Dziwne, wszyscy znajomi podrzucali do GP karty szczepien dzieci, my ( z racji tego, ze szczepimy w Polsce), przedstawilismy ksiazeczke z wpisami, na wszelki wypadek znalismy angieslkie nazwy chorob, szczepionki maja te sama nomenklature. Mielismy do uzupelnienia jedno szczepienie, telefonicznie uzgodnilismy, ze zrobimy je w Pl na swieta, w styczniu potwierdzilismy i pokazalismy znow wpis od lekarza, rejestratorki sie ucieszyly, ze na rozsadnych i wspolpracujacych Polakow trafily, my z wzajemnoscia :wink: .
Co do MMR, pocztaj troche literatury anglojezycznej, np. Nature, Lancet i troche artykulow medycznych, przemysl i sama podejmiesz decyzje.