Szkoła dla dziecka jesteśmy nowi

Ja zdecydowałam się od listopada tego roku,chociaż jak o tym pomyślę,to ściska mnie w żołądku:)

Wlasnie mi tez serducho sie sciska jak mam malego gdzies oddac mysle,ze jak go posle do tego przedszkola rok przed posciem do szkoly to w zupelnosci wystarczy,jeszcze w zyciu sie nachodzi do tych szkol :x

Agnes78 jest ta ja izap pisze agencji mieszkaniowych jest mase,tylo tzreba uwaza,bo ponoc nie wszystie sa uczciwe,ja osobiscie nigdy przez agencje domu nie wynajmowalam tylo prywatnie.


Sory za literowki cos mi klawiatura szwankuje :P

Tyle, że jaka agencja jej wynajmie dom czy mieszkanie, jeśli autorka nie ma żadnej historii w UK? No chyba, że zapłaci za pół roku z góry. Amatorką to wszystko trąci i byleby dzieci za to nie zapłaciły.

Witam.

Ja zapisywalam syna do szkoly we wrzesniu. We wrzesniu 2010 roku, zeby byla jasnosc. I nie bylo zadnych problemow ze znalezieniem szkoly. Oczywiscie zaraz ktos sie odezwie i powie, ze wybralam pewnie jakas z samego dolu rankingow. Otóz nie. Po prostu wystarczy pojsc do szkol i popytac. Sa listy oczekujacych. Wypelnia sie kewstionariusz, wysyla do councilu i wpisuje sie nazwy szkol, do ktorych chcemy poslac dziecko. Czasem nie ma miejsca w tych szkolach, wtedy council sam poszuka jakas szkole, ale nadal pozostaje sie na liscie oczekujacych do wybranej szkoly, jesli zaznaczy sie opcje, ze sie chce jednak czekac na miejsce w tej wybranej( co oczywiscie moze trwac baaardzo dlugo). Agnes78 jakby co to pisz na priv. Moj syn mial tez 11 lat jak tu przyjechal, wiec jestem na biezaco.
Pozdrawiam

Witam Agna 78>jesli możesz to podaj mi maila do siebie miała bym kilka pytań,ja podam Ci mojego agagolebiewska7@wp.pl napisz jesli możesz.Tam ktos u góry juz komentował wynajęcie mieszkania oh Ci ludzie.My chcemy kupić tam mieszkanie,po prostu wyezdzamy z naszej Polski,ja chce studiować tam english,i wolę tam zainwestować w anglii niz tu u nas.A na początek pierwsze iesiące pewnie,że wynajem dopoki nie rzpoznam się w okolicy.

Nie przejmuj się,jak przyjedziesz i poznasz kilku takich co to w Polsce chleb ze smalcem a tu łeb tak zadarty,że zaraz odpadnie,to zobaczysz jak palma potrafi odbić.
Nie urażając nikogo ;)
Ja np na miejsce w szkole,którą wybrałam,czekałam rok,więc różnie to bywa.
Jeśli chodzi o wynajęcie domu to faktycznie,jeśli nie masz tu pracy,to często bywa tak,że chcą kaucję za pół roku z góry.Ale to też od agencji zależy.
Jeśli przyjedziesz do kogoś,kto jest w temacie i Ci pomoże,to wszystko powoli załatwisz.

izap721

Zgadzam się z Tobą. Ponadto chcialabym dodać, ze nie wszyscy przyjezdzaja tutaj tylko z bagna. Czego Agnes78 jest najprawdopodbniej przykladem. Ona chce tutaj studiowac a nie dorabiac sie i wyjezdzac do PL kupowac flat:) I uwazam, ze podejmuje wlasciwa decyzje.
Nie rozumiem tych wszystkich osób, ktore z góry zakladaja, ze ktos pochodzi z bagna, czyzby sądzili po sobie? Najprawdopodniej TAK.
Żenua.....

Pozdrawiam

Dlatego napisałam,że jak pozna ,, kilku takich'', to wtedy zobaczy jacy to są Polacy na obczyźnie.
Z mojej obserwacji wynika,że przede wszystkim tacy,którzy w Polsce niczym szczególnym się nie wyróżniali,często byli bez pracy lub pensji nie starczało od wypłaty do wypłaty,tutaj największych strugają ważniaków.
Ale niestety tak to jest,jak ktoś przez całe życie zaznał biedy i nie mógł sobie na nic pozwolić.
Oczywiście,są też wyjątki,jak wszędzie,ale o takich to bardzo trudno.
Książkę można by o tym napisać ;)

Tak tak..izap721...:)

I zawsze wszystko wiedzą najlepiej, bo mieszkaja tu juz 6 lat wiec maja doświadczenie.
Tylko dlaczego akurat te osoby, ktore" maja najwieksze doswiadczenie i wszystko wiedza najlepiej" nie potrafia po angielsku powiedziec nic poza podstawowymi zwrotami w ktorych i tak kalecza jezyk, nie mowiac juz o napisaniu listu do urzedu czy tez odczytaniu wiadomosci zwrotnej.
Czasem mysle sobie, ze pewni ludzie powinni miec ograniczona wolnosc slowa;)
Ja czasem opowiadam znajomym pewne " madrosci" ktore tu uslyszalam i przyznam, ze nawet najlepsze dowcipy wymiekaja przy tym wyciskaniu rozumu:)

Jedna taka madrość:" 80% populacji zamieszkaujacej Indie to katolicy" :D....Powiedziane z taka pewnoscia siebie, ze nie smialam zaprzeczyc:D

80% populacji zamieszkaujacej Indie to katolicy"

No ba, przeciez to wszyscy wiedza, tak samo jak to ze Kopernik byla kobieta :D :D :D :D

No ba, przeciez to wszyscy wiedza, tak samo jak to ze Kopernik byla kobieta :D :D :D :D

A nie byla? ;)

Agna,widzę,że byśmy się dogadały :grin: Brakuje mi tu takich osób

A jeśli chodzi o szkołę..........to już na ten temat pisałam :lol:

izap721

Nie widze problemu:)

Bo mam podobnie;)

hej dziewczyny agna78 i izap721 ale z Was fajne dziewczyny.Tu się z Wami zgadzam,że nie każdy z bagna wyjeżdza do Anglii.Wszędzie ,żeby coś mieć trzeba pracować :lol: a ja zwiedziłam trochę świata i w anglii mi się podoba.A ze szkołą jak wyjdzie tak wyjdzie w ostateczności córa zrobi sobie przerwę.pozdrowionka dla Was :grin:

Agnes78 nie bedzie takiej potrzeby, ze corka robila sobie przerwe:) Nawet jesli nie dostanie sie do tej wybranej przez Ciebie to w innej bedzie mogla jezyk podszkolic i kontynuowac edukacje. Ja jestem zdania, ze jesli ktos nie ma zdolnosci i lotnosci to nawet w najlepszej szkole nie zrealizuje swoich zamierzen, a jesli jest ambitny to z takiej sobie szkoly moze wspiac sie na wyzyny eduakcyjne.
Jakby co sluze pomoca i swoim czasem, jesli zajdzie taka potrzeba;)

Sluchajcie moja cora nie chodzila wcale do najlepszej szkoly,jej prymary znajduje sie przy Sparkhillu a wiadomo jaka opinie ma ta dzielnica,szkola katolicka przy kosciele,ale wiekszosc w niej to dzieci azjatyckie,zapisujac mala tam prawie 7 lat temu byla jedyna Polka, jezyka nie znala w ogole i wierzcie mi ze w ciagu paru miesiecy jezyk bardzo dobrze opanowala,porownujac, znajoma zapisala swoje dziecko do szkoly o lepszej reputacji gdzie bylo sporo polskich dzieci i kiedy moja Monika mowila plynnie po angielsku to jej dziecko dopiero slowka lapalo.Teraz moja mala chodzi do Secondary school szkola o dobrej reputacji,nie chwalac sie jest najlepsza uczennica w calej klasie co chwile dostaje jakies nagrody.Nie rozumiem tej nagonki na te niby"lepsze" szkoly.