30 gru 2007, 03:32
Lokalizacja: BIRMINGHAM
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 25 kwi 2008, 07:25 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

no wiec to jest tak jak na tym szyldzie za wami: expect excellence :-)

pozdr

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez gps24 » 21 sie 2008, 17:29 Re: STŁUCZKA I CO DALEJ???

witam mialem lekka stluczke (przerysowany tyl) polskim autem z anglikiem. wezwalem policje. spisalismy dane. wina niby po obu stronach, waska droga auta sie nie zmiescily i mowi sie trudno. tylko ze ja mam przerysowany bok a koles nic , nawet sladu. co mam robic?? policja nie spisala zadnego protokolu bo nie ma rannych dodam jeszcze ze mam zdjecia mojego auta . czy mam te detale przefaxowac do polskiego ubezpieczyciela czy musze byc osobiscie z autem??? prosze o pomoc.

gps24
Przyczajony
 
 
Posty: 1
Wiek: 39
Dołączył: 21 sie 2008, 17:22
Reputacja: 0
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MOTORYZACJA