Praca w fabrykach

Dyskusje na temat pracy w Birmingham ...

MężczyznaPostNapisane przez john77 » 25 lut 2014, 14:31 Praca w fabrykach

witam,
Aktualnie jestem jeszcze w Polsce ale decyzja zapadła o emigracji na stałe do uk. Mam doświadczenie w kraju jako operator produkcji w przemyśle spożywczym (ok. 3 lat). Czy są może osoby na forum mające doświadczenie w pracy w fabrykach na produkcji w spożywce? Jakie agencje rekrutują głównie w tej branży?
Czy jest może ktoś kto pracował w fabryce czekolady Cadbury w Birmingham (jakie agencje tam rekrutują jeżeli w ogóle)?
Dzięki za info

john77
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączył: 25 lut 2014, 14:22
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez mariusz34po » 26 lut 2014, 16:26 Re: Praca w fabrykach

jeśli masz na chleb to zostan w Polsce.....

mariusz34po
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączył: 18 lut 2011, 00:38
Reputacja: 1
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez john77 » 26 lut 2014, 17:19 Re: Praca w fabrykach

Jak mam to rozumieć? Czy w tej branży i z jakimś tam doświadczeniem nie ma (bardzo ciężko) pracy czy może ogólnie w Birmingham jest bardzo ciężko cokolwiek znaleźć (duże bezrobocie, praca dorywcza itp.)? Język znam w stopniu komunikatywnym, mam doświadczenie w emigracji zarobkowej (USA, UK). Nie mam już na miejscu (w uk) znajomych dlatego muszę szukać sam.

john77
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączył: 25 lut 2014, 14:22
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Thomas » 27 lut 2014, 10:53

Z praca jest ciezko szczególnie w takich branzach jak szukasz.
Doswiadczenie obecnie to żaden wielki argument bo jest tutaj mnóstwo ludzi z podobnym szukajacych pracy.
Ale nie znaczy ze nie znajdziesz pracy. Nie spobujesz to nie bedziesz wiedział.


Sent from my GT-I9300 using Tapatalk
Avatar użytkownika
Thomas
Zaangażowany
 
 
Posty: 1369
Dołączył: 2 wrz 2006, 19:42
Lokalizacja: Hill Top, W brom
Reputacja: 67
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez john77 » 27 lut 2014, 20:43 Re: Praca w fabrykach

Ok dzięki za info
Mam jeszcze pytanie czy to że mam wyrobiony NIN zwiększa moje szanse na znalezienie zatrudnienia czy raczej it doesn't matter ?

john77
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączył: 25 lut 2014, 14:22
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Darwas » 27 lut 2014, 21:12 Re: Praca w fabrykach

Powiem tak pracuje w fabryce przemysł spożywczy i co trochę rekrutują do mojej fabryki ludzi z agencji tak że jak coś to więcej mogę napisać na pw.
Avatar użytkownika
Darwas
Zadomowiony
 
 
Posty: 693
Dołączył: 26 sty 2008, 11:01
Lokalizacja: Dudley
Reputacja: 58
Poczciwy

MężczyznaPostNapisane przez john77 » 28 lut 2014, 08:57 Re: Praca w fabrykach

ok dzięki, proszę więcej na pw

john77
Przyczajony
 
 
Posty: 4
Dołączył: 25 lut 2014, 14:22
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 13 mar 2014, 13:55 Re: Praca w fabrykach

"Mam jeszcze pytanie czy to że mam wyrobiony NIN zwiększa moje szanse na znalezienie zatrudnienia czy raczej it doesn't matter ?"


Np. taka oto sytuacja:
Dopiero przyleciałeś, nie masz numeru NIN jeszcze, ale zdarza się bardzo często że rozpoczniesz już pracę i umawiasz się na nadanie numeru NIN. Po jego otrzymaniu donosisz go do pracodawcy.
Są pracodawcy/agencje które będą wręcz wymagać posiadanie numeru NIN przy przyjęciu. Jednakże posiadanie tego numeru nie dodaje żadnych extra punktów przy wyborze pracownika.
Takie to trochę dziwne, ale większość zazwyczaj pisze jakieś dziwne historie z tym NIN'em.
Zazwyczaj bywa tak, że przylatujesz do UK, dzwonisz do JobCentre aby Ci wyrobili NIN, jako powód podajesz że właśnie dostałeś ofertę pracy i rozpoczniesz ją na dniach i pracodawca poprosił Cię o NIN.
Po 2-5 dniach otrzymujesz potwierdzenie, że sprawa jest w toku i niedługo będziesz miał umówione spotkanie w JobCentre w celu potwierdzenia tożsamości. Z takim papierkiem zazwyczaj udajesz się do pracodawcy/agencji pracy i mówisz że NIN masz w toku i jak tylko nadzadzą numer to doniesiesz.
Później idziesz na umówione spotkanie, udowadniasz dowodem osobistym że Ty to Ty i czekasz kolejne kilka dni na list z nadanym NIN.
I tyle
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Lobuzie » 13 mar 2014, 15:04 Re: Praca w fabrykach

edmun napisał(a):[...] dzwonisz do JobCentre aby Ci wyrobili NIN, jako powód podajesz że właśnie dostałeś ofertę pracy i rozpoczniesz ją na dniach i pracodawca poprosił Cię o NIN.[...]


Żebyś tak nie palną na spotkaniu. Zawsze się mówi, że się szuka pracy, a jako powód podajesz, że chcesz podjąć zatrudnienie. jak powiesz, że masz pracę to każą Ci przynieść list z potwierdzeniem od pracodawcy i masz po zawodach.

A co do NIN'u i rozpoczęcia pracy to tez rożnie bywa. Niby masz 21 dni na dostarczenie NIN do pracodawcy, ale w praktyce często jest tak, że CI przewidzą, że Cie nie zatrudnią dopóki nie będziesz miał NIN.

Lobuzie
Początkujący
 
 
Posty: 11
Dołączył: 7 gru 2013, 08:40
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 6 kwi 2014, 13:24 Re: Praca w fabrykach

Mnie też nikt nie pytał o list. Wystarczy po prostu rozmawiać. A nie yes/no/ok i potem dziwota ze pod górkę
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

MężczyznaPostNapisane przez Lobuzie » 6 kwi 2014, 15:55 Re: Praca w fabrykach

edmun napisał(a):Mnie też nikt nie pytał o list. Wystarczy po prostu rozmawiać. A nie yes/no/ok i potem dziwota ze pod górkę


Heh, wyobraź sobie, że nie tylko Ty mówisz po angielsku. Poza tym co to ma do tego skoro na spotkanie można przyjść z kimś kto zna język. Mówię co wiem w dobrej intencji. Ciebie nie pytał, kolejnego też nie, a innego zapyta. Byłem na kilku spotkaniach o NIN i zawsze szlo gładko. Ale kuzynka była która mówi perfekt po angielsku i maglowali ją 40 minut. Wszystkie pytania z listy.
Potem pójdzie powie, że ma pracę, trafi na angola służbistę o którego tu nietrudno i będzie miał wtedy pod górkę. Po co sobie utrudniać jak i tak nie maja tego jak sprawdzić.

Tak samo jak w bankach, w jednym założysz konto wchodząc z ulicy, a w drugim będą Ci robić problemy. I może to być nawet różnica miedzy oddziałami tego samego banku. To nie jest żadna city legend tylko problemy, które były poruszane i tu na forum.

Tak btw.
To o czym Ty chcesz rozmawiać z tym urzędnikiem? Jak się zapyta o imię to mu etymologię imienia opowiesz? Albo znaczenie numerologiczne Twojej daty urodzenia? Rozbawiłeś mnie :D
Ostatnio edytowano 6 kwi 2014, 16:17 przez Lobuzie, łącznie edytowano 1 raz

Lobuzie
Początkujący
 
 
Posty: 11
Dołączył: 7 gru 2013, 08:40
Lokalizacja: Solihull
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez marass85 » 6 kwi 2014, 16:16 Re: Praca w fabrykach

A wg mnie siedzenie w Polsce jesli sie ma 1200-1500zl to samobojstwo... pracy jest tu duzo wiecej niz w Polsce, co do NIN'u to zaden handicap... przyjmuja i bez niego, a jak sie ma to nie trzeba go bedzie wyrobic i tyle ;)... fabryk tu jest sporo, ciagla rotacja, jak sie gdzies spodobasz i sprawdzisz to masz szanse zeby zostac na stale... moja rada to lataj po kazdej agencji, wysylaj CV gdzie sie da i dzwon gdzie sie da ;) pzdr

marass85
Raczkujący
 
 
Posty: 54
Dołączył: 3 mar 2013, 13:45
Lokalizacja: B23
Reputacja: 17
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez Dariusz83 » 6 kwi 2014, 21:18 Re: Praca w fabrykach

Co do doswiadczenia w pracy ? Powiem szczerze ze na przemysle spozywczym sie nieznam ale jezeli chodzi o przemysl metalurgiczny czyli obrobka metalu pracy troche jest a pracodawcy placza ze ten narybek co jest na rynku to I tak zamalo. Ale jezeli chodzi o ta kwestie to nie rozmawiamy tylko o umiejetnosci wcisniecia przycisku start a o szeregu skomplikowanych bardziej lub mniej operacji. :)

Dariusz83
Rozeznany
 
 
Posty: 264
Dołączył: 16 mar 2012, 19:56
Reputacja: 26
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez kasztankowo » 25 kwi 2014, 19:18 Re: Praca w fabrykach

Dariusz83 czy mógłbyś powiedzieć coś więcej o pracy w przemyśle metalurgicznym? Czy polecasz jakieś kursy zrobić w Polsce w tym kierunku? Np. spawacza lub operatora CNC? Czy osoba bez doświadczenia, a po studiach inżynierskich, w miarę ogarnięta w rysunku technicznym, pojętna ma szansę na taką pracę o której mówisz? Lecimy z mężem do Bham już 7 maja. On był kilkukrotnie w Anglii, ale w innym rejonie. Ja lecę pierwszy raz. Lecimy w ciemno. Jesteśmy przygotowani na ciężką pracę, ale też pozytywnie nastawieni do życia i wierzymy, że się nam uda gdzieś zahaczyć - na początek gdziekolwiek. Na razie jako świeżak w temacie zaczytuję się we wszelkie wątki na tym forum ;-) Pozdrawiam!

kasztankowo
Przyczajony
 
 
Posty: 3
Dołączyła: 25 kwi 2014, 18:42
Reputacja: 0
Neutralny

MężczyznaPostNapisane przez edmun » 27 kwi 2014, 09:08 Re: Praca w fabrykach

kasztankowo, powiem tak. Papiery prawie na nic sie nie zdadza. Sam jestem inzynierem informatyki i jak dostalem sie w koncu (po ponad roku przepracowanym w fabrykach i magazynach) do firmy informatycznej, to nikt nawet nie chcial sprawdzic czy mam w ogole jakies papiery ze jestem informatykiem.
Liczy sie doswiadczenie, mozesz nawet podstawowki nie skonczyc, ale jesli przyniesiesz referencje od poprzedniego pracodawcy ktory potwierdza ze na CNC miales rewelacyjne wyniki - to prace masz zazwyczaj jak w banku.
Ale wszystko jest kwestia wytrwalosci i cierpliwosci. Zacisniecia zebow na poczatku ze sie pracuje z bardzo niska grupa spoleczenstwa (pomijam wyjatki dla ktorych magazyny to stan przejsciowy) i ze traktuja Cie jak przyglupa i powoli dazenia do celu.

Osobiscie patrzac po sobie i znajomych to jesli ktos ma leb na karku i chocby minimalne ambicje i przyjechal we dwojke i nie przyjezdza oszczedzac na wszystkim co sie da, to po roku powinien juz mieszkac na flacie (a nie w shared house) a po dwoch latach moze sie powoli zastanawiac czy nie zakupic samochodu
Avatar użytkownika
edmun
Stały Bywalec
 
 
Posty: 444
Dołączył: 27 paź 2011, 19:06
Reputacja: 48
Pokojowy

Następna strona

Powrót do PRACA

cron