Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 8 kwi 2011, 09:34 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

asiulika, ja sie dzisiaj czuje ok, wlasnie zajadlam flaki po zamojsku na sniadanie :D Tak mnie jakos naszlo :) Co do porodu w wodzie to ja niestety rodzilam w pl i nie bylo nawet mowy o takiej mozliwosci, wiadomo w pl porodowki nic sie nie zmienily od lat 80 tych conajmniej :/ O ile dobrze pamietam to bogini8 rodzila w wodzie wiec pewnie sie podzieli wrazeniami, a nawet chyba opisywala w temacie ciezarowki po rozpakowaniu, zazwyczaj tam dziewczyny pisza jak minal im porod. Ja mysle sobie ze po tym jak urodzilam w pl, bez zadnego znieczulenia, bez zadnej mozliwosci wybrania pozycji, lezac plackiem na plecach w starej obskornej sali to teraz jakby nie bylo bedzie tylko lepiej :) Staram sie tak pocieszac bo z mala mialam skurcze przez 12 godz i to takie solidne a nie mialam w ogole rozwarcia i trzymali mnie tak cala noc, dopiero nad ranem dostalam 2 zastrzyki i poszlo rozwarcie przy czym dostalam biegunki i wymiotowalam strasznie, byla noc wiec oczywiscie bylam kompletnie sama bo nikomu nie pozwolili z rodziny zostac a personel byl zajety inna rodzaca, bardzo dlugo wlasnie przez te wspomnienia z porodowki nie chcialam miec wiecej dzieci, ale juz mi przeszlo jak widac :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asiulika » 8 kwi 2011, 09:54 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

ewela119, wspolczuje takich wspomnien.... ja mialam fajny porod :) moze to dziwnie brzmi ale mi sie podobalo ;) przy porodzie mialam polozna non stop, lekarz zagladal do mnie co 10 min, mialam skorcze (podobno) ale ja ich nie czulam, jakos tak bez bolesnie przezzlo wszystko. rodzilam niecale 6 godzin (od boli partych do wyjscia ameli bylo 40 min) wiec najgorzej nie bylo:) mialam tylko 2 szwy. Swoj porod wspominam dobrze i dlatego tez nie boje sie nastepnego ;) chociaz martwie sie ze sie nie dogadam, ale wrazie co bedzie mezus:P

asiulika
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 17 lip 2010, 17:08
Lokalizacja: Birmingham / Gdańsk
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez asiencja20 » 8 kwi 2011, 09:58 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

asiulka ja czuje sie dzisiaj dobrze,poki co ;) kto wie czy nie skopie mnie moj maly lobuziak od srodka ;) ostatnimi czasy to jest chyba jego ulubione zajecie.ja tez wczoraj mialam wizyte u poloznej,z tymze mnie jeszcze o nic nie pytala.hmmm,moze dlatego ze ja mam wizyte w szpitalu w poniedzialek z consultantem do spraw poloznictwa. a tak w ogole gdzie masz swoja polozna.? bo ja w soho children's centre. a najlepsze jest to ze zawsze jak ide na wizyte to mnie inna bada :D wiecie,co.? a ja sie wcale z moim nie klocilam. od razu doszlismy do porozumienia ale powiedzialam mu aby wybral drugie imie dla naszego bobaska. zmienial 2 razy,teraz wybral imie ktore bardzo mi sie podoba i juz nie pozwole mu zmienic;) ja tez zdecydowalam sie na porod w wodzie ;) asiulka a masz juz przygotowany plan porodu.? ja nie wiedzialam ze trzeba taki miec,nikt mnie nie poinformowal;/ dopiero co bogini8 ktorej jestem za to bardzo wdzieczna.
no dziewczynki jak sie dzisiaj czujecie.?

pozdrawiamy:*

ewela119 naprawde ci wspolczuje,ale tearz bedzie lepiej,zobaczysz! musi byc;)

asiencja20
Początkujący
 
 
Posty: 43
Dołączyła: 24 lut 2011, 17:58
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 8 kwi 2011, 10:12 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

