fasolka po bretonsku

Przepisy kulinarne, potrawy, gotowanie.

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 23 gru 2009, 14:18 fasolka po bretonsku

znalazlam kilka przepisow na ta potrawe i nie wydaje mi sie bardzo skomplikowana-
ale nigdy wczesniej jej nie robilam i mam kilka watpliowsci

przede wszytkim fasola- jaka i gdzie? nie widzialam nigdzie duzej fasoli w tym "fantastycznym" kraju
ktos poleca?

nie lubie boczku... moze byc zwykla kielbasa?

przyprawy... mowia majeranek, albo ziola prowansalskie... to w koncu co?
sama mam problem ze smakiem i nie wiem- wiec POMOCY :)
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agg » 23 gru 2009, 15:31 Re: fasolka po bretonsku

i masz racje, bo to bardzo proste :!:

ja fasole kupuje w polskim sklepie.
z przypraw dodaje ziele ang, lisc laurowy, pieprz troche majeranku (zalezy to czego w smaku mi brakuje) :!:

ja kielbase zawsze dodaje, najpierw podsmazam ja z cebulka. boczek tez ofkors :wink: (ale jak nie lubisz to nie dodawaj)

normalnie smaka mi narobilas ;) a zamiast fasolki w garnku bigos "dochodzi" :roll:
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez hanoka77 » 23 gru 2009, 18:58 Re: fasolka po bretonsku

dorotajab mozesz kupic w markecie(widzialam w tesco)butter beans :-)w puszce.To odpowiednik naszej fasoli.
Avatar użytkownika
hanoka77
Stały Bywalec
 
 
Posty: 314
Wiek: 47
Dołączyła: 5 lut 2009, 15:23
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 20
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 24 gru 2009, 21:38 Re: fasolka po bretonsku

Fasolka po bretońsku - boczek (wędzony surowy/gotowany) - obowiązkowo. Jak nie lubisz, to go po prostu nie kroisz i nie nakładasz na talerz. Ale smak - "must be".
Kiełbasa / boczek - to nie jest alternatywa, powinno być i jedno i drugie.
Co do przypraw - osobiście do fasolki tylko i wyłącznie majeranek. I to sporo. Może nie tyle co do grochówki, ale dużo. Ja zresztą uwielbiam majeranek :D Reszta ziół może dla mnie nie istnieć :D No, może z kilkoma wyjątkami.
Fasolę oczywiście trzeba moczyć całą noc.

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez dorotajab » 27 gru 2009, 12:17 Re: fasolka po bretonsku

w puszce.... eee musi byc sucha do namoczenia :)
dobra bede szukac
skoro jest w puszce to i w worach powinna byc :)
dzieki za rady
ciotka dorotka klotka :D
Avatar użytkownika
dorotajab
Zaangażowany
 
 
Posty: 1110
Wiek: 41
Dołączyła: 11 paź 2006, 15:09
Lokalizacja: Great Barr
Reputacja: 143
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez malaroksi » 27 gru 2009, 13:55 Re: fasolka po bretonsku

Ja widziałam fasole dużą w workach w Asdzie na dziale kuchni świata nie było to na polskim dziale tylko jakimś meksykańskim ale to dokładnie ta sama fasola :)
:)
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2759
Wiek: 44
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Luiza » 30 gru 2009, 23:23 Re: fasolka po bretonsku

Ja kiedys kupowalam fasole w tesco. Byla tam gdzie kasze i takie tam.
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez cashier1000 » 19 kwi 2010, 17:33 Re: fasolka po bretonsku

ta duza fasola to polska odmaiana typu JAS.
w kazdym sklepie z polska polka :wink: w woreczkach po 500g.
aaa i fasolke powinno sie odmoczyc przed gotowaniem.. :mrgreen:

cashier1000
Przyczajony
 
 
Posty: 8
Dołączył: 17 kwi 2010, 20:09
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 20 kwi 2010, 12:18 Re: fasolka po bretonsku

No, wydaje mi się, że od grudnia, to już się powinna dawno rozpuścić, nie tylko namoczyć :D

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez cashier1000 » 20 kwi 2010, 17:25 Re: fasolka po bretonsku

AdamBoltryk napisał(a):No, wydaje mi się, że od grudnia, to już się powinna dawno rozpuścić, nie tylko namoczyć :D

Pozdrawiam

nawet napewno :-P odgrzalem temat jak starego kotleta...czasem sie zagapie :-D

cashier1000
Przyczajony
 
 
Posty: 8
Dołączył: 17 kwi 2010, 20:09
Reputacja: 0
Neutralny


Powrót do KUCHNIA