Żony , matki i kochanki po 30-stce łaczmy się..

ewela119, no to super, na dzieciach wszystko szybko sie goi.Pamietam jak moj mal oparzyl cala reke wrzatkiem az mial bable i skora mu scgodzila;/, dzis nie ma praktycznie zadnego sladu, balam sie ze bedzie mial wielka blizne, pytalam o masc na blizny, ale pan w aptece kazal smarowac skore bio oilem i powiedzial ze sladu nie powinno byc, i tak tez sie stalo.

bogini8, pamietam jak pisalas ze maly sie oparzyl. Jednak oparzenie gdzie skora schodzi i "rosnie" nastepna to troche inne sprawa niz tak glebokie rozciecie i juz widac ze blizna bedzie. No coz blizna blizna, dobrze ze tylko tak to sie skonczylo bo moglo byc o wiele gorzej, teraz tak mysle. Wstrzas mozgu, powybijane zeby, zlamanie szczeki, uszkodzenie kosci czaszki, to tylko niektore uszkodzenia ktore przychodza mi do glowy na skutek upadku wprost na twarz. Nie wiem dlaczego nie asekurowala sie rekami, dziwny to jakis byl upadek bo oprocz tej rozbitej brody i lekkiego otarcia kolana nic jej sie nie stalo a leciala na betonie :roll: A zaczac trzebaby od tego ze zwykly asfalt w tamim miejscu to w ogole durnowaty pomysl

hej kobitki co tam u was?
Ewela jak tam blizna małej?pewnie juz sie pogoiło wszystko :)
eh u mnie przygotowania do reception.od wrzesnia Torpedka idzie...a wiec kompletowanie mundurka :wink:
dalej sie staramy o rodzenstwo,jak narazie cisza..bylam u lekarza mowi ze spoko,zeby wyluzowac...
mam pytanko,ostatni @mialam 6 czerwca,do dnia dzisiejszego nic,robie testy ciazowe jak wariatka...raczej malo prawdopodobne zebym byla w ciazy..w ciagu 2 miesiecy juz pewnie bylo by wiadomo cokolwiek..ehh swiruje ostatnio :roll:

Steinik, Wyluzuj kochana :) Wiem co mowie,pamietam jak my sie staralismy o malego 3 lata to trwalo,tez ciagle wyliczenia nerwowka a moze akurat teraz.... az w koncu powiedzialam dosyc,poprostu przestalam o tym myslec i uwierz mi ze w momencie w ktorym najmniej bym sie tego spodziewala zaszlam w ciaze :grin: Takie wyluzowanie pomoglo nie jednej parze.
To mowisz ze corcia do szkoly juz od wrzesnia? Jak ten czas leci co? Moj rodzynek do przedszkola na te 3 godziny tez od wrzesnia idzie.Nie wyobrazam sobie jak to bedzie,bo on taki mamin synek jest ze masakra pewnie na poczatku bez placzu sie nie obedzie :( Ale jakos musimy dac rade.
Dziewczynki odzywajcie sie czesciej :) Piszcie co tam u Was

kurcze czas normalnie zapitala :D dopiero co stresa mialam ze tu przylecialam i Torpedka do nursery idzie,pamietam pierwsze moje posty z pytaniam jak ona sobie poradzi...a teraz mała cholera potrafi sie smiac jak powiem cos niepoprawnie po angielsku :roll:
a teraz panna wybiera sobie mundurek....

Steinik, zagoilo sie ale brzydka czerwona blizna jej zostala :roll:

widze, ze grono sie zaciesnilo.. znajdzie sie tam jakies miejsce :?

a miejsc jeszcze sporo;)

Steinik, wiecej luzu i relaxu a w koncu zaskoczy, bo z reguly tak jest ze jak sie czlowiek spina i napina..to dupa blada ;)) relax take it easy ;))

Steinik gratuluje decyzji i trzymam kciuki za powodzenie akcji :wink: a będzie pewnie tak jak dziewczyny piszą i kreska na teście pojawi się jak przestaniesz o tym myśleć ;)
Joxjo witam niestety od jakiegoś czasu wątek jest mało aktywny ale kto wie może kiedyś się coś zmieni i znowu zacznie się tu ruch....
U nas mała zrobiła pobudkę o 2 w.nocy i okazało się, że ma 39° gorączki :(
najgorsze jest to że nigdy nie wiadomo czy to zęby, przeziębienie, trzydniówka czy inne cholerstwo :/

korbobor, wiec daj jej po prostu nurofen i czekaj :) Wiem ze moze Ci sie wydawac ze latwo mowic kiedy czlowiek caly w panice, tez tak mialam przy pierwszym dziecku ;) Przy drugim czlowiek jest juz o wiele spokojniejszy :D

Nurofen już od nocy w akcji a teraz jedynie obserwuje i czuwam bo jak przestaje działać to temp idzie w górę.
Ja jeszcze nie panikuje ale na pewno zacznę jak przekroczy 39° ;)

Ja wlasnie rozmawialam z kolezanka, jej 3 letnia siostrzenica jest w szpitalu, ma nowotwor, musza jej wyciac cala nerke :( Cholera, widzialam to dziecko w kwietniu, bylo zywe i radosne a teraz :cry: Patrze na swoje dzieci i mam ciarki na plecach :( Gdzie jest sprawiedliwosc na tym swiecie ze male, niewinne dzieci tak cierpia, a tylu nakromanow, zlodzieji i pijakow chodzi sobie po swiecie bezkarnie cieszac sie wspanialym zdrowiem :evil:

Nie ma sprawiedliwości i pewnie nigdy nie będzie a najbardziej w takich sytuacjach nienawidzę komentarzy typu "wola boża"
Nie chce urazić niczyich uczuć religijnych ale ja nie kupuje boga który w ramac tzw. Prób i aktów wiary pozwala na cierpienie i śmierć dzieci.
W takich momentach doceniam zdrowie i oby nigdy go nie zabrakło moim bliskim

ehh korbor zgadzam sie z toba...kurde czemu wlasnie dzieciaczki?
co do ''decyzji''my od stycznia sie staramy ale jak narazie cisza....