KURS ANGIELSKIEGO-KTO CHODZI (-Ł) I CO POLECA?:)

słuchajcie, kto z Was chodzi lub chodził na kurs anglika (najlepiej do egz. ESOL) i gdzie?
:)
myślę nad kursem w:
Matthew Boulton College

albo

Brasshouse (to już jest niebylejaki koszt:D) ...

słyszałam też, że na Soho coś jest...

choć oczywiście najlepiej gdzieś w centrum jak dla mnie...

jakieś opinie? sugestie?;)

Byłem na kilku kursach w MBC (obecnie Birmingha Metropolitan College) i naprawdę trzeba mieć szczęście by trafić na dobrego nauczyciela. Powyżej Level 1 jest lipa. Brak studentów, grupy mieszane poziomem.
Brasshouse College zdecydowanie polecam, pomimo iż przestarzały sprzęt i wykończenie budynku. Poziom mają zawsze odpowiedni. O koszt bym się nie obawiał bo ESOL będzie w podobnej cenie i tak samo mają subsydia. W zeszłym roku zdawałem L2 w BC i nic nie płaciłem jako bezrobotny.
Osobiście polecam kursy General English, dla osób, które chcą się nauczyć języka, a nie zdawać egzamin. Jak dla mnie najprzyjemniejsza forma nauki angielskiego. Niestety również BC nie oferuje nic powyżej Upper Intermediate.

Hej ja ukończyłam entry 2 i entry 3 w MBC (obecnie Birmingha Metropolitan College) z języka angielskiego ESOL i szczerze nie polecam dlatego nie wybieram sie juz wyżej po szkoda czasu nauczyciele lipni trzeba trafić naprawdę na dobrego i grupy mieszane poziomem tak jak o pisał VA.
Słyszałam za to dobre opinię o Brasshouse College chodził tam mój znajomy z pracy Holender i zachwalał i widzę u niego postęp w znajomości języka i ja chyba się też tam wybiorę w tym roku.
Powodzenia
Aha w MBC i BC jak się ma benefity to ma się za free szkołę

Zapomniałem napisać, że ja osobiście spędziłem sporo czasu w obu college'ach. W MBC trafiłem na rewelacyjnego nauczyciela, angola i wtedy byłem naprawdę zadowolony. Trafił mi się również kompletny niewypał. W Brasshouse College, jak również w innych College'ach też miałem niewypalonych nauczycieli - na dobrych nauczycieli trzeba trafić i raczej nie zależy to od szkoły. Jednak podkreślić tutaj muszę, że BC ma swój poziom i jak studenci nie są zadowoleni to nauczyciela mogą szybko zmienić (wiem z doświadczenia :neutral: ).
Słyszałem od znajomych, że rewelacyjny jest Solihull College, ale sam nigdy nie uczęszczałem.

wielkie dzięki za pomoc :-)

jutro po pracy w takim razie wybieram się do Brasshouse`a, żeby się dowiedzieć osobiście co i jak... :)
jak tam wrażenie nie będzie miłe to przespaceruję się do Mathew`a :-D

Chodziłem na kurs ESOL do South Bham College. Nie polecam. Dokształcają typowo pod egzamin który można na końcu zdawać. Nie jest to nauka w stylu - pójść do sklepu kupić mleko, czy załatwić coś w banku. Tam uczy się człowiek pisania wypracowań i wyciągania informacji z gazet...
Wyżej było pisane o General English, myślę, że to najlepszy pomysł!

a co powiecie o City Colage na Soho Rd, czy jak mam working tax czy bede mial szkole za free?

o "General English" zapytam również;)
zobaczę, co będzie bardziej kuszące... ;)
a raczej co będzie możliwe do nauki 3 dni w tygodniu albo wieczorami, bo przecież pracować też trzeba.....

o "General English" zapytam również;)
zobaczę, co będzie bardziej kuszące... ;)

Definitywnie droższe, ale przyjemniejsze :roll:
Tutaj jest cennik za 3h/tydzień General English w Brasshouse College. Są tam również linki na więcej godzin.

VA - byłam dziś w Brass`ie i szanowna pani mi powiedziała, że dla mnie jako osoby pracującej to może polecić mi tylko albo w poniedziałki wieczorami (po 3 h), albo 2 razy w tygodniu po półtorej godzinki...
nie mają czegoś takiego, że np. 3 razy w tygodniu....
jest tylko taka opcja jak wyżej napisałam albo od pon. do pt. ....

wylądowałam też w BMC, a konkretniej w "ichnim" Language Centre:
jako że byłam 10 po 4pm a przyjmują do 4 (:D) to mam przyjść jutro, umówić się na egz.a propo mojego poziomu znajomości.. (sama wiem, że nie jest zbyt wysoki, przecież gdyby było inaczej to nie szłabym na kurs:D)
... zajęcia 3 razy w tygodniu od.9.30 do 15.30 (w tym 45 minut przerwy)

są też opcje godzin jak w Brass`ie :)

Hej
moja znajoma tez bardzo chcialabym rozpoczac jakis kurs angielskiego,czy np Esol mozna robic kiedy sie chce czy jest wyznaczony miesiac rozpoczecia nauki?bo sie nie orietuje

ja właśnie na ESOL się kieruje...:)
jutro będę dokładnie wiedzieć kiedy się zaczyna:)
ile dokładnie trwa (chyba rok, ale nie mam pewności), kosztuje (podane jest że Ł300),
rozpoczyna się w połowie września jak dobrze kojarze i takie tam... to napiszę od razu:)

WIELKIE dzieki Martizzo,bylabym wdzieczna za te informacje,i napisz na jaki college Ty sie zdecydowalas?
pozdrawiam

Birmingham Metropolitan College Language Centre
- bardziej/dawniej znany jako Mathew Boulton College

adres:
Conybere Street
B12 0YL
autobusy w pobliżu: 35, 45, 47, 50 i 8:)

jakieś 15-20 minut pieszo od ścisłego centrum:)

jutro dam znać konkretnie gdzie/na co się sama wpakowałam:D

Ja mam pytanie co do oplat za szkole. Kolega chodzil w zeszlym roku do MBC i placil okolo 300£. Teraz dostaje working tax i wiem, ze w tym wypadku placi sie tylko za materialy do nauki i egzamin, czyli jakies 60£.
Wiecie moze co stanie sie, gdy zacznie dodatkowa prace na weekendy i w zaleznosci od tego ile bedzie zarabial, zabiora mu benefity?? Jak to wplywa na oplaty w szkole w czasie trwania roku szkolnego?
Trzeba ich poinformowac i doplacic??