Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...
Kitty, Bo Ja właśnie wróciłam ze sklepu , kupiłam sobie spodnie , małemu kupiłam takie śpiochy imitujące garnitur czy frak hmm no takie czarne z niby białą koszulą i muszką . No i jedzenie. Strasznie dużo kasy ostatnio wydaję , a i kupiłam Roksanie rajtuzy ale na 5-6 lat , rozpakowałam paczkę i wydawały mi się akurat , mogą być za duże trochę ale byle by za małe nie były , bo już widzę jak się nachyla w przedszkolu i jej widać tego małego rowa :D he he
pogoda jest tak ochydna ,że dostałam drzwiami jak wyciągałam Roksane z auta do przedszkola. A na ogródku chuśtawka się przewróciła i drzewko to już w takim pochyle jest że zaraz je wyrwie.
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

malaroksi napisał(a):Strasznie dużo kasy ostatnio wydaję


ja też :roll:
stanowczo za dużo :razz:
ale to uroki siedzenia w domu,i bezsensownego łażenia po sklepach bo się za dużo wolnego czasu ma :razz:

malaroksi napisał(a):pogoda jest tak ochydna ,że dostałam drzwiami jak wyciągałam Roksane z auta do przedszkola. A na ogródku chuśtawka się przewróciła i drzewko to już w takim pochyle jest że zaraz je wyrwie.


u nas pojemniki wystawiane z plastikiem i papierem latają przed domem i obijają się o auta :roll:
nasze schowałam a reszta sąsiadów się wala po całej ulicy :roll:

[ Dodano: Czw Lis 11, 2010 14:51 ]
ja upikłam sernika znowu :twisted: :razz:
3/4 masy wylałam na blaszke,a do reszty dodałam kakao,i super sie wymieszało :lol:

agg wpada dziś na kawona i sernika :mrgreen:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

A ja na odwrot, ostatnio robie zakupy superoszczednie :) Troche ze wzgledow finansowych a troche dlatego ze poprostu nie chce mi sie lazic po sklepach bo ciagle jestem jakas zmeczona i ospala wiec robie sobie "obiadowy plan" na caly tydz i jak wpadam do sklepu to biore tylko te rzeczy z listy potrzebne na obiad i cos na kanapki mojemu do pracy i tyle, takim sposobem ten tydz przezylismy za 30f z czego jestem bardzo dumna bo nigdy nie potrafilam oszczedzac a teraz sie przekonalam ze jednak umiem :) Oszczedzam na pie*dolach bo szykuja nam sie nie lada wydatki :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

ewela119 napisał(a):ten tydz przezylismy za 30f


:549: to co wy jecie ?
dla mnie, dla 3osobowej rodziny,na tydzień 30funtów .....to jednak troche małooooo.....
musiałabym sobie wszystkiego odmówić,a przecież nie na tym życie polega :roll:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

Codziennie na obiad mamy zupe i jakies 2 danie, dzis mamy pieczone skrzydelka, wczoraj byl schab a przedwczoraj spaghetti, oczywiscie teraz wydalismy tylko 30f bo cos tamw domu mielismy i dokupilismy tylko to czego brakowalo, ale nie ukrywam ze do takiej oszczednosci zmusila nas sytuacja finansowa bo wyskoczyly nam niespodziewane wydatki, no ale juz wyszlismy na prosta wiec w tym tyg zaszalejemy, wydamy moze z 50f :mrgreen:
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 11 lis 2010, 19:50 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ewela119, mam Cie :mrgreen: Tym razem Twoja liczba postow wynosi 666 :619:

My niestety na cotygodniowe zakupy wydajemy minimum 80-90 funtow, do tego oczywiscie dochodza drobne zakupy w ciagu tygodnia :roll: Chcialoby sie wydac mniej i zaoszczedzic, ale zywcem nie ma na czym :neutral: Zwlaszcza jak co jakis czas trzeba pampersy kupowac :zly:

Ale wieje :551: [/b]
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

No to czym predzej pisze zeby to zmienic :) No my wydajemy mniej ze wzgledu wlasnie na to ze nasza cora juz normalnie je z nami, nie potrzbuje pieluch ani mleka, no ale juz powoli prychicznie przygotowuje sie na to ze niedlugo trzeba bedzie odnowa sie przyzwyczajac do pieluch :) Ech lece na babskie ploty :D Do jutra dziewczyny :)
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Kitty » 11 lis 2010, 19:59 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ewela119 napisał(a): Ech lece na babskie ploty :D Do jutra dziewczyny :)


To milego wieczorku zycze :-D I uwazaj, zeby Cie wietrzycho nie porwalo ;)
Avatar użytkownika
Kitty
Zadomowiony
 
 
Posty: 803
Dołączyła: 7 sty 2010, 16:01
Reputacja: 19
Neutralny

Kurcze ewela ja też bym chciała robić zakupy za 30 no nawet 50 f i by mi starczyło. Dla mnie wydatek był taki 72f tylko jedzenie i puszka mleka w sobote , poniedziałek 54f z paczką pampersów a tak głownie mięso i coś do chleba i dziś czwartek 67funtów w tym 24f za śpiochy, spodnie i rajtuzy a reszta znowu coś do chleba i na obiad :( Bilans 193 f no z 50 bym mogła z tego za oszczędzić bo śpiochy czy spodnie to nie bym musowy wydatek, tak samo słodycze i coca cola , ale kurcze to i tak więcej niż moja tygodniówka a przecież jest masa jeszcze innym wydatków. . . A najgorsze jest to że teraz będzie Nas więcej do wyżywienia bo od praktycznie niedzieli będą 2 gęby więcej a od środy kolejne 2 więc razem 6 dorosłych i 2 dzieci MASAKRA.
Od grudnia jak wszyscy wyjada chyba zaciśniemy pasa i rozpiszę co i ile do jedzenia i bede kupować raz w tygodniu z kartką w ręku i tylko niezbędniki ... Tak żeby chociaż w 80 funtach się zmieścić ... Potem na święta będzie z czego wydawać :)

A kitty jednak mój zrezygnował z tej nowej pracy , nie jest nam zbyt wygodnie , mając jedno auto , musiałabym wstawać rano i go zawozić i tak albo wybudzać dzieci i pakować do auta , albo zostawiać same w domu jeszcze śpiące, ale co jak zamknę drzwi i się któreś obudzi , albo tfu tfu tfu ale coś by mi się po drodze stało... No niestety... A gdyby Mój brał auto , Ja bym musiała z 2ką dzieci zapylać do przedszkola w deszczu , wichurze i jeszcze pod górkę :mad: a do tego uziemiona w domu ...Nie :cry:
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Kitty napisał(a):My niestety na cotygodniowe zakupy wydajemy minimum 80-90 funtow, do tego oczywiscie dochodza drobne zakupy w ciagu tygodnia Chcialoby sie wydac mniej i zaoszczedzic, ale zywcem nie ma na czym Zwlaszcza jak co jakis czas trzeba pampersy kupowac

oj tak my tez moze nie 90 ale z 60 to na pewno. tak w sumie to raz wyjdzie 50 raz 90 zalezy co sie kupuje i czasami kupie jeszce dla malego troche deserkow troche obiadkow na tydzien-dwa .wiec sie uzbiera wiecej.
co do pampersow kupuje ae juz nie zuzywam az tyle co w pierwszych 3 mcach ufff:D
i jak maly zacznie tylko sztywno siedziec chce u kupic nocnik zzeby go przyzwyczajac do siedzenia, ja jestem jednak zdania ze im szybciej tym lepiej kurde.
adamirus, agg , to mosimy sie spotkac na tym solihullu kiedys, chyba nie bedziecie miec nic przeciwko jak zabiore kolezanke ktora rowniez jest z acocksu:D
Kitty, a ja nie mam pomyslow jeszc e na prezenty moze mi cos podpowiesz:D
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

u nas wydatki 70-80-90 funtów tygodniowo to standard :roll:
w zależoności wiadomo,bo jak przychodzi chemia do kupienia,proszki płyny,szampony ( na to sobie nie żałuje :lol: ) to masakrycznie kasa leci ......
teraz kupiliśmy pół świni,zamrażarke w mięcha mamy wyładowaną conajmniej do marca
no ale wiadomo
nie na samym wieprzu człowiek żyje :wink: zwłaszcza ja teraz ..... :wink:
oboje z M uwielbiamy świeże ryby ...mmmm....a to wiadomo,tez kosztuje więcej
ale jak powiedziałam
na dobre jedzenie sobie nie żałuje bo niby z jakiej racji ? :roll:
raz się żyje ..... mam sobie odmówić,albo dziecku ? bo akurat z jedzeniem Dominika to mam fajnie :lol: je wszystko i uwielbia jeść to co my :wink:

faktem jest też to że zawsze kupuje się więcej jak się ma w planie ..... :razz:

malaroksi napisał(a):. A najgorsze jest to że teraz będzie Nas więcej do wyżywienia bo od praktycznie niedzieli będą 2 gęby więcej a od środy kolejne 2 więc razem 6 dorosłych i 2 dzieci MASAKRA.


współczuje :neutral: bo to serio będzie obciążające .......

bogini8 napisał(a):adamirus, agg , to mosimy sie spotkac na tym solihullu kiedys, chyba nie bedziecie miec nic przeciwko jak zabiore kolezanke ktora rowniez jest z acocksu:D


oczywiście że niemam nic przeciwko :mrgreen:

adamirus
Stały Bywalec
 
 
Posty: 590
Dołączyła: 8 sie 2006, 20:54
Lokalizacja: B-ham/Acocks Green
Reputacja: 21
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 11 lis 2010, 21:19 Re: Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ja wydaje... za duzo :roll:
za duzo jak na 2 osoby...
zaczne "oszczedzac" jak bede wiecej zarabiac :lol: po prostu bede wydawac tyle samo wiec sila rzeczy reszta sie "zaoszczedzi" :-P zreszta co znaczy oszczedzanie? ja pieniedzy w skarpete nie pakuje. jezeli szykuje mi sie jakis wydatek wiekszy to po prostu ta kasa na to idzie...
no ale zmieniajac temat...
adamirus napisał(a):bogini8 napisał/a:
adamirus, agg , to mosimy sie spotkac na tym solihullu kiedys, chyba nie bedziecie miec nic przeciwko jak zabiore kolezanke ktora rowniez jest z acocksu:D



oczywiście że niemam nic przeciwko :mrgreen:
:lol:
ja tez nie, chyba ze to jakas "ziomalka" co mam z nia na pienku HaHaHA a takserio to jak ma na imie, bo zna sie pare osob na dzielnicy :cool:

Kitty napisał(a):Ale wieje :551:

nooooooo :553: dzisiaj zabierali u nas smieci i pudla rano fruwaly i obijaly auta :twisted:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

Witam wieczorowo :wink:

Chwilkę mnie tu nie było, a tu się tak słodko zrobiło, placuszki, serniczki itd, jeny jak ja uwielbiam słodycze, mogę je jeść kilogramami :mrgreen: najbardziej uwielbiam karpatkę i wszelkiego rodzaju rolady :mrgreen: :razz: aż mi ślinka cieknie :mrgreen: :oops: , no to zostaje mi się zadowolić "ptasim mleczkiem" :razz:

Co do zakupów i kwot jakie wydaję, to nie mam z tym problemów, nie cierpię latania po sklepach, dlatego kupuję tylko to co mi naprawdę potrzebne ;) jak to się mówi wpadam do sklepu i jeszcze szybciej z niego wypadam :mrgreen: :mrgreen: , ale za to moja córa uwielbia zakupy :mrgreen: :mrgreen:

To tyle na dziś :wink:

uciekam kończyć rybkę z warzywami w zalewie, bo w sobotę mam gości i trzeba ich czymś nakarmić :mrgreen: :mrgreen:


kolorowych snów kobietki :wink:



dawno tu nie widziałam bulinki, czy ktoś wie co u niej? jak zdrówko? i oczywiscie jej koleżanki Anastazji :-)

Marlen1
Początkujący
 
 
Posty: 11
Dołączyła: 6 lis 2010, 00:28
Lokalizacja: Oslo
Reputacja: 0
Neutralny

Marlen1,
dawno tu nie widziałam bulinki, czy ktoś wie co u niej? jak zdrówko? i oczywiscie jej koleżanki Anastazji
dokładnie o tym samym sobie myślałam dzisiaj :)
Ale widzę że nieźle Nas czytałaś ha ha że tak zapamiętałaś je :)
kindziulinaa się też straciła a miałam ją poznać jak zdam prawko i co ???

Wiecie co tak sobie uświadomiłam że ja sobie wzięłam wolne w pracy 24 listopada , to będzie środa i na bank będę jechała do bham z bratem i bratową oni sobie zakupy zrobią może się z kimś znajomym spotkają a Ja zamiast latać z nimi może bym się z kimś spiknęła na kawe gdzieś w centrum ? Która się wstępnie pisze na spotkanie ze mną ? Miałabym wymówkę :-P
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Ech dziewczyny i z plotek jakos nic nie wyszlo bo frekwencja byla mala i postanowilysmy ze wracamy do domu, szczerze mowiac to jakos niebardzo mialam ochote dzis. A pogoda to faktycznie straszna jest. Mala do przedszkola jutro znowu nie pojdzie bo oprocz pogody ma jakas biegunke od wczoraj :/ Dawalam jej wegiel leczniczy i nifuroksazyd ale nic nie pomoglo, marchwianki nie chciala ruszyc wczoraj, dzis tez, jak ja probowalam zmusic do zjedzenia tego to ja na wymioty zrywalo :/ A normalnie uwielbia marchewke. Kupilam dzis w Asdzie jakis srodek nawadniajacy dla niej i zobaczymy co z tego bedzie :/
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET