Wyrok w uk a powiadomienie sadu w Polsce

zostalem skazany za jazde po alkoholu w UK na kare grzywny 500 funtow oraz zakaz jazdy na rok po terenie UK.Bylo to 1,5-2 lata temu. W chwili obecnej ponoc jest pismo z sadu polskiego na adres w Polsce , ze bedzie posiedzenie ponoc w tej samie sprawie, czy jest mozliwa taka sytuacja? dzieki za odpowiedz i czekam niecierpliwie na jakakolwiek odpowiedz.

hmm moim zdaniem polska nie powinna wpierd..swojego nosa nie tam gdzie nei trzeba..dostales kare grzywne wiec niech spadaja..nie mozna karac podwójnie za przestepstwo za które dostalo sie juz wyrok i to poza granicami kraju..bo to chyba bylaby paranoja...

jednak odszukam chyba angielski wyrok i pojde do sadu , czy faktycznie zostal o
przeslany do sadu w Polsce!

A jesteś pewien że to ta sama sprawa?

masakra... o to wlasnie Polska :rozwalkompa: :rozwalkompa: :rozwalkompa:
prosic takich zeby skazali gwalciciela albo tyrana uskuteczniajcego przemoc domowa...ale za "odsiedziane" przestepstwo za granica to oni bardzo chetnie!!! zbieraj dowody i jedz na rozprawe bo bedziesz miec klopoty.
polecam strone stop pomowienia na FB

napewno chca wyciagnąc od ciebie kase...jakies kolegium za damski...polska..tfu

Po pierwsze zgodnie z porozumieniami zawartymi pomiedzy UK i PL, tutejsze sady prowadza rejestry skazan obywateli polskich i maja obowiazek informowania o tym strony polskiej niezaleznie od tego czy skazany wyladowal w zakladzie karnym tutaj czy nie. Po drugie sprawa zalezy jeszcze od tego czy bylo to prawo jazdy brytyjskie czy polskie. Jesli brytyjskie to sprawa w Pl na pewno nie dotyczy tego samego przypadku. Jesli polskie to moze dotyczyc poniewaz musieli powiadomic wlasciwe urzedy w Pl o fakcie wydania wyroku itp. Kolejna kwestia jest taka czy wczesniej w PL nie miales takiego samego problemu. Jesli miales i oberwales za to jakies zawiasy to mozesz miec troszke problemow.Ale zawiasow odwiesic Ci za to nie mozna.
Ciekawe w sprawie jest to ze jak piszesz zatrzymali Ci prawko jakies 1.5-2 lata temu na rok wiec jest juz ono wazne. Polskie Sady maja czasem nieco spozniony zaplon w sprawach z zagranicy ale nie az taki. Chyba ze miales wczesniej jakies wezwania na ktore sie nie stawiles lub ktos nie odebral wezwan. To moze troche skomplikowac Ci zycie.

tak jest taka mozliwosc gdyz na mocy porozumien miedzy polska a uk moze byc przekazana sprawa do polski a to w celu abys nie zrobil prawa jazdy w polsce. czesto bywa tez tak ze jeden z sadow zabezpieczajac interes ustawodawcy moze wniesc o calkowity zakaz poruszania sie pojazdami mechanicznymi na terytorium danego panstwa. wowczas nawet prawo jazdy ukrainskie nie uprawnia cie do jazdy samochodem. potatos,

Umow sie najlepiej z adwokatem poradzi Ci co zrobic, a wezmie za to raptem 100zl, a Ty wiesz na czym stoisz.
Tak poza tym to jest smieszne scigac kogos kto jest w Angli do tego byl juz raz ukarany jak by w tym panstwie nie bylo przestepcow niech sie najlepiej wezma za tych z ul. wiejskiej w Warszawie.
Wejdz sobie jeszcze na www.forumprawne.org bardzo czesto czytam ta stronke i mysle, ze ktos Ci tam predzej pomoze jak tutaj.

opisany przypadek mnie osobiscie nie dotyczy , pytanie zadalam w czyims imieniu .okaze sie po swietach o co faktycznie chodzi.

xxxx - nie mozna w Polsce kogos ukarac za przestepstwo popelnione poza granicami i nie dotyczace Polski - mozna jedynie w przypadku deportacji ( a nie ekstradycji) przelozyc wyrok na polski kodeks kkw.

W przypadku prawa jazdy - mozna kogos ukarac w Polsce jesli w UK zatrzymali go za jazde po pijaku i np okazalo sie ze prawko jest lewe. Wtedy po odbyciu kary w UK ( zakaz prowadzenia) zaczyna sie sprawa w Pl za poslugiwanie sie podrobionymi dokumentami.
Jesli mialo sie w PL wczesniej wyrok z zawieszeniu za jazde pod wplywem, i ponownie popelnia sie takie samo wykroczenie poza granicami RP, to posiedzenie w polsce sie odbedzie w sprawie odwieszenia wyroku bo odbyc sie musi, natomiast nie ma podstaw prawnych do odwieszenia wyroku.

W kazdym innym przypadku - wezwanie dotyczy czegos zupelnie innego.

ale to pismo poszlo na adres polski wiec chlopak nie ma obowiazku go odbierac skoro go w Polsce nie ma. nie ma zwrotki nie ma powiadomienia. Chca go scigac za brytyjskie przewiniania niech wysla zawiadomienia na brytyjski adres.
Ja mialam sprawe w Poslce w ktorej bylam swiadkiem oraz poszkodowana- dostawalam powiadominia i uzasadnienia na adres angielski. Kiedys nawet dostalam taki list poltra roku pozniej niz rozprawa miala sie odbyc, bo wszystkie te listy przechodzili przez ambasade :D Polska oczywiscie :D Polska wszedzei taka sama ;)


ciekawa jestem jak to sie skonczy

dorota - polskie prawo przewiduje ( chyba jako jedyne w europie) ze wezwanie do sadu wyslane na ostatni znany adres, po 2-krotnym awizowaniu - uwaza sie za doreczone i sprawa moze sie odbyc pod nieobecnosc pozwanego/pozwanej. W niektorych przypadkach latwo jest to odkrecic nawet po uprawomocnieniu sie wyroku o ile sie udowodni ze nie wiedzialo sie o sprawie i wtedy mozna skladac odwolania i jesli sad je uzna to sprawa zacznie sie od poczatku.
Polski prawo to inny swiat - i w/g mnie ma bardzo malo wspolnego z prawem.
Jak to kiedys mawial zulugula - polska to jest bardzo dziwny kraj.......

Teoretycznie ( bo w PL wszystkie prawa obywatelskie są czysto teoretyczne), nie można skazać kogoś dwa razy za to samo przestępstwo, bądź wykroczenie.

Skazac za to samo nie mozna ale za przestepstwo zwiazane bezposrednio z innym za ktore juz zapadl wyrok - mozna. na przyklad w uk dostajesz zakaz prowadzenia na rok za jazde pod wplywem - a potem okazuje sie po powiadomieniu polskiego sadu ze prawo jazdy bylo nielegalne... i juz jest wyrok w niby innej sprawie ale zwiazanej z pierwsza.