Nauka nocnika- kiedy ?

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

MężczyznaPostNapisane przez Hunteros30 » 12 lip 2012, 12:16 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

Prawda jest też taka że to też od rodziców zależy. Widziałem już nawet 3 lub 4 latki z pieluchą dla których to wydawało się normalne. Moja córcia pewnego dzionka poprostu sama zdjęła pieluchę i stwierdziła że ona już nie chce. "kcem być duzia" no i stało się :)
Jedyne co mogę życzyć to wytrwałości bo dziecko do wieku 2 latek powinno już rozumiec idee nocniczka.Powodzonka zatem :)
Avatar użytkownika
Hunteros30
Stały Bywalec
 
 
Posty: 451
Dołączył: 10 lis 2011, 00:38
Lokalizacja: walsall
Reputacja: 42
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Steinik » 12 lip 2012, 12:57 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

no niestety nie idzie zaprogramowac wszystkiego u maluszka sprawa indywidualna..
pochwale sie ze Torpedka miala 13 miesiecy jak juz bez pieluchy biegala,na noc miala maty rozkladane bo zdazalo jej sie pomoczyc...i to nie jest sprawa lenistwa czy jakiegos treningu...wczesniej sadzalam ja na nocnik,cos tam czasem zrobila,ale bardziej z przypadku niz z wiadomego celu :roll:
pewnego dnia tesciowa chciala jej pieluche ubrac a ta uciekala i niechciala,i tesciówka wyczula chyba moment i jej nie ubrala..i od tego czasu byl nocnik,pozniej zafascynowana nakladka na kibelek...wiec jakos szybko nam poszlo...
synus kolezanki skonczyl 2 latka i wogole nie mysli nawet usiasc na nocniku..
druga kolezanka synio juz 3 latka bedzie mial,wczesniej probowala tlumaczyla przekonywala...odpuscila troche i pozniej przyszedl moment i w ciagu 2 dni wyrzucil pieluche...
wiec na moje serio sprawa indywidualna....
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 12 lip 2012, 16:26 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

no wiec po1,5 tygodnia sikania w majty wczoraj nie pralam ani jednych! maly SAM poszedl sobie ustal okrakiem nad nocnikiem i nasikal do niego na stojaco jak na doroslego 2latka przystalo :))) sam wyniosl i wylal siuski do kibelka i jeszcze zaczal myc nocnik w umywalce:D:D ( a wlasciwie jego czesc ,ktora jest wyjmowana)
Takze jestem dobrych mysli.
Ogolnie wolac nie wola jeszce,ale jak chce kupe to sie patrzy tak na mnie blagalnie jakby jego oczy mowily no wysadz mnie na ten tron please!!! moze dlatego , ze on jeszcze prawie nie mowi ;/ wiec zamiast wolac to sygnalizuje zachowaniem kiedy chce sie zalatwic. nonic aby do przodu ;)))

a oto nasz tron http://www.argos.co.uk/static/Product/p ... 763904.htm :D

Dodano: -- 12 lip 2012, o 16:34 --

Hunteros30 napisał(a):Prawda jest też taka że to też od rodziców zależy.
no to wiadomo, tak samo jak przy oduczaniu smoka, piersi, butelki,spania w swoim lozeczku wszystko zalezy od zaparcia, dyscypliny ,cierpliwosci i konsekwencji rodzicow. Bo nie ma rzeczy nie mozliwych , czasami trzeba troche chciec.Wiadomo, ze kazde dziecko jest inne, i jeszce jak w przypadku pieluch mozna zrozumiec i wytlumaczyc, ze dziecko nie rozumie jeszce jak to cale sikanie funkcjonuje, tak w przypadku innych opisanych czynnosci jest to ewidentna wina rodzicow.... a tlumaczen w stylu :"aaa no bo on musi pic z butelki ze smokiem bo sie zlosci ( 4latek)", albo : aaa bo bez piersi nie zasnie i mi go szkoda( 3-4 latek)" dla mnie nie ma....sorry...
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez jo14189 » 13 lip 2012, 06:00 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

zastanawia mnie tylko jedno: probujecie na sile pokazac ze dzieci sa z lekka przyglupie i ze nic do nich nie jak sie zalatwia do nocnika (wspolcuje dziecia) dlaczego? rozumiem ze najlepiej jakby same sie odpieluchowaly bo sadzanie co "godzine" na nocnik meczy ale nikt nie mowi ze bedzie lekko. najlepiej zgnic na biedne dzieci bo przeciez : sa takie nierozgarniete i nie rozumne ze za nic nie pojma do czego sluzy nocnik (sarkazm) - bez przesady dzieci sa inteligentne ale potrzebuja pomocy rodzicow
Avatar użytkownika
jo14189
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 21 lis 2011, 10:38
Lokalizacja: Walsall
Reputacja: 10
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Steinik » 13 lip 2012, 08:42 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

