Uwazajcie na kolesi. Jeden to Polak od niedawna mieszkajacy w Bham, niejaki Robert A. jest lysy (goli glowe bo jest rudy), porusza sie czerwonym lub szaro-czarnym Smartem (ma dwa), drugi Anglik o imieniu Frank i kolorze skory 'oliwka' ktory lubi pokazac sie w swoim czarnym Audi A8. Moga szukac ludzi do pracy, otworzyli interes w Bham. Naciagacze. Nie wierzcie im i nie bierzcie od nich zadnych prac, chyba ze ktos chce biegac za nimi potem proszac o kase. Wszystko wyglada ladnie z ich strony, spolki, prawnicy, umowy itp. Potem sa problemy. Przeniesli sie teraz do Bham z Manchesteru.
Ja jestem jedna z wielu 'ofiar' ich interesow.