Emigracyjne otrzęsiny.
Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym
Myślę że większość z nas po wyjeździe za granicę Polski spotkała się z pewnymi trudnościami.
Niektóre z nich trzeba było przełknąć jako porażkę, z innych wyciągnęliśmy dla siebie cenne wnioski.
Życie w obcym, wielonarodowościowym kraju, wśród różnych kultur i nieznanych dotąd zwyczajów jest swego rodzaju wyzwaniem.
Jestem ciekawa jakie były Wasze otrzęsiny z życiem w Anglii?
Pozdrawiam.
-
-
Emka84
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Wiek: 40
- Dołączyła: 22 kwi 2014, 08:58
- Reputacja: 0
-
ja spałem na ławce w Londynie a cyganie uwięzili mnie i kazali pracować za darmo,otrzęsiny super.
-
-
tomek7777
- Przyczajony
-
-
- Posty: 2
- Dołączył: 14 maja 2013, 13:09
- Reputacja: -6
-
tomek7777 napisał(a):cyganie uwięzili mnie i kazali pracować za darmo
I co, pracowales?
-
-
mepsi
- Rozeznany
-
-
- Posty: 121
- Dołączył: 16 gru 2011, 03:42
- Reputacja: 8
-
1.Dowiedziałem się, że czarny to nie jest czarny i choć jest jednego koloru, to jest kolorowy.
2. Dowiedziałem się, że pomimo iż koleś doprowadza mnie do pasji, pytając się 34 razy dziennie alright? Muszę z uśmiechem na twarzy odpowiedzieć twierdząco.
3. Dowiedziałem się, że napoje (ponoć) alkoholowe Stella i Carling, którymi to z uporem mianiaka raczy się miejscowa ludnośc w pubach, to szczyny po których mam sraczkę.
-
-
s_virus
- Początkujący
-
-
- Posty: 43
- Dołączył: 22 lut 2014, 08:51
- Reputacja: 15
-
tomek7777 napisał(a):ja spałem na ławce w Londynie a cyganie uwięzili mnie i kazali pracować za darmo,otrzęsiny super.
Mówisz na serio?
-
-
Emka84
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Wiek: 40
- Dołączyła: 22 kwi 2014, 08:58
- Reputacja: 0
-
s_virus napisał(a):1.Dowiedziałem się, że czarny to nie jest czarny i choć jest jednego koloru, to jest kolorowy.
2. Dowiedziałem się, że pomimo iż koleś doprowadza mnie do pasji, pytając się 34 razy dziennie alright? Muszę z uśmiechem na twarzy odpowiedzieć twierdząco.
3. Dowiedziałem się, że napoje (ponoć) alkoholowe Stella i Carling, którymi to z uporem mianiaka raczy się miejscowa ludnośc w pubach, to szczyny po których mam sraczkę.
Mi też trudno było się przyzwyczaić do ich ciągłego "Are You all right?"
-
-
Emka84
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Wiek: 40
- Dołączyła: 22 kwi 2014, 08:58
- Reputacja: 0
-
Znam osoby, które przyjechały do juz podobno "nagranej" pracy i to przez agencję, a na miejscu usłyszeli "sory, jednak ciebie nie potrzebujemy". Wiem, że nie piszę nic odkrywczego, ale myślę że jest to coś co daje bardzo w kość na dzień dobry, tym bardziej gdy nie ma się planu "B"...
-
-
Emka84
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Wiek: 40
- Dołączyła: 22 kwi 2014, 08:58
- Reputacja: 0
-
aneta29 napisał(a):Ja tez przyjechalam przez agencje ale na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo nie bylo zadnych przekretow
Pozdrawiam tych ktorym los niedopisal
Hej, mogę podpytać o nazwę tej rzetelnej agencji? (Jeśli to nie tajemnica).
Dobrze że u Ciebie pozytywnie się skończyło
-
-
Emka84
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Wiek: 40
- Dołączyła: 22 kwi 2014, 08:58
- Reputacja: 0
-
Powrót do HYDE PARK