Co was drazni w uk??

Luźniejsze tematy, ogólne dyskusje, rozmowy o wszystkim i o niczym

KobietaPostNapisane przez Luiza » 16 sty 2011, 01:46 Re: Co was drazni w uk??

dorcik101 napisał(a):Co do plotkarzy anglikow i wszystkiego negatywnego co do anglikow to ja mam na to teorie. Wiekszosc polakow nie wszyscy pracuja w fabrykach z niewyksztalconymi ludzmi dla ktorych najwazniejsze jest w piatek ruszyc do pubu przepic co maja bo i tak benefity oplaca cala reszte. Przebywacie z tego typu ludzmi i wydaje wam sie ze wszyscy sa tacy a to nie prawda. Ludzie na stanowiskach i wyksztalceni sa inni ale nie wszyscy polacy maja mozliwosc z takimi rozmawiac bariera jezykowa i wiele innych barier. Takze uwazam ze zanim stwierdzicie jakcy to angole nie sa poznajcie ich bardziej.


No widzisz z tymi wyksztalconymi Anglikami to roznie bywa. Pracowalam w roznych miejscach, nigdy nie pracowalam w fabryce i zawsze pracowalam z Anglikami, raczej wyksztalconymi lub ksztalcacymi sie. W mojej poprzedniej pracy wszyscy byli dojrzali, wyksztalceni, inzynierowie itd, ale w gorszym bagnie plotkarskim nie bylam nigdy w zyciu. Do tego byli cholernie zadufani (nie w stosunku do mnie, a ogolnie nie do wszystkich narodow) i mysleli ze zjedli wszystkie rozumy jaby conajmniej jakims narodem wybranym byli. Rece opadaly podczas sluchania ich zacofanych, ignoranckich i rasistowskich filozofii.
3/4 czasu pracy wszyscy poswiecaja tam na obrabianie dup sobie nawzajem i wbijaniu noza w plecy. Jesli ktos cos powie w sekrecie to po ok 20 minutach w tajemnicy wszyscy w biurze juz o sekrecie wiedza. Co za tym idzie zawsze ktos cos przekreci i wychodzi afera. Przedszkole normalnie. I to sa ludzie po studiach, wszyscy majacy ponad 40 lat.
Takze roznie to bywa.
A i jeszcze jedyny temat na jaki sie rozmawia jesli sie akurat nie obrabia komus dupy, to "Corronation Street". Wszyscy, mezczyzni i kobiety.
W calej firmie nie ma jednej osoby, ktora zachowywalaby sie inaczej.

Takze jak widzisz wyksztalcenie nie ma tu wiele do rzeczy i nie mozna powiedziec ze kazdy , kto mial zle doswadczenia z Anglikami musial pracowac w fabryce z ludzmi z dna spolecznego.

Jedna prawidlowosc jaka zauwazylam to, ze mlodsi ludzie juz tacy nie sa (a przynajmniej ja nigdy takich nie spotkalam).

Juz wolalam pracowac za wiele mniej kasy, na mniej "prestizowym" stanowisku z mniej wyksztalconymi ludzmi, bo im przynajmniej jeszcze sie w dupach nie poprzewracalo.


Jest wielu przemilych Anglikow. Wiekszosc moich znajomych to Anglicy, ale nie wszyscy Anglicy sa cudowni.
Widocznie mialas szczescie i szczerze Ci zycze zebys nigdy nie napotkala na swojej drodze takiego wykstalconego bagna jakie ja spotkalam.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez K.J. » 16 sty 2011, 13:37 Re: Co was drazni w uk??

Nie mam pojęcia czy już ktoś nadmienił ale ja osobiście nieznoszę palenia papierosów w autobusach, że o trawce już nie wspomnę.
Avatar użytkownika
K.J.
Stały Bywalec
 
 
Posty: 516
Dołączył: 6 lut 2008, 20:55
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 5
Neutralny

PostNapisane przez Guest » 16 sty 2011, 13:38 Re: Co was drazni w uk??

Anglicy sa dosc cwani czasami wydaje Ci sie sie sie dobrze znacie i nawzajem lubicie a jak tylko znikasz to znika rowniez ich sympatia do Ciebie. Ale jak to w kazdej nacji sa Ci dobrzy oraz Ci zli wiec nic tylko sie trzeba z tym pogodzic.

Guest
 
 

MężczyznaPostNapisane przez krzys12 » 16 sty 2011, 17:58 Re: Co was drazni w uk??

glowa boli , i tyle :oops:
Avatar użytkownika
krzys12
Raczkujący
 
 
Posty: 81
Dołączył: 20 maja 2009, 20:24
Lokalizacja: Birmingham/Gorlice
Reputacja: 0
Neutralny

PostNapisane przez Guest » 10 maja 2011, 10:56 Re: Co was drazni w uk??

Ostatnimi czasy zaczyna narastac nienawisc wobec Polakow z tego co wiem to na Facebook-u jest jakis profil "jestem Anglikiem nie Europejczykiem"i strasznie tam po nas jada (nie wiem dokladnie bo nie mam ta profilu) i podobno powstaje taka partia zreszta to sie nie tyczy tylko Polakow bo i Slowakow Wegrow itd... Najbardziej mnie wkurza, ze my Polacy niby odbieramy prace biednym Anglikom tylko dlaczego jak moja firma szukala spawaczy to jakies dwa tygodnie temu sciagnela ludzi ze Slowacji i zatrudnila tlumacza nie lepiej bylo zatrudnic Anglikow tylko gdzie ich znalesc i jeszcze jak ich zmusic do pracy. Najbardziej jest denerwujace to, ze ich problemem sa panoszacy sie tutaj ci***ak ale na nich nikt zlego slowa nie powie bo sie ich boja. to mnie denerwuje w UK

Guest
 
 

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 10 maja 2011, 12:12 Re: Co was drazni w uk??

Nie mam pojęcia czy już ktoś nadmienił ale ja osobiście nieznoszę palenia papierosów w autobusach, że o trawce już nie wspomnę.

no wlasnie to jest smieszne, bo takie niby zakazy palenia i kary, a co do czego to ciagle trzeba wachac smrody w autobusie...;/
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

PostNapisane przez nicegirl » 10 maja 2011, 14:51 Re: Co was drazni w uk??

Hej!
Hm... coż myslę, że to taki "temat rzeka.." bo przecież ile charakterów i przyzwyczajeń tyle też rzeczy, które nas drażnią- wkurzają... no ale dodam swoje :D
***Ohhh... ślimaki... wspomniane już wczesniej "obslizgłe gnojki", które są dosłownie wszędzie... jakie to świetne uczucie jak wraca się pózno z pracy a OnE dosłownie blokują ci chodnik... wręcz wpełzają ci pod obuwie zebyś je tylko zabrał do domu haha cudnie!
*** Również w łazience mam światlo na „sznurek” … podwojne krany… brak kontaktu w łazience… za to są zawsze w mało potrzebnych miejscach!
***”zdzirowsko” ubrane panny na ulicach… faceci , którzy myślą że ‘trąbienie” z auta na kogoś jest takie CooL !!!
***sklepy i imprezy czynne do 23 !
***palenie w autobusach… ale nawet nie samo to ze „gówniarze” pala, lecz fakt ze nikt nie zwroci im na to uwagi !
***nie będę wspominać o ludziach, bo temat już został poruszony, gdyż bardziej wkurza mnie to ze „Rodowici Anglicy” pozwolili sobie na to, na co teraz tak bardzo narzekaja… iż zaczynają być mniejszością w Uk !
*** że wszystko co złe zostaje zrzucane na polaków, chociaz my tak naprawde nie stanowimy tutaj dużego procentu „przejezdnych”
***mogłabym pewnie tak pisać i pisać… jednak najbardziej wkurza i zarazem przeraza mnie jedna sprawa tzw.”Polak Polakowi bykiem” nie chodzi nawet o pomocy, której nie ma! (chociaz jednosci moglibyśmy się nauczyc od innych tutaj) … i nie mówie o samej zazdrości, zawiści, fałszu, obłudzie, zakłamaniu… itd. Tylko o podkładaniu sobie „kłód pod nogi” ! to przerazające,że nie potrafimy życ tutaj życzliwie w jednosci… i być dumni z tego „jacy i kim jestesmy” a nie wstydzic się opinii, którą sami sobie wyrabiamy… niestety!
Coż… wierze, ze z czasem niektóre rzeczy się zmienia ;)
Pozdrawiam!

nicegirl
 
 
Góra
-3

KobietaPostNapisane przez Luiza » 11 maja 2011, 22:52 Re: Co was drazni w uk??

Najbardziej mnie wkurza, ze my Polacy niby odbieramy prace biednym Anglikom tylko dlaczego jak moja firma szukala spawaczy to jakies dwa tygodnie temu sciagnela ludzi ze Slowacji i zatrudnila tlumacza nie lepiej bylo zatrudnic Anglikow tylko gdzie ich znalesc i jeszcze jak ich zmusic do pracy.

Troszke podobna sytuacje niedawno spotkalam tylko nie dotyczyla pracy a praktyk.
Poznalam faceta, ktory zajmuje sie kreceniem jakichs tam filmow. Bierze studentow na praktyki. Ostatnio mial krecic znow jakis film i potrzebowal 40 osob na work experience. Oglosil sie w College i zglosily mu sie 2 osoby.
A mam sporo zanjomych w pl, ktorzy koncza trzeci kierunek sudiow i wypruwaja sobie flaki zeby dostac sie gdzies na praktyki. A tu podane na talerzu i nikt nie chce.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

PostNapisane przez Guest » 12 maja 2011, 15:59 Re: Co was drazni w uk??

I powiedz mi gdzie tu jest sprawiedliwosc. Wkurza mnie tepota Anglikow i nikt mi nie wmowi, ze oni sa madrzy tylko my wpracy nie mamy kontaktu z takimi nie prawda w pracy mam kontakt z roznymi ludzmi tym z co nic nie potrafia robic taki przynies wynies pozamiataj z roznymi spawaczami kierowcami itd i z roznymi inzynierami. Wszyscy sa tak samo bezmyslni to jest glowny problem, ze oni nie mysla nie maja wyobrazni jak cos nie dziala wedlug schematu to juz nie pomysli co zrobic zeby zadzialalo. Powiedzmy jak cos ma isc w prawo,a nie chce to on juz nie pomysli ze moze jak dam to najpierw troche do tylu, a puzniej w prawo to bedzie dobrze. Bo jak znam zycie zaraz zostane tutaj napadniety nie twierdze, ze wszyscy tacy sa ale jak na 20 trafi sie jeden myslacy to max. Puzniej wlasnie znajdzie sie taki jeden i wmowi pozostalej ciemnocie, ze cale zlo w ich kraju to Polacy no i wten sposob zdobedzie poparcie. Latwo jest rzadzic takim ciemnym narodem. To tez mnie wkurza w UK

Guest
 
 

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 15 maja 2011, 09:23 Re: Co was drazni w uk??

nie brakuje tu tępaków, to prawda, dokładnie tak samo jak w PL,
ale czaszkujących Anglików też nie brakuje,
zależy kto gdzie się obraca, to i takie ma spostrzeżenia,
dziwnym trafem, to właśnie UK jest w czołówce jeżeli chodzi o odkrycia, wynalazki itp.
to tu są takie uniwerki ja Oxford czy Cambridge,
to tu uczą na uniwerkach myśleć, a nie zakuwać na pamięć jak w PL...
więc nie popadajcie w samouwielbienie,
rozumiem, że przyjemnie podnieść sobie samoocenę,
mówić, że Angole to debile,
przypomnijcie sobie jak było w PL,
czy nie brakowało absurdów?
oczywiście podobnie jak i tu...
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

PostNapisane przez Guest » 15 maja 2011, 22:42 Re: Co was drazni w uk??

Tak Testowy masz racje sa myslacy Anglicy ale znaczna miejszosc, dlaczego wiekszosc ludzi na forum ma podobne zdanie do mojego bo wiekszosc ludzi spotyka sie z takimi Anglikami, czyli jest logiczne, ze latwiej jest spotkac glupiego Anglika niz madrego. Kolejna sprawa jezeli chodzi o odkrycia i wynalazki wszyscy znamy sytuacje z enigma anglicy do dzis twierdza, ze to ich zasluga.... Przez wieki grabili caly swiat. Owszem sa myslacy Anglicy w karzdej firmie w ktorej pracowalem byli ale zawsze w miejszosci i wiesz jaki maja jeszcze jeden problem, ze mysla ludzie 40 lat i wiecej, a mlodzi sa totalnie bezmyslni zreszta w firmach, w ktorych pracowalem zadko spotykalem mlodego Anglika jak juz to popracowal dwa dni stwierdzal, ze to zatrudne dla niego i sie nie pojawial wiecej. Ja tam sobie samooceny nie musze podnosic znam swoja wartosc i wcale sie nie wstydze tego, ze czasami w pracy pytam, prosze o pomoc tego jednego myslacego bo wiem, ze jeszcze moge od niego sie wiele nauczyc. No ale jak tutaj w szkolach ucza myslec to ja jestem Matka Teresa z Kalkuty.


A tak z innej beczki co mnie jesze denerwuje. Wczoraj ogladalem film o Polakach walczacych w "Bitwie o Anglie" Wszystko bylo fajnie dopuki wojna trwala i byli potrzebni ale jak sie skonczyla to juz najlepiej by bylo zeby pojechali do Polski. Jeden z pilotow sie wypowiadal, ze przelozony powiedzial do niego, ze on juz tu nie ma nic do roboty i zeby wracal do swojego kraju gdzie wiadomo, ze wtedy oni nie mieli powrotu do Polski. Jak trwoga to do Boga.... Takie to sa k......

Guest
 
 

MężczyznaPostNapisane przez testowy » 16 maja 2011, 00:13 Re: Co was drazni w uk??

XXXX
odpowiem słowami mojego ulubionego poety,
Piotra Macierzyńskiedo,
a nawet w całości jeden z jego wierszy zacytuję,
z góry proszę admina o nieinterwencję, wszak to poezja,
wiersz bez tytułu:
podobno 20% Polaków
nie rozumie tego co czyta
****** z nimi
koniec cytatu,
nie chce mi się pisać o polityce, II wojnie, pilotach, enigmie etc...
bez urazy, peace...
:mrgreen:
ps. widzę, że się słowo kluczowe wygwiazdkowało się automatycznie,
śpieszę więc wyjaśnić, że chodzi o organ męski,
a słowo go opisujące zaczyna się na spółgłoskę "ch"
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez AdamBoltryk » 16 maja 2011, 15:36 Re: Co was drazni w uk??

xxxx napisał(a):(...)
A tak z innej beczki co mnie jesze denerwuje. Wczoraj ogladalem film o Polakach walczacych w "Bitwie o Anglie" Wszystko bylo fajnie dopuki wojna trwala i byli potrzebni ale jak sie skonczyla to juz najlepiej by bylo zeby pojechali do Polski. Jeden z pilotow sie wypowiadal, ze przelozony powiedzial do niego, ze on juz tu nie ma nic do roboty i zeby wracal do swojego kraju gdzie wiadomo, ze wtedy oni nie mieli powrotu do Polski. Jak trwoga to do Boga.... Takie to sa k......

Poczytałbyś trochę historii.
Niekoniecznie jedynej słusznej i wyłącznie polskiej
Może byś dotarł, że nie tylko Polacy byli źle traktowani w tamtych czasach. Tutaj mała wzmianka o ich własnych - angielskich - dzieciach. Zakładam, że w niewielkim stopniu były czarne, śniade, żydowskie, polskie, żółte, czerwone i w ogóle - nie angielskie.
http://www.bicester.pl/index.php?option ... &Itemid=87

Pozdrawiam

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2523
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez agna78 » 16 maja 2011, 19:35 Re: Co was drazni w uk??

A mnie denerwuje w UK to, ze wiekszosc Polakow, ktorych tutaj zdazylam w krotkim czasie poznac ma iloczyn, zamiast ilorazu inteligencji : ) i przez to zaczynam sie robic aspoleczna;)

agna78
Rozeznany
 
 
Posty: 222
Dołączyła: 4 lut 2010, 23:33
Reputacja: 52
Poczciwy

PostNapisane przez Guest » 16 maja 2011, 19:41 Re: Co was drazni w uk??

xxxx, moze w takich zawodach pracujesz, ze nie spotykasz myslacych anglikow? anglik, ktory mysli nie podejmie sie takich zawodow, jakie wykonuje tu 90% polakow po studiach, ot taka jest prawda. jesli sami pchacie sie do produkcji a nie do biura to kogo tam szukacie? myslacego anglika? taki bedzie jedynie na was zarabial.

Guest
 
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do HYDE PARK