Psychologia Osiagniec

Witam

Mam w swoich zasobach Psychologie Osiagniec, Briana Tracygo. Jesli ktos zna tego czlowieka wie co potrafi, o czym pisze, mowi, bedzie wiedzial kto to taki i co mozna z tego wyciagnac.
Jesli nie znacie go napisze ogolnie ze chodzi o samorozwoj :).
Chcialbym ja przerobic w wiekszym gronie. Moim zamyslem bylo zebranie grupy osob i po przesluchaniu, przerobieniu kazdego modulu po kolei, stworzenie osobistych planow + wymiana informacji.
Jesli jestes zainteresowany/zaintereowana - piszcie.
Start polowa sierpnia. Modulow jest 27, z czego pierwsze mozna tylko przesluchac, myslalem o przerobieniu przynajniej 2-3 na kazdym spotkaniu.
Miejsce do ustalenia, zaleznie od liczby chetnych osob.
Mam tez inne materialy, ale chcialbym zaczac od tego.

Pozdrawiam

Piotrek

Mysle ze wiecej osiagniecia bedzie jak zamiast podniecac sie pozycjami z zakresu NLP wezmiesz sie za robote :)

no chyba ze chcecie sie tylko popodniecac jaki to potencjal nosicie w sobie, jesli dotychczas nic nikogo nie ruszylo do osiagniecia czegokolwiek, to i ksiazka go nie ruszy :)

Co najwyzej go rozgrzeszy z tego ze nic nie robi, bo przeciez robi- czyta, kontempluje i moje ulubione slowo STARA sie... :)

Zapomniałem dodać ze to są audiobooki czytane przez Jana Suzina.
Fajnie ze napisalas, tylko w jakim celu ? Jeśli po to żeby mnie zmotywoc to wiedz ze i tak je przerobie, przez ostanie pare lat jakos mi zlecialo w UK bezproduktywnie a teraz wiem ze jest dobry czas.
Moim zamyslem było sie spotkać z większa liczba ludzi bo myśle ze fajnie jest poznac sie z ludźmi którzy maja podobne zainteresowania i cele. A do tego sam fakt spotkania motywuje bo jak juz sie spotkać to po to żeby coś zrobić.
Jeśli chodzi o samo NLP to... Cóż zrobiłem praktyka pare lat temu, poczytem wiele książek, mam swoje przemyślenia, nie znasz mnie więc trudno pisać tutaj wiecej , a tak jak pisałem wcześniej, chce wrócić do gry , bo czas mi przeleciał .... Bardzo szybko .
Zapraszam do kontaku na priv bo nie pisałem po to żeby czytać zbędne mało produktywne i nic nie dające komentarze... :)

NLP - kolejna dobra droga zeby udawac ze cos sie ze soba robi, bo widzisz ludzie dziela sie na 2 glowne kategorie:

1. ci co robia i maja zrobione
2. ci co dorabiaja ideologie i w efekcie nic nie robia... bo wiecznie sie motywuja.

Spotkanie ludzi niezmotywowanych ktorzy ostatnio niczego nie dokonali NIKOGO NIE ZMOTYWUJE... raczej bedzie to postroszenie piorek jak kto jest madry w ideologii i ilosci przeczytanych ksiazek o motywacji...

chcesz cos zrobic, nie gadaj o tym, nie rob neverending rozkminy, nie rob z tego doktoratu tylko rusz tylek.

Jedyna i NIEOMIJALNA opcja...

PS: cos to ze robiles szkolenia NLP, ktore teraz sa uskuteczniane w kazdej wiekszej firmie nic nie znaczy, cale NLP zostalo stworzone zeby zarobic na HR i nabic kase specom ktorzy w zalozeniu byli na tyle marnymi psychologami, ze pokusili sie o stworzenie i zsyntetyzowanie metody psychomanipulacji.

Wiec nie ma sie czym chwalic w sumie :) NLP to teoretyczne cudo do osiagania celow, a w praktyce mega pierdy. I tylko losie daja sie na to nabrac. Na szkolenia i na gadki ludzi po szkoleniach :)

Jesli za swoje szkolenie NLP nie zaplaciles wiecej niz 10-15k PLN (a mysle ze nie zaplaciles tyle raczej) to miales wakacje nie szkolenie hehe
do tego szkolenia sa scisle powiazane z galezia przemyslu i konkretnym adresatem (np grupa konsumencka) szkolenia ogolne sa dla losi... najczesciej prowadzone przez inne losie.

myśle ze fajnie jest poznac sie z ludźmi którzy maja podobne zainteresowania i cele.

zawsze fajnie jest poznać się z podobnymi ludźmi, a niefajnie z ludźmi o innych poglądach. Tylko jeżeli masz zamiar wzrastać to konfrontacja poglądów, racjonalne roztrząsanie, zmiana paradygmatów itd a nie są to same przyjemności które Cię czekają, więc ignorując odmienności i taplając się w swojskich klimatach tylko stracisz więcej cennego czasu najpewniej miło spędzonego, ale zawsze stracisz. Ponadto samorozwój szczególnie duchowy to jest dość indywidualna sprawa każdego. Nie wiem po co synchronizować w ten sposób grupę osób. Praniem mózgu mi takie praktyki pachną.

bo NLP, NLS i tym podobne techniki 'samorealizacji, samoswiadomosci i samochlerawieco' a juz tym bardziej kierunki oparte na jednym liderze typu GURU, nie wazne czy duzym liderem w tym przypadku jest autor zachwalanej ksiazki czy malym liderem jakim jest prowadzacy..

najczesciej jest praniem mozgu :)

Macie racje.
Napisałem ten temat do osób zainteresowanych, takich ktore naprawdę coś chcą zrobić. Widać ze tylko napisały osoby ktore raczej nie maja ochoty na to.
Tak sie zastanawiam ile osób przeczyta ten temat, ile osób czytając wasze komentarze będzie chętnych...
W jakim celu napisaliscie swoje komentarze? Po to żeby dać mi coś do zrozumienia? Jeśli tak mozna mi wysłać wiadomość. A jeśli po to żeby zniechęcić innych to jesteście na super drodze...
Nie jestem trenerem, nie chce prowadzić szkolenia, nie chce zarobić kasy. Chce to zrobić dla siebie z innymi, poznac ludzi, i mieć fun.
To tak jakbym napisałal o tym ze chce pojechać z kimś na ryby, bo lubię a ludzie zaczną pisać jak to nie lubią łowić ryb... Cel?
NLP nie ma z tym nic wspólnego, a wasze komentarze i wiedza na temat NLP nie dodają nic. Jeśli wasze zdanie na temat NLP jest takie to spoko. Wasza sprawa. Cóż, kto może coś wiedzieć o programowaniu neurolingwistycznym jeśli tylko o tym czytał lub słyszał?
Bo komentować może każdy, tylko jeśli nie jest czymś zainteresowany to dalej mam tylko jedno pytanie: w jakim celu pisaliscie?
Zainteresowany jestem konkretnymi osobami z konkretnymi zamiarami. Jeśli nie znajdę tutaj nikogo, trudno. Napisałem i sie cieszę bo uważam ze warto i wciąż czekam na inne osoby.

Napisałem, bo uważam że do rozwoju trzeba mieć otwartą głowę i na to chciałem zwrócić Twoją uwagę, ale widzę że wiedzę i mądrość już posiadłeś, teraz szukasz tylko potwierdzenia. Powodzenia z "rozwojem" jakkolwiek go pojmujesz.

masz pewnosc ze tylko czytal lub slyszal? to raz,

a Ty logicznie rzecz ujmujac skad czerpiesz swoja wiedze? czyzby z innego zrodla niz slyszenie (sluchanie wykladow) i czytanie (podrecznikow). Jesli znasz to jeszcze z praktyki wlasnej jako uzytkownik - no to stary... naprawde nie ma sie czym chwalic.

Zrozum robaczku ze u gory, gdzie opracowuje sie te i podobne metody, wydaje ksiazki, konsultuje sprawe z psychologami drwi sie z ludzi ponizej, wszystko natawione jest na kase, na to zeby bank XYZ zaplacil parenascie lub dziesiac tysiecy za szkolenie kadry managerskiej,

zeby kowalski wykupil kurs "polepszania sobie zycia" u jakiegos konsultanta na nizszym szczeblu, a najlepiej zeby zaczal od luznej niezobowiazujacej grupy przyjaciol, zeby kowalski kupowal ksiazki, pokochal temat, uwierzyl ze to jego nowa grupa wsparcia, ze to fajni ludzie lepsi niz rodzina, jezdzil na sympozja, kupowal ksiazki, placil w efekcie koncowym za kolejne treningi. Ale nadal tkwil w miejscu nie robiac nic... bo ludzie zazenowani swoja biernoscia czaseami naprawde glupoty robia zeby sie rozgrzeszac z lenistwa.

Zamiast po prostu zrobic cos konkretnego bez szemrania.. np podniesc kwalifikacje, rozpoczac nowe hobby, pogodzic sie ze starymi przyjaciolmi

niezle, oczywiscie chetni moze sie znajda, jednakze to jest forum, tu sie dyskutuje tym bardziej, jesli temat jest dyskusyjny :)

Dodano: -- 15 lip 2012, o 09:28 --

Dodam tylko ze znam bardzo duzo ludzi z tego typu srodowisk, i nie tylko, bo zjamowalam sie kiedys wspieraniem ludzi ktorzy mieli przygody psychomanipulacja, przerozna, od sekt (w sumie typowych sekt juz nie ma prawie ) po psychomanipulacje korporacyjna,

i wierz mi ze wszyscy ludzie ktorych poznalam jak mieli 2-3 lata doswiadczenia w 'samoswiadomosci' jakkolwiek by tego nie nazwac, i jakakolwiek szumna metoda by tego nie robili, dzisiaj, po ponad 10 latach sa w tym samym miejscu, z jeszcze wiekszym wewnetrznym dysonansem miedzy tym kim chca byc a kim sa.


znam tez mase ludzi ktorzy w pore stwierdzili ze zamiast gadac o realizacji, rozwoju, po prostu nalezy ruszyc dupsko i to zrobic, zyciowo, zawodowo, uczuciowo itd.


CI pierwsi od 10 lat przesiaduja na czatach, forach, spotkaniach zachlystuja sie kolejnymi magicznymi ksiazkami czujac sie prawie jak manager Banku swiatowego lub wrozka z jeziora. Ich psycha jest juz tak zryta wieczna pogonia za samoswiadomoscia ze gdzies po drodze zgubili wiekszosc przyjaciol i znajomych. Teraz sa otoczeni tylko i wylacznie przez sobie podobnych. A kazda konfrontacje z normalnoscia i innym podejsciem (szkola, praca, cokolwiek) odchorowuja ciezko, bo oduczyli sie funkcjonowac w roznorodnym spoleczenstwie gdzie czary sie nie zdarzaja a psychomanipulacje nawet pani z miesnego wyczai intuicyjnie.

Ci drudzy faktycznie maja poukladane zycie

Dyskusja o NLP, to wrzucę mojego ulubionego praktyka NLP:

Obsługiwane serwisy : www.youtube.com

;D

sektom mówie kategoryczne nie ;)

Nie rozumiem jednej rzeczy i nie wiem czy to Polska mentalność czy poprostu przyciągam takich ludzi, a chodzi mi o sam fakt negatywnego pisania w tym poście ...
Jeśli ktoś uważa ze nie ma ochoty poznac, zrobić, uczestniczyć w tym co napisałem to po co wogole pisze. Jaki macie cel oceniać i przekonywać innych ludzi do tego w co wierzycie lub czego nie chcecie zrobić? Znajdziecie pełno ludzi i faktów przeciwko wszystkiemu.
Zawsze znajdzie sie ktoś kto powie ze to lub tamto jest zle.
Tylko mając swiadomosc ze ktoś inny to czyta i oceniając w negatywny sposób sprawiacie i zniechecacie innych którzy mogliby coś z tego dla siebie wyciągnąć.
Nie napisałem o żadnym NLP, nawet nie wiem kto zaczął z tym, nie zachęcam nikogo do tego, nie staram sie o nic i pisze cały czas o tym ze napisałem do konkretnych zainteresowanych osób.
Jeśli nie lubię np makaronu z twarogiem to nie będę nikogo do tego zniechecal, to jego sprawa.
Może to przez to ze sie ktoś kiedyś zetknął z np NLP, może z czymś innym, zniechęcil sie może ma przekonanie ze to jest nie to, tylko po co o tym piszecie. Jeśli nie jesteście zainteresowani to zamiast pisać mało produktywne komentarze, zajmijcie sie tym co sami lubicie, nikt nie będzie was do tego zniechecal, a jeśli to będzie robił to to pewnie olejecie...

nie przesadzaj czlowieku, tutaj ludzie czesto gesto maja wystarczajaco ciezko, na tyle wystarczajaco zeby nie robic im dodatkowej sieczki z mozgu.

a tracy nie jest nikim innym tylko specem od treningu osobowosci, czyli specem od NLP :) bo to jeden pies

po to jest forum aby wyrażac swoje spostrzeżenia i te pozytywna jak i negatywne
w końcu wolnośc słowa nie?

wszystkie tego typu pozycje opieraja sie na wmawianiu sobie (czesto nieprawidlowo nazywane afirmacja) ze jest sie kims wartym znacznie wiecej (wiecej od czego/kogo nie ustalono)
grupa ma zadanie wzajmnie wmawiac (wspierac) innym ze sa przezajefajni, nawet jesli w duchu maja ich za debili.
wmawia sie m innymi: ze wszyscy co nas doluja sa be (czyli wszyscy co maja inne zdanie lub nas krytykuja)
jestes panem wlasnego losu (ale to chyba kazdy wie i bez pana Tracy)
zalecany jest zdrowy egoizm (to tez nie jest odkrycie Tracy'ego)
stac cie na wiecej (w sumie nic nowego, nawet najwieksza niedojde stac nawiecej ejsliby tylko ruszyla tylek)

no i na takim gadaniu sie konczy oraz na kontemplowaniu scenariuszy ewentualnego bogactwa

co nigdy nie nastepuje z oczywistych powodow.


a zle opinie? az tak ciezko je przyjac? trafia na takie spotkanie pogubieni ludzie i dopiero beda w samym srodku czarnej dupy...
bo co mozesz zaoferowac ludziom jesli sam przewaliles na robieniu NICZEGO pare lat tutaj?
bedziecie sie masowac i glaskac w niedoli?

Dodano: -- 15 lip 2012, o 21:18 --

Dodam jeszcze ze najlepiej dla 90% ludzi bedzie jesli czas ktory by mieli poswieci na kontemplowanie bzdetow poswiecili na nauke angielskiego, albo podnoszenie kwalifikacji...

ale wiadomo...

zawsze to przyjemniej 2h sie nakrecac na swoja domniemana zaje***sc
niz 2 godziny na nia serio ciezko pracowac :)