Wybory 2010

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 2 lip 2010, 14:04 Re: Wybory 2010

Jed, masz niestety rację,
Bronek gorzej wypadł,
szczególnie na tle pierwszej debaty, bodaj niedzielnej,
gdzie można powiedzieć, że niemal znokautował Jarka,,
przyznać trzeba, że Yaro odrobił lekcje,
w pierwszej debacie operował frazesami,
stosując tą swoją partyjną mowę
typu:
chciałem bardzo wyraźnie powiedzieć, że chcę żeby było dobrze,
że będziemy tego bardzo zdecydowanie bronić,
bo trzeba tego bronić, bo Polska jest w takiej sytuacji,
że Polska tego potrzebuje i chcę to bardzo wyraźnie podkreślić,
bo mamy tutaj do czynienia z taką sytuacją,
że jest źle,
i trzeba bardzo zdecydowanie zapobiegać i trzeba to zdecydowanie zmienić,
dlatego będę zdecydowanie bronił,
żeby było dobrze, i jednocześnie bardzo twardo naciskał,
bo jest to dla naszej przyszłości,
dla wszystkich Polaków niesłychanie wręcz istotne,
bo to absolutna konieczność by było dobrze,
żebyśmy jako państwo, jako społeczeństwo, jako całość, jako naród,
mieli z tego korzyści, właściwe zyski,
i nie wolno tych spraw zaniedbać,
nie wolno iść tylko w jednym określonym kierunku,
bo jest to bardzo niebezpieczne,
chciałbym bardzo mocno podkreślić,
że trzeba sprawdzić, zabezpieczyć,
bo jest to bardzo ważne, bo jest ogromnie istotne,
i będę to popierał z całym zdecydowaniem,
bo musimy być w tych kwestiach bardzo zdecydowani,
zaniechania rządu w tym, żeby było dobrze,
i tak straszliwe błędy będą nas straszliwie drogo kosztować,
czemu się będę przeciwstawiał,
i będę przestrzegał, bo jest to absolutnie istotne,
co chcę mocno podkreślić,
bo musimy zrobić wszystko, ale absolutnie wszystko, by było dobrze,
bo to jest sprawa o zasadniczym znaczeniu,
bo trzeba pewnego rodzaju określone działania podejmować,
bo jest to w interesie całej Polski, bo jest to w interesie każdego Polaka,
chciałbym bardzo mocno podkreślić,
że władza niesłychanie wręcz robi źle,
i jest to określenie bardzo łagodne,
w żadnym wypadku tego nie oceniam,
ale uważam z całą stanowczością, że powinno być dobrze,
bo jest to ogromnie ważne, co chciałbym z całą mocą podkreślić,
bla, bla, bla...
Yaro się musiał kiedyś naczytać Caldiniego,
i za bardzo sobie wziął do to serca,
a że nie ma nic konkretnego do powiedzenia,
to wychodzi z tego bełkot,
złożony z takich słów jak ogromy, musimy, absolutnie itp
przetykany słowem bo,
a Machiavellego to pewnie zna na pamięć,
a w drugiej debacie, w środę już było zupełnie inaczej,
nawet mniej dało się słyszeć te wszystkie:
zupełnom, som, poczebujemy, z całom pewnościom, mogem,
na schód (wschód), wskazaniom itp.
sztab Jarka uparł się by debata była na siedząco,
a nie na stojąco, tak jak to się często praktykuje,
np. w tych wyborach w UK,
wiadomo, socjotechnika, Jarek jest dużo niższy,
więc było na siedząco,
mimo to Jarek w pierwszej debacie był jakiś zagubiony,
coś gadał tym swoim dziwnym caldinowskim językiem,
a Bronek był swobodny,
fachowo machał rękoma w strefie neutralnej,
i zapędzał się nawet w strefę pozytywną,
nawet nieźle mu to szło,
miał na podorędziu trochę dokumentów,
operował konkretami,
a Jarek sobie w konkretach radzi słabo,
ale zarzucono Komorowskiemu, że był agresywny,
a przecież ma hasło zgoda buduje,
no to się na drugiej debacie poprawił...
masakra,
po kiego licha wyskoczył na początek z tym podawaniem ręki?!
albo na koniec z tymi podpisami i orkiestrą wielkiej świątecznej pomocy,
eh,
a Jarek przyniósł parę kwitków,
ograniczył tę swoją paplaninę,
rzucił kilka liczb i kilka terminów co zabrzmiały konkretnie,
do tego PiSowska TVP przyszła z odsieczą,
wstawili biurka,
Jarek poczuł się pewniej,
ktoś mu doradził by wziął okulary,
miał więc zajęte ręce i naturalnie mógł gestykulować,
a Bronek musiał się odsunąć od biurka,
żeby te wspomnianą mowę ciała uskuteczniać,
ale szło mu fatalnie,
wyglądał sztucznie,
mówił gładkimi frazesami i starał się być milutki,
i.... klapa,
szczególnie na tle poprzedniej debaty,
no i Jarka, który zamienił taktykę,
i niczym kameleon przeistoczył się w zupełnie kogoś innego,
a zaskoczenie Bronka dodało mu pewności siebie,
no i nie zapominajmy, że Jarek jest rasowym politykiem,
łże, jak z nut, i potrafi to robić,
pamiętam debatę budżetową,
bodaj ze dwa lata temu, w Polsce akurat byłem,
to sobie oglądałem,
przed głosowaniem posłowie wnosili poprawki,
posłowie PiS wychodzili na mównicę i mówili,
że wnoszą poprawkę o przeznaczenie iluś tam milionów,
a to na dom opieki gdzieś tam,
a to na chore dzieci gdzieś tam, a to na rehabilitację, a to na inwalidów etc.
wszystkie tego typu koszty obejmował budżet jako taki,
ale posłowie jeden za drugim wychodzili i składali kolejne,
i tak trwało to parę godzin,
każda tego typu poprawka była przez sejm głosowana
i niejako odrzucana automatycznie, to oczywiste,
bo wnoszenie ich było czymś bezsensownym,
poza efektem propagandowym,
no i Jarek podczas drugiej debaty wyciągnął listę i odczytał,
że Komorowski jest przeciwko tym wszystkim biednym i chorym,
bo głosował przeciw,
to tylko jeden z przykładów,
niestety, Bronek nie bardzo wiedział co z tym zrobić,
choć trudno się dziwić,
bo jak to wyjaśnić w ramach zasad obowiązujących w tej debacie,
ale masz rację,
zamiast jak poprzednio mówić o konkretach,
i wypunktować Jarka,
maglował euroentuzjastyczne frazesy,
i chciał wypaść w zgodzie z hasłem wyborczym, zgoda buduje,
jestem zawiedziony, zasmucony, wkurzony,
oczywiście tak naprawdę debaty były nudne,
i niewiele wniosły,
a podsumowując Komorowski, mimo wszystko wypadł lepiej,
choć to, kto wypadł lepiej to subiektywna sprawa,
i ma znaczenie tylko dla "elektoratu" pojmowanego tak,
jak w tym skeczu Tyma...
jednak, mimo nie najlepszego występu Bronka,
nadal uważam, że będzie znakomitym prezydentem,
ma duży potencjał, który nie jest tak widoczny,
bo też, Komorowski,
jest osobą przede wszystkim zajmującą się na co dzień konkretami,
i nie był do tej pory osobą medialną jak Kaczyński,
który był premierem, "pół" prezydentem i jest przywódcą partii,
i wcale Komorowskiemu nie brak mu charyzmy,
poznałem go osobiście przy okazji wystawy Stowarzyszenia Kaszubsko Pomorskiego w sejmie, zapewniam, że ma :)
ale kłócić się nie ma co,
zgoda buduje hehehe,
pożyjemy, zobaczymy,
mam nadzieję, że Bronek wygra i trzymam kciuki,
a jeżeli tak się stanie,
to jestem pewien, że za kilka lat się okaże,
że to prezydent z którego naprawdę jesteśmy dumni,
pozdro :)

aaa..
Bogini...
wiesz, nie chce mi się z Tobą gadać,
bo z kim?
z kimś kto propaguje "śmieszne" wierszyki?
wkleja filmik jak na lotnisku Komorowski z kimś rozmawia,
i w którym komentuje się, że się śmieje nad trumnami?
z kimś kto głosi komunistyczne poglądy,
że ma być po równo, a nie więcej do podziału,
bieda, kolejki do szpitali,
oczywiście że tak,
a jak ma być po 50 latach komunizmu?
albo pisze, że Jarek chce żeby ludziom żyło się lepiej, rosły pensje, emerytury...
jasne, że chce, bo jest to bardzo ważne, bo jest ogromnie istotne,
i tych spraw nie wolno zaniedbać,
i trzeba to mocno podkreślić, że jest to niesłychanie wręcz istotne...
a czym się najbardziej chełpi PiS?
obniżeniem podatków,
przygotowali ustawę, ale jej nie skierowali do sejmu,
dla PO jedynym sposobem by obniżyć podatki i nie zostało to zawetowane,
było wyciągnięcie i skierowanie do sejmu projektu PiSu,
by nie mogli zawetować swojej ustawy,
i by można było wdrożyć szybciej obniżenia podatkowe,
znakomite posunięcie, a teraz sami PiSowcy się kłócą,
czyja to zasługa, a że to Jarka, a to Gilowskiej, a to Marcinkiewicza,
PiS nie zrobił nic,
potrafią tylko mówić co trzeba robić,
a jeżeli tylko ktoś próbuje coś zmienić,
to robili wszystko by przeszkodzić,
ze ś.p. hamulcowym na czele,
który nie chciał podpisać swojej wynegocjowanej umowy w UE,
ale wolał kłócić się o samolot, pchać się na rządowe spotkania w UE,
robiąc z nas pośmiewisko
niech będą te kolejki pod szpitalami, niech będzie bieda,
a co,
im gorzej, tym lepiej, wszystko się zwali na Donka i na PO,
cel to władza, a nie środek do celu,
pamiętacie co było jak rządy przejęło PO - fala strajków,
mimo wszystkich utrudnień mamy ponad trzyprocentowy wzrost,
choć naokoło kryzys,
ale straszą nas zaborami, prywatyzacją, komercjalizacją ochrony zdrowia, liberałami i szlag wie jeszcze czym,
a wie ktoś przynajmniej na czym polega projekt Kopaczowej?
za rządów PiS czułem się jak w komunie,
najważniejszy jest robotnik,
jest bieda bo nam amerykanie stonkę zrzucają z samolotów,
a wszędzie spekulanci, w haniebny sposób kupują taniej,
i sprzedają drożej, a prywatne firmy są obliczone na zysk, fuuu,
mamy być niezależni?
a co złego jest w integracji?
a... bo będziemy pod zaborem,
no to kurna zamknijmy granice!
i nie wyciągajmy ręki po dopłaty,
no i co Bogini, wyjechało się z rodzinnej wioski,
praca, benefity i fajno jest,
można sobie na forum popajacować,
i z nudów "swoje" poglądy przedstawiać,
niestety wielu jeszcze wyjedzie,
bo z dnia na dzień nie da się pokonać pokomunistycznego zacofania,
a tym dłużej będzie to trwać,
im bardziej Polacy będą sobie skakać do oczu, zamiast wziąć się do roboty.
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez agg » 2 lip 2010, 17:43 Re: Wybory 2010

a moim zdaniem ta cala debata to pic na wode fotomontaz... :roll: i co z tego, ze kaczynski sie lepiej "przygotowal" :?:
do mnie przemawia naturalnosc, nawet kosztem "zlego wypadniecia przed kamera" :roll:
pozatym widzialam "dzicz" PiSowska w jednym z programow... dziekuje bardzo :roll:
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 3 lip 2010, 01:13 Re: Wybory 2010

Agg, masz rację,
rzeczywiście spokój i naturalność Komorowskiego bardziej przemawia,
a takie debaty niewiele znaczą,
szczególnie w takiej formie, nuda po prostu,
pamiętam debatę Kaczyński Tusk w tvp2,
kiedy mogli sobie zadawać pytania,
było dużo ciekawiej :)
niestety, jest wiele osób, które wydają się być inteligentne,
a które potrafią sobie wyrobić opinię,
na podstawie jednego programu w telewizji,
niestety takie programy jak ta debata są,
albo takie jak wypociny Pospieszalskiego,
a polityka wygląda jak wygląda,
bo mamy taki a nie inny elektorat,
mimo wszystko wierzę, że większość ludzi jednak mimo braku wiedzy,
potrafi kierować się zdrowym rozsądkiem,
jeszcze tylko jedna uwaga do Jeda,
o ile się zgadzam z tym,
że Bronek nie wypadł efektownie, czy może raczej efekciarsko,
to nie zgadzam się z tym,
że ekonomiści pochowali się w domach,
są, ale nie koniecznie ekspert od ekonomii musi nadawać się na polityka,
czy w ogólnym pojęciu osobę zarządzającą,
Alan Cooper, napisał w swojej książce Wariaci Rządzą Domem Wariatów,
że aby odnieść sukces w dzisiejszych czasach,
trzeba być menadżerem rozumiejącym technologię,
albo ekspertem od technologii rozumiejącym biznes,
książka dotyczy tematyki związanej z IT,
ale to stwierdzenie ma znaczenie uniwersalne,
może nie dokładnie zacytowałem,
bo czytałem to kilka lat temu,
ale taki jest sens,
nie ma więc potrzeby być biegłym ekonomistą,
by być dobrym premierem czy prezydentem,
potrzebne jest jedynie ogólna wiedza,
to tak jak doskonały księgowy,
nie koniecznie nadaje się na poskramiacza lwów
http://www.youtube.com/watch?v=NzabZjVQw7Y
:mrgreen:
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez jed » 3 lip 2010, 11:09 Re: Wybory 2010

Cisza wyborcza byc musi, ale pozwolmy cos dorzucic czlowiekowi-mucha. Im jestem starszy tym mniej ufam liberalom, do tego rozumiem bojazn Polakow, bo swoja rewolucje za sprawa Balcerowicza juz mieli i chca spokoju oraz przewidywalnosci, a nie kontrowersji i eksperymentow. Co do samej osoby czcigodnego JKM: wkurza mnie, ze czlowiek tak swiatly uprawia jednak PR i rozsadne poglady miesza ze skrajnymi glupotami. Rozumiem, ze to przemawia glownie do ludzi bardzo mlodych, bo oni nie wiedza co to budzet, nie wiedza ze nawet jesli cos warto by bylo zmienic to kazdy krok dziala na zasadzie lancucha i np zmniejszajac jedno - nie starczy odpowiednich wplywow, a zwiekszajac inne - zapomina sie o tym, iz ludzie jednak byc prowadzeni za reke musza. Ci bardzo mlodzi wielbia JKM za to, ze jest tak bezkompromisowy, szczery, swiat wydaje sie uznawac za nieskomplikowany. Gdybym policzyl wszystkie glosy rzekomo na JKM przez moje otoczenie oddane, to JKM pewnikiem krolem Polski bylby juz od dawna. Niestety krolem jest tylko internetu, bo w internecie fachowe analizy sie nie sprzedaja, sprzedaja sie tylko bajery. Za kazdym razem jak slysze o monarchii, Hitlerze, USA, UE, slysze cytat z jakiegos generala, albo wypowiedz w sprawach spolecznych - za kazdym razem widze wtedy Leppera czy Palikota wlasnie. No, ale moze sie nie znam, on w tym srodowisku zyje, zna wszystkich ludzi i moze faktycznie wszyscy to zlodzieje. Zbyt czesto daje tak chwytliwe, a jednoczesnie niewspolmierne hasla, ze sam czuje sie traktowany jak idiota, skoro on mysli ze tym mnie przekona. Piwa jednak przy szachach bym sie z nim napil, niepredko nowy Janek sie taki pojawi.


<object width="660" height="405"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/sz8PMaznSfc&hl=en_US&fs=1?color1=0x5d1719&color2=0xcd311b&hd=1&border=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/sz8PMaznSfc&hl=en_US&fs=1?color1=0x5d1719&color2=0xcd311b&hd=1&border=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="660" height="405"></embed></object>
<object width="660" height="405"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/ouLjDM6TSf4&hl=en_US&fs=1?color1=0x5d1719&color2=0xcd311b&hd=1&border=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/ouLjDM6TSf4&hl=en_US&fs=1?color1=0x5d1719&color2=0xcd311b&hd=1&border=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="660" height="405"></embed></object>

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Przemek78 » 3 lip 2010, 13:19 Re: Wybory 2010

Dla mnie przedstawiciele obecnej sceny politycznej to zwykli impotenci niezdolni do podniesienia poziomu życia obywateli. Powodem może być m.in. to że bez względu jaki procent społeczeństwa żyje poniżej /na granicy ubóstwa oni zarabiają ciągle tyle samo. Przykładowo w Szwajcarii parlamentarzysta zarabia 3x najniższą pensję. Gdyby pensja naszych parlamentarzystów zależna była od najniższej krajowej to w Polsce zarabiało by się całkiem całkiem. Obywatele też nie są bez winy. Idą jak barany na rzeź bez słowa sprzeciwu. Raz na jakiś czas odzywają się pielęgniarki i górnicy. Aż miło popatrzeć na Francję kiedy jak ulica szeroka ciągną się tłumy niezadowolone z decyzji dot. konkretnej grupy zawodowej lub społeczeństwa w ogóle. Tam nie ma, pielęgniarkom mało - niech sobie strajkują. Ze służby zdrowia korzystają wszyscy, to niech te pielęgniarki wszyscy wspomogą. Solidarność społeczeństwa przez duże S. Polska to jest żenada. Indywidualizm, każdy sobie ale razem donikąd. Już Marszałek Piłsudski miał o nas swoje ciągle aktualne zdanie: "Polacy są narodem idiotów","Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy". Co do kandydatów na prezydenta. Do tej pory pluli na "komunę" w której zrobili studia za darmo a i ze znalezieniem pracy nie mieli problemów. Teraz kleili się do Napieralskiego jak panie lekkich obyczajów na Bankowej w Katowicach by zdobyć głosy lewicowych wyborców. Jeden zdolny do zgody i wspólnej budowy ( jakby się wcześniej nie dało) a drugi nagle zrobił się lewicowy i nawet Edward Gierek to jest teraz komunista patriota. Jednym słowem żenada. Nie kupuję tej kiełbasy wyborczej, która smakuje gorzej niż angielski sausage najgorszej jakości.
Avatar użytkownika
Przemek78
Rozeznany
 
 
Posty: 139
Wiek: 46
Dołączył: 13 maja 2007, 17:01
Lokalizacja: Oldbury
Reputacja: 21
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez jed » 3 lip 2010, 15:20 Re: Wybory 2010

impotenci niezdolni do podniesienia poziomu życia

bez względu jaki procent społeczeństwa żyje poniżej /na granicy ubóstwa oni zarabiają ciągle tyle samo

Idą jak barany na rzeź bez słowa sprzeciwu. Raz na jakiś czas odzywają się pielęgniarki i górnicy. Aż miło popatrzeć na Francję kiedy jak ulica szeroka ciągną się tłumy niezadowolone z decyzji dot. konkretnej grupy zawodowej lub społeczeństwa w ogóle.

Ze służby zdrowia korzystają wszyscy, to niech te pielęgniarki wszyscy wspomogą.

Ocho! Ja chyba wiem na kogo kolega glosowal. :) Tylko Solidarnosc Ci sie z rewolucja pomylila, ale masz racje: Francja to wspanialy kraj, bo swietnie sie ludziom w gettach pod miastami zyje i tylko czasem o swoj zasilek trzeba sie upomniec palac samochody.

Zwykli impotenci to sa, zaprawde. Nie bede komentowal cytatow z Pilsudzkiego, bo ja sie facetow z wasami boje i nic o nim nie wiem dokladniej. Cos mi jednak kilka faktow o jego zyciu, jego czasach i jego cytatach brzeczy nad uchem.

Dobra, co tu bede sie rozpisywal? Argument o bezplatnych studiach jest chybiony, bo tego uzywaja na Onecie w celu wkurzenia emigrantow i nic wiecej. Bezplatne sa po to, zeby nie tylko towarzysz cos skonczyc mogl. Rece jednak zalamalem jak chodzi o finanse.

Szwajcaria to nie jest przyklad, ale jedyny przypadek. W Szwajcarii do tego w zwiazku z politykami jest jeszcze kilka patentow, ale nie o Szwajcarie tu chodzi. Ja zrozumialbym gdybys napisal, ze mysmy sa oswieceni, w wielkim swiecie zyjemy i tylu nas tu, ze jak te drobne wysylamy do PL to wspieramy kraj niebywale. Ale zeby pisac, ze oni za duzo zarabiaja? Moze na Tobie kwoty typu 10-20tys/miesiac robia wrazenie, ale to sa ludzie, ktorzy obracaja na co dzien miliardami. Wiele panstw ma budzety wieksze, a najwieksze maja pewnie banki, fundusze i przedsiebiorca. To ile oni maja zarabiac, skoro wyprodukowali odpowiednio?
(Z tymi bankami to przesadzilem, bo 10% musza skladkowego dac przeciez)

JKM powyzej stwierdzil, ze on w sposob romantyczny promuje pierwotne znaczenie liberalizmu.
Kiedys w Anglii zyl ktos, kto promowal tak: - Dosc juz tego, bracia. Burzuje sie tylko bogaca, a my chlopy na nich pracujemy. Po rowno ma byc i basta!
W teorii piekna idea. Byl tez taki: - Zydzi nami rzadza Panowie. Wczoraj od Hansa z Gdanska dostalem depesze, ze go tam Polaki bija. Bronmy sie przed tym i basta!
To tez bardzo ladne, niejednen harcerz sie nabral.

Gdybym ja za polityke sie wzial to po miesiacu wiedzialbym czym sie zainteresowac. Po 2 miesiacach wiedzialbym kiedy. Od trzeciego miesiaca pilbym pinacolade, bo zarabialbym juz nie taka kase jak na Wiejskiej.

Przypuszczam, ze 20% tych ludzi jest tam z powolania. 20% faktycznie dla kasy, bo gdzie indziej by takiej nie mieli. Ale wiekszosc to robi dla wladzy i prestizu. Gierek to przeciez rowny gosc byl, za niego dobrze sie zylo. To nic, ze zadluzyl kraj na potege, ale chlopak do rany przyloz.

Mozesz kielbasy nie kupowac, ale co bys nie zrobil to od kielbasy nie uciekniesz, bo ona decyduje o wszytkim. Ja o polityce wiem za malo to nie glosuje, niech glosuja ci co wiedza. To tez jest jakies wyjscie. Moim zdaniem rozwiazaniem jest ciagla, skuteczna kontrola. Dlaczego ja wiem tylko jak uchwalaja budzet na co, ile i kiedy, co pojdzie? Zbyt malo, mysle, wiemy zeby o czymkolwiek decydowac. Jakie sa prawdziwe przyczyny i cele jakiejstam ustawy, co kto przez tyle lat zrobil? W nosie mam co kto powiedzial, jaka mial na wybory fryzure, albo jak w ciagu ostatnich 20 lat zmienil przekonania. Konkrety by sie przydaly i zadania. A potem obywatelska kontrola czarno na bialym i z wykresami slupkowymi wszelkich realizacji.

Acha, na koniec jesli to za ostre bylo to tak Ci odpowiem. Za kazdym razem jak mnie ktos na ulicy prosi, zebym na glodne dzieci w Afryce dac raczyl to mowie, ze glodne dzieci nie chca aby taka angielska swinia z jej powodu po ulicach sie szwedala. Afrykanskie dzieci nie potrzebuja wody, bananow i prezerwatyw. One chca, zeby ich tatus mial prace. Wtedy im kupi co beda chcialy i wtedy beda szczesliwe.

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 3 lip 2010, 15:29 Re: Wybory 2010

testowy, jak nie chce ci sie gadac to po co piszesz kilometrowe wypociny, moze ty wyjechales z wioski..bo jn jestem z miasta..i moze tobie tak tu jest dobrze i zyjesz z super benefitow... wiesz..rzeczywiscie za rzadow PO sa same plusy...zwlaszcza to ze ludzie po studiach z wyzszym wyksztalceniem tulaja sie po swiecie i sa tania sila robocza...ogroomny plus...i wcale nie chcialam wyjezdzacale niestety w tuskolandii nie ma przyszlosci..i czyja to niby wina...
testowy napisał(a):kiedy mogli sobie zadawać pytania,
było dużo ciekawiej
niewiem czy wiesz ale to PO i komorowski nie zgodzili sie na za zadawanie pytan ciekawe czemu......
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez jed » 3 lip 2010, 23:08 Re: Wybory 2010

Przemek: ja jestem idiota, nie zwracaj na mnie uwagi.

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 4 lip 2010, 11:43 Re: Wybory 2010

Jed, przyznam się,
że kiedyś byłem zwolennikiem UPR i JKM,
przeczytałem kilka jego książek,
i bardzo mi się podobały jego poglądy,
ale to było, ho ho ho, daaawno temu,
teraz odbieram faceta dokładnie tak jak to skomentowałeś,
nic dodać, nic ująć,
tak w ogóle, to dobrze się czyta Twoje posty,
trafne i hehehe, kolorowo złośliwe,
szkoda tylko, że nie obchodzi Cię co się w Polsce dzieje,
choć, mam wątpliwości, czy to prawda,
jakoś mi się zdaje, że to poza tylko,
mnie obchodzi,
choćby i kurs funta spadł,
bo nadal mieszka tam moja rodzina,
a i dla mnie to oznacza, że mogę wrócić jeżeli zechcę,
bo trochę mi brakuje tutaj różnych rzeczy,
choćby warszawskich klubów jazzowych,
jed napisał(a):Ja o polityce wiem za malo to nie glosuje, niech glosuja ci co wiedza. To tez jest jakies wyjscie.

pogląd ze wszech miar zacny, a i wielce pożądany pod jednym warunkiem,
że powszechny będzie,
bo inaczej państwo kościelne będziemy mieli,
a tu cytat z metropolity lubelskiego abp Józefa Życińskiego:
"To przerażająca wizja katolickiego kraju, w którym straszy się , że kilkanaście milionów Polaków chodzi w stanie grzechu ciężkiego, bo oddali głos nie taki, jak ktoś sobie życzył. W tym głosie wyraża się nasz głos sumienia. Grzeszą ci, którzy powtarzają absurdalne historyjki"

Bogini, gdybym wiedział, że tylko ty czytasz posty na tym forum, to by mnie tu nie było
All tragedies are finished by death; all comedies are ended by a marriage (Bayron).
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

KobietaPostNapisane przez jed » 4 lip 2010, 20:42 Re: Wybory 2010

Testowy, ja bez kolorowej zlosliwosci napisze, ze nie wiem o czym Wacpan prawisz. Nie moze byc takich niedostatkow, ktorych w rzeczy samej nie ma. Znaczy sie jezzowe fajne sa, ale w warszawie takich byc nie moze. Z nieklamanym trudem przelknalem fakt pojawienia sie innych miast, jak Trojmiasto, Lodz, Poznan, Wroclaw, Katowice, ale takiego czegos jak warszawa zwyczajnie nie ma, nie bylo i nie bedzie. W zywe oczy raczysz sobie zartowac, bo wiem doskonale jak jest doskonale. Ejze na rynku w piwnicy takie sa u nas praktyki, ze siedzi w zadymionej izbie dwoch Panow i mowia np -Waclawie, zgodzic sie z Toba przeto musze, iz ten to poemat jest zacny.
Procz takich to wlasnie niuansow nic sie poza Plantami w tej Polsze nie dzieje. Tak jest.

Mnie bardzo Polska obchodzi i to zadna poza, tylko Pan Przemek nie w pore napisal. Nauczycielki, pielegniarki i te, no, sssekretarki fajne sa i przez duze S sie z nimi bym chcial solidaryzowac, ale tak w pazdzierniku na pikiete bym poszedl, bo teraz goraco.

Hmmm... Mnie wizja abp tez przeraza. Ja generalnie bardzo lubie rozmawiac z adpowcami, tylko oni sie mnie od jakiegos czasu boja. To chyba dlatego, ze przestalem sie bawic w uprzejmosci. Z kobietami tez tak mam i zawsze jak zwesze szwingiel to dowiaduje sie, ze jestem doskonaly, ale niestety porozumienie jest w tym przypadku niemozliwe.

Jak o kobiety chodzi to czemu sie czepiasz Bogini? Nie chcesz chyba, zeby sie nie udzielala, nurtuje ja jak kazdego z nas, wiec czemu ma przemilczec te swoje komentarze? Znowu bedzie brak innych argumentow i urazona duma "bogini". prawda w oczy zakolalacze????!!!!! Mnie sie tam Bogini bardzo podoba, przynajmniej nie ma tyle testosteronu, bardzo ladny ma avatar z tymi powiewajacymi, wyslawia sie, a jak trzeba bedzie to i z prawica wyskoczy. Tzn prawica, co teraz lewica. Tzn z prawicy nie chcesz chyba dostac, Testowy? Ja wiem, to nie to co niekochany alfonso, ale kobieta tez czlowiek i swoje zdanie ma. O!

Ale ja nie o tym. Ja chcialem o tym napisac, ze frekwencja niespotykana i monopol bedziemy miec chyba. Gdyby Jarek byl glowa to wiadomo by bylo, ze nic sie nie da zrobic, bo on wszystko blokuje. A z Bronkiem to juz nie wiem czyja wina. Jaka jest teraz koalicja?

jed
Stały Bywalec
 
 
Posty: 366
Dołączyła: 20 mar 2009, 14:58
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Przemek78 » 5 lip 2010, 04:37 Re: Wybory 2010

Wiem, że powinienem być optymistą i widzieć szklankę do połowy pełną
a nie pustą ale pomimo tej całej kampanii "głosuję nie pękam" czy
"głosuję nie wymiękam" i inne tego typu bzdury w wyborach wzięło
udział tylko 55,3%. Nie poszło do wyborów 44,7% czyli znacznie więcej
niż wybrało Komorowskiego. O czymś to świadczy, niekoniecznie o braku
odpowiedzialności za Polskę czy lenistwie.
Avatar użytkownika
Przemek78
Rozeznany
 
 
Posty: 139
Wiek: 46
Dołączył: 13 maja 2007, 17:01
Lokalizacja: Oldbury
Reputacja: 21
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 5 lip 2010, 10:17 Re: Wybory 2010

jed napisał(a):ale kobieta tez czlowiek i swoje zdanie ma. O
oto to :))) dzieki tez lubie twojego avatarka(angelina?,,girl interrupted,,przerwana lekcja muzyki?:))...
a sprawe wyborow przemilcze... beda plakac ci o wybrali...no nic czlowiek na bledach sie uczy ;)
a jesli broniu(kompletnie niesamodzielny prezydent, marionetka i czlowiek bez charyzmy) zrobi tyyyyle dobrego dla kraju to poklony zloze nawet testowemu :);-)

tylko dopoki w PL bedzie podzial kraju 50/50 to zgody nigdy nie bedzie i tyle... wiec niech broniu skonczy z tym ,,bo zgooda budue,budujmy zgode,zeby zgoda budowala..,, sie powtarza sie powtarza sie powtarza...dlatego prezydentem powinien byc ktos spoza PO i PIS,ale jesli tak sie stac nie moze to jak pisalam wole mniejsze zlo...

zastanawiajace jest to ze w aresztach glosujacy wiezniowie nawet w ponad 80% wybierali bronka..:P....elita :))

[ Dodano: Pon Lip 05, 2010 11:22 ]
politycy,socjolodzy polityczni i inni wypowiadajacy sie na temat wygranej (tvn 24)
,,najbardziej niesamodzielna i nieporadna prezydentura,,
,,prezydentura chaosu i smiesznosci,,
,,nie bedzie 5 lat ,ktore beda piekne,latwe i przyjemne,,
,,gaf bedzie duzo wiecej,,
,,wygral wybory duzo obiecujac,,
...
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 38
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do HYDE PARK