U mnie bole parte zaczely sie po odejsciu wod i trwalo wszystko 15 min :) I ta czesc wspominam tez nienajgorzej bo juz wtedy jakos bardzo nie bolalo, albo poprostu tak sie skupilam na tym zeby przec ze zapomnialam o bolu, szwow mialam sporo ale w sumie tez nie bylo z nimi najgorzej. Najgorsze wlasnie bylo to bujanie sie ze skurczami cala noc po oddziale. To byl maly szpital i tam byla jedna sala przedporodowa na ktorej lezaly najczesciej babki z problemami bo nie bylo oddzialu patologii i na tej wlasnie sali mnie polozyli, byla tez jedna sala porodowa i 2 poporodowe. Byla noc i babki poprostu chcialy spac i wcale im sie nie dziwie a tu na cala sale huczalo ktg i ja wiadomo chodzac tez pewnie przeszkadzalam, jak wyszlam na korytarz to zagonili mnie spowrotem do sali :/ Do dzis pamietam jak bylo tam duszno i takie strasznie suche powietrze a nie pozwolili mi nawet sie napic.

No ale starczy tych nienajlepszych wspomnien :P Teraz zmykam na zakupy :D W tym tyg co jestem w sklepie to mam straszna pokuse zaczac kupowac juz ubranka, ale moj nie pozwala. 28 kwietnia koncze pierwszy trymestr i wtedy juz nic mnie nie powstrzyma :D
Milego dnia :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 kwi 2011, 12:11 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

asiulika, ja rodzilam w wodzie :)wlasnie pisalam o tym asiencji na prv:))jesli masz pytania sluze pomoca:) moja porodowka byla przyjemna, ale nie miala takich wygod jak kuchnia czy taras:) bylo lozko do rodzenia, wielka baseno wanna :D oddielna lazienka z wanna i prysznicem. ogolnie bylo schludnie i przyjemnie.
Jesli mialas pierwszy porod w porzadku to moze i drugi pojdzie gladko :)
PLusy porodu w wodzie:
zmniejsza bole krzyzowe, relaksuje,chroni krocze przed peknieciem, dla dziecka jest mniejszy szok poporodowy.
Minusy nie mozesz miec znieczulenia tylko gas & air, no i czasami dzidzia sie buntuje tak jak np moj maly. Do wody weszlam ok 11 maly urodzil sie 11.34 ale z 5-10 minut wczesniej musialam wyjsc i nieststy maly urodzil sie na lozku a nie w wodzie, uparty byl ;)

Ogolnei jest wiecej plusow jak minusow. Jesli nie potrzeba ci znieczulenia, a jak widac pierwszy porod ci sie podobal ;) to mysle ze porod w wodzie moze byc fajnym przezyciem. :)

jesli sie tylko zdecydujesz musisz umiescic to w birth planie i po przyjsciu do szpitala powiedziec ze chcesz rodzic w wodzie bo nie zawsze jest wolna sala, i 2 polozne( do porodu w wodzie potrzebne sa 2)
ja mialam szczescie ze przed 11 sie zwolnila 2ga polozna.chociaz czy jedna czy dwie byly malo pomocne, i z calego porodu najgorzej wspominam polozne :D

Moja kuzynka mieszka pod londynem i porod w wodzie wspomina jako super przezycie, chyba nawet uniknela pekniecia albo miala tylko 1 szew juz nie pamietam dokladnie.

Ja niestety nie mailam tyle szczescia i mialacm pekniecie 2 stopnia i duzo szwow,na szczescie wchlanialne i bardzo szybko sie zagoily.
Pamietam ze od razu po szyciu pobieglam do kibelka bo caly orod pilam wode i myslalam ze nie wytrzymam:P potem polozna przygotowala mi kapiel. przyniosla tosty z dzemem:) i herbate z mlekiem :P a po wyjsciu z wanny normalnie siadalam na lozku :) troche czasem zabolalo ale myslalam ze bedzie gorzej:) bardzo pomocne jw gojeniu jest tantum rosa, bardzo polecam niech ktos wam podesle z polski nawet w kopercie bo to saszetki d o rozrabiania w wodzie.:
http://www.tantumrosa.pl/#/strona-glowna

baaardzo polecam:)
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asiulika » 8 kwi 2011, 16:42 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

bogini8, Dzieki za informacje ;) Zneczulenia nie chce, mysle ze dam rade bez ;) wychodze z tego zalozenia ze kiedys kobiety rodzily bez takich udogodnien i dawaly rade wiec ja tez dam :) No chyba ze bedzie nie wiadomo jak bolalo i nie wytrzymam to ewentualnie sie zastanowie, ale wiem ze wtedy z porodu w wodzie juz nici;P Co do szwów to mialam tylko 2 w dodatku rozpuszczalne i tez ginekolog polecila tamtum rossa. teraz miala jakis stan zapalny i polozna dala mi jakis antybiotyk, ale akurat tesciowa do nas przyjechala i przywiozla mi cale opakowanie i jakby nie patrzal lepiej pomoglo ;) przynajmiej teraz po zapalenie sladu nie widac ;)

asiencja20, ja chodze do Summerfield chilldren's' center, to jest niedaleko city hospital. o planie porodu mowila mi polozna, zreszta gdzies o tym czytalam. i z tego co polozna mowila to wypelnimy go na nastepnym spotkaniu za miesiac.

asiulika
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 17 lip 2010, 17:08
Lokalizacja: Birmingham / Gdańsk
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 kwi 2011, 17:09 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

asiulika napisał(a):. i z tego co polozna mowila to wypelnimy go na nastepnym spotkaniu za miesiac.
o to fajnie wam u nas kazali samemu indywidualnie go przygotowac.

co do porodu jak pierwsze dalas rade bez znieczulenia to i 2ie pojdzie. ja niestety juz nie chce byc wiecej odwazna. sam koniec porodu i ,,wypchniecie,, dziecka to pikus w porownaniu z wczesniejszymi skurczami.chwilami mialam ochote wsadzic glowe pod wode i sie nie wynurzyc :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:c
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asiencja20 » 8 kwi 2011, 17:33 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

bogini8 no widzisz a tym czasem podolalas i twoj synek juz za 5 dni skonczy roczek;)

asiencja20
Początkujący
 
 
Posty: 43
Dołączyła: 24 lut 2011, 17:58
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 kwi 2011, 17:52 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

asiencja20, podolalam,ale nastepny porod chcialabym miec ze znieczuleniem lub cesarke.
niewiem kiedy to zlecialo, a taki byl malutki a teraz to 11kilowe chlopisko i juz chodzi ;)a nawet biega :D
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 8 kwi 2011, 18:03 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

Ja pierwszy porod przezylam bez znieczulenia ale powiedzialam nigdy wiecej i teraz mam zamiar o nie poprosic :D Cesarki bym nie chciala, moja niedoszla szwagierka po cesarce tydz lezala w szpitalu, zostala jej paskudna blizna (chociaz wiem ze to wszystko zalezy od szyjacego lekarza) no i jak sa zmiany pogody to do tej pory ja boli ta blizna. Oczywscie jesli bylaby koniecznosc to bym sie zgodzila ale nie zdecydowalabym sie dobrowolnie, przeraza mnie wizja tego ze tam na dole mnie kroja a ja jestem przytomna. Oczywiscie kazdy ma swoj poglad na ten temat
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 kwi 2011, 18:19 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

no takie krojenie na przytomnego musi byc dziwne:) moja kumpela miala cesarke ale pod pelna narkoza.wyszla po 3 dniach , blizna z 2-3 cm.
ale na porod nie ma reguly czy naturalny czy cc, czasem po zwyklym porodzie mozna lezec tydzien i sie nie ruszac a czasem po cc.
ja zastanawiam sie nad zzo ,ale niewiem co z tego wyniknie, bo panicznie boje sie strzykawek;/
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asiulika » 8 kwi 2011, 18:22 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

ja sie na cesarke nasstawialam od poczatku ;D mala byla do samego konca ulozona posladkowo... lezalam 3 dni na patologi ciazy przed porodem bo lekarze chcieli sprobowac ja przekrecic, okazalo sie ze ona sama sie odwrocila i od razu pchala sie na swiat ;) a wogole to jestem nie odporna na bol i moze tez z tego powodu chcialam cesarke, ale jak napisalam wczesniej nic mnie nie bolalo a nawet podobalo ;)

Teraz sie troche stresuje ze bedzie bolalo bardziej, ale jestem dobrej mysli poki co;D wiecie, ja nawet u stomatologa ostatnio zaslablam... :oops: tak mi glupio bylo... a najsmieszniejsze bylo to ze zapomialam ze jestem w anglii i zamiast po angielsku powiedziec ze mi slabo zdazylam to gtylko wyjakac po polsku...;D dobrze ze moj byl ze mna :) i przetlumaczyl lekarce :-P

A powiedzcie mi gdzie jest jakis duzy Mothercare, bo ja znam tylko ten kolo Bull ringa i za duzy to on nie jest a maly wbor wszystkiego...

asiulika
Raczkujący
 
 
Posty: 63
Dołączyła: 17 lip 2010, 17:08
Lokalizacja: Birmingham / Gdańsk
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 kwi 2011, 18:41 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

asiulika, kolo mnie :))) Solihull Solihull RP Chalford Way
West Midlands
Shirley
Solihull B90 4LD :)) jest tez obok toysrus, argos,boots, sainsbury . sporo ubranek i rzeczy dla dzieci jest tez w bootsie czy sainsburym :) w toysrusie za to wyposazenie pokoju dzieciecego wozki i tona zabawek :P

[ Dodano: |8 Kwi 2011|, o 19:43 ]
asiulika napisał(a):nie bolalo a nawet podobalo
kurcze to ty hardcorowa jestes :DD widzialam na youtubie kiedys filmik: orgasmic birth.... tej obiecie dopiero sie podobalo:D
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 8 kwi 2011, 18:45 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

bogini8, ta moja niedoszla szwagierke tez kroili pod pelna narkoza bo tak sie telepala ze strachu ze bedzie miala cesarke ze nie mogli jej znieczulenia wbic w kregoslup i w ogole doszli do wniosku ze lepiej ja bedzie calkiem uspic. Ja tam widuje ostatnio porody w tv bo na MTV ogladam program "licealne ciaze" i tam wlasnie pokazuja takie cesarki na zywca. Ja po porodzie naturalnym mialam problemy ze wstaniem bo mialam anemie i sie przewracalam ale dawali mi leki i wychodzac do domu w 3 dobie juz bylo ok.

Ja jakos tak jestem nastawiona strasznie anty do cesarek na zyczenie, oczywiscie jesli sa medyczne wskazania to jak najbardziej ale nigdy dla wlasnej jakiejs tam wygody, z reszta nawet lekarze odradzaja, w koncu to dosc powazna operacja. No ale to tylko moje prywatne poglady
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 8 kwi 2011, 21:35 Re: Ciężarówki czyli kobiety w ciazy

ewela119, na angielskiej tv co poniedzialek jest one born every minute. poogladaj sobie, na channel4 chyba. na internecie mozna znalezc wszystkie odcinki.:) raz byla tam polka....bez komentarza...pozniej wszyscty w pracy mi mowili... bo bylo tlumaczone wszystko co mowila czy bluzgala z polskiego na angielski....:D

http://lifebegins.channel4.com/birth/ty ... ed-labour/
dla zainteresowanych angielskimi porodami, pokazeane jest wszystko i rozne metody, porody w wodzie ,zwykle i cesarki. :)

[ Dodano: |8 Kwi 2011|, o 22:44 ]
http://lifebegins.com/birth/types-of-bi ... ves-birth/

porod w wodzie :) az sie lezka kreci. i co mi sie rzuca w oczy w kazdym odcinku to polozne.
Zeby mi ktos tak mowil kiedyprzec kiedy nie itd.. porod bylby jeszcze szybszy i moze byloby mniej szwow.
spytalam polozne czy mogly by mi mowic kiedy przec kiedy nie, kiedy slabiej kiedy lzej to mowily ze ja i moje cialo wiemy co mamy robic...:P
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET