Moze tez brakuje Ci przyjaciół? Wlasnie Ciebie szukam!

Poznajmy się, umówmy się na spotkanie;
Chciałabym się zareklamować ;)


Potrzebuje (doslownie) kogos do pogadania, zaprzyjaznienia sie.
Pochodze z duzej rodziny i brakuje mi tu w UK tego szalenie.
Nie szukam nikogo do wychodzenia na dzikie imprezy, nie- to nie ja ;) Wole siedziec w domu i cos poczytac. Albo pomalowac. Potrzebuje znajomej/znajomego 'na kawe'. Do zaproszenia do domu, zeby razem posiedziec.
Poza tym mam dzieci i raczej ich do kieszeni nie schowam, a nie maja z kim zostac...
Maja 5 i prawie 2 lata. Sa wspaniałe, chociaz nie jestem zapatrzona w nie, jak w obrazek. Podobno tak zdrowo ;) Kochać, ale nie zwariować.
No i chyba kazdy rodzic wie,ze po calym dniu, kiedy wstaje sie rano i spedza owy dzien na pelnych obrotach, nie ma sie generalnie sily na jakies wyprawy/puby/imprezy.

Próbowałam juz kilka razy spotkac sie z różnymi osobami, ale nigdy nie wypalilo (nie jestem szczegolnie przebojowa,czadowa,wyluzowana) Nie ma chyba nic bardziej okropnego niz siedziec i ratowac rozmowe glupimi tematami :roll:
Mam wiele wad- nie lubie pierdoł, nie znam wielu osób bliżej, mimo 8. lat tu spędzonych i nie mam nawet na kogo gadac ;)
Nauczona doswiadczeniami bylych juz znajomych musze tez wyznac-nie lubie rozmawiac o pieniadzach (chyba,ze narzekac na ich brak :) ), kombinowaniu, benefitach itp. Nie chce byc kogos posrednikiem w urzedach, chce jedynie dobrych znajomych.
Nie orientuje sie w polskich serialach tv (uwielbiam Big Bang Theory i Greys Anatomy)...Chociaz dzięki naszej wspanialej pogodzie znam chyba kazdego bohatera kreskowek.
Jestem tez do tylu z muzyką, ale widzac/slyszac badziewie jakie sie teraz produkuje to moze wcale nie wada?
Nie lubie typowo babskich rzeczy- mam w domu trzech mężczyzn i chyba jedyna kobieca rzecz jaka robie to pieczenie ciast. Na ktore zapraszam oczywiscie.
Nie pale i nie pije. Jakby co nie jestem jakims maniakiem, zwyczajnie nie lubie ;) Mam nalogi, oczywiscie....Czytania, pisania i wedlug mojego partnera- narzekania. To ostatnie, jak widac, wkradlo sie i w ten post.
Nie znam sie na modzie, ale od tego mam mlodsza siostre. Niech mnie ubiera, na zdrowie.
Znam sie podobno równiez na wielu niepotrzebnych rzeczach. Nic konkretnego. Ot 'zyciowa madrosc' :mrgreen: Potrafie o takich bzdurach gadac godzinami ;) Cos wlasnie jak z Big Bang Theory (z reszta- nasz najlepszy przyjaciel pracuje w sklepie z komiksami,wiec cos w tym musi byc).

Pisze o tym wszystkim z gory, zeby ewentualni ochotnicy wiedzieli na co sie pisza :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich!

P.S.
Zapomnialam dodac- nie gryzę. Dzieci juz tez z gryzienia wyrosly.

P.S 2
Mój partner ma brodę. Przed swietami zdarza mu sie nosic tshirt 'Santa Claus in Training'. Jezeli cierpisz na pogonofobie, nie odpowiadaj na moj post.
Avatar użytkownika
Marosu
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Dołączyła: 24 maja 2012, 20:29
Reputacja: 5
Neutralny

Cześć Marosu.
Szczerze powiem Ci, że przyjaciół to się tu nie znajdzie;/ to nie jest Polska, że się zna ludzi od małego kajtka i z latami wychodzi super znajomość , towarzystwo itp... mi się wydawało, wręcz byłam pewna, że poznałam dobrych ludzi "przyjaciół" i to w trudnych chwilach ... i co wyszło szydło z worka najgorzej zawieść się na dobrych znajomych... nie polecam aczkolwiek dobrze mieć znajomych do pogadania i spotkania się na kawkę :grin: pozdrawiam

Mikiii
Przyczajony
 
 
Posty: 3
Dołączyła: 24 paź 2011, 16:10
Reputacja: 5
Neutralny

juz cie lubie za The big bang theory hehe :)

malenkagdz
Zaangażowany
 
 
Posty: 1178
Dołączyła: 8 lis 2008, 15:32
Lokalizacja: Perry Barr
Reputacja: 47
Pokojowy

A mi się już podobasz :) za styl pisania i zainteresowania!!
I za podobne problemy i życiowe rozterki...
Gdzie to ciasto pieczesz??

wasillo83
Początkujący
 
 
Posty: 25
Dołączyła: 12 paź 2011, 18:44
Reputacja: 1
Neutralny

ja tez lubie ciasto..ale chyba nie dalabys ze mna rady sie przyjaznic...ja dziki dzik jestem
a to nie prawda ze nie znajdziesz tu przyjaciół ja mam kilku tu poznanych i tu se ich sama poznalam i wychowałam hehe;)
big bang theory? znaczy specyficzne poczucie humoru? posiadam ;) jeno czasu brak ;( ide zmaknac okno bo mi chalupe wywieje pozdrawiam

Ivoneczka23
Stały Bywalec
 
 
Posty: 582
Dołączyła: 17 lip 2009, 17:42
Reputacja: 40
Pokojowy

Czesc Marosu. A czy mozesz napisac w jakiej okolicy mieszkacie?
Avatar użytkownika
Valde
Początkujący
 
 
Posty: 42
Dołączył: 27 mar 2012, 10:58
Lokalizacja: Wednesbury
Reputacja: 13
Neutralny

siemka:)
Kolega wystarczy, aby był dobry. Przyjaciel musi jeszcze być prawdziwy.
pozdro...
Avatar użytkownika
kylu
Początkujący
 
 
Posty: 48
Dołączył: 3 wrz 2007, 09:19
Lokalizacja: wolverhampton
Reputacja: -10
Wyśmiewca

Czesc:)
Przepraszam za brak odpowiedzi, ale dzieki naszej zacnej pogodzie nie tylko ja dostaje na łeb, ale i moje dzieci. Kombinujemy jak mozemy,zeby zajac ich czymkolwiek :)

Po pierwsze- Mikkii, mam jednak nadzieje, ze cos sie z tym brakiem przyjaciol da zrobic. Mam w sumie tylko dwa wyjscia. Albo sprobowac i zobaczyc co sie stanie, albo życ po staremu i wpadac powoli w depresje.
To nie jest tak, ze nigdy sie nie nacielam... ale nie chce roztrzasac tego co bylo. Mam nadzieje, ze jest gdzies ta moja pokrewna dusza (badz dusze).

Mieszkamy niedaleko Wolverhampton, w Bilston.
Nie był to mój wybor, ale moj K. stad pochodzi i zalezalo mu na tym by tu zostac.
Bilston jest bardzo zdrowym miejscem. Tylu ludzi w dresach ;)
Zart nie moj, jakby co- polecam :
www.youtube.com Obsługiwane serwisy : www.youtube.com
Avatar użytkownika
Marosu
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Dołączyła: 24 maja 2012, 20:29
Reputacja: 5
Neutralny

Hej Marosu, wydajesz się być fajną osobą. Szkoda, że tak daleko mieszkasz. Pod większością z podanych przez ciebie rzeczy podpisuję się obiema łapkami :) Ja mam tutaj tylko jedną starą i wypróbowaną przyjaciółkę, a z większością poznanych tutaj osób nie mam wspólnych tematów. Imprezy, kasa i takie tam duperele ileż można o tym rozmawiać? Sama mam dwójkę chłopaków w wieku 10 i 7 lat. Czasami tęsknię za rozmową z kimś "normalnym" kto nie opowiada o super hero, bakuganach czy pokemonach 8) . Też lubię rysować ale nie bardzo mam czas na to. Na seriale mam alergię i choć znam się na innych babskich rzeczach poza pieczeniem ciast ;) nie są to dla mnie tematy do obrabiania na okrągło. Pozdrawiam serdecznie i życzę ci powodzenia w szukaniu przjaciół.

bawa31
Stały Bywalec
 
 
Posty: 376
Dołączyła: 1 wrz 2008, 13:14
Reputacja: 35
Pokojowy

Witaj Marosu.
Szkoda,że nie jesteś z okolic Tamworth.
Ja tutaj jestem od sierpnia,nie znam nikogo.Właściwie to nie chce mi się chodzić na spotkania Sure Start z najmłodszym bo to nie dla mnie.
Mam trzech urwisów i też średnio chce mi się plotkować o nowej maskarze :lol:
Muzyki słucham w samochodzie w drodze do szkoły i z powrotem.
Mam przyjaciół w Irlandii,tutaj nie.Ciężko mi się z kimś zaprzyjaźnić nowym,jestem nieufna i pierwsze wrażenie ma dla mnie piorunujące znaczenie.
Mąż pracuje a ja siedzę w domu z najmłodszym.
O beneficjentach też mam swoje zdanie,wyrobione negatywnie niestety na przykładzie kilku osób z Irlandii.Już nie pomagamy w urzędach,kiedyś to robiliśmy,się przejechaliśmy.
W pieczeniu ciast jestem noga,próbuję coś oczywiście,nie zawsze z dobrym skutkiem.
Za to od kilku miesięcy próbuję swoich sił w szydełkowaniu,wycisza i uczy cierpliwości,a tej mi czasami brakuje do szarlatanów moich.Nie uzewnętrzniam się zbytnio na forach,gadki o kupkach i srupkach już mnie nudzą.Ot mogę coś doradzić,ale nie na dłuższą metę.
Imprezki sobie sama robię.Ot na weekend sobie drinka zrobię,ale tylko z wódeczki bo na następny dzień kaca nie mam :lol: Wtedy M usuwa się i wstaje do młodego w nocy.
Kocham książki i mogłabym żyć w bibliotece.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Iryska
Początkujący
 
 
Posty: 14
Dołączyła: 12 lip 2012, 18:06
Reputacja: 0
Neutralny

Witaj!!
Oj jakbym czytala o osobie mam 3=ke chlopakow w domu 10,4,2,do tego prace w weekendy l rece pelne roboty wieczorem padam na pysk,ubustwiam czytac i pozeram kaza ksiazke w tempie ekspresowym , po10 latach mieszkania tutaj mam bardzo male grono przyjaciol mieszkajach w Wolverhampton na ktorych zawsze moge liczyc w ciezkich chwilach a oni na mnie:)
Co do pieczenia ciast to ponoc idzie mi to niezle za to igla i szydelko to moi wrogowie maz sie smieje ze krzywde bym sobi zrobila wiec lepiej trzymac odemnie z daleka :D

iwona38
Rozeznany
 
 
Posty: 266
Dołączyła: 28 kwi 2008, 10:53
Lokalizacja: Krakow/Pensnett
Reputacja: 5
Neutralny

hej
ja myslalam ze to ze mnie tylko taka kobita co to zabiegana przy dzieciakach i nie wie co sie teraz nosi, jaki podklad na twarz sie uzywa, nie wiem tez co sie dzieje w M jak milosc, Klanie itp., nie lubie rozmawiac o pieniadzach, benefitach. jestem pomocna osoba co nie zawsze jest z korzyscia dla mnie. z wiekiem jednak staram sie to opanowywac. znam sie na wszystkim i tym samym na niczym szczegolnie. lubie czytac ksiazki choc mam nie za wiele czasu poniewac mam 5miesieczna dziecine i prawie juz 4latka. kiedys rowniez rysowalam, gralam na instrumencie, uprawialam sport.
no i masz....chetnie bym jeszcze cos dopisala ale wlasnie dziecina mi sie obudzila i musze leciec
pozdrawiam wszytskie matki polki :)
p.s. jestem wielkim lakomczuchem i uwielbiam slodkosci

gianaster
Początkujący
 
 
Posty: 13
Dołączyła: 12 maja 2010, 13:15
Reputacja: 0
Neutralny

Avatar użytkownika
kylu
Początkujący
 
 
Posty: 48
Dołączył: 3 wrz 2007, 09:19
Lokalizacja: wolverhampton
Reputacja: -10
Wyśmiewca

Mikiii napisał(a):Cześć Marosu.
Szczerze powiem Ci, że przyjaciół to się tu nie znajdzie;/ to nie jest Polska, że się zna ludzi od małego kajtka i z latami wychodzi super znajomość , towarzystwo itp... mi się wydawało, wręcz byłam pewna, że poznałam dobrych ludzi "przyjaciół" i to w trudnych chwilach ... i co wyszło szydło z worka najgorzej zawieść się na dobrych znajomych... nie polecam aczkolwiek dobrze mieć znajomych do pogadania i spotkania się na kawkę :grin: pozdrawiam


nieprawda,
można,
jak wszędzie gdzie spotyka się ludzi,
choć jest inaczej niż w PL,
inaczej niż w szkole czy pracy,
ja poznałem tu kilka osób z którymi utrzymuje kontakt
Avatar użytkownika
testowy
Zaangażowany
 
 
Posty: 1028
Dołączył: 28 wrz 2008, 16:21
Lokalizacja: i owszem, głównie w soboty
Reputacja: 78
Poczciwy

Czesc Marosu,

Widze, ze juz masz kupe znajomych, z ktorymi mozesz popisac. Ja jestem z Sutton i nie mam przyjaciol bo mysle, ze przyjazn to iluzja potrzebna nam do poczucia sie lepiej w zyciowych sytuacjach :shock: To troche jak choroba 'we dwoje'; czujemy sie dobrze, bo ktos nas 'rozumie' i przynosi goraca herbate. Tak naprawde w chorobie zawsze jest sie samotnym i zadna herbata na swiecie tego nie zmieni :kawusia: Wlasnie w radiu leci Keane 'Bedshaped' lubie ten zespol podobnie zreszta jak Big Bang Theory

pozdrawiam :mrgreen:

byczek
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączyła: 13 lis 2012, 14:47
Reputacja: 0
Neutralny

Następna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do TOWARZYSKIE