Hazard

Powiem znam problem i wiem jedno sam sobie z nim nie poradzisz.Pewnie zapytasz na jakiej podstawie tak sadze? Ja mam problem nie tylko z hazardem ale i z alkoholem.Dzisiaj jestem trzezwiejacym alkoholikiem i dzieki zmianie swojej mentalnosci i pracy nad soba zyje mi sie o wiele latwiej.Chcesz pogadac to daj znac a tak pozatym to wytrwalosci zycze

Co tu dużo pisać każdy wie czym jest hazard (chodź nie którzy znają tylko z opowieści). Ja osobiście byłem świadkiem nie jednej porażki życiowej związanej z hazardem ( zawód krupier się z tym wiąże). Osobiście myślę że dużą pomoc można otrzymać od przyjaciół, najbliższych osób szukając z nimi innych rozrywek niż bukmacherka przykładowo wyjście na piłek, bowling, imprezę. Jest też opcja oddawania/przelewania zarobionych pieniędzy właśnie tym osobom którym możesz zaufać ja przykładowo tak robię ponieważ w pewnym stopniu jestem zakupoholikiem dla mnie wydać kwotę 15,30 tys to kwestia kilku dni jak się sprężę przynajmniej tak w polsce było i tez nie wiem jak bedzie wyglądała moja przyszłość w B'ham bo przyjechałem tu z nie całą podstawową/średnią pensą tygodniowa w anglii a musze tez pracę jakąs zanleźdź. Co do lekarzy "specjalistów" to zabardzo sie nie moge wypowiedzieć bo nie miałem z nimi styczność ale osobiście sądzę że cudów nie wymyślą i nie zrobią.

jak ktoś lubi obstawiać to może też grać za darmo: http://www.eurotip.pl/

Taka sama zabawa, darmowe kredyty i tak samo pójdą w piz.. ale debetu na koncie nie będzie.

eee za darmo to nie to samo.. zeby obstawiac.. to tzreba rozsądnie i z umiarem .. ja sobie zrobilem limit gotowkowy na granie i narazie sie tego trzymam.

eee za darmo to nie to samo.. zeby obstawiac.. to tzreba rozsądnie i z umiarem .. ja sobie zrobilem limit gotowkowy na granie i narazie sie tego trzymam.

a ile ten limit wynosi jeśli można wiedzieć?
Ja gram czasami, ale zawsze za małe pieniądze, w granicach 1 funta. Kiedyś grywałem za 0.1 i też radocha była.

a ja polecam pana Allana Carra
http://www.allen-carr.pl/ksiazki

facet napisal ksiazki o paleniu, alkoholu, czy tez nalogowym jedzeniu. o hazardzie nie napisal- ale warto przeczytac jakalkolwiek ksiazke(polecam "Prosta metoda jak skutecznie kontrolować alkohol" autor pisze tam rowniez o innych nalogach, nawet od heroiny)

rezygnowanie z nalogu nie musi byc taka meka jak tutaj piszecie.
Nie musisz "juz nigdy nie moc"- mozesz "juz nigdy nie chciec!"

czytanie tej ksiazki bylo najwieksza przygoda mojego zycia- jak najbardziej wciagajce opowiesci kryminalne :)

wpaniala lektura- wiele uczy, otwiera oczy i nadaje zyciu nowego sensu.

sa tez kliniki na calym swiecie

szary_czlowiek'u
wspaniale ze chcesz- ze jestes swiadomy problemu- pierwszy krok za toba. nie jestes glupi, nie musisz wyrzucac komputera, nie musisz sie tego wstydzic. napisales, wyciagnales reke, pierwszy krok za Toba.
Nie boj sie, nie mysl ze bedzie trudno-mysl ze bedzie to przygoda twojego zycia, a nie droga przez meke .
masz rodzine, masz ludzi wokol siebie- masz o co walczyc- o szczescie dla siebie!!!

jak przeczytasz ksiazke to obejrzyj sobie film The Secret
http://www.youtube.com/watch?v=MulLAfffQoQ

staniesz sie irytujacym wszytkich zdrowym optimista :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

daavid - mój limit wynosi 5 funtów na tydzień :) razem z kolega robimy wspolne obstawki - skladamy sie na kupony;][ razem sobie analizujemy i kombinujemy... no i na weekend zostaly mi juz tylko 2 funty na granie;]