Nie płacenie za Trial Shift Czy to jest legalne?

Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...

MężczyznaPostNapisane przez wojtek688 » 3 cze 2012, 13:24 Nie płacenie za Trial Shift Czy to jest legalne?

Witam mam pytanko otóż pojawila mi sie oferta pracy w nocnym klubie jako glass collector i od razu na początku zostalem poinformowany ze pierwsza zmiana to trial shift, zapytalem sie managera czy bede mial placone za to powiedziala ze jesli sie sprawdze i co za tym idzie beda mnie potrzebowali dalej to bede mial placone. Otóż sprawdzilem sie i potrzebowali mnie na kolejne zmiany jednak po czwartej zmianie zrezygnowalem z tej pracy bo znalazlem lepszą, powiedzieli, ze wyplaty są miesięcznie w pierwszy piątek każdego miesiąca. Po transferze zorientowalem sie ze zaplacili mi za malo wiec zadzwonilem zeby sie dowiedziec powiedzieli ze oni za pierwszą zmianę nie placą i nawet najbardziej szanowani managerzy w tym nocnym klubie nie mieli zaplacone za pierwszą zmianę. Co o tym myslicie ja osobiscie uwazam ze za pracę powinno byc placone niewazne czy to trial shift czy normal.. ja nie podpisywalem zadnego papierka ze zgadzam sie na pracę za darmo.. mam zamiar pojsc do Birmingham Citizens Advice Bureau i pojawila mi sie mysl zeby pojsc z tym nawet do sądu i walczyć nie tylko o wyplatę za tę jedną zmianę ale również rekompensatę za straty moralne i caly ten stres...Czy ktoś miał podobną sytuację i jak sobie z nią poradził? Pozdrawiam !

wojtek688
Początkujący
 
 
Posty: 36
Dołączył: 1 kwi 2012, 05:51
Reputacja: -9
Wyśmiewca

:shock: O mamo, ty to ...poważnie??. O parę funtów polecisz do sądu. Znalazłeś lepszą pracę , zapomnij o tych paru groszach i ciesz się życiem. Nie warto robić z tej sprawy wielkiego Halo. ( takie moje zdanie)

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posty: 203
Dołączył: 3 cze 2007, 21:09
Reputacja: 25
Pokojowy

ja tez uważam ze nie ma się co ciskac mimo ze to nie fair troche w stosunku dociebie...napisz i mpismo ze jestes tak wspaniałomyslny z łaskawie im pozwalasz zatrzymac te pieniędze na waciki ;)
To ja..ta co Was tak wqrwia poprawiajac Wasze błędy ortograficzne...i juz zawsze będę to robiła;)

Ivoneczka23
Stały Bywalec
 
 
Posty: 583
Wiek: 40
Dołączyła: 17 lip 2009, 17:42
Reputacja: 40
Pokojowy

Trial shift może ale nie musi być zapłacony, zależy czy miałeś zaznaczone to w kontrakcie ( na piśmie).
Pewnie, że nie fair z ich strony ale....ty też po paru dniach zmieniłeś pracę więc :D
odpuść sobie i ciesz się z lepszej pracy, poza tym co to za moda zaraz lecieć po odszkodowanie za straty moralne ?

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posty: 203
Dołączył: 3 cze 2007, 21:09
Reputacja: 25
Pokojowy

Tzn chodzi mi o to że skoro mogę tę sytuację wykorzystać zalozyc im sprawę i zażądać 10 tys funtów odszkodowania to przeciez z tysiąc mi sąd przyzna nie? Nie moja wina ze mnie oszukali..

Dodano: -- 4 cze 2012, 13:40 --

do wielkimar: nie podpisywalem nic ze sie zgadzam na prace za friko

wojtek688
Początkujący
 
 
Posty: 36
Dołączył: 1 kwi 2012, 05:51
Reputacja: -9
Wyśmiewca

Ja kiedyś zasuwałem w szklarni przez dwa dni (czwartek i piątek) zbierając pomidory i ponieważ w piątek dostałem telefon odnośnie nowej pracy. Powiedziałem managerowi,że najprawdopodobniej nie wrócę już do pracy bo mam interview na kierowcę we wtorek (w poniedziałek był bank holyday) na co on,że OK i żebym mu dał znać co i jak oraz,że te dwa dni mi zapłacą.Potem okazało się,że jednak mi nie zapłacili co mnie trochę wkurzyło :evil: ,o czym pisałem wtedy na forum ale olałem to i dziękuję Boku,że nie muszę już tych pomidorów zrywać.

Pozdrowionka dla wszystkich :D

eric27
Stały Bywalec
 
 
Posty: 434
Dołączył: 14 wrz 2008, 12:54
Reputacja: 18
Neutralny

Tak tylko:
wojtek688 napisał(a):nie podpisywalem nic ze sie zgadzam na prace za friko

a podpisywałeś, że się nie zgadzasz?

Pozdrawiam
PS. nakręcaj się dalej...

AdamBoltryk
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2527
Dołączył: 6 gru 2008, 12:19
Reputacja: 183
SzanowanySzanowany
Góra
-1

KobietaPostNapisane przez Luiza » 4 cze 2012, 14:24 Re: Nie płacenie za Trial Shift Czy to jest legalne?

wojtek688 napisał(a):Tzn chodzi mi o to że skoro mogę tę sytuację wykorzystać zalozyc im sprawę i zażądać 10 tys funtów odszkodowania to przeciez z tysiąc mi sąd przyzna nie? Nie moja wina ze mnie oszukali..

Takich cudów to nie ma.
Sad co najwyżej mógłby zasądzić im zapłacenie za ta zmianę i tyle. Nie ma żadnych podstaw żeby przyznać Ci większe odszkodowanie.

Poza tym bezpłatne trial periods są jak najbardziej legalne i mogą trwać nawet do 2 tygodni.

Fakt,ze powinieneś zostać poinformowany, ze Twoja pierwsza zmiana będzie bezpłatna. Ale czy naprawdę masz zamiar miesiącami latać po sądach o jakieś kilkadziesiąt funtów? Które nie wiadomo czy wygrasz?
Być szczerym to wypowiadać się zgodnie z tym, co się myśli. A nie wszystko, co się myśli wypowiadać na głos.
Avatar użytkownika
Luiza
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1911
Wiek: 42
Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
Reputacja: 71
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez Dj T » 4 cze 2012, 16:26 Re: Nie płacenie za Trial Shift Czy to jest legalne?

wojtek688 napisał(a):Tzn chodzi mi o to że skoro mogę tę sytuację wykorzystać zalozyc im sprawę i zażądać 10 tys funtów odszkodowania to przeciez z tysiąc mi sąd przyzna nie? Nie moja wina ze
mnie oszukali..


:shock: :shock: Jezu ty powaznie ??hahaha stary za duzo sie osluchales o latwych pieniazkach .I Twoja wina ze nie dopilnowales wszystkich papierow i wytycznych.

wojtek688 napisał(a):mam zamiar pojsc do Birmingham Citizens Advice Bureau i pojawila mi sie mysl zeby pojsc z tym nawet do sądu i walczyć nie tylko o wyplatę za tę jedną zmianę ale również rekompensatę za straty moralne i caly ten stres...
:D :D jaki stres?straty moralne?jezu synek daj sobie spokoj na nastepny raz naucz sie ze zanim cos zrobisz na wszystko musisz miec papier legalnie i bez pospiechu .

Szczerze zalamales mnie tym swoim postem:( dlaczego??Rozumiem ze jesli wywineli by ci walek po miesiacu lub 2 albo po roku zgadza sie masz prawo ich pozwac i domagac sie odszkodowania.Ale w takim wypadku???Poprostu mnie rozbawiles .
Healing process complete . Keep Moving
Avatar użytkownika
Dj T
Rozeznany
 
 
Posty: 204
Wiek: 43
Dołączył: 14 sie 2011, 18:30
Lokalizacja: Edgbaston
Reputacja: 77
Poczciwy

nie zrobisz z tej okazji nie wiadomo jakich pieniedzy , sady city advise nonon
taka artyleria jak by cie nie wiadomo co zrobili
chcesz sie klucic to kluc ale po co ci to masz nowa robote ciesz sie
nie zawracaj gitary o pare funtow . Ciekawe tylko przez jaka agencje dostales ta robote bo bankowo caly shift przeszedl do nich do kabzy

Ale nie ma co sie nakrecac olej to i yucz sie na bledach sprawdz kontrakt przed podpisaniem a jak nic nie podpisywales to ciesz sie ze wogole ci zaplacili za kolejne bo mogli nic nie dac
LINIA FRONTU JEST NIEWIDOCZNA
PRZEBIEGA PRZEZ
SERCA
Avatar użytkownika
Okrutnik
Rozeznany
 
 
Posty: 242
Wiek: 37
Dołączył: 13 sie 2011, 21:58
Reputacja: 29
Pokojowy

wiesz co daruj sobie,podejrzewam ze nie dali ci nic do podpisania,,wiec nie masz dowodow,a na slowo nikt ci nie uwierzy.tak jak moi poprzednicy napisali nie warto sobie glowy zawracac o te kilka funtow. :D rozbawilo mnie to 10 tys.funtow
I hate two faced people. It's hard to decide which face to slap first.
Avatar użytkownika
Mean Girl
Raczkujący
 
 
Posty: 85
Dołączyła: 18 maja 2012, 09:08
Reputacja: -15
Wyśmiewca

wojtek688 napisał(a):Tzn chodzi mi o to że skoro mogę tę sytuację wykorzystać zalozyc im sprawę i zażądać 10 tys funtów odszkodowania to przeciez z tysiąc mi sąd przyzna nie? Nie moja wina ze mnie oszukali..

Dodano: -- 4 cze 2012, 13:40 --

do wielkimar: nie podpisywalem nic ze sie zgadzam na prace za friko


Właśnie, że twoja wina, to po pierwsze
Po drugie od takich pierdół jest "Small claim court" , choć dniówka o którą chcesz się kłócić jest chyba raczej za niska.
Nic ci nie pomoże Cab i reszta, zadzwoń do pierwszego lepszego prawnika to.......niestety ale cię wyśmieje.

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posty: 203
Dołączył: 3 cze 2007, 21:09
Reputacja: 25
Pokojowy

to nie jest sprawa 60 funtów to sprawa honoru! Co to k*** ma byc nie placenie za pracę, ja sie pierwszy raz z czyms takim w anglii spotkalem a bylem wczesniej w hiszpanii i w holandii w pracy i nie bylo mowy o jakims pracowaniu za friko! Akurat przyjechala gwiazda wielkiego formatu kiedy mialem tamtą zmianę do bham i oni mają dosyc sporo tych gwiazd i co w ten sposob zatrudnią sobie 20 osób na trial shift i mają darmową siłę roboczą! Przez takie podejscie do sprawy moi rodacy nigdy nie bedziemy szanowani za granicą bo dajemy sobie za bardzo w kaszę pluć i się kłócimy między sobą zamiast stanąć razem w szeregach przeciw kur**twu i upadkowi zasad!

wojtek688
Początkujący
 
 
Posty: 36
Dołączył: 1 kwi 2012, 05:51
Reputacja: -9
Wyśmiewca

wojtek688 napisał(a):to nie jest sprawa 60 funtów to sprawa honoru! Co to k*** ma byc nie placenie za pracę, ja sie pierwszy raz z czyms takim w anglii spotkalem a bylem wczesniej w hiszpanii i w holandii w pracy i nie bylo mowy o jakims pracowaniu za friko! Akurat przyjechala gwiazda wielkiego formatu kiedy mialem tamtą zmianę do bham i oni mają dosyc sporo tych gwiazd i co w ten sposob zatrudnią sobie 20 osób na trial shift i mają darmową siłę roboczą! Przez takie podejscie do sprawy moi rodacy nigdy nie bedziemy szanowani za granicą bo dajemy sobie za bardzo w kaszę pluć i się kłócimy między sobą zamiast stanąć razem w szeregach przeciw kur**twu i upadkowi zasad!


Nie unoś się tak bo:
Nie masz kontraktu na piśmie o zapłaceniu za trial shift ( który może ale nie musi być opłacony)
Sam uciekłeś po czterech dniach, bo znalazłeś lepszą pracę.
Starasz się wyciągnąć kasę od pracodawcy za straty moralne?, honor?.
Poczytaj kodeks pracy i sprawdź co możesz zrobić.
Nie wiem czy naczytałeś się jakichś głupot, że tu za wszystko należy ci się odszkodowanie?

Moje zdanie jest takie, że nie warto tym bardziej iż sam nie jesteś w porządku.
Ale to moja opinia
P.S do Cab ludzie przychodzą z naprawdę dużymi problemami i nie sądzę aby ktoś zajął się twoimi stratami moralnymi.

wielkimar
Rozeznany
 
 
Posty: 203
Dołączył: 3 cze 2007, 21:09
Reputacja: 25
Pokojowy

A ja uwazam ze powinnienes walczyc o te pieniadze, przynajmniej ja bym tak zrobila. I nie ze wzgledu na pare funtow ale dlatego ze bardzo czesto spotykam sie z Polakami, ktorzy zostali w jakis sposob wykorzystali przez pracodawcow, a to nie zaplacili im za jedna shifte, a to za nadgodziny itd, mam wrazenie ze wielu pracodawcow mysli ze Polakow mozna wykorzystac bo i tak nie upomna sie o swoje. Uwazam tez ze jedyny sposob zeby to zmienic to zaczac walczyc o swoje.

samoszczescie
Początkujący
 
 
Posty: 18
Dołączyła: 24 sty 2011, 12:41
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 1
Neutralny

Następna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do PRACA