Schody- jesli nie wykladzina to co?

W czasie remontu, glownie z przyczyn finansowych nie zdecydowalismy sie wymienic schodow na nowe. Mamy stare drewniane schody, z ktorych zdjelismy stara wykladzie i podtrzymujace ja listwy z gwozdzikami (grippers).

Niektore stopnie sa powypaczane, ich powierzchnia nie jest pozioma i skrzypia kiedy sie po nich chodzi.
W calym domu nie mamy zadnych wykladzin, podloga na korytarzu na dole wylozna jest plytkami, a na gorze panelami. Bardzo chialabym unikanac pokrycia schodow wykladzina dywanowa.
Zastanawiamy sie nad oblozeniem schodow litym drewnem badz panelami.
Niemniej obawiamy sie trwalosci takiego rozwiazania, stopnie nie sa poziome, wyraznie "pracuja" kiedy sie po nich chodzi. Boimi sie ze nowo polozona okladzina stopni moze w zwiazku z tym popekac.

Bralismy nawet pod uwage doczyszcenie stopni (opalenie i wyszlifowanie) i ich ponowne polakierowanie. Niemniej ilosc dziur po gwozdziach jest zbyt duza....


Szukam porady - swoje pytanie adresuje do osob, ktore maja praktyczne doswiadczenie z drewnianymi schodami oblozonych czyms innym niz wykladzina.
Bede bardzo wdzieczna za wszelkie rady i sugestie i pomysly inne niz wymienione przeze mnie.

Przerabiałem to u kolegi,panele odpadły od razu dla czego dzieci a panel jednak śliski obawa że któreś spadnie a stopni jest parę.Przymiarka do drzewa aby wyłożyć obawa ta sama schody pracują ,wykładzina nie za bardzo bo w całym domu niem.Rozwiązanie padło czyścimy szpachlujemy malowanie potem lakierowanie.Użyliśmy kupnej szpachli do drzewa poleconej w sklepie jak i własnej produkcji drobne trociny ale drobne wymieszane z klejem wikol.

Robilem remont w domu w ktorym inna osoba obijala schody sklejka.
Wygladalo to naprawde bardzo ladnie ale czy takie cos jest trwale to nie wiem
Uwazam ze starczy na 2-3 lata
Tanio, ladnie ale malo trwale

Ja odswieze troche temat bo mysle o dokladnie tym samym, ale procz pytan mam rowniez i watpliwosci.

Watpliwosci sa, takie ze:

1. Doszukalem sie roznych opinii na temat ze nie powinno sie klasc paneli na schodac. No wlasnie tylko nikt tego "nie powinno" nie tlumaczy niczym konkretnym. Jesli mam panel 12-14mm nie ma zadnych przeciwskazan zeby go uzyc na stopien.

2. Jest "slisko" na lakierowanym drewnie, tez jest slisko, nawet bardziej niz na laminowanym panelu, wiec wlasnie po to montuje sie listwy antyposlizgowe.

3. Ponoc odpadaja. No wlasnie tyle, ze patrzac na wszystkie "How to" zawsze jest sugerowane przybicie panela gwozdziem. Tu jest watpliwosc bo nie wiem szczerze czy panel by przetrwal taka probe. Poza tym panele takie przykleja sie tez do podlogi bardzo silnym klejem takze, nie wyobrazam sobie momentu w ktorym ten panel odpada. Podlogowe listwy wykonczeniowe mam przyklejone "No more nails" i oderwac ich nie idzie, gdize przy listwie powierzchnia klejenia jest bardzo mala.

Jeszcze tego kwestia ze "nie powinno" sie klasc paneli na schodach. Firma Quick Step ma konkretne rozwiazanie panelowe ktore stosuje sie na schodach... fakt ze drogie i chyba taniej wychodzi wynajac stolarza zeby zrobil schody z prawdziwego zdarzenia "na wymiar" niz bawic sie w to samemu, ale... jest.

Pytania:
Tak czy inaczej ja jestem zdecydowany zeby pojsc droga paneli i polozyc je na schodach, problem polega na tym ze jak sie kladzie podloge to wiadomo trzeba pozostawic te kilka mm od sciany bo podloga niby sie moze "rozszerzyc". No wlasnie... to jak ze schodami ? Przeciez nie zostawie szpary po bokach wiec panele musza wchodzic na "wcisk". Tak czy nie ? Czy sa jakies madre maskownice do tego typu celow ? To samo tyczy sie czesci poziomej stopnia (to sie chyba podstopien nazywa fachowo). Jakies pomysly ?

Z gory dziekuje.