Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez agg » 8 lip 2010, 23:13 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

bogini dobry temat poruszylas :-)
ja nie wierze (albo nie uznaje) w zadne "skoki" czy "bunty" :!: Przeciez to oczywiste, ze dzieci sie zmieniaja (ba! dorosli tez!), ich zachowania, to jak spia czy jedza...
uwazam, ze nic nie dzieje sie bez powodu tzn. ze nie wystepuje jakis tam sobie bunt...
po prostu dziecko zaczyna coraz wiecej rozumiec w zwiazku z tym jego mozg reaguje na wiekszosc ilosc bodzcow, przez co np. moga pojawic sie problemy z zasnieciem albo spaniem wogole, dziecko zaabsorbowane poznawaniem swiata nie ma niekiedy "czasu" na jedzenie co nie oznacza, ze nagle zrobilo sie niejadkiem itp, itd ;)
nigdy nie czytalam "mondrych" ksiazek na temat, zachowania, usypiania, karmienia... bardziej interesuja mnie moje osobiste relacje z dzieckiem i zaspokajanie jego potrzeb emocjonalnych niz korzystanie z porad ksiazkowych. i poki co sie to sprawdza, bo nie ma zadnych problemow wychowawczych z corka. nie musialam nic robic/uczyc ja na sile.

takze bogini, Twoj synek to jeszcze malenstwo i przed wami bedzie jeszcze wiele zmian i nie ma na to odpowienigo lub nie, czasu. na wszystko jest wlasciwa pora! przeciez kazdy z nas jest inny i ma swoj rytm :grin:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 9 lip 2010, 07:41 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

bogini8, osobiscie nie wierze w zadne "skoki rozwojowe". Szczerze powiemm, ze trzymam sie z daleka od wszelakich nowych odkryc ->przyklad, ostatnio uslyszalam, ze dzieci z nadwaga wcale nie musza cwiczyc, bo to w niczym nie pomaga :-D
Jak to agg, napisala, kazde dziecko jest inne. Takze zaufaj swojej intuicji a nie ksiazkom, bo przeciez to my znamy najlepiej nasze malenstwa. Ksiazki jedynie moga nas naprowadzic.W koncu dojdziesz do tego co tez Ci Twoje malnstwo chce powiedziec ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Bogini,a moze to faktycznie zabki wychodza Twojemu malemu?
Moja Wiki jak miala 3,5 miesiaca tez tak wlasnie robila,tylko ze ja karmie butelka. Jak tylko dawalam jej butelke to zaraz wrzask i rzucala sie jak by cos ja kulo.Dopiero jak z nia stanelam i widziala wszystko z góry to byl spokuj.Nawet czasami spac nie chce isc bo woli sie rozgladac.Potem przez przypadek poczulam cos u niej na dziaslach i okazalo sie ze to sie zabek wyzynal. Tak tyci ale byl. Teraz ma 2 zabki i juz jest tak jakby lepiej bo jest spokojniejsza. Takze "pamacaj" tam w buzce troszke,moze cos poczujesz.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
agniecha
Rozeznany
 
 
Posty: 144
Dołączyła: 20 wrz 2009, 11:55
Lokalizacja: wigan
Reputacja: 4
Neutralny

dziewczyny mam do was ogromna prosbe - wlasciwie chodzi o rade... otoz w nastepnym tygodniu wybieram sie do Polski, troche stresuje sie bo to podroz samochodem wiec moj maly bedzie musial spedzic ok. 24 godzin w aucie, martwie sie jak zniesie ta podroz no i kompletnie nie wiem jak sie do niej przygotowac a konkretniej chodzi mi o jego karmienie gdyz karmie go butelka wiec bedziemy potrzebowac przegotowanej wody, bede musiala gdzies umyc mu butelke itd. nie wiem jak to zaplanowac zupelnie, pomyslalam zeby wode mu wziac do termosu ale nie wiem czy to dobry pomysl..?dodam ze nie posiadamy zadnych podgrzewaczy samochodowych itp. prosze was o rade

fasolka
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączyła: 26 cze 2010, 07:44
Reputacja: 0
Neutralny

agg napisał(a):po prostu dziecko zaczyna coraz wiecej rozumiec w zwiazku z tym jego mozg reaguje na wiekszosc ilosc bodzcow, przez co np. moga pojawic sie problemy z zasnieciem albo spaniem wogole, dziecko zaabsorbowane poznawaniem swiata nie ma niekiedy "czasu" na jedzenie co nie oznacza, ze nagle zrobilo sie niejadkiem itp, itd

no i to sa skoki rozwojowe wlasnie :D
,,III miesiąc

Po upływie 11 lub 12 tygodni dziecko może wydać się nam bardziej nieznośne. Zmniejsza się apetyt, gorzej śpi, częściej marudzi czy nawet krzyczy. Na tym etapie niemowlę staje się bowiem bardziej wrażliwe na świat detali. Dziecko zaczyna dostrzegać różnice np. w tonie głosu, intensywności światła – może go obudzić szczekający pies, który dotąd nie robił na nim wrażenia. Odtąd dziecko zwykle potrafi skoordynować ruchy oczu i głowy, śledząc ruch. Zaczyna się etap poznawania świata poprzez wkładanie wszystkiego do buzi. W tym momencie również malec odkrywa możliwości własnego głosu – piszczy, pokrzykuje, zmienia ton.,,...
a tak na serio to zmienil sie o 360 stopni z dnia na dzien.. to nie tylko jakies tam foszki.agniecha,
macalam nic nie ma , a wczoraj po 20 minutach wstal i ,,przeprosil,,cycusia,, :D i wtedy poszedl spac i spal sobie do 7 rano jak gosc:D
fasolka, to ci szczerze wspolczuje :( ja za tydzien lece samolotem(2H) i potem samochodem z lotniska(6h) i tez mam stresa ale na cale szczescie cycek ,,po reka,,:D
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Ooo troche mnie tu nie bylo,a juz tyle napisalyscie :grin: U mnie mama byla ale tylko na 2 dni,bo w sobote przyleciala do taty,a ze tata pracuje w tygodniu to mama sama sie wybrala by poznac w koncu na zywo wnusia :-) :-)
kitty,pokoj dekorowalismy starszemu synkowi.Wyszly nici z malowania,bo nie moglismy znalezc pomaranczowego pigmentu,no ale sciany sa koloru magnolia i tylko poprzyklejalismy mu rozne naklejki i plakaciki wiec jest ok :-)
A Marcelus jest z nami w pokoju,bo jest przeciez za malutki by spac samemu(tzn.dzielic pokoj z braciszkiem,przyjdzie na to czas).Z reszta do drugiego pokoiku trzeba przejsc korytarz,wiec bym sie tylko martwila,czy przypadkiem sie nie przeturlal na brzuszek.
bogini,jak tam sprawa ze smoczkiem?
Co do rozwoju dzieci,to zgadzam sie z dziewczynami w 100%.Z dnia na dzien dziecko poznaje swiat,reaguje na wiecej bodzcow(tak jak napisala agg),wiec zachowanie maluszka sie zmienia.Ja zauwazylam,ze Marcelek przy Kacperku wiecej reaguje i jest bardziej ruchliwy niz Kacperek jak byl w jego wieku.Juz nawet sie wscieka jak mu braciszek zabierze zabawke,ale tylko po to by mu pokazac jak sie jakas zabawka bawic,no a Marcelus jeszcze tego nie rozumie i juz piszczy i sie denerwuje :-)
Wiec takie zachowania to normalna kolej rzeczy.
fasolka,ja nigdy nie jechalam z dziecmi samochodem,ale mysle ze pewnie gdzies i tak postoje bedziecie musieli zrobic,to na takich zajazdach sa jakies specjalne punkty gdzie mozesz dziecku przygotowac cieple mleczko,umyc butelke itp.
My jak gdzies jedziemy w dluzsza podroz to zabieram termos i wiecej butelek.
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitty » 9 lip 2010, 12:37 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

fasolka jezeli martwisz sie, ze nie bedziesz miala gdzie umyc butelek, to zawsze mozesz kupic te jednorazowegu uzytku ;) Kiedys je w mothercare widzialam. Nie wiem ile Twoje dziecko ma, ale powiem Ci, ze im mniejsze tym lepiej podroz znosi(bo wiekszosc czasu i tak spi :-D )

kindzulinaa, naklejeczki tez fajna sprawa :-D . Wlasnie zapomnialam, ze Twoj Marcelek jeszcze malutki i dlatego pisalam czy to pokoik dla Niego szykujecie ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

kindzulinaa, smoczka dalej nie chce i juz ;)chyba juz sie podddam:// chociaz t o jest problem bo on jak jest przestraszony czy cis to ni e chce cycka za bardzo, on uzywa tylko cycka jako zrodlo jedzenia a nie uspokajacz;/ nie lubi cycka ciagac tak tylko dla ciagania;/moze dla tego tego smoka nie chce;/
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

mysle ze twoj szkrabek smocia nie chce przede wszystkim dlatego ze karmisz go piersia moj starszy syn tez nie chcial cudowalam itd i nic po prostu nie byøo siøy na to zeby go przekonac (moja mama mówi æe ja tez nie chciaøam i tyle) teraz mam corcie i tak sobie myslalam ze naraszcie bede miala kochaniutka dzidzie ze smoczkiem bo moim zdaniem takie maluszki slicznie z nim wygladaja , no ale niestety powtorka z rozrywki wyprobowalam dwa rodzaje ale stwierdzilam ze to nie ma sensu , chyba poprostu nie wszystkie dzieci tego potrzebuja , zreszta mala jest spokojniutka wiec nie ma potrzeby''uciszania jej smoczkiem na sile "'', mysle ze kazde dziecko jak i dorosly ma swoje indywidualne potrzeby ,szkoda , jedyne co mi pozostalo to zrobic szybko zdjecie ze smoczkiem i sie na cieszyc hehehe mojemu synowi tak zrobilam do dzis ogladamy to zdjecie choc tak na prawde nigdy smoczka nie uzywal.pozdrawiam

anarek7
Rozeznany
 
 
Posty: 121
Dołączyła: 3 paź 2009, 08:24
Reputacja: 4
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Kitka » 9 lip 2010, 20:06 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Witam!
Dzis mój ostatni wieczór w UK. Jutro rano lecę z syniem do Polski na prawie miesięczne wakacje huraaaaa :!: Tatuś do nas za dwa tygodnie dojedzie i wtedy już będzie zupełny wypas :-D

Zmiany zachowania naszych maluchów to całkiem normalne zjawisko i to są właśnie skoki rozwojowe i tak zwane bunty :wink: Te pojecia nie są z palca wyssane są powiązane czasowo (dlatego wystepują w konkretych miesiącach życia dziecka). To zmiany pracy mózgu, które skutkują zmiana zachowań, szkoda tylko, że zazwyczaj w ta zła stronę :-D :roll:
U nas do roku wszystkie nie wystapiły lub mało nasilone były za to bunt dwulatka przyszedł z dokładnością do trzech dni :twisted: i na szczęście kończy się powoli :roll: Trzeba to przezyć byc wyrozumiałym i już :-D
Swoją drogą nie spotkałam jeszcze dziecka idealnego, każde coś ma "za uszami" w jakieś sferze zachowań :roll:

fasolka Ja z takim butelkowym maluchem nigdy nie jechałam do Polski, więc cieżko mi coś doradzić. Na pewno cyckującym mamom jest łatwiej, dlatego tak sobie chwaliłam takie karmienie.
Za to z Polski w tym roku będę wracac autem i też trochę się boję :???: Myślę, że ważne jest wybranie odpowiedniej pory wyjazdu. W każdym razie my z Polski ruszamy na noc, żeby synek zasnął. Potem jakis czas w drodze i prom, więc dwie godziny poza autem i to jeszcze w ciekawym, nowym miejscu :wink: Poźniej to juz 3 godzinki i będziemy na miejscu.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

fasolka, my jechaliśmy autem z synkiem na południe Niemiec ( w sumie jakieś 16godzin bo troszke przerw mięliśmy) do mojej mamuśki,i przegotowaną wodę braliśmy na wszelkich stacjach benzynowych,w punktach z kawą :wink:

zero problemu,dajesz im butelke,mówisz ile mają nalać i dają ci wrzątek,studzisz troche i gotowe :-)
a myć to wiadomo,tak samo,wszelkie stacje punkty do odpoczynku z knajpką ,kawiarnią :-)

zabierz ze sobą gąbke czy też szczotke do czyszczenia butelek,płyn

naprawde,podróż wcale nie była taka zła :smile:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez fasolka » 11 lip 2010, 09:29 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

mysle ze to jest najlepszy pomysl - poprosic o wrzatek na stacji benzynowej czy gdzie w punkcie z kawa, chyba nie bedzie problemu :)
dzieki dziewczyny za wszystkie rady! :)
mam nadzieje, ze moj maly brzdac wytrzyma taka dluga podroz..
jeszcze raz dziekuje :)

fasolka
Początkujący
 
 
Posty: 26
Dołączyła: 26 cze 2010, 07:44
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 lip 2010, 10:11 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

dziewczyny lece ryanairem do gdanska w sobote i nie jestem pewna ale chyba moge miec wozek z fotelikiem travel system?(tj fotelik doczepiany do wozka na spacerowke;)), gdzies czytalam, a czy moge miec jakas torbe podreczna dla niemowlaka? czy musze miec to w swoim podrecznym? np butelke pieluchy itp??
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Hej ja w piątek wróciłam z Polski , nigdy się tak nie cieszyłąm na powrót do UK jak teraz :) Jak dla mnie to tam za gorąco 40st słonce w pełni dzieci mi się przegrzały , ja zresztą też momentalnie wszyscy zakatarzeni , gorączki itd, wszędzie duszno, w domu, w samochodzie,na działce itp nie szło wysiedzieć nigdzie, nawet dzieci jak wróciły tutaj to o wiele szczęśliwsze młody z radości jak się położył w swoim łóżeczku to taki taniec radości zrobił że aż płakaliśmy ze śmiechu, no i wreście wszyscy normalnie susi są a nie upoceni i mokrzy :)
Co do Lotu Ryanairem to spoko, tylko jeśli chodzi o fotelik do wózka to jeśli za niego nie zapłacisz to nie możesz wziąść, z wózkiem należy iść normalnie na odprawę bagażową i oni dają jedną naklejkę na wóżek jeżeli składa się on osobno zp ze stelaża , gondoli czy fotelika to za każdą naklejkę dodatkową jest opłata. Natomiast dziecku należy się 1szt wózka ale bagażu już nie, oczywiście mozna mieć torbę taką naczepianą na wózek czy cos w wozku czy w koszu pod wózkiem ale musi sie go dać złożyć by dać do prześwietlenia.
Napoji nam nie sprawdzali a mieliśmy w bagażu podręcznym całego kubusia dla Roksi i 2 pełne butelki z soczkami i spoko :-P
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 11 lip 2010, 15:24 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

malaroksi napisał(a):Co do Lotu Ryanairem to spoko, tylko jeśli chodzi o fotelik do wózka to jeśli za niego nie zapłacisz to nie możesz wziąść, z wózkiem należy iść normalnie na odprawę bagażową i oni dają jedną naklejkę na wóżek jeżeli składa się on osobno zp ze stelaża , gondoli czy fotelika to za każdą naklejkę dodatkową jest opłata. Natomiast dziecku należy się 1szt wózka ale bagażu już nie, oczywiście mozna mieć torbę taką naczepianą na wózek czy cos w wozku czy w koszu pod wózkiem ale musi sie go dać złożyć by dać do prześwietlenia

za kazdza czesc placic? co za buraki..dobrze ze jeszcze nie za kola oddzielnie...tomusze wozek juz przy pdprawie zdac? nie moge miec ze soba zeby dojechac az do samolotu?

wozek do przeswietlenia? pierwsze slysze?, zazwyczaj przez bramki sie przejezdzalo tylko.kurde..
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET