Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulacja?
Napisane przez Dalijka » 15 lip 2011, 16:04 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK GENIUSZ,NIEKTÓRZY Z NAS SĄ TYLKO MNIEJ UPOŚLEDZENI NIŻ INNI.
-
- Dalijka
- Rozeznany
- Posty: 185
- Wiek: 44
- Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
- Reputacja: 27
Napisane przez patryk6 » 15 lip 2011, 17:50 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Anastazja napisał(a):patryk6, Glowa do gory,wiem ze latwo sie mowi,ale nie ma co sie zalamywac trzeba zebrac sie w sobie i tez o sobie pomyslec.Skoro zona Twoja pomimo Twoich staran o rodzine w ten sposob sie zachowala to znaczy,ze nie jest Ciebie warta,jak wiadomo zawsze w tym wszystkim najbardziej zal jest dzieci wiec o nie walcz z calych sil,jestes ich tata i niech one o tym wiedza,a zona.....no coz malo to kobiet na swiecie? Uwierz mi nie wszystkie jestesmy takie zle
dzieki za DOBRE SLOWO ---- ale jak pisalem wczesniej ,czekam na moment kiedy poznam sprawce tego wywrotu zycia mojego bo niewierze ze to nie jest prawdziwa przyczyna -poprostu sie zesz...........ila --- NO I DZIS SIE DOCZEKALEM hehe --- tak jakos przeczucie mialem wiec pod zaklad pracy zony mojej jeszcze sie udalem -zerknac na to czy moze jakis gogus itd----- no i wychodzi moja swieta jak myslalem kiedys zonka ---odstawiona conajmiej jak na impreze a nie do pracy ---pod zakladem nikt nie czeka ....ale pani mysli ze sprytna jest ,po drugiej stronie drogi jest supermarket ---podaza pani kroczkiem podnieconym a na parkingu .....prosze -kawaler czeka wsiada pani ja sie ujawniam i pytam i co ? pytalem ? mowilem ze wiem ze to tak ? a cwana wyrachowana polka --- niemam ci nic do powiedzenia itd iii odjezdza z gosciem --rozumiecie / ? gdyby sama siebie szanowala-ja tak uwazam ---powiedziala by koledze -jedz potem sie zdzwonimy .......ja z mezem musze porozmawiac jesli juz tak sie ujawnilo ----ale gdzie tam ? lojalnosc jakakolwiek,wstyd,skrupuly itd ----w funciaku sprzedane ............co wy nato ?
-
- patryk6
- Początkujący
- Posty: 11
- Dołączył: 3 lip 2011, 16:00
- Reputacja: 0
Napisane przez Anastazja » 15 lip 2011, 18:25 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
patryk6 napisał(a): gdyby sama siebie szanowala-ja tak uwazam ---powiedziala by koledze -jedz potem sie zdzwonimy .......ja z mezem musze porozmawiac jesli juz tak sie ujawnilo ----ale gdzie tam ? lojalnosc jakakolwiek,wstyd,skrupuly itd ----w funciaku sprzedane ............co wy nato ?
Jednym slowem masakra
-
- Anastazja
- Zadomowiony
- Posty: 820
- Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 27
Napisane przez patryk6 » 15 lip 2011, 19:03 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Dodano: -- 15 lip 2011, 20:05 --
jak mi dzis zonka zdradzila w dyskusji tej i jej przyjaciele zabrali glos .............mysle ze monika --- pozostawie bez komentarza - zycze tylko podobnych przygod w przyszlosci
-
- patryk6
- Początkujący
- Posty: 11
- Dołączył: 3 lip 2011, 16:00
- Reputacja: 0
Napisane przez Luiza » 15 lip 2011, 19:36 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Trzymaj się i unikaj konfrontacji z nią bez świadków (obiektywnych), bo nie wiadomo co babie do łba przyjdzie. Teraz może wymyślić, że ją w pracy nachodzisz, a jej nowy towarzysz potwierdzi. Także nie rób nic głupiego. Sam nic nie zdziałasz, a jeszcze możesz sobie kłopotów narobić.
Postaram się dowiedzieć jakie masz opcje i się odezwę.
-
- Luiza
- Wtajemniczony
- Posty: 1911
- Wiek: 42
- Dołączyła: 14 mar 2008, 23:27
- Reputacja: 71
Napisane przez patryk6 » 15 lip 2011, 19:53 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
-
- patryk6
- Początkujący
- Posty: 11
- Dołączył: 3 lip 2011, 16:00
- Reputacja: 0
Napisane przez KA i PE » 15 lip 2011, 20:57 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
pozdr
pe
-
- KA i PE
Napisane przez patryk6 » 16 lip 2011, 06:04 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Dodano: -- 16 lip 2011, 07:15 --
i nic -dzieci zadnej reakcji -tak je wychowala -tak je sobie przygotowala do takiej sytuacji -ze kiedy mowie bo to juz madre duze dzieciaki ---synu wiesz ze mama sie spotyka z tym panem co ten pokoj tapetowal ? syn -wiem...........siostra mi powiedziala -pytam sie co ci siostra powiedziala ? ze to mamy chlopak --- i patrze na tego dzieciaka ............ani reakcji -ani smutku -ani zalu ze tak jest -poprostu sie przerazilem ---dlatego chcialem odejsc -niemam sily na to patrzec - ..........musze byc obiektywny ----harcerzem nigdy niebylem --zycie nielekkie miala zemna -mialem dlugi czas problem -wielki problem -bylem uzalezniony od hazardu ,uwierzcie to gorsze niz wszystkie uzaleznienia -gorsze od narkotykow czy alkocholu --niszczy czlowieka do zera -czlowiek jest w amoku ---a trwa bardzo dlugo -latami ---ciezko sie wyrwac samemu ---ogladalem taki film na ten temat jakies 5 lat temu ktory mna wstrzasnal -DOSLOWNIE - glowny bochater ja ja ,doslownie kopia sytuacji -opowiedzial przed kamerami o swojej tragedii -ze przegral wszystko lacznie z rodzina ---to byl dla mnie moment zwrotny -niepotrzebowalem lekarza mam silny harakter -walczylem o siebie i o rodzine ---wyjechalem z polski poki jeszcze byl czas
Dodano: -- 16 lip 2011, 07:29 --
bochater filmu ktory mna wstrzasnol powiedzial ----ostatnim stadium choroby ktora nazywa sie HAZARD -- JEST TO ZE ---kradniesz zeby grac,odegrac sie ---zdalem sobie sprawe ze wlasnie jestem w tym momencie -i albo sie teraz otrzasne -ogarne albo tak jak z tym bochaterem -juz pomnie ----wiec wyjechalem ---najpierw do szkocji --pracowalem 72 godz tygodniowo --dla siebie i dla rodziny --- wysylalem pieniadze --nie zawsze moglem bo mialem juz dlugi a chcialem je splacic zeby byc ...wolnym ---czesto musialem wybierac miedzy ---awantura i szantarzem ze ona mnie zostawi -a splata dlugu ----pracowalem w tej szkocji ale pewnego wieczoru uslyszalem w budce tel .....ja cie chyba juz niekocham ----POSTANOWILEM WRACAC ona byla dla mnie wazniejsza niz wszystko -niz ta praca i pieniadze -wiedzialem ze na odleglosc nie przetrwamy -ze musze byc tam ---wrocilem do polski -jej mowiac ze mnie zwolnili----ale jak to w tej polsce --co uratujesz jak kasy brak --po 2 miesiacach kiedy juz sytuacja wydawala mi sie z nia uspokojona --do anglii znalazlem prace --- powiedzialem -pojade zarobie -zniose rozlake ty tylko badz zemna --pojechalem---praca u polki ---po dwoch tygodniach okazuje sie ze pani busineswoman niewyplacalna -praca na czarno oczywiscie -zdecydowalem sie bo 8 na godz obiecala -ale po dwoch tyg niebylo jak kasy wyegzekwowac---znowu zona krzyczy -pieniedzy niewysylasz -grasz - a ja niegralem - zasuwalem ---jezyka nieznalem no to szybko do innego polaka do pracy --po tygodniu wyplata a szef sie pyta .......ile zaliczki potrzebujesz ? reszta w wtorek -ja mowie -czlowieku ,zaliczki ? wyplate mi daj -ja o rodzine walcze
