Mieszkanie od dewelopera

Witam, czy ktoś się orientuje jak wygląda sprawa kupna mieszkania od dewelopera 50/50?? Czy na coś takiego mogę dostać kredyt mieszkaniowy, i czy także jest wymagane 10% wkładu wlasnego??
Dziękuję za madre odpowiedzi

Czesc!
Jestem w temacie,bo ostatnio planowalismy zakup domu.Tak,oczywiscie dostaniesz kredyt.Osobiscie nie polecam 50/50.Kazda decyzje dotyczaca domu lub mieszkania musisz konsultowac z osoba badz agencja,ktora posiada 50% udzialow.Czesto zdaza sie tak,ze takowa osoba nie musi sie na to zgodzi.Poza tym co miesiac placisz im tzw.czynsz za pozostale 50%.Sa problemy jesli chcialabys to sprzedac.Nie maja obowiazku sie zgodzic.
Jesli planujesz zakup domu to jest kilka opcji kozystnych dla Ciebie.
First buy-20% off od ceny + 5%wkladu wlasnego.I tylko 5%!!!Przez pierwsze 5 lat splacasz tylko kredyt.Od 6-10 lat kredyt +odsetki od tych 20% co Ci dalo panstwo i firma deweloperska.Musisz zlozyc specjalna aplikacje do panstwa.Oni dokladnie Cie sprawdzaja.My jako para z 1 dzieckiem dostalibysmy dofinansowanie tylko na 2 beedroom house.O wiekszym mozesz zapomniec.
First step-dostajesz od firmy deweloperskiej do 15% wartosci domu,ktore po 10 latach musisz splacic bez odsetek.W tym przypadku mozesz miec wplaty tyle ile chcesz.Im wiecej,tym o mniejszy kredyt sie starasz Sa 2 sposoby splaty.1-gotowka,badz 2-remortage.Wiekszosc bankow sie godzi na to bez dodatkowych oplat.Musisz to zaznaczyc przy staraniu sie o mortage.

Jaki jest sens kupowania domu jak naprawde nie jest twoj a malo tego I tak musisz placic rent (50%) ... pozatym nowe budownictwo to syf fajnie wyglada przez pare pierwszych lat.

Jaki jest sens kupowania domu jak naprawde nie jest twoj a malo tego I tak musisz placic rent (50%) ...

moze taki, ze zamiast splacac mortgage landlorda splacasz po czesci swoj :idea:

kolezanka z pracy kupila w ten sposob. jako osobie samotnej ciezko by jej bylo uzyskac pelny kredyt. zamiast placic £700 lanlordowi, mieszka w nowym domu, placi miesiecznie niecale £500 wszystkiego (mortgage, rent i council tax).

Jaki jest sens kupowania domu jak naprawde nie jest twoj a malo tego I tak musisz placic rent (50%) ...

moze taki, ze zamiast splacac mortgage landlorda splacasz po czesci swoj :idea:

kolezanka z pracy kupila w ten sposob. jako osobie samotnej ciezko by jej bylo uzyskac pelny kredyt. zamiast placic £700 lanlordowi, mieszka w nowym domu, placi miesiecznie niecale £500 wszystkiego (mortgage, rent i council tax).

Super tylko ze czasami lepiej odkladac kase I placic landlordowi niz placic wysokie odetki od drogiego kredytu wzietego na 30 lat ... I do tego nie musisz sie przejmowac zadnymi remontami za ktore musisz placic z wlasnej kieszeni ludzia sie wydaje ze jak wezma kredyt to super bo splacaja sobie a nie landlordowi.
Ilu takich jest co pobrali kredyty w 2006-2008 I splacaja dom ktory jest warty 2/3 wartosci kredytu a malo tego byl brany na mortgage 95% albo 100% z 6% odsetkami... policzcie to sobie czy tak to swietnie wyglada ... super mieszkasz w swoim domu ale jakim kosztem za kazdego pozyczonego £1 oddajesz £2.50-£3 po 25 latach.

Wole mieszkac w wynajmowanym domu I sobie odkladac kase na dobry depozyt nie na 5% bo caly czas nie daje Ci to wystarczajaco dobrej oferty od pozyczkodawcy ...
Mieszkam z dziewczyna place 425 za miesiac(plus rachunki) za domek z jedna sypialnia I odkladam sobie spokojnie na depozyt bez pospiechu.

50/50 to iedna z najgorszych opcji dostepnych na rynku...

Dobre jest to w tym momencie ze stopy procentowe banku Anglii sa niskie wiec jak wezmiesz "fix rates" na 5 lat to masz spokoj nie musisz sie denerwowac ze podniosa Ci wysokosc rat nawet jak bank Anglii zmieni swoje oprocentowanie ktore jest w tej chwili na najnizszym mozliwym poziomie.

Alzak, spoko loko, mie goraczkuje sie :wink:

dla jednych opcja 50/50 jest dobra, dla drugich nie. przeciez to zalezy od kazdego indywidualnej sytuacji zyciowej.
napisalam, ze dla osoby samotnej, szczegolnie z dzieckiem to czasem jedyne rozwiazanie i wcale nie takie zle. baaa, nawet dla pary, ktora ma dzieci i zyje na przyzwoitym poziomie czasami tez. majac rodzine mysli sie troche innym kategoriami. ta kolezanka mieszka tam juz pare lat i sobie chwali.
znam osoby co wziely tu kredyty pare lat temu, no i coz wiemy jak jest. jednak i tak wola splacac swoje niz czyjes. bo za taki standart w jakim mieszkaja musieliby landlordowi placic wiecej niz placa raty kredytu.

hmm ia na standard mieszkania nie narzekam cale osiedle jak I nasz domek ma 7 lat ...
Dla mnie lepiej odlozyc jeszcze troche poczekac niz pchac sie w drogi kredyt I sie denerwowac ze bank zarabia na mnie tysiace... przy 30% depozytu mowimy o odsetkach rzedu do 4% wiec policzyc warto bo jednoczesnie kredyt masz na 15 lat a nie na 25 ...

Na moje czesto jest tak ze ludzie sa zaslepieni mozliwoscia posiadania wlasnego lokum I nie interesuja ich liczby a warto sobie wszystko wykalkulowac.

Alzak, nie pisze, ze nie masz racji, ale przeczytaj uwaznie co napisalam... dla niektorych osob nabycie nieruchomosci w systemie 50/50 to JEDYNA opcja.

ja osobiscie wolalabym splacac £600 wlasnego kredytu, niz splacac landlorda.

Super tylko ze czasami lepiej odkladac kase I placic landlordowi niz placic wysokie odetki od drogiego kredytu wzietego na 30 lat ...
Ilu takich jest co pobrali kredyty w 2006-2008 I splacaja dom ktory jest warty 2/3 wartosci kredytu a malo tego byl brany na mortgage 95% albo 100% z 6% odsetkami...

Wole mieszkac w wynajmowanym domu I sobie odkladac kase na dobry depozyt nie na 5% bo caly czas nie daje Ci to wystarczajaco dobrej oferty od pozyczkodawcy ...
Mieszkam z dziewczyna place 425 za miesiac(plus rachunki) za domek z jedna sypialnia I odkladam sobie spokojnie na depozyt bez pospiechu.

Częściowo masz rację, tzn. nie należy zaciągać drogiego kredytu na 6%. Lepiej poszukać takiego na 4%, a jest to możliwe przy 15% depozycie.

Czy lepiej odkładać spokojnie bez pośpiechu to już inna historia:
Po pierwsze sam napisałeś, że domy są teraz do kupienia za 2/3 ceny sprzed 4 lat. Dlaczego tak jest? Bo jest ciężko z kredytami i mało jest osób, które mają te 15% depozytu. Jeśli banki poluzują zasady udzielania kredytów ceny nieruchomości znowu pójdą do góry. Myśle dlatego, że własnie teraz jest świetny czas na zakup.

Po drugie płacisz 425 funtów landlordowi czyli w ciągu najbliższego roku wyrzucisz w błoto 5100 funtów. Ja wolałbym tą kwotę wydać na spłatę kredytu za własny dom.

A co z brakującym depozytem? Też można go skredytować, chociaż trzeba uważnie przeliczyć swoje możliwości.
Na przykładzie wygląda to tak:
Powiedzmy dom za 100 tys funtów.
85 tys kredyt hipoteczny na 30 lat, oprocentowanie 4%. Rata ok 410 funtów
15 tys kredyt gotówkowy na 7 lat, oprocentowanie 10%. Rata 270 funtów

Przez 7 lat płacisz w sumie 680 funtów, później 410. Moim zdaniem to lepsze wyjście niż 50/50 i niż wynajmowanie, no chyba, że kogoś nie stać na te 680...

Pozdrawiam