Od kiedy jestescie w UK?

Udalo sie wam odnalesc ludzi "swojej grupy krwi" podczas waszego pobytu zagranica?????

nie bardzo

ja narazie tez nie bardzo, wszyscy tacy sa daleko :sad: w Polsce :???:

Ja w sumie od czerwca 2004... ale planuje wracac. Moja polowka juz wrocila wiec... ech decyzje , decyzje, decyzje... Wszyscy mi odradzaja powrot. Jednak ja ambitnie chce sprobowac. Zaraz po studiach wyjechalam do Anglii, wiec nie moge powiedziec ze nie udalo mi sie w Polsce. Zawsze moge tu wrocic, nie???? :???:

A co do ludzi, jest naprawde dziwnie, gdyz ja poznaje "ludzi mojej krwi" dopiero wtedy kiedy Oni albo Ja wyjedzaja na drugi koniec swiata!!!!!!!!!!! Wiec pewnie... wkrotce sie spotkamy, bo wyjezdzam...

Do zobaczenia :mrgreen:

co wy wszyscy za tymi dziewczynami?

chcialam zauwazyc
ze jest tutaj duzo wolnych angielek
ladnych
i milych

wiec laczcie sie nacje:P

oo a moze znasz jakies fajne osobiscie :mrgreen:
ja mam ich sporo w pracy ale nie chce nic zaczynac bo jak sie ludzie dowiedza to potem strasznie plotkuja, juz raz przez to przeszedlem... :???:

ja z synem ucieklam z polski 21 lipca 2006 a wlasciwie to przyjechalam do meza ktory jest tu od lutego 2006. pisze "ucieklam" bo naprawde mialam dosyc wegetacji w naszej "uroczej" ojczyznie ktora kazali mi przez 8 lat podstawowki kochac i szanowac-a za co?

chociażby za to
że jest to twoja ojczyzna
i zawsze nią będzie

bo najłatwiej opluwać
i narzekać

jest takie hasło
w USA
nie pytaj się, co ojczyzna zrobi dla Ciebie
pytaj się, co ty możesz zrobić dla ojczyzny

teraz studiuje tutaj
ale Anglia nigdzie nie będzie moją ojczyzną
do której wracam po studiach
by móc moje doświadczenie i naukę przekuć na COś

dlaczego my nigdy nie jesteśmy dumni z tego co dokonaliśmy?
czego dokonali nasi poprzednicy

może to niewiele
ale zawsze coś

czasem się wstydzę, że jestem Polką
ale tylko w kontekście zachowywania się moich rodaków
tutaj, w Anglii
że muszę się tłumaczyć z potwornego zachowania tych,
którzy nie potrafią się zachować i niszczą
i przyjeżdżają do obcego kraju bez znajomości języka
i wymagają nie wiadomo czego

ale to jedyna rzecz
nic poza tym

tu Ci powiem te-ha ze zgadzam sie z Toba w pewnej kwestii :wink: to dla Ciebie :roza:

Ale dzis kwiatkow nalapiesz :mrgreen:

a w której kwestii?

kurczę ;)

ale mam dobry dzień!

takie osoby to polacy
a nie Polacy

tylko chcieć!

no powiedzmy ze prawie w calosci :mrgreen:

Mnie jest wstyd za kraj z ktorego pochodze, za glupote ludzi ktorzy wybrali taka wladze jaka tam jest i zmusila.. ile? pol miliona? -do oposzczenia kraju.
Wstyd,ze jestes z kraju ktory nie dba o swoich obywateli.
Bynajmniej- nie z tego powodu nie mam najmnijeszego zamiaru wracac do tego *&£$%^ kraju.
Anglia nie jest perfetto, ale przynajmniej tutaj moge zyc z dnia na dzien jesli tak chce- mam pewna prace, rachunki sie same oplacaja itd.
Ale nawet tutaj nie zostane- to nie jest TO.

ja tam sie nigdy nie wstydzilem, ze jestem Polakiem. Zobacz jaki tu syf na ulicach jak brudno. Jakos nie moge tego zrozumiec, czemu im to nie przeszkadza. Kumacie o co chodzi z tymi smieciami w autobusach i na ulicach????? Czemu ludzie wyrzucaja pod siebie.?????? Dobrze, ze nie robia pod siebie

Z Polska to nie tak, ze kraj nie dobry. Zobacz co bylo 20 lat temu. Jak bardzo zrobilismy skok do przodu. Tygrysy Europy :)
Mi sie wydaje, ze kraj nie moze sie tak szybko rozwinac bez pewnych strat, minusow. Przeciez wszystko musi byc w harmonii. Wspolczesne pokolenia 20 a szczegolnie trzydziestolatkow chyba sa troche ofiarami tego calego booomu. Niestety,moze placimy za to zeby naszym dzieciom bylo lepiej

Oj chcialem cos madrego napisac.................... :mrgreen:

ja to rozumiem
bo tutaj łatwiej...

ale najbardziej mnie wkurza
opinia ludzi
którzy nie głosowali
i mówią kaczki to kaczki tamto

ja na nich nie głosowałam
jakby co ;)

ale ci co nie głosowali
jakie oni prawo do krytyki?

żADNE

Ale pomijając juz kaczki i inne lepery.. czy ten kraj nie ma nic innego do roboty jak to "kto jest ojcem dziecka Anety K.? " lub ... "Jezus królem polski" ???????

tomik111, szkoda ze te stare wygi nie pozwalaja mlodym dojsc do czegos- dac szanse byc cos zmienic.
wola roztrzasac sprawy sprzed 20, 30 lat ktore porasta pajeczyna- a kraj mimo ze ma wiekszy PKB, inflacja jest ok itd- dziadzieje.
Nie wstyd mi ze jestem polakiem ale ze jestem z polski.

"polityka historyczna"

tak to się nazywa

:mrgreen:

nie spodziewałam się, że tak temat się ruszy

a ja mam nadzieję, że dojdzie do rewolucji
że ludzie sami zrozumieją, że trzeba zmieniać