Witam, nie wiem jak to sie ma do lokali socjalnych ale moge troszke przyblizyc o co chodzi z fenomenem West Bromwich i Handsworth.
A wiec....wiekszosc Polakow przyjezdzajac do Bham ma tutaj juz jakich znajomych u ktorych zatrzymuja sie na pocztku zeby podjac prace, pozniej znalezc jakies lokum dla siebie. Jesli byles kiedys na West Bromwich lub Handswordzie, mozna sie bardzo latwo zorienowac, ze Polakow jest tutaj baaaardzo duzo. Jest rowniez masa polskich sklepow, w banku czy przychodni znajdziesz zwykle kogos kto mowi po Polsku, czujesz sie bardziej tak jakbys byl 'u siebie'. Fakt ze nie jest najpiekniej i najbezpieczniej, zwlaszcza po zmroku, ale po jakims czasie w gre wchodzi przyzwyczajenie do okolicy, wiesz co gdzie jest itd, szukasz pracy w miare w okolicy i tak juz pozniej zostaje.
Dla niektorych sam wyjazd do Angli jest wielkim wyzwaniem, wielu nie zna jezyka wiec duzo latwiej jest pozostac w tych wlasnie dzielnicach niz szukac czegos innego.
Jesli chodzi o rodziny z dziecmi, sprawa wyglada bardzo podobnie, duzo Polakow = duzo kolezanek/kolegow dla pociech. Zabierajac dziecko ze soba do UK tez jest dla malucha przezyciem, wiec rodzice prawdopodobnie po jakims czasie, kiedy dziecko wie gdzie jest, przyzwyczai sie do okolicy, pozna przyjaciol - nie chce dokonywac kolejnej drastycznej zmiany i przeprowadzac sie na inna dzielnice, zmieniac dziecku szkole, nowi nauczyciele, nowi koledzy....nie wiadomo jak to bedzie wiec nie ryzykuja.
Ja to wlasnie tak widze. Nie wiem jak bylo na samym poczatku pare lat wstecz, dlaczego wybor Polakow padl wlasnie na te dzielnice. To juz pytanie do tych co sa tutaj dluzej.
Pozdrawiam.