Pierwszy funciak...

Zrobilam sobie kolczyk w jezyku a reszte wydalam na ciuchy :-D

Ja za pierwsza wyplate kupilam sobie i siostrze pizze i bilety do kina, a reszta poszla na dom, rachunki i kurs angielskiego w polskim klubie :-D

DD, jak romantycznie. :)

A ja z tego co pamietam kupiłam perfumy.

DD, jak romantycznie. :)

A ja z tego co pamietam kupiłam perfumy.

pewnie, ze romantycznie a jaki ostry sex byl romantyczny gdy juz przyjechala ;-)

zarty zartami, ale rzeczywiscie bylo ciezko przez 5 tygodni bez Mojej Pieknej.

a ja kubek do kawy w Asdzie,
mam go do dziś i jest mój ulubiony,

ja za pierwszą wypłatę pjechałam do Polski, ponieważ mój chłopak (mieszkający wówczas w pl) zachorował na poważne zapalenie płuc (cóż za ironia). A za drugą wypłatę kupiłam sopie ipoda, którego po kilku miesiącach nieużywanego dałam znajomemu :) :D

Ja wszystkie zarobione pieniądze odkładałam na kaucję na dom,

a ja na dzień dzisiejszy mam wieksze długi niż te z którymi przyjechałem dwa lata temu do anglii :( niby dobry mam zawód i miałem nieźle zarabiać a tu trzeba myśleć jak koniec z końcem wiązać.

no ja pamietam doskonale na co poszly moje pierwsze funty... kupilem sobie bokserki bo mama mi powtarzala zebym za pierwsze zarobione pieniadze sobie kupil majtki zeby mi sie pieniadze dupy trzymaly :D:D

Ja kupilam wielkiego miska dla siostrzenicy, a dla sie bie buty oczywiscie :mrgreen:
A reszte pozyczylam cioci na nowy piec gazowy.