to nie jest tak ze dzieci sa zostawione same sobie az zakumaja co to nocnik!!
we wszystkim co dziecko zrobi jest b.duzo pracy rodzicow,czy chodzi o jedzenie,chodzenie,mowienie czy nawet sikanie jak w temacie...
chodzi oto ze maluch zalapie sam,wiadomo z pomoca rodzicow...
nie chodzi tu o chore ambicje rodzicow ale bez urazy JO1489 jA tez zajmowalam sie dziecmi zanim urodzilam torpedke i mialam wyidealizowany obraz niektorych rzeczy i zachowan mojego dziecka..ktory zmienil sie po urodzeniu torpedki.
ja naprawde nie chce tu ''jechac''po nikim...ot wkurzaja mnie niektore wypowiedzi..
Avatar użytkownika
Steinik
Stały Bywalec
 
 
Posty: 456
Dołączyła: 16 sty 2011, 09:50
Lokalizacja: Walsall/Bydgoszcz
Reputacja: 25
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Hunteros30 » 13 lip 2012, 09:03 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

Z psychologicznego punktu widzenia nasze dzieci mają różne charaktery,jedne dzieciaczki uczą się szybko otaczającego nas świata inne później.Cechy charakteru rodziców mają na to wpływ bo nasze dzieciaczki to tak naprawdę mixy charakterow rodziców.Zatem nie można na siłę nocniczkować bo jak dziecko uparte to pójdzie w zaparte i tyle z wysiłków rodziców.Znam przypadek gdy dziecko wystraszyło sie grającego nocniczka więc nie zawsze to co cieszy nas wyglądem i funkcjami jest super dla dzieciaczków.Tu trzeba mieć wyczucie i indywidualnie podejść do tej sprawy a nie oskarżać i przeskakiwać jedna przez drugą która dzidzia pierwsza nocnika użyła.

Dodano: -- 13 lip 2012, 09:39 --

jo14189 napisał(a):zastanawia mnie tylko jedno: probujecie na sile pokazac ze dzieci sa z lekka przyglupie i ze nic do nich nie jak sie zalatwia do nocnika (wspolcuje dziecia) dlaczego? rozumiem ze najlepiej jakby same sie odpieluchowaly bo sadzanie co "godzine" na nocnik meczy ale nikt nie mowi ze bedzie lekko. najlepiej zgnic na biedne dzieci bo przeciez : sa takie nierozgarniete i nie rozumne ze za nic nie pojma do czego sluzy nocnik (sarkazm) - bez przesady dzieci sa inteligentne ale potrzebuja pomocy rodzicow



Oglądałem kiedyś taki film gdzie główny bohater był małym chłopcem , któremu się wydawało że jest z kosmosu. Zapamiętałem tam stwierdzenie że " każde dziecko jest takim małym kosmitą , które uczy się poznawania świata i nasza rola jako rodziców jest by mu w tym pomóc." Dzieci nie są przygłupe ani nierozgarnięte, one uczą się wciąż, z początku oddychać, później jeść, chodzić itd. Przystanek nicniczek jest jednym z przystanków w ich karierze ale nic nie mówi o rozgarnięciu. Proszę szanowne mamusie ważcie słowa bo aż czasami głupio się to czyta. Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Hunteros30
Stały Bywalec
 
 
Posty: 451
Dołączył: 10 lis 2011, 00:38
Lokalizacja: walsall
Reputacja: 42
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez jo14189 » 13 lip 2012, 09:46 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

ja nikogo nie oskarzylam tylko wyrazilam swoja opinie a osoby ktorym sie moje zdanie nie podoba to skomentowaly. na tym polega forum ze ludzie wymieniaja sie pogladami. dla mnie 3 letnie dziecko z pielucha to przesada i tak jak juz wczesniej wsponialam ze nie uwierze w to ze przez 2 lata systematycznego sadzania na nocnik po kilkanascie razy dziennie dziecko nie zalapie o co chodzi

Dodano: -- 13 lip 2012, 09:53 --

Hunteros30 napisał(a): Dzieci nie są przygłupe ani nierozgarnięte, one uczą się wciąż, z początku oddychać, później jeść, chodzić itd. Przystanek nicniczek jest jednym z przystanków w ich karierze ale nic nie mówi o rozgarnięciu. Proszę szanowne mamusie ważcie słowa bo aż czasami głupio się to czyta.


ja nie uwazam ze sa przyglupie, nie rozgarniete czy tez nie rozumne. to byl sarkazm. dzieci sa madre i to bardzo. trzeba im tylko poswiecac odpowiednio duzo uwagi
Avatar użytkownika
jo14189
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 21 lis 2011, 10:38
Lokalizacja: Walsall
Reputacja: 10
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Hunteros30 » 13 lip 2012, 10:01 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

jo14189 zaczekajmy aż dojdziesz ze swoim maleństwem do tego etapu. Łatwo się komentuje z punktu widzenia oddalonego od sprawy. Cieszę się że uważasz że dzieci są mądre bo takie właśnie są. Znam z doświadczenia inteligentne dzieciaczki , które zostały bardzo zapuszczone przez rodziców. Tutaj też można ksiażkę napisać.Nikt nie mówił że będzie lekko ale nie należy zrzucać 100% winy na rodziców.należy wypośrodkować,
Avatar użytkownika
Hunteros30
Stały Bywalec
 
 
Posty: 451
Dołączył: 10 lis 2011, 00:38
Lokalizacja: walsall
Reputacja: 42
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 13 lip 2012, 11:25 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

jo14189 napisał(a):tak jak juz wczesniej wsponialam ze nie uwierze w to ze przez 2 lata systematycznego sadzania na nocnik po kilkanascie razy dziennie dziecko nie zalapie o co chodzi
moj syn robil na nocnik od 6 mca zycia mniej wiecej przez pol roku dopoki nie nauczyl sie biegac!!!!i kazde sadzanie konczylo sie ucieczka z krzykiem lub smiechem dla zabawy, musialabym go przykleic tasma zeby zostal na nocniku dluzej niz 5 sekund....
Wiec nie chcac go bardziej zrazic dalam sobie spokoj, co jakis czas ponawialam proby , ale bez skutku, teraz ma 2 latka i dopiero zaczal siadac na nocnik jak zaczal kumac o co w nim biega... wiec uwazasz ze powinnam go na sile sadzac z placzem i krzykiem co godzine?bo tak glosi twoja teoria..wydaje mi sie ze jeszze bardziej by sie zniechecil, niektore dzieci po takich akcjach " siedz na sile" maja pozniej blokade i problemy z zalatwianiem sie....

Dodano: -- 13 lip 2012, o 11:28 --

aha i zazwyczaj dzieci ucza sie jednej rzeczy na raz wiec jak sie skupia na nauce jedzenia to nie beda sie skupiac na nauce sikania czy mowienia.apropo mowienia moj syn nie bardzo mowi? wiec to pewnie tez moja wina?.....moze jakies genialne rady?
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez jo14189 » 13 lip 2012, 12:50 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

tematem nie jest mowienie, dzieci roznie zaczynaja mowic i tego nie jestesmy w stanie nauczyc, nie mamy na to wplywu jesli juz dalej chcesz brnac w nauke dzieci roznych czynnosci to chodzenia czy siadania nie wolno wrecz przyspieszac tak jak np chodzika u mnie w domu nikt nie zobaczy (tylko krzywde mozna dziecku zrobic). podkresle to moje zdanie
Avatar użytkownika
jo14189
Stały Bywalec
 
 
Posty: 306
Dołączyła: 21 lis 2011, 10:38
Lokalizacja: Walsall
Reputacja: 10
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Hunteros30 » 13 lip 2012, 14:37 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

Drogie Mamusie. Zakończmy zatem tę debatę. Co do nocniczka to już chyba wszystko zostało powiedziane. Mogę jeszcze zasugerować nakładkę na muszlę plus nauka siadania na czymś takim. Ale i tak zależy to wiele od sposobu wychowania ale to już chyba na inny temat. Serdecznie pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Hunteros30
Stały Bywalec
 
 
Posty: 451
Dołączył: 10 lis 2011, 00:38
Lokalizacja: walsall
Reputacja: 42
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 13 lip 2012, 19:15 Re: Nauka nocnika- kiedy ?

jo14189, z tego co widze to tylko ty w tej dyskusji masz odmienne zdanie, wiec o czyms to swiadczy ;)

nie znasz nas, a sugerujesz, ze jestesmy leniwe...

ja w zyciu nie nazwalabym jakiegos dziecka malo rozgarnietym czy przyglupim bo pozniej sika do nocnika, zaczyna chodzic, czytac, pisac, mowic itd... wiem co nieco o rozwoju dziecka, a Einsteinem nie trzeba byc by wiedziec, ze dzieci rozwijaja sie w roznym tempie.

pozdrawiam wszystkie cierpliwe "leniwe" mamuski i tatusiow :mrgreen:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

Poprzednia strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO