Megane I

Dyskusje na temat wszystkiego, co ma kółka. Samochody, motory, rowery; sprawy techniczne ;

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 16 sie 2009, 16:20 Megane I

Witam,
posiadam od roku megankę i od pół roku problem związany z nią.Mianowicie po pół roku od zakupu pojawił się wielki luz w kierownicy.Wymieniono lewy wahacz, obie gumy były wybite.Po 2 miesiącach od założenia nowego wahacza znowu mam to samo.Jeżdzę spokojnie, więc to nie z mojego stylu jazdy, jak ruszam (przy nowym jak i starym wahaczu) to słychać taki dziwny dźwięk, poduszki silnika mam wymienione.Czy możliwe, że mam poluzowaną ramę i od tego rozwala się wahacz?

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez marcin.p » 17 sie 2009, 06:38 Re: Megane I

Stary nie chce byc wredny, ale sam sobie odpowiedziales na pytanie ....


To jest Meganka !!!!!! Ten typ tak ma, drugie po alfie romeo jesli chodzi o awaryjnosc

marcin.p
Zadomowiony
 
 
Posty: 866
Dołączył: 15 maja 2006, 23:15
Reputacja: 3
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez WLOD » 17 sie 2009, 14:47 Re: Megane I

Najgorzej to jak ktos sie nie zna i chce zablysnac to do marcin.p a co do meganki nie wiem w jak ten luz na kierownicy sie objawia bo przy wybitym wachaczu to bedziesz miec silne stuki z przodu po drugie samochody osobowe przynajmniej te o ktorych mowimy nie maja ramy ,po trzecie jzeli mechanik zalozyl ci nowy wachacz i to samo sie dzieje to jedz do niego i niech poprawia ,bo jezeli to byla nowa czesc to jest na to gwarancja chyba ze ci zalozyli cos ze zlomowiska to inna sprawa pozdrawiam

WLOD
Początkujący
 
 
Posty: 46
Dołączył: 15 lip 2007, 09:10
Reputacja: 12
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 18 sie 2009, 07:23 Re: Megane I

Cześć

chodziło mi o ramę pomocniczą w żargonie mechaników nazywają ją "sanki".Rama ta jest pod silnikiem.
Marcin nie poczułem się urażony, jeżeli ktoś dba o samochód, to nie ważne czy to renault, czy jakiś inny, chcę to naprawić i jeździć dalej.
Za 2 tygodnie mam Mot, zobaczymy co wyjdzie.


Pozdrawiam

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez krzys12 » 18 sie 2009, 10:18 Re: Megane I

co do luzu w kierownicy to wachacz nie ma racej nic do tego tylko GAŁKI ukladu,lub drążek ukladu kierowniczego przez ktore moze byc problem.
Ja u siebie tez musze wyminic gumy pod slinikiem i szkrzynia Meganki to lubia chyba :-D
Avatar użytkownika
krzys12
Raczkujący
 
 
Posty: 81
Dołączył: 20 maja 2009, 20:24
Lokalizacja: Birmingham/Gorlice
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez WLOD » 18 sie 2009, 12:20 Re: Megane I

I jeszcze jedno zobacz opony jezeli ci tnie opony to faktycznie masz cos z ukladem jezdnym a jezeli nie to szukaj przyczyny gdzie indziej

WLOD
Początkujący
 
 
Posty: 46
Dołączył: 15 lip 2007, 09:10
Reputacja: 12
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 18 sie 2009, 13:07 Re: Megane I

WLOD napisał(a):Najgorzej to jak ktos sie nie zna i chce zablysnac to do marcin.p


widzisz marcin, wlasnie dlatego nie udzielam sie w zasadzie w dziale samochodowym. bardzo kibicuje roznym watkom i wypowiedziom, ale cala sila charakteru powstrzymuje sie od tych odpowiedzi cisnacych sie na usta (klawiature). jesli ktos zaczyna swoj post od: "czesc, posiadam punto z 1995 roku i zauwazylem/lam ostatnio......................" albo "nabylem ostatnio lagune R rej. i czy moze ktos tez mial problemy z ......................" czy tez " W moim mondeo po naprawie X nie zawsze dziala Y...................." zazwyczaj mam nieodparta chec wypalic z prostym "sprzedaj to za ile ci sie uda i kup cos na inna literke niz F !!!" ale gryze sie w jezyk i potem mam wielodniowy zazwyczaj ubaw po pachy czytajac odpowiedzi innych posiadaczy, albo bylych posiadaczy, albo osob spokrewnionych z posiadaczami ewentualnie osob znajacych kogos kto mieszka niedaleko wspolpracownika kogos spokrewnionego z posiadaczem takiego cudownego jezdzidelka o ktorego niezliczonych awariach i niedomaganiach akurat sie mozna rozpisywac. stary, nie warto sie odzywac, tylko sledz cichutko z szerokim usmiechem.

pozdr

pe

aha, w kwestii meritum : moim zdaniem masz luz w lewym chromowanym lozysku tlumika i pewnie nie odbija ktoras sprezyna zwrotna tloka. sprawdz tez koniecznie plyn w kierunkowskazach.. :-)

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez lysy » 18 sie 2009, 21:58 Re: Megane I

Diagnoza luzu w zawieszeniu na forum to raczej sie nie uda............Podjedz do mechanika (pakol) niech to sklei na gumie do zucia (za przyslowiowe "20 pounds my friend........")i sprzedaj to auto w cholere!!!!!!!!
Avatar użytkownika
lysy
Rozeznany
 
 
Posty: 251
Dołączył: 5 mar 2007, 11:47
Lokalizacja: Redditch
Reputacja: 2
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 19 sie 2009, 07:37 Re: Megane I

Łysy, pojedziesz razem ze mną?Przy okazji zaklei Ci usta, albo sklei Ci ręce, żebyś już nie musiał pisać głupot.
PE Tobie chyba nie odbiła sprężyna 5 klepki?Pamiętam post, jak kiedyś pisałeś o swojej Lagunie, Ty chyba już zapomniałeś?Wyśmiewasz teraz sam siebie.

Temat został założony, po to, aby znaleźć usterkę, więc jeśli nie macie nic sensownego do napisania, to nie piszcie.Wcześniej dzięki takim forom, udało mi się naprawić kilka drobnych rzeczy i zaoszczędzić kasę. :-D


Pozdrawiam

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 19 sie 2009, 09:45 Re: Megane I

chmiel napisał(a):Pamiętam post, jak kiedyś pisałeś o swojej Lagunie, Ty chyba już zapomniałeś?


stary, nigdy nie mialem takiego czegos i w zasadzie powinienem sie obrazic za samo pomowienie posiadania renaulta.

chmiel napisał(a):Temat został założony, po to, aby znaleźć usterkę, więc jeśli nie macie nic sensownego do napisania, to nie piszcie.Wcześniej dzięki takim forom, udało mi się naprawić kilka drobnych rzeczy i zaoszczędzić kasę.


brawo brawo, naprawiamy samochody (i renaulty) przez internet. bylo juz leczenie przez telefon teraz wirtualna mechanika pojazdowa. podpowiem ci w wielkiej tajemnicy: nastepnym razem kup cos normalnego to zaoszczedzisz jeszcze wiecej kasy. a przy okazji troche czasu i nerwow, no i bedziesz jezdzil bezpiecznym pojazdem bez luzow tu i owdzie.

a na powaznie, stary, pytanie o luzy jest troche niepowazne. nawet doswiadczony mechanik majac auto przed soba czasmi stawia bledna diagnoze.

powodzenia w dalszym oszczedzaniu kasy

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez lysy » 19 sie 2009, 10:03 Re: Megane I

chmiel napisał(a):Łysy, pojedziesz razem ze mną?Przy okazji zaklei Ci usta, albo sklei Ci ręce, żebyś już nie musiał pisać głupot.
PE Tobie chyba nie odbiła sprężyna 5 klepki?Pamiętam post, jak kiedyś pisałeś o swojej Lagunie, Ty chyba już zapomniałeś?Wyśmiewasz teraz sam siebie.

Temat został założony, po to, aby znaleźć usterkę, więc jeśli nie macie nic sensownego do napisania, to nie piszcie.Wcześniej dzięki takim forom, udało mi się naprawić kilka drobnych rzeczy i zaoszczędzić kasę. :-D


Pozdrawiam


Spoko luz...............
polecam pakola bo na pewno bedzie tanio (a juz na pewno nie dobrze) - choc pewnie taniej bedzie zdiagnozowac usterke poprzez opisanie jej na forum. Jesli problem sie powtarza, nie wroze temu samochodowi dlugiej i bezproblemowej ekspolatacji, nawet po wymianie calego przedniego zawieszenia. Moja rada przepchnac auto cudem przez mot (znowu bedzie potzrebny przyjazny pakol) i sprzedac auto w cholere
Avatar użytkownika
lysy
Rozeznany
 
 
Posty: 251
Dołączył: 5 mar 2007, 11:47
Lokalizacja: Redditch
Reputacja: 2
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 19 sie 2009, 10:20 Re: Megane I

lysy, nie mozemy oczekiwac od kolesia racjonalnego myslenia i madrych odpowiedzi, wszakze bijemy w jego najczulszy punkt, jego ukochany samochod, chlube i dume calej rodziny.

pe

KA i PE
 
 

MężczyznaPostNapisane przez lysy » 19 sie 2009, 10:39 Re: Megane I

KA i PE napisał(a):lysy, nie mozemy oczekiwac od kolesia racjonalnego myslenia i madrych odpowiedzi, wszakze bijemy w jego najczulszy punkt, jego ukochany samochod, chlube i dume calej rodziny.

pe


Bedzie dobrze..........wszyscy popelniamy bledy w doborze samochodow, ktore wczesniej czy pozniej zostaja naprawione!!! Ja na ten przyklad jestem zywym dowodem na to ze nie wszystkie auta na literke "F" sa do dupy (fszyskie francuzy i fiat) -jak widac brakuje w tej wyliczance Forda - ja bardziej konserwatysta jestem i starsze rwd kocham (capri, sierra), chco na codzien jezdzimy juz fwd (focus)
Avatar użytkownika
lysy
Rozeznany
 
 
Posty: 251
Dołączył: 5 mar 2007, 11:47
Lokalizacja: Redditch
Reputacja: 2
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez chmiel » 19 sie 2009, 11:26 Re: Megane I

Oki Łysy, może i masz rację, nie zamierzam pakować następny raz pieniędzy w ten samochód, ale nie mówcie, że wszystkie auta na F są do bani.

PE 1561 postów za Tobą, większość mądrych i pomocnych, jednak w tym temacie przegiąłeś.Odpuść sobie, wypij piwko, odpocznij ...
A jak nie dasz rady, to napisz coś na temat Laguny, którą jeździłeś, jakie to popełniłeś błędy przy jej kupnie :-D , bo chyba dlatego, ją sprzedałeś.

chmiel
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Dołączył: 5 sty 2008, 16:07
Lokalizacja: West Midlands
Reputacja: 13
Neutralny

PostNapisane przez KA i PE » 19 sie 2009, 15:08 Re: Megane I

nie jezdzilem nigdy laguna stary, powtarzam ci to juz drugi raz. jedyna moja stycznosc z takim czyms to egzemplarz ktory sprzedawalem w imieniu kuzyna ktory ewakuowal sie z tego bo pierd@lilo sie szybciej niz byl w stanie notowac usterki. ten incydent ktory do dzis wspominam z doza obrzydzenia mial miejsce prawie trzy lata temu, i nawet wtedy nie jechalem tym ani razu, ba! nie przestawialem tego nawet na placu. kiedy przegladam ogloszenia w celu nabycia droga kupna mechanicznie eliminuje wszystkie "F" niezaleznie od tego jak sa chodliwe i wspaniale okazyjnie wycenione.

sluchaj, odrobina porady ktora mozesz przyjac lub nie, jesli nabywasz tani samochod, a tak domniemuje jesli mowimy o renaultach z luzami i usterkami, kup taki ktory bedzie mial mot i tax na pol roku przynajmniej, i sprzedaj miesiac przed uplywem ktoregos. inaczej, jesli kupujesz auto za 500 - 700F mot i tax stanowi okolo 30% wartosci pojazdu, jesli zainwestujesz taka kwote, nikt ci jej nie odda, bo auto nie zdrozeje o 30% tylko dlatego ze je oplaciles. podobnie jesli kupisz cos co trzeba naprawiac nie odzyskasz tego nigdy. przyklad: kupujesz astre 98 - 99 1.6 8v za okolo 700F. po pol roku sprzedajesz bez wiekszych problemow za podobna kwote, moze o stowe taniej jesli w trakcie pojawily sie jakies drobne usterki (ktorych bron boze nie naprawiasz jesli nie musisz). i kupujesz nastepne itd. jak dojdziesz do wprawy mozesz nawet minimalnie na tym zarabiac, tak ze symboliczne zyski pokryja ci na przyklad ubezpieczenie. uwazam ze utrzymywanie przy zyciu starych samochodow to tylko woda na mlyn producentow i sprzedawcow zamiennikow czesci. dajmy im (autom, nie producentom) godnie umrzec, a jesli nie to przekazmy je komus kto ma wiecej zamilowania w opiece paliatywnej :-)


i jescze raz powtarzam nie jezdzilem nigdy laguna ani zadnym innym takim paskudztwem :roll:

pe

KA i PE
 
 

Następna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do MOTORYZACJA