Usuwanie DPF

Witam,
Czy ktos korzystal z uslug firmy dpfdeletion.com z Astona?
Jesli tak to prosilbym o komentarz bo zastanawiam sie nad skorzystaniem z jej uslug.

Pozdrawiam
Maciek

Daruj sobie takie firmy uzywaja zapewne "generic" softow...

Warto wydac troche wiecej i usunac DPFa u renomowanego tunera ja polecam P-torque z okolic Wolverhampton.

Alzak, Ty tam usuwales swoj?

Tak korzystalem z tego garazu.

A jakie koszty I czy polecacie jakos firme blizej Acocks green?

Koszt to £699 rolki przed i po a takze pozniejsze strojenie programu...

Drogo ale wiekszosc tunerow ktorzy biora ok £300-500 stosuje poprostu gotowe softy...

Bardziej pytam o usuniecie filtra Fap i wylaczenie nie trzeba podkrecac mocy bedzie taniej w takim przypadku?

Delikatnie taniej bedzie o jakies £150

Czy masz jakiś problem z DPF-em ?

Ja zanim kupiłem A4 2009 rok sam chciałem odrazu wywalić owy filtr,
ale jezdze odpukać już 4 miesiąć po miescie 2 razy przeleciałem sie do EMA raz do Luton
i nic mi do tej pory nie wyskoczyło a wiec nie zamierzam go ruszać na razie,
fakt mam niezbyt duzy przebieg bo 56K mil,

przed zakupem byłem u Darka kolo Asdy na small heat i widziałem że stoi A4 z 2008 roku
i mu wlasnie wycinał, u mnie stwierdził iż ciezko bedzie bo poprawili dojscie do komputera czy cus takiego

Spoczko tez serwisuje auta u Darka cos mi kiedys tlumaczyl ze w mlodszych jest ciezko ,bo jakos zabezpieczone sa.

Witam,
Chcialem sie podzielic swoimi doswiadczeniami jako ze niestety mialem kupe problemow przy usunieciu tego DPFa.
Jako ze chcialem sprawe zalatwic jak najsprawniej (majac kiepskie wczesniejsze doswiadczenia z warsztatami w Bham) wpierw wynalazlem firmy z okolicy (wybralem 3) ktore wygladaly najsensowniej i wyslalem do nich zapytania ofertowe za ile smigna taka usluge. Dostalem z dwoch dostalem odpowiedzi odrazu (miedzy innymi z dpfdeletion) natomiast p-torque odpowiedzial troszke pozniej dlatego napisalem tutaj na forum jako ze wczesniej szukalem informacji o P-Torque i mieli same pochlebne opinie.
Rozpietosc ofert za usluge byla dosyc spora bo od 400£ z omg-performance przez 550£ z dpfdeletion po 650£ z p-torque. Jako ze doczytalem sie ze OMG to firma "man in the van" zostaly mi dwie wiec wybralem drozsza o lepszej reputacji - P-Torque. Obsluga bardzo mila - daja nawet samochod zastepczy, czas roboty 2 dni - spoko pomyslalem pelen profesjonalizm.
Jednakze dziwne odwlekanie wiadomosci czy samochod jest gotowy drugiego dnia troche mnie zaniepokoilo. W drodze do warsztatu po odbior dostalem telefon od szefa ze niestety przeplywka mi szwankuje wiec moc nie bedzie podwyzszona - trudno pomyslalem ale w sumie nie ma problemu chodzilo mi bardziej o wywalenie tej cegly niz o zrobienie F1 z mojego 1.6 TDCI. Niestety na miejscu po milej obsludze w biurze gdzie uregulowalem naleznosc za usluge spotkala mnie niemila niespodzianka po przekreceniu kluczyka informacja 'system engine fault', po powrocie do biura i zgloszeniu tego faktu obsluga troche poddenerwowana dzwoni do szefa i wyjasnia ze jak wymienie przeplywke to wszystko bedzie dobrze. Mysle OK trudno, niestety nie zapomnialem laptopa wiec nie bardzo moglem sprawdzic jakimi bledami sypie i co to za bledy wiec zabralem samochod i pojechalem do domu samochod jak to w trybie 'limp mode' dysponowal moca fiata 126p. W domu sprawdzilem co sie dzieje i wyskoczyl mi magiczny blad P1187 razem z bledami od przeplywki. Bledy od przeplywki pojawily sie oczywiscie bo panowie odpieli kabelek wiec sila rzeczy byc musialy po zapieciu kabelka i wykasowaniu zostal nieszczesny P1187 . Przeplywka czasami mi sypnela jednym dwoma bledami bo kabelek od niej byl troszku nadlamany. Naprawilem ten feler zeby nie mial juz okazji sypnac bledami od przeplywki(tutaj wielkie podziekowania dla pana Eligiusza z Ultimate Garage za szybka sprawna akcje) tak ze pozostal mi ten magiczny blad P1187 - o ktorym doczytalem ze najczesciej jest skutkiem nieprawidlowego sflashowanie ECU.
Nastepnie czekala mnie walka z P-Torque zeby to naprawili ten soft do kupy. Zeszlo mi 6 tygodni w czasie ktorych samochod w sumie stal u nich prawie 10 dni (w ciagu 4 wizyt) przyznali sie do spieprzenia softu dopiero po miesiacu w czasie ktorego twierdzili ze 'nie wiedza co sie dzieje i to napewno nie ich wina'. Ostanio wkoncu odebralem samochod wkoncu jezdzi. Ale kosztowalo mnie to kupe nerwow i czasu. Prawdopodomnie chlopcy sa dobrze jesli chodzi o VAGowe samochody I BMW jednak jak zaczynaja sie problemy to kolesie chowaja glowe w piasek i 'rzna glupa'. Oczywiscie naprawili wkoncu to co spieprzyli ale przy ogromnej determinacji z mojej strony.

Spoczko tez serwisuje auta u Darka cos mi kiedys tlumaczyl ze w mlodszych jest ciezko ,bo jakos zabezpieczone sa.

Tak maja EDC17 sterowniki i troszke inaczej je sie robi ale juz po kablu mozna tylko sprzet troche kosztuje ...

Witam,
Chcialem sie podzielic swoimi doswiadczeniami jako ze niestety mialem kupe problemow przy usunieciu tego DPFa.
Jako ze chcialem sprawe zalatwic jak najsprawniej (majac kiepskie wczesniejsze doswiadczenia z warsztatami w Bham) wpierw wynalazlem firmy z okolicy (wybralem 3) ktore wygladaly najsensowniej i wyslalem do nich zapytania ofertowe za ile smigna taka usluge. Dostalem z dwoch dostalem odpowiedzi odrazu (miedzy innymi z dpfdeletion) natomiast p-torque odpowiedzial troszke pozniej dlatego napisalem tutaj na forum jako ze wczesniej szukalem informacji o P-Torque i mieli same pochlebne opinie.
Rozpietosc ofert za usluge byla dosyc spora bo od 400£ z omg-performance przez 550£ z dpfdeletion po 650£ z p-torque. Jako ze doczytalem sie ze OMG to firma "man in the van" zostaly mi dwie wiec wybralem drozsza o lepszej reputacji - P-Torque. Obsluga bardzo mila - daja nawet samochod zastepczy, czas roboty 2 dni - spoko pomyslalem pelen profesjonalizm.
Jednakze dziwne odwlekanie wiadomosci czy samochod jest gotowy drugiego dnia troche mnie zaniepokoilo. W drodze do warsztatu po odbior dostalem telefon od szefa ze niestety przeplywka mi szwankuje wiec moc nie bedzie podwyzszona - trudno pomyslalem ale w sumie nie ma problemu chodzilo mi bardziej o wywalenie tej cegly niz o zrobienie F1 z mojego 1.6 TDCI. Niestety na miejscu po milej obsludze w biurze gdzie uregulowalem naleznosc za usluge spotkala mnie niemila niespodzianka po przekreceniu kluczyka informacja 'system engine fault', po powrocie do biura i zgloszeniu tego faktu obsluga troche poddenerwowana dzwoni do szefa i wyjasnia ze jak wymienie przeplywke to wszystko bedzie dobrze. Mysle OK trudno, niestety nie zapomnialem laptopa wiec nie bardzo moglem sprawdzic jakimi bledami sypie i co to za bledy wiec zabralem samochod i pojechalem do domu samochod jak to w trybie 'limp mode' dysponowal moca fiata 126p. W domu sprawdzilem co sie dzieje i wyskoczyl mi magiczny blad P1187 razem z bledami od przeplywki. Bledy od przeplywki pojawily sie oczywiscie bo panowie odpieli kabelek wiec sila rzeczy byc musialy po zapieciu kabelka i wykasowaniu zostal nieszczesny P1187 . Przeplywka czasami mi sypnela jednym dwoma bledami bo kabelek od niej byl troszku nadlamany. Naprawilem ten feler zeby nie mial juz okazji sypnac bledami od przeplywki(tutaj wielkie podziekowania dla pana Eligiusza z Ultimate Garage za szybka sprawna akcje) tak ze pozostal mi ten magiczny blad P1187 - o ktorym doczytalem ze najczesciej jest skutkiem nieprawidlowego sflashowanie ECU.
Nastepnie czekala mnie walka z P-Torque zeby to naprawili ten soft do kupy. Zeszlo mi 6 tygodni w czasie ktorych samochod w sumie stal u nich prawie 10 dni (w ciagu 4 wizyt) przyznali sie do spieprzenia softu dopiero po miesiacu w czasie ktorego twierdzili ze 'nie wiedza co sie dzieje i to napewno nie ich wina'. Ostanio wkoncu odebralem samochod wkoncu jezdzi. Ale kosztowalo mnie to kupe nerwow i czasu. Prawdopodomnie chlopcy sa dobrze jesli chodzi o VAGowe samochody I BMW jednak jak zaczynaja sie problemy to kolesie chowaja glowe w piasek i 'rzna glupa'. Oczywiscie naprawili wkoncu to co spieprzyli ale przy ogromnej determinacji z mojej strony.

No to widze ze naprawde niezbyt mile doswiadczenie ... Ciekawe dlaczego chcieli sie wymigac a pozniej naprawili co zepsli ?? Teraz opinia poszla w eter i napewno kto przeczyta ten wpis zastanowi sie zanim odda do nich samochod...

Ciekawe dlaczego chcieli sie wymigac a pozniej naprawili co zepsli ??

Co zle zrobili? Zle wgrali nowy soft. A robili to z uporem maniaka przez OBD.
W niektorych sterownikach Fordowskich (nie wiem od czego to zalezy skoro to im Bosh robi ale mozna znalezc na necie ludzi z takim problemem) musisz to zrobic BDMem inaczej sie nie da. A oni nie dosc ze robili to OBD to nawet nie orginalmym IDSem(bo tez sie przyznali ze nie majaco jest bzdura bo koszt takiego kabla na taki warsztat nie jest znaczny) ino jakis swoim magicznym kablem - wiem bo gadalem z ich kolesiem technicznym ktory zmienial soft i to on wkoncu sie przyznal ze 'pierwszy raz mial taki problem'. Bo wczesniej to gadalem z kolesiami od obslugi klienta a oni 'glupa rzneli'. A ich techniczny koles nauczony ze wszystko robi w taki a nie inny sposob dziwil sie ze tym razem to nie dziala. A do tego zrobili podwojny blad bo nie zbackupowali orginalnego softu i jak wgrywali nowy to im sie suma kontrolna wyliczona przez ich 'dogy' soft jakos zle wrzucila w sterownik. Potem nie bardzo mieli chyba za bardzo z czego to naprawic tak ze na koncu oddali samochod do forda zeby wgral soft fabryczny ktory dopiero potem zrobili BDMem. Mysle ze na mojej usludze to pewnie byli nawet stratni przez to ze musieli prosic o pomoc kolesi z Forda. Ale pewnie jakbym byl zupelnym laikiem to by mnie zlali okragla gatka ze to cos innego nie dziala a nie oni zrobili blad jak to probowali zrobic na poczatku.

Kto to byl ten "techiczny" czasami nie mial na imie Will ?

Will to szef. Ten techniczny to jakis inny nie pamietam imienia. Z tego co mi mowil koles od obslugi klienta to Will na koncu skladal ten soft do kupy i teraz to sie trzyma. W moim przypadku kolesie dali dupy ale pewnie sa w miare dobrzy bo widac ze ruch w interesie maja duzy i opinie na ktorych sie opieralem tez sa bardzo dobre. Mnie najbadziej wkurzyli tym ze na poczatku sie wypierali ze wszystko dobrze. Ale moze to koles ktory spieprzyl sprawe na poczatku sie nie przyznal. A wiadomo ze sie broni swoich pracownikow. Pozniej pewnie chcieli to naprawic nie przyznajac sie do wtopy. Koniec koncow naprawili to po swoich kosztach wiec nie sa oszustami. Jak ktos ma VAGa czy stajnie BMW to pewnie moze do nich bez problemu jechac ale jak ma cos innego to ich nie polecam.