cyrkon1 napisał(a):Poszłabym chętnie, ale nie to miasto, szkoda, że u nas nie ma takich imprez, taka dziura..., że żal gadać... normalnie taka trochę wieś...
A gdzie mieszkasz? Dopiero niedawno zaczalem odkrywac niezalezna scene Birmingham, myslalem wczesniej ze to tylko pop :lol: Okazuje sie jednak, ze maja sporo fajnych imprez reggae, kluby, niedawno bylem na koncercie The Destroyers, odjazd kompletny, zespol punkowo-folkowy (folk bulgarsko-rumunski). No i wiecej takich rzeczy sie dzieje, nie ma tylko z kim chodzic :cool: