Mam wielki problem z agencją.Proszę o pomoc!
Rozmowy na temat mieszkań o tym jak mieszkacie, jakie dzielnice polecacie itd...
Witam,
Od środy nie mamy w domu gazu, tzn. boiler sie popsuł ( w kuchence na szczęśie jest gaz). Zgłosiliśmy sprawę właściecielowi agencji, w której wynajmujemy dom i do tej pory "nic". Tzn. był ktoś w sobote i stwierdził, że to coś wielkiego i on nie może bez konsultacji z lanlordem tego zrobić. W piątek dzwoniliśmy do departamentu i trochę naskarżyliśmy na tą agencję ponieważ to nie pierwszy problem jaki mamy z tym domem. Właścieciel trochę się wystraszył ale jak widać mało bo do dziś jesteśmy bez ciepłej wody. Rano powiedział, że ktoś przyjdzie wieczorem ale jakiś czas temu dzwoniliśmy do inżynierów którzy byli w sobote i oni nic nie widzą o tym, że dziś mają coś naprawiać u nas :( Pomóżcie co robić?? Czy możemy starać się o jakieś odszkodowanie??
P.S. Przed chwilą dzwoniliśmy jeszcze raz do inżynierów i poinformowali nas, że może w środę nam naprawią :((( POMOCY
-

-
Magdzia1983
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Dołączyła: 10 lis 2006, 00:00
- Lokalizacja: Rzeszów - Walsall
- Reputacja: 0
Mysle, ze mozecie - widzialem reklame w autobusie (problem z landlordem? No win no fee....) Aczkolwiek najprostsza droga to ugoda z agencja, moze wystarczy odpowiednio porozmawiac z nimi lub najlepiej wyslac im to na pismie, ze domagacie sie rekompensaty (na pismie wyglada powazniej), w tym momencie istnieje prawdopodobienstwo iz wlasciciel nie bedzie chcial miec klopotow i pojdzie na ugode.
Co do naprawy, to sprawdzcie dobrze umowe, jesli agencja lamie jej postanowienia w ktorym kolwiek punkcie (czas napraw), powiedzcie ze zadacie natychmiastowej naprawy, w przeciwnym razie bedziecie sie domagac rekompensaty, za niedotrzymanie przez znich warunkow umowy (jesli ustnie nie pomoze dajcie im to oficjalnie, na pismie).
Umowa zwykle dziala w obie strony. Agencja zabezpiecza sie depozytem na wypadek szkod, ale i wy podpisujac umowe nabywacie pewne prawa, nawet jesli nie wszystko jest zapisane w umowie (ale co do tych praw musicie sie poradzic kogos bardziej kompetentnego w temacie, bo ja niestety nie moge wiecej pomoc)
-

-
p.lewandowski
- Początkujący
-
-
- Posty: 36
- Dołączył: 20 paź 2006, 22:53
- Lokalizacja: Birmingham, Aston
- Reputacja: 0
-
albo zrobic na wlasny koszt (jeseli jest to w gesti agencji) i obciazyc ja kosztami pienieznymi jak i moralnymi
przedstawiacie fakturke
moze to dluzsza droga ale woda ciepla bedzie :) przewaznie odciagaja z czynszu
-

-
Shon
- Zadomowiony
-
-
- Posty: 957
- Dołączył: 3 sie 2006, 07:10
- Lokalizacja: B&ham
- Reputacja: 0
-
my wynajmujemy prywatnie, ale to juz kolejna historia o agencji ktora mnie przeraza... ludzie, albo tak jak kolega powyzej radzi, stanowczo i oficjalnie albo po prostu wydrzec ryja na smieciuchow. oni mysla ze jak polak to mozna spuszczac po brzytwie....... eh, sam bym chetnie no takich nawrzeszczal........
powodzenia
pe
-

-
KA i PE
-
-
Hej.
Witam Was. Opowiem Wam jak to zakończyliśmy...
Byliśmy w agencji we wtorek zapłacić za dom i trochę się pokłóciliśmy (jeszcze bardziej), powiedział nam, że możemy sobie sami kupić część która się popsuła i przynieść do agencji rachunek :] próbowaliśmy się jakoś dogadać, chcieliśmy żeby nas zrozumiał (bez wody prawie tydzień) ale nic z tego. Na końcu przy wyjściu powiedział nam jeszcze, że możemy sobie dzwonić do Housing Department on ma to gdzieś więc my odpowiedzieliśmy, że będziemy dzwonić. Po godzinie od opuszczenia biura agencji dzwoni do nas inżynier i umawia się, że chce przyjechać i naprawić. Przyszedł ale .... nie z tą częścią co była potrzebna :] Obiecał w środę rano i jak zwykle musieliśmy za nim dzwonić bo nie było go na czas. Wkońcu naprawił ten boiler (wymienił komputer jakiś i okazało się, że to nie komputer lecz zwykły zapalnik ale oczywiście nie przyznał się do tego, że się pomylił) Mamy ciepłą wodę! Ale... Dziś dzwonili do nas z Housing Department i powiedzieli nam jakie mamy prawa i wiemy, że dobrze, że tam zadzwoniliśmy i poinformowaliśmy ich o błędach agencji. Tak trzeba robić! Mieli jeszcze zadzwonić do agencji i ostrzec ich jeszcze raz :) Ostrzegam i ja Was również przed tą agencją "Principal Homes" na Great Barr. Cieszą się, że mają dużo Polaków którzy wynajmują u nich domy ale chyba to już niedługo!
Pozdrawiam i dziękuję za każdą informację! :)
-

-
Magdzia1983
- Przyczajony
-
-
- Posty: 10
- Dołączyła: 10 lis 2006, 00:00
- Lokalizacja: Rzeszów - Walsall
- Reputacja: 0
Powrót do MIESZKANIE