B19 napisał(a):Cześć.
Nigdy nie sądziłam, że dojdzie do takiej paranoi, ale nie mają urlopu od października 2020 (pracuję całą pandemię), walczyłam 3 miesiące, aby dostać 4 tygodnie urlopu pod rząd. Myślałam, że wyjdę z siebie. W końcu mi go dali a wczoraj zabrali, bo pracodawca oświadczył, że nie zezwala nam na wyjazd do kraju z amber list. Nie pozwala nawet jeśli wykorzystam urlop płatny a nawet bezpłatny na kwarantannę. Także straciłam możliwość urlopu i zobaczenia się z rodziną. Jestem załamana. Wczoraj wyszłam z pracy płacząc. Dzisiaj dostałam sick leave od GP na 2 tygodnie, co oczywiście, nie daje mi szansy na wyjazd do domu, bo byłabym tam tylko 4 dni maksymalnie. Stąd moje pytanie - czy będą w Polsce mogę zadzwonić np. do polskiej przychodni w Bham i poprosić o przedłużenie mojego sick leave? Moja GP jest okropna, praktycznie słuchać mnie nie chciała a dała mi sick leave i na razie a ja nie udaję, jestem załamana a dwa tygodnie nie zastąpią mi utraconego urlopu. Nie chcę ryzykować i liczyć, że Polskę wpiszą na zieloną listę, bo powinna być na zielonej od bardzo dawna. To jest straszne. Zostałam uwieziona w UK. Co mam zrobić, żeby móc odpocząc w kraju u siebie z rodziną? Tu nie mam nikogo. To mój pierwszy sick leave w życiu...
hey wlanie przeczytalam twoj post, nie wiem gdzie pracujesz ( rodzaj pracy) ale jestem wiecej niz pewna, ze twoj pracodawca nie ma prawa wtracac sie zabraniac czy miec jakikolwiek wplyw! na to gdzie zamierzasz na urlop pojechac, wiec pierwszy raz cos takiego czytam a jestem tu od ponad 11 lat.i zwyczajnie wzielabym urlop bez tlumaczenia sie gdzie lece i czy w ogole lece i tyle , nikt nie ma mnie prawa za to zwolnic chyba, ze figuruje to w kontrakcie w co watpie.
nie wiem jak dlugo jestes w uk i jak bardzoe sie orientujesz w tym co ci przysluguje a co nie. Moglabys bardziej wytlumaczyc o co chodzi z tym sick leave? nie rozumiem tez juz gdzie ty jestes w pl czy w uk , dzie jest twoj "dom" i czy mozesz w ogole wziasc jakis urlop ( fakt faktem ze pracodawca nie musi dac ci 4 tyg wolnego pod rzad bo to rzadko sie zdarza chyba ze pracujesz w szkolnictwie :) )np ja w moich dwoch ostatnich miejscach zatrudnienia moglam pozwplic sobie na takie urlopy, ale nie wszedzie tak jest i tak jak mowie to rzadkosc.