Gdzie się poznaliście

Chłopie powinienes zostac pierwszym Cynikem IV RP :)

przede wszystkim powinienes zmienic nastawienie do samego siebie :)
dać szanse sie jej poznac, bo jak sam mowisz skoro siedzisz cały czas w domu to nikogo niepoznasz.. no chyba ze przez neta :), ale przez neta jest duzo łatwiej kobiete wkurzyc :)

A własnie.. poza tym może po prostu jestes za głupi ??
Popracuj nad swoim wnetrzem :) kobiety mysle mimo wszystko przede wszystkim cenią intelekt i pracowitosc u chłopów.

Pozdrawiam, a ja mam inny dylemat :) która wybrac: wredną czy pustą :) a może z taką, z którą mi się tylko dobrze gada..

:arrow: :arrow: :roza: :roza: póki co wybieram wredną :) bo najmłodsza i dziewica:pp

ja swoja obecna partnerke poznalem tez tutaj w bgham jestesmy juz prawie rok, co prawda sa zgrzyty ale , poki co jest dobrze

wiosna studencka - koncert IRY - juz niedlugo 6 lat bedzie jak wytrzymalam z tym moim gadem (czyt. mezem)

ja swojego poznalam na slubie z moim bylym mezem... byl swiadkiem na naszym slubie.....


zartuje!!! chcialam wymyslec cos orginalnego.. hihihi
my poznalismy sie pare lat temu. standardowo, zapoznali nas znajomi, i tak nam juz zostalo... mysle ze zaczelismy byc razem na przekor wszystkim bo wtedy nikt nam nie zyczyl ze bedziemy razem, slyszelismy tylko nad uszami jak to do siebie nie pasujemy i stalo sie... kochamy sie jak oszolomki. :grin:

fajne macie te opowiesci :)

Ja tez poznalam mojego miśka w Birmingham.poznalismy sie przez znajomych i juz jestesmy ze soba 1,5 roku a za rok slub sobie szukujemy :D.

A jezeli chodzi wyglad to chlopak nie jest moim idealem ale ja zawsze mowie ze najwazniejsze jest wnetrze i gdyby nie to, to nawet Bratt Pitt by mnie do ołtarza nie zaciagnął (no moze Johny Depp by potrafił :-P )

ja mojego kota poznalam tutaj takze :) rok i 5 miesiecy temu:) , gdy pracowalam za barem w kasynie, on byl krupierem tam i zaczelismy sie "irytowac" ;) oj, jak on mnie irytowal ! matko z coorka, az nie moglam sie doczekac nastepnej sprzeczki :) ja bylam pewna, ze on zajety, on pewien, ze ja zajeta.
W koncu po dwooch misiacach podchodoow i wchodzenia sobie w droge, moja znajoma barmanka zrobila nam psikusa i powiedziala mojemu wariatowi, ze ja tak naprawde to go lubie ;) hehe. Noi w koncu spytal czy moglibysmy kiedys na kawe przed praca wyskoczyc ............. i tak zostalo, kawa, herbata, sok jablkowy codziennie, rano, popoludniu i wieczorem :)

ja tez mam opowiesc jak poznalam no obecnie (juz bylego) mezczyzne.
To bylo tutaj w Birmingham jak pracowalam sobie jako, kelnerka w hotelu a Dan byl jego klientem(taki bardzo powazny krawaciaz :) hihih;)) no i ja wtedy jeszcze z kulejacym angielskim, slaba znajomoscia menu i brakiem zaintersowania tym co robilam(czyli serwowaniem posilkow z usmiechem na ustach)

Dan byl wtedy na jakims szkoleniu i mial okazje kilka razy odwiedzic restauracje.
Najlepsze w tym jest to, ze nie lubialam go obslugiwac, wydawal mi sie taki troche wymagajacy jako klient i taki hihihi angielski ...z wielkimi trudami wiec pelnilam swoje kelnerskie obowiazki

No i przyszedl kiedys juz ostatniego wieczoru na kolacje (rano sie juz wymeldowywal) no i zgadnijcie kto go musial obslugiwac no tak, tak JA!!!!!

z przerazeniem podalam mu karte win i zapytalam o zamowienie na napoje .......po czym on zamowil Corone (piwo) a ja jak ostatnia idiotka zapytalam tylko a to jest biale czy czerwone wino ?????? :idea:: :roll:

on sie tylko rozesmial i wytlumaczyl ze to piwko

z przerazeniem podalam mu je i wzielam zamowienie a pozniej reszte wieczoru przesiedzialam w kuchni ze wstydu

tego wieczoru Dan zostawil na stoliczku mala karteczke (do tej pory ja mam)
"to 'corona' waitress should she fancy a drink ....i nr tel

alez to bylo romantyczne

do tej pory uwielbiam pic Corone

hej oliwka_26
opowiesc jak z jakiegos romanycznego filmu.. fajnie....
ja lubie jak sie pary poznaja w taki romantyczny sposob,tak jakby to im bylo przeznaczone..hihihiihihihi
fajnie fajnie ;-) :-D

ha-a mój mąż (od 12 lat ten sam :mrgreen: ) poprostu stanął pewnego dnia w moich drzwiach, tj. drzwiach moich rodziców ( mieszkałam jeszcze wtedy w pieleszach staruszków) i pytał o chłopaka mojej młodszej siostry... :wink: ... no i tak od tamtej pory mija już 12 lat :-D... różnie bywa :560: :561: :505: :533: :612: :701: :rozwalkompa: ale zawsze jest jest to uczucie z 1-szego spojrzenia-serio ;srece:

ogotay,
no troche przykra sprawa ale ... wiesz jest takie powiedzenie "nie jednemu psu na imie burek" :) wiec mysle ze nie warto mierzyc wszystkich jedna miarka ;)
pozdrawiam Aga

"STRZEZCIE SIE PODLYCH ZMIJ, JAKIMI SA KOBIETY :647: ----no nieladnie, nieladnie

A ja poznalem ja tutaj przez znajomych. Tak mi ja zachwalali, ze w koncu umowilismy sie razem.

Udzielala sie zreszta na tym forum, plakala w ponad setce postow, jaki to jej facet byl zly, ze ja z dzieckiem wyrzucil z domu... Spotykalismy sie 2 tygodnie, wtedy zjawil sie jej ex i od razu mnie olala i wrocila do niego.

Stad przestroga do wszystkich odwiedzajacych to forum facetow:
STRZEZCIE SIE PODLYCH ZMIJ, JAKIMI SA KOBIETY.

Przykre to prawda, ale jak widac jest grupa kobiet ktora lubi jak sie nad nimi zneca facet ( mowie tu o tej lasce i jej bylym) typ masochisty. :-D Poza tym glowa do gory widocznie czeka cos na Ciebie lepszego w zyciu :wink: :wink: :wink:

STRZEZCIE SIE PODLYCH ZMIJ, JAKIMI SA KOBIETY.

hm... zmij? faceci tez nie sa lepsi.. czesto sie zdarza ze rzucaja swoje kobiety jak tylko pojawi sie fajniejsza laska na drodze.

nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. tak jak juz napisala przedmowczyni - widocznie czeka cie cos lepszego w zyciu skoro tak wyszlo..

pozdrawiam