wybacz nie znam nazwisk :),ani rysopisow, nadziany koles to taki marian z wasem w t-shircie england "gerrard", ktory siedzi z tleniona mariola ze swiecacym paskiem z promocji z tkmaxxa i wcinaja walkersy popijajac ribena a ona "czyta" dla szpanu "the sun" ;)
uprzejmie informuje, ze nie spodziewalem sie tych pewnych rzeczy, bo to bylo kilka dobrych lat temu i wtedy kiedy nie rozumialem tego,co rozumiem teraz,swiadomosc, ze namacalny koszmar, to nie jest cos "z gazet",a real, moj experience jest przykladem na to, ze ciezko zrozumiec cos dopoki sie tego nie przezyje,
myslovitz czasem slucham,glownie preferuje alternative albo progressive/doom rock/metal,punk,post punk,ostatnio nasz rodzimy riverside, chyba sie nie wpisuje w konwencje wyalienowanego outsidera sluchajacego ckliwej muzyki, "przepraszam" :), kwiat mlodziezy polskiej oraz angielskiej jak i pseudodojrzalych (wszak po uniwerkach)przedstawicieli tych nacji poznaje zmieniajac czesto prace,tylko z nielicznymi mozna konkretnie porozmawiac o realiach,,wobec tego conieco wiem:)
nie dziekuje za rady poniewaz jestem odporny na populizm rodem z akwizytorskiej retoryki, moc jest ze mna
p.s w moim nicku nie ma "h"