Psy
Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym
Hej , jaki macie stosunek do psów ?? Ja myśle ze wielu Polaków kocha te zwierzęta szanuje i edukuje swoje dzieci rodziny do życia w otoczeniu tych wspaniałych pociech . Chciałbym rozwinąć ten temat żeby podyskutować o miejscach gdzie jeździcie z psami parki jakie so najlepsze gdzie jest dużo przyjaznych ludzi dodajcie fotki pupili dzielmy sie doświadczeniem .
Pozdrawiam
-
-
rafal
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 545
- Wiek: 42
- Dołączył: 20 cze 2006, 21:39
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
-
Mam dwa jeden to typowy angol, przygarnięty w Manchesterze 9 lat temu, pojechał z nami do Polski i po 6 latach powrócił do ojczyzny. Drugi to Polka przygarnięta w Polsce w pierwszy dzień świąt. Biegała za ludźmi na ulicy i jakoś mi się smutno zrobiło to ją zabrałem. Mój staffie nie toleruje innych psów ale ja pokochał od razu, wiadomo bo polka:). Mieszkamy w Walsall miedzy dwoma parkami Reedswood park i mały park przy green lane. Obok biegnie tez kanał którym bardzo miło się spaceruje, można spokojne spuścić pieski ze smyczy bez ryzyka że natrafimy na inne czworonogi, można tak łazić godzinami. Co do stosunku ludzi do piesków hmm... Anglicy kochają moje psy, zawsze jak jesteśmy z nimi na mieście podchodzą głaskają, rozmawiają, natomiast ludzie którzy noszą na co dzień sukienki i dziwne czapki odsłaniające tylko oczy o bujnych brodach, najczęściej przechodzą na druga stronę ulicy lub uciekają do domów. Śmieszy mnie to bardzo. Raz pewien młody ciemnoskóry obywatel powiedział że jeśli pies dotknie jego ubrania będzie musiał je wyrzucić bo będzie nieczyste, oświadczyłem że wybrał sobie zły kraj do życia bo w tym kraju ludzie kochają psy.
- Załączniki
-
-
-
bigspot2
- Początkujący
-
-
- Posty: 34
- Dołączył: 22 gru 2014, 11:58
- Reputacja: 4
-
Wow widać ze Masz dobre serce dwa przygarnięte psy to nie lada wyczyn zwłaszcza ze nie wiesz co bierzesz nie wiesz co ten pies tak naprawdę przeszedł , jeśli twój pies nie akceptuje innych psów to tylko treńing i przyzwyczajenie go do obcowania z innymi pupilami pewnie był skrzywdzony albo nikt nigdy nie puszczał go ze smyczy wieć nie wie co to zabawa a pies na smyczy zawsze ma nastawienie bardziej bojowe bo kiedy je spuszczamy one ulegają ale cóż na niektóre trzeba poświecić troszkę więcej czasu a pies musi powąchać drugiego przywitać sie "pogadać " lol
-
-
rafal
- Stały Bywalec
-
-
- Posty: 545
- Wiek: 42
- Dołączył: 20 cze 2006, 21:39
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
-
rafal napisał(a):Wow widać ze Masz dobre serce dwa przygarnięte psy to nie lada wyczyn zwłaszcza ze nie wiesz co bierzesz nie wiesz co ten pies tak naprawdę przeszedł , jeśli twój pies nie akceptuje innych psów to tylko treńing i przyzwyczajenie go do obcowania z innymi pupilami pewnie był skrzywdzony albo nikt nigdy nie puszczał go ze smyczy wieć nie wie co to zabawa a pies na smyczy zawsze ma nastawienie bardziej bojowe bo kiedy je spuszczamy one ulegają ale cóż na niektóre trzeba poświecić troszkę więcej czasu a pies musi powąchać drugiego przywitać sie "pogadać " lol
Własnie że nie do końca, pies był u mnie od małego wykupiłem go od hodowcy który jak się później dowiedziałem hodował psy na walki, a że pies był najsłabszy w miocie to go sprzedał, w anglii bawił sie z innymi psami bez problemu. Po przyjeździe do Polski kilkakrotnie został zaatakowany przez osiedlowe burki bez smyczy, od tej pory traktuje każdego psa który na niego zawarczy lub zaszczeka jako wroga. To nie jest tak ze atakuje co popadnie, na większość psów w ogóle nie reaguje.
-
-
bigspot2
- Początkujący
-
-
- Posty: 34
- Dołączył: 22 gru 2014, 11:58
- Reputacja: 4
-
Powrót do HYDE PARK