Dodano: -- 16 lip 2011, 07:40 --
pierwsza przygoda skonczyla sie moja z birmingham tak ze lecialem do polski za pozyczone pieniadze od matki na bilet ............a uczciwie zapierdzielalem -tylko jak trafialem /--i znowu polska z pol roku ---- ciezko -lipa itd ---ja jak mowilem twardy jestem wiedzialem ze podniesc sie jako czlowiek i rodzine utrzymac moge tylko za granica bo jak w polsce kiedy lata hazard mnie niszczyl ,dlugi ,problemy itd ----decyzja --jade jeszcze raz ,gdzie ? do birmingham -mysle tak-jednak miasto juz znam -troche ludzi tez -jednak lepiej jak ma sie noga powinac znow -to mniec na kogo liczyc ---prace zalatwilem przez tel -lecialem na gotowe ............i tym razem - UDALO SIE -NAPRAWDE kurde sie udalo -bylem tu rok sam -na wakacje zone z dziecmi zaprosilem --bardzo chcialem ja przekonac do przeprowadzki tu -ona niechciala slyszec ,bala sie -dzieci za duze -po angielsku nie mowia -nie zaaklimatyzuja sie itd----przylecieli na urlop ----wiedzialem ze zeby ja przekonac musze jej ta anglie skoloryzowac troche ---chociaz mieszkalem w tanim pokoju w ci..a dzielnicy -na urlop wynajalem pol domu z parkiem obok i centrum handlowym ---od znajomego landlorda --pomogl mi -mowilem mu ze o rodzine walcze -dal mi pol haty w pieknym miejscu za stowke na dwa tygodnie
Dodano: -- 16 lip 2011, 07:51 --
przez te dwa tyg niezalowalem -zakupy itd -- splukalem sie troche hehe ale juz maly biznes krecilem swoj wiec wiedzialem ze jak pojada spowrotem to szybciutko sie odkuje ----no i udalo mi sie ---zona chyba zobaczyla lepsze zycie -cieszyla sie ze tak swobodnie mozna dzieciom oryginalne laszki kupic itd --zdecydowalismy --ok 3-4 miesiace ja wynajme dom i przyleca ---- dom wynajalem ---zadna rewelacja ale jak na pierwszy w uk -wporzadku -ja sie cieszylem ---to itak nie takie proste --bez benefitow ---dom wynajac i depozyt to £1000 -a na biezaco trzeba zyc tu i do polski slac tez cos miedzy czasie -ale dalem rade ---dom byl pusciutki ---od podstaw chocby na uzywkach ale pralka £100 -lodowka £100 --garki taleze wszystko -doslownie wszystko -obilo sie o kolejny £1000 -to juz £2000 ......bilety z polski dla calej rodziny -dzieci wyprawic do szkoly tutaj to kolejne £ 500 .......a dzis jak mowie -dlaczego tak zrobilas / dalem ci tu start -wszystko ci dalem ........ona mowi -nie osmieszaj sie -co ty dales ? ta stara lodowke / pralke ? wystawie ci to ----no pewnie teraz tak -bo teraz to pani sie urzadzila ---benefity na samotna matke -dom odemnie -fagas dla uciechy ---i zyje
Dodano: -- 16 lip 2011, 08:07 --
no ale kontynuuje --------- p[rzylecieli -cieszylem sie jak dziecko -to byl listopad --za chwile swieta ---jak juz mowileb biznesik krecilem juz do tej pory ---ale przyszedl czas swiateczny ---kryzysik w handlu itd ----ale zyc mialem z czego ---mialem juz do tej pory troche zarobione -nie panikowalem ----tylko ze fart mi nie sprzyja i sielanka nietrwala dlugo ----a bylo naprawde swietnie -jak za dawnych lat ----mialem ja tu ,dzieci ----zeby po swietach szybko ruszyc handel --dalem towar na termin platnosci -juz tak robilem wczesniej -ludzi tych znalem placili zawsze -wczesniej jak sam tu bylem ----.......tym razem NIEZAPLACILI - PADLEM NA £3500 ---I TO NIEBYLY tylko moje pienisdze -wspolnika tez ---i zaczely sie klopoty -nerwowo w domu itd ---poradzilem sobie -biznes sie skonczyl ale poszlem do pracy ---szukalem -probowalem troche tu troche tam -chcialem jak najlepiej trafic --mam dobry zawod -nigdy w fabryce nie pracowalem zawsze w zawodzie wiec moglem wybierac-----nastal troche gorszy czas ---ale poco sie jest razem /? zeby poradzic sobie -przetrwac ---moja pani poszla do pracy ..............i sie zaczelo---poznani pierwsi przyjaciele tzw.-porady -rady -opowiesci -kochana poco ty sie meczysz ty wiesz co ci sie tu bedzie nalezec ? i tu wrocmy do poczatku -do pierwszego mojego postu w tym temacie -polecialo tak jak tam opisalem----- z dnia na dzien -z tygodnia na tydzien kiedy wracala od tej swojej pary/malzenstwa przyjaciol -bylo gorzej ---zawisc w oczach -juz ten falsz -spryt -ja to widzialem -----ale nie poddawalem sie --mysle -miala dziewczyna zemna nielekko wczesniej to i ja strawie troche tych pyskowek itd -----jade pewnego dnia syna do szkoly zawiezc -bo mial dzieciaczek z pol godz na piechote ---wiec znalazlem prace blisko domu i w godzinach takich zeby jak sieroty
Dodano: -- 16 lip 2011, 08:17 --
niechodzily -zona w pracy od rana wiec chcialem choc ja im sniadanie zrobic i podwiezc ----no i jadeo tej szkoly patrze naprzeciwko szkoly -dwa kroki --dom do wynajecia -dosc ladny -okolica fajna -dzieciak do szkoly mialby blisko -odrazu dzwonie na numer tel -zalatwilem szybko zaliczke dalem --zonie popoludniu mowie --niespodzianka --mamy nowy lepszy dom kolo szkoly --pojechalismy pokazalem -spodobal sie ----malujemy sciany -troche odswierzamy -wprowadzamy sie - jakos zaplacilem kaucje i rent £1000 a lekko niebylo uwierzcie ----i po dwoch tygodniach zona mowi .............chce sie rozejsc -wyprowadz sie ---zaniemowilem --korde dopiero co dom zmienilismy -niemiala tego w glowie miesiac temu / niemogla uczciwie powiedziec kiedy wpadlem z haslem mam nowy dom ---poczekaj ....ja juz jakis czas mysle o rozstaniu itd ---nieeeeeeeeeeee najpierw zaplac zrob a potem idz ------na poczatku mowila ze to na jakis czas ze musi odetchnac ze poukladamy swoje sprawy itd ----wierzylem ----chcialem wierzzyc --wiec zabralem tylko materac i na pokoj poszlem ---majac nadzieje ze na jakis krotki czas ---ale to byl moj blad
Dodano: -- 16 lip 2011, 08:32 --
KA i PE napisał(a):jak ci ktos wczesniej poradzil: nie kontaktuj sie pod zadnym pozorem, najlepiej przprowadz sie do innej miejscowosci albo wroc na jakis czas do polski. w przeciwnym razie jest bardzo prawdopodobne ze zostaniesz aresztowany i bedziesz mial jeszcze bardziej zryty zyciorys. nie wygrasz, a z perspektywy czasu zobaczysz ze nie warto bylo w emocjach robic glupich ruchow.
