Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Rodzina, dzieci i ich wychowanie, sprawy związane z codziennym życiem rodziców.

KobietaPostNapisane przez Ela Eriska » 22 lis 2012, 20:41 Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Drogie mamy i tatusiowie :)
Mój dwuletni synek wogóle nie chce jeść owoców,pod zadną postacią.Skończyły mi się już pomysły w jaki sposób zachęcić małego żeby spróbował.Na nic się zdały kolorowe talerzyki,zabawy w układanie np zwierzątek,karmienie misia itp,wszystko jest na be...ręcę mi opadają...
Podaję synkowi dużo soków do picia,staram się urozmaicić,ale obawiam się że to zbyt mało,że nie jedząc owoców będzie miał niedobór witamin?
Może Macie jakieś sprawdzone pomysły na niejadka?
pozdrawiam.
Gdy wyliczam
dary losu...
Was zawsze liczę podwójnie...

Ela Eriska
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Wiek: 47
Dołączyła: 13 maja 2011, 16:05
Reputacja: 31
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Marosu » 22 lis 2012, 20:51 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

a pod jaka postacia podajesz owoce? Poza sokami?
Jest wiele swietnych przepisow na chowanie zdrowego jedzonka dla dzieci. Polecam Annabele Karmel


U nas jedzenie w ogole jest udreką, chociaz owoce im 'wchodza' dosc latwo.
Tak czy inaczej nie lubie tego paskudztwa sklepowego i zwykle robie domowe galaretki w pomaranczy (http://i1.ryjbuk.pl/20e77ce946cda2d836e ... _large-jpg)

Albo staram sie wrzucac co moge do nalesnikow czy ryzu :)
Avatar użytkownika
Marosu
Raczkujący
 
 
Posty: 59
Dołączyła: 24 maja 2012, 20:29
Reputacja: 5
Neutralny

KobietaPostNapisane przez agg » 22 lis 2012, 20:56 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Marosu, ale fajne galaretki :D
Ela Eriska, przykro mi, ale nie pomoge :? moja cora zajada wszystko od samego poczatku. chociaz ananasa i kiwi sie chyba przejadla, bo ja w jezyk szczypalo pewnego razu i teraz ma wstret :lol:
Obrazek
CATCH ME... IF YOU CAN!!! :D
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Wiek: 41
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Ela Eriska » 22 lis 2012, 21:19 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Marosu dzięki:)
galaretki fajne,bardzo pomysłowe,spróbuję podać w takiej formie.
owoce ukrywam gdzie tylko mogę,w naleśnikach,jogurtach(w ryżu nie próbowałm)
Gdy wyliczam
dary losu...
Was zawsze liczę podwójnie...

Ela Eriska
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Wiek: 47
Dołączyła: 13 maja 2011, 16:05
Reputacja: 31
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ivoneczka23 » 23 lis 2012, 17:20 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

nie martw sie mój synek ma 5 lat i np nie je wiekszosci warzyw i owoców...je buraki,szpinak ,jabłko i banana ale co sie pytam lekarza co z tym fantem to mówi mi ze on z tego wyrosnie...tja
u mnie jedzenie tez jest udreka..obiad minimum 45 minut max 2 godziny....z proszeniem na kolanach
To ja..ta co Was tak wqrwia poprawiajac Wasze błędy ortograficzne...i juz zawsze będę to robiła;)

Ivoneczka23
Stały Bywalec
 
 
Posty: 583
Wiek: 40
Dołączyła: 17 lip 2009, 17:42
Reputacja: 40
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ela Eriska » 23 lis 2012, 18:30 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Ivoneczka23 miała ostatnio bilans 2 latków.Na moje pytanie dlaczego dziecko nie chce jeść owoców i co może być przyczyną takiego,,owocowstrętu'',lekarz odpowiedział żeby się nie martwić,napewno wyrośnie z tego...tylko pytanie kiedy?
Każde dziecko jest inne,pierwszy syn pałaszował wszystko co dostał do rączki,pamiętam jak miał 1,5 roczku zajadał się papryką ze swojej szklarni(czym budził zdumienie i zachwyt teściowej)Nigdy nie miałam problemu niejadka.
Koleżanki jak opowiadały o swoim wręcz,,wojowaniu''o każdy posiłek dziecka,aż ciężko mi było uwierzyć,że dziecko może być takim niejadkiem które płacze wniebogłosy na widok talerza.
A teraz przerabiam to sama:(
Gdy wyliczam
dary losu...
Was zawsze liczę podwójnie...

Ela Eriska
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Wiek: 47
Dołączyła: 13 maja 2011, 16:05
Reputacja: 31
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Kitka » 23 lis 2012, 19:21 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Myślę, że jak dziecko nie chce jeść pewnych produktów i się uprze to duzo nie da się zrobić :wink: Mój synio je warzywa i owoce, ale nie wszystkie. Nie zmuszam go, bo sensu w tym nie widzę, przyjdzie czas, że będzie chciał spróbować :grin:
Z owoców nie tknie: arbuza, melona, ananasa, śliwek.
Z warzyw: groszku, cebuli, sałaty, szczypiorku, papryki, świeżych pomidorów, ziemniaki i pietruszka - alergia.
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.
Avatar użytkownika
Kitka
Zadomowiony
 
 
Posty: 702
Dołączyła: 6 gru 2006, 23:12
Lokalizacja: Birmingham/Sheldon
Reputacja: 41
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Anastazja » 23 lis 2012, 19:24 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Ela Eriska, Wiesz jesli maluch nie chce jesc owocow to nie zmuszaj,bo jeszcze bardziej sie zniecheci,rob tak jak Ci radza dziewczyny przemycaj je w roznych potrawach (oczywiscie jesli sie uda) Nie martw sie,ze dziecko tych owocow jesc nie chce widocznie az tyle nie potrzebuje,wierz mi,ze gdy zabraknie mu witamin to organizm sam sie o nie upomni i wtedy dziecko dobrowolnie siegnie po ten owoc.Moj 4-latek tez zabardzo nie przepada za owocami,a ja nie nalegam by je jadl,ale staram sie by zawsze cos na talerzyku bylo,czy to pokrojone jabluszko czy obrana mandarynka jak maly ma ochote to poprostu sobie bierze i je.Dzisiaj mialam winogrona tego w ogole nie jadal chyba ze wzgledu na pestki, a dzis bylam w szoku bo zjadl az dwa :)
Andzia
Obrazek
Avatar użytkownika
Anastazja
Zadomowiony
 
 
Posty: 820
Dołączyła: 1 sty 2007, 15:59
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 23 lis 2012, 20:04 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Ja tez mialam niejadka w domu. Mialam dopoki trzeslam sie nad tym zeby zjadla cokolwiek. Teraz kompletnie olalam temat. Jest sniadanie, obiad i kolacja, w miedzyczasie je w szkole. Nie chce jesc to nie je, siedzi glodna do nastepnego posilku. Nie smakuje jej to co jest do jedzenia, nie je. Siedzi do nastepnego posilku a na nastepny posilek dostaje to czego nie zjadla wczesniej i nie ma przebacz. Zazwyczaj wszystko zjada, z wlasnego wyboru bo wie ze nic nie wywojuje. Wyjatkiem sa jedynie ryba w sosie smietanowym, watrobka i fasolka ktorej wiem ze nie lubi i przy probie zjedzenia ma odruch wymiotny wiec wtedy zazwyczaj robie jej cos innego. Owocow i warzyw nie jada praktycznie w ogole bo nie lubi, ale problemow zadnych nie ma, chyba jako jedyna, mimo ze jest najstarsza w klasie nie zgubila jeszcze zadnego mlecznego zeba, ani zaden nawet nie drgnie, zadnych ubytkow, zadnych chorob.
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Ivoneczka23 » 23 lis 2012, 20:16 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

jak ja próbuje cos przemycic....to młody doskonale wie co jest w srodku i wypluje...nawet jesli jest to kalafior w ziemniakach....
nie je pizzy,hamburgera, frytek z fast fooda tylko nugetsy nie pija zadnych gazowanych rzeczy cheb jada z serkiem topionym tylko smietankowym lub pasztetem i tylko belgijskim lub jak ma dobry nastrój jajko nie wie jak smakuje ogórek pomidor ser zólty !
na obiad podstawa ziemniaki i buraki albo ziemniaki i szpinak bo to jedyne warzywa ktore je i to chetnie i tak...trójkaty z szynki w których ukryty jest ser albo takie wycinane samoloty z indyka
ryba odpada raz mu wcisnelam ze te rybki to sa z indyka tylko maja taki ksztalt....ale i tak patrzyl podejrzliwie
nalesniki zje placek ziemniaczani i kopytka
zero zupy jakiejkolwiek
a na kolacje to samo co na sniadanie
na szczescie lubi platki i jogurt no i to cala jego dieta robie mu badania krwi( bo on jak sie tak zaciąl jak skonczył roczek tak sie odciąc nie moze) to wychodzi ze okaz zdrowia...a 5 kilo niedowagi

próbowalam na samym poczatku na sile ale rece opadły i zrezygnowalam...próbowalam przeglodzic...doszło do tego ze pod opieka lekarza który pomagal mi w leczeniu po 9 dniach głodówki musielismy zrezygnowac...mój syn zyl powietrzem nawet energia mu nie spadla niejadki to zagadka natury
jedyne co zje bez opamietania to czekolada i tort;)
To ja..ta co Was tak wqrwia poprawiajac Wasze błędy ortograficzne...i juz zawsze będę to robiła;)

Ivoneczka23
Stały Bywalec
 
 
Posty: 583
Wiek: 40
Dołączyła: 17 lip 2009, 17:42
Reputacja: 40
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez Ela Eriska » 23 lis 2012, 21:08 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Anastazja nie zmuszam małego,to najgorsza z możliwych metod,nic na siłe to było by bez sensu.Zawsze staram się zachęcać:)
Ewela podoba mi się taka stanowczość,Masz dokładnie określone zasady odnośnie posiłków.
ech...w sobotę 18-tka starszego syna:)powymyślam jakieś owocowe cudeńka:)może mój niejadek się skusi.
dzięki serdecznie za rady:)
Gdy wyliczam
dary losu...
Was zawsze liczę podwójnie...

Ela Eriska
Rozeznany
 
 
Posty: 255
Wiek: 47
Dołączyła: 13 maja 2011, 16:05
Reputacja: 31
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 23 lis 2012, 22:02 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Nie wiem czy wiecie ale dzieci maja taka cudowna "wlasciwosc" ze im bardziej widza ze rodzicom na czyms zalezy tym bardziej one nie chca tego zrobic. Ja to niejedzenie mojej corki konsultowalam z psychologiem bo wszystko juz przerabialam, lacznie z przekupstwem (jak zjesz sniadanie/obiad/kolacje dostaniesz cos slodkiego), pomyslalam wiec ze moze to jakis glebszy problem emocjonalny objawiajacy sie w ten sposob ale okazalo sie ze nie. I wtedy gdzies wyczytalam ze najlepiej wlasnie odpuscic sprawe calkowicie. Zdrowe dziecko bez zadnych zaburzen fizycznych/zdrowotnych i emocjonalnych/psychicznych nie zaglodzi sie. Predzej czy pozniej upomni sie o jedzenie, nie ma sily zeby nie. Poza jedzeniem trzeba zwrocic szczegolna uwage na to co i w jakich ilosciach dziecko pije. Niejadek powinien pijac wylacznie wode, bo roznego rodzaje soki i herbaty zapychaja mu zoladek oszukujac uczucie glodu.
Uważasz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie wiesz co myślę... :D
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2132
Wiek: 36
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez bogini8 » 26 lis 2012, 13:59 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

Marosu napisał(a):U nas jedzenie w ogole jest udreką, chociaz owoce im 'wchodza' dosc latwo.
Tak czy inaczej nie lubie tego paskudztwa sklepowego i zwykle robie domowe galaretki w pomaranczy
a jak to sie robi? wyglada czadowo :))
"Krytyka jest jak lekarstwo, paskudne, ale trzeba ja przełknąć by zadziałała.."....
Avatar użytkownika
bogini8
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2785
Wiek: 39
Dołączyła: 21 lis 2007, 23:55
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 100
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez LadyHekate » 26 lis 2012, 14:12 Re: Jak przekonać 2-latka do jedzenia owoców?

http://www.tipy.pl/artykul_7104,jak-zro ... anczy.html

tu jest przepis na zrobienie galaretek w pomaranczy :)

a tu jak zrobic domowe galaretki :
http://www.kotek.pl/bloxlite/0,110557,8 ... &counter=1

ja lubie robic przekladane galaretki :)

a co do niejadka- to tak jak pisaly dziewczyny-im bardziej zmuszamy tym mniej z tego wychodzi ;-)
jak moj Skarb nie chce czegos jest to ok- ja sobie nakladam i pozniej sama podchodzi i mi zabiera hehe :)
no, ale to tyczy sie czesciej obiadow, niz owocow...
Avatar użytkownika
LadyHekate
Rozeznany
 
 
Posty: 160
Wiek: 34
Dołączyła: 27 kwi 2011, 18:22
Reputacja: 16
Neutralny


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do RODZINA I DZIECKO