pozdr
pe
z tygodnia na tydzien gorzej ---z kwiatami jezdzilem ---nienachodzilem za czesto 2-3 razy w tyg ---choc zdarzalo mi sie wypic dwa piwa i pojechac poznym wieczorem ---czasem sie awantura skonczylo --bo wielki zal mialem -poprosilem naprzyklad --pozwol mi zostac z dzieciakami na noc --mam potrzebe z synem sie polozyc -----NIE ,NIEBEDZIESZ SPAL W MOIM DOMU NARAZIE --JAKI TO JEJ DOM / kto by sie nie wsciekl ? a dzis po 4 miesiacach wiem juz wszystko ...............pani uknula plan -doradcy pomogli a frajer zawrocil nietylko w glowie ----teraz ja niemam wejscia do domu ktory wynajalem i zaplacilem bo sie boi zekomo mnie -a frajer tapetuje pokuj i tylek tez tapetuje -----rozwod nawet nie rozpoczety a pani odjezdza z frajerem z pod marketu z usmiechem i mowi ..ja nic zlego nierobie przeciez odeszlam od ciebie ----- ludziska to jest straszne - masakra jakas ----naprawde gdyby odeszla normalnie -powiedziala -niekocham cie-rozstajmy sie -pewnie bym prosil itd -ale na sile nic bym niezrobil -ale rozwiedz sie a potem sobie szukaj ----chociaz zacznij ten rozwod -----a nie podstepem i w ten sposob ---a szlajanie sie tlumaczy ............ja nic zlego nierobie ---- nie miesci mi sie to w glowie ---nieumie tego sobie poukladac -mam ciagle ten szyderczy usmiecz przed oczami ja wywloka z frajerem bez skrupulow i szacunku do samej siebie wczoraj odjechala -mam przed oczami te dzieci moje kiedy myslalem ze sprob
Dodano: -- 16 lip 2011, 08:38 --
sprobuje im powiedziec co mama robi a one -----wiem ,siostra mi powiedziala ze to mamy chlopak -----pojmujecie / dziecko wychowywane bez wpajania podstawowych zasad -lojalnosci i wiernosci ---mama ma meza i chlopaka i dla takiego dziecka nic sie niedzieje ..........tego je uczy -ze to nic zlego -jakie one beda jako dorosle ? cene beda mialy ?kocham je najbardziej na swiecie ale niemoge patrzec nato ---i stad ten moj desperacki krok/proba dzis w nocy -niechce mi sie zyc uwierzcie ---nieumiem z tym sobie poradzic --- moze za miekki jestem ---moze przesadzam -moze rozczulam sie ----a le ona to byl dla mnie ideal -myslalem zawsze ze swieta ,cnotliwa ,wartosciowa ---no i sie pomylilem............dzieki za kazde jedno dobre slowo
-
- patryk6
- Początkujący
- Posty: 11
- Dołączył: 3 lip 2011, 16:00
- Reputacja: 0
Napisane przez raffa » 16 lip 2011, 10:25 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Sluchajcie - ten czlowiek przesiaduje na forum i szuka frajerow ,ktorych moglby zrobic jakos na kase. Oczywiscie uzywa roznych nickow. Jest opisany m in w watku
viewtopic.php?f=10&t=8744
a i tam udaje kogos innego uzywajac nicku omegaaa.
A tutaj sie zali - UWAZAJCIE DZIEWCZYNY!!!! bo widze , ze wam juz go zal.
Nie napisal o tym, ze ciagle HAZARD jest obecny, oraz mega agresja wobec zony i dzieci.
Pogrozki nachodzenie , pogrozki wobec jej znajomych. Totalnie chamskie
Niech sie cieszy , ze tylko policja sie do niego bierze bo jest wiecej chetnych na tego zlodziejaszka
-
- raffa
- Przyczajony
- Posty: 2
- Dołączył: 16 lip 2011, 10:13
- Reputacja: 0
Napisane przez Dalijka » 16 lip 2011, 13:01 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK GENIUSZ,NIEKTÓRZY Z NAS SĄ TYLKO MNIEJ UPOŚLEDZENI NIŻ INNI.
-
- Dalijka
- Rozeznany
- Posty: 185
- Wiek: 44
- Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
- Reputacja: 27
Napisane przez malaroksi » 16 lip 2011, 15:21 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Pamiętam jak byłam wplątana w podobną sytuację u moich przyjaciół:
On wyjechał za granicę i wysyłał pieniądze a Ona wychowywała dzieci,póki byli osobno było dobrze jak zamieszkali z powrotem razem rozeszli się. Dzieci nie były zbytnio do ojca przywiązane bo go nigdy nie było w ich życiu itd a gdy był to na urlopie gdzie zazwyczaj wracał podpity do domu. Ona poznała kogoś kto pomógł jej odejść , on robił wszystko by jej życie nie było szczęśliwe i by była znowu uzależniona od niego , najlepsze w tym to że 2 identyczne sytuacje brzmiały inaczej z jego ust jak mi się żalił a inaczej punktem Jej widzenia .
raffa, no podobieństwo pisowni do omegizaskakujące .
-
- malaroksi
- Wtajemniczony
- Posty: 2759
- Wiek: 44
- Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 170
Napisane przez agg » 16 lip 2011, 17:54 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
sorry, ale ktos kto takie rzeczy wypisuje na forum nie jest normalny i gdyby nawet ta historia byla prawdziwa, to nie dziwie sie tej zonie...
oczywiscie moja wypowiedz jest zartobliwa (zeby tu nikt nie bral nic do siebie), ale tez ten watek jest dla mnie jakims zartem
CATCH ME... IF YOU CAN!!!
-
- agg
- Wtajemniczony
- Posty: 2154
- Wiek: 41
- Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
- Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
- Reputacja: 146
Napisane przez raffa » 16 lip 2011, 18:09 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Dlatego ostrzegam, zeby ktos sie nie dal wyrolowac przez tego pana przy okazji.
FORUM DLA TEGO TYPU OSZUSTOW LOWISKO POTENCJALNYCH OFIAR.
Ile z nas chetnie wspomoze rodaka w potrzebie i da kredyt zaufania, pozyczy pieniadze na pare dni itp itd
-
- raffa
- Przyczajony
- Posty: 2
- Dołączył: 16 lip 2011, 10:13
- Reputacja: 0
Napisane przez ewela119 » 16 lip 2011, 19:17 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
-
- ewela119
- Wtajemniczony
- Posty: 2132
- Wiek: 36
- Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
- Lokalizacja: Coventry
- Reputacja: 109
Napisane przez Dalijka » 16 lip 2011, 19:32 Re: Rozpady polskich malzenstw w UK - plaga? moda ? kalkulac
Z drugiej strony moze tez byc tak,ze facet sie chce tu wyzalic jest tu jakby nie bylo anonimowy moze w zyciu realnym nie jest tak wylewny a potrzebuje wywalic z siebie wszystko co mu lezy na watrobie.
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK GENIUSZ,NIEKTÓRZY Z NAS SĄ TYLKO MNIEJ UPOŚLEDZENI NIŻ INNI.
-
- Dalijka
- Rozeznany
- Posty: 185
- Wiek: 44
- Dołączyła: 4 gru 2010, 16:54
- Reputacja: 27
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Ostatni post
-
-
Szukam polskich rówieśników dla mojej 9-letniej Córeczki
przez Amigo_uk w RODZINA I DZIECKO - 13 Odpowiedzi
30094 Wyświetleń -
przez gosiulek
17 sty 2009, 22:54
-
Szukam polskich rówieśników dla mojej 9-letniej Córeczki
-
-
Tlumaczenie polskich wynikow badan lekarskich na angielski
przez Anula82 w ZDROWIE - 1 Odpowiedzi
9342 Wyświetleń -
przez agg
5 mar 2009, 21:41
-
Tlumaczenie polskich wynikow badan lekarskich na angielski
-
-
kiermasz polskich ksiazek w Polish Catholic Centre
przez Mati7 w CO JEST GRANE - 2 Odpowiedzi
10815 Wyświetleń -
przez Lukaas85
23 lut 2007, 19:57
-
kiermasz polskich ksiazek w Polish Catholic Centre
-
-
Cmentarze,pomniki - pamięć o Polskich Żołnierzach
przez KarolinaWallsal w SZUKAM INFORMACJI - 2 Odpowiedzi
10258 Wyświetleń -
przez kakttus
8 lis 2013, 09:48
-
Cmentarze,pomniki - pamięć o Polskich Żołnierzach
-
-
Sympatie do polskich i angielskich klubów piłkarskich:)
przez tomaszek1978 w HYDE PARK - 13 Odpowiedzi
25348 Wyświetleń -
przez tomaszek1978
16 lip 2007, 22:08
-
Sympatie do polskich i angielskich klubów piłkarskich:)