Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Sprawy Kobiece. Rozmowy o Waszych smutkach, radościach, problemach , modzie, urodzie...

KobietaPostNapisane przez asienka » 16 lip 2009, 19:27 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

"Starsze" mamusie mam pytanie. Moja corcia powinna miec teraz sprawdzenie rozwoju 8 miesiecznego dziecka. Chcialam przypomniec sie hv, ale nie wiem jak to sie profesjonalnie nazywa :roll: . Na takie spotkanie powinnam byc umowiona do przychodni czy tam gdzie hv sa 2 razy w miesiacu (w sumie to tez przychodnia :roll: ale bez zapisow). Doradzcie prosze.

asienka
Początkujący
 
 
Posty: 33
Dołączyła: 26 maja 2009, 13:52
Reputacja: 0
Neutralny

asienka, moj synek ma 9miesiecy i wlasnie wczoraj dostalismy list ze mamy 20-stego przyjsc do przychodni wiec podejrzewam ze do ciebie tez sie odezwa :grin:

KASIA1983
Raczkujący
 
 
Posty: 73
Dołączyła: 18 lut 2008, 13:18
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Anek » 17 lip 2009, 10:53 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Hej dziewczyny. Mam problem moj maly od tygodnia nie moze sie wyproznic. Jest tylko na piersi. Czy ktoras tak juz miala i czy znacie jakies jeszcze inne metody zeby mu pomoc :?: troszke sie meczy duzo poprykuje przy tym troszke placze, prezy sie i robi czerwony. HV powiedziala ze to normalne ze dziecko nie moze zrobic tak dlugo kupy. Mialam wczoraj 6 tygodni sprawdzenie to poprosilam lekarza o cos. Dal mi laktoze, od wczoraj mu ja podaje i nadal nic. Dostal rowniez przegotowanej wody. Nie chce mu dawac na wlasna reke zadnych czopkow, tym bardziej jakis kombinacji z mydelkami czy termometrami lub sokiem jablkowym. To tylko znalazlam na innych forach. Ogolnie jest pogodny i ma duzy apetyt, sama juz nie wiem ;) Mialyscie tak :?: :?: :?:

ps: ...brzuszek tez masuje mu... :neutral:
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

Anek, moja Roksi jak jadła tylko mój pokarm nie robiła kupy nawet 2 tygodnie, czasem kiedy zjadłam coś nie odpowiedniego też miała gazy ale ogólnie nic jej nie było, moja hv powiedziała że dziecko trawi cały mój pokarm i nie zostawia resztek dlatego nie ma kupki, zmieni się to kiedy przejde na pokarm sztuczny i tak też się stało kiedy przeszła na mleko modyfikowane sadziła nieraz kilka kupek na dzień...
Avatar użytkownika
malaroksi
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2757
Dołączyła: 6 lip 2008, 13:53
Lokalizacja: West Bromwich
Reputacja: 170
SzanowanySzanowany

Mysle, ze jak nie polacze tak dosadnie (czyli przez caly czas) tylko troche poplakuje to nic mu nie dolega. Moja starsza bardziej doswiadczona kolezanka mowila ze do tygodnia to normalne, a po tygodniu jak dziecko nie zrobi kupki to do lekarza, bo to znak, ze cos nie tak. Moje dzieci jak sie nie wyproznily codziennie to plakaly mi przez caly dzien. Ja stosowalam herbatki na trawienie. Lekarz tez mi przepisal jakis syropek (nie pamietam nazwy) i czopki glicerynowe (z tym ze czopki nie mozna dlugo stosowac). Okolo 7 miesiaca wszystko minelo i od tej pory kupki sa regularne i brzuszki juz rzadko bola.

[ Dodano: Pią Lip 17, 2009 13:02 ]
Chyba przesadzilam z tymi 7 miasiacami. Juz po 3-4 bylo ok. A teraz to juz wogole nic, chyba ze cos z dan kapustnych podam do zjedzenia.
Avatar użytkownika
mamuśka twins
Stały Bywalec
 
 
Posty: 369
Dołączyła: 19 mar 2007, 19:23
Lokalizacja: Birmingham
Reputacja: 3
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Anek » 17 lip 2009, 12:04 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

...dzieki no nic bede czekac, zobaczymy ten weekend jak nic nie ruszy podejde jeszcze raz do lekarza w poniedzialek i tak musze isc ze soba :wink:
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez ewela119 » 17 lip 2009, 17:23 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Hmm naprawde tutaj lekarze tak mowia? Jak moja Gosia byla malutka to mi lekarka (w pl) mowila ze u dziecka karmionego wylacznie piersia kupka moze wystepowac nawet po kazdym karmieniu i to jest normalne a u dziecka karmionego mlekiem modyfikowanym kupka powinna byc conajmniej raz na dobe... Teraz to sama nie wiem kto ma racje :?: Ja swojej niuni podawalam herbatke z koperku wloskiego hipp i byla rewelacyjna, jest ona przeznaczona dla dzieci od pierwszych dni zycia wiec napewno nie zaszkodzi, lekarka polecala mi tez rumianek ale zaznaczyla ze rumianek jest dosc silnym alergenem i moja mala akurat miala uczulenie...
Avatar użytkownika
ewela119
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2129
Dołączyła: 12 mar 2009, 17:58
Lokalizacja: Coventry
Reputacja: 109
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez Anek » 18 lip 2009, 11:30 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Posral mi sie dzisiaj po uszy :-P ... nie sadzilam ze kupka moze tak czlowieka cieszyc... :wink:
Avatar użytkownika
Anek
Wtajemniczony
 
 
Posty: 1682
Dołączyła: 15 sie 2006, 19:58
Lokalizacja: Sutton Coldfield
Reputacja: 27
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez asienka » 18 lip 2009, 18:50 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

kasia1983, dziekuje za pomoc, rzeczywiscie dzis dostalam list z zaproszeniem :oops: .
Mam jeszcze problem z red book tzn. ja jej jeszcze nie otrzymalam :roll: . Rozmawialam 3 razy na ten temat z hv i za kazdym razem przytakiwaly ze musze jak najszybciej ja miec. W poniedzialek kolejne podchody do przychodni po red book.
A Wy kiedy otrzymalyscie swoje, w szpitalu czy pozniej?

Anek, jeszcze wiele banalnych (dla innych) rzeczy bedzie Cie cieszylo :-D .
Z porzadnej kupy ja zawsze mam radoche :-P .

asienka
Początkujący
 
 
Posty: 33
Dołączyła: 26 maja 2009, 13:52
Reputacja: 0
Neutralny

KobietaPostNapisane przez Agadz27 » 18 lip 2009, 19:50 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Moja corcia tez miala problemy z kupka, juz o tym pisalam,ale przypomne. Stosowalam czeska rurke bo nie mogla sie biedna wykupkac sama. GP przepisala mi Infakol i pomaga a teraz to robi kupki sama i to jaaakie.Tez sie ciesze na ten widok:)

Asienka...ja dostalam Red book w szpitalu po porodzie, dziwne ze Wam nie dali?!
Avatar użytkownika
Agadz27
Rozeznany
 
 
Posty: 134
Dołączyła: 27 cze 2007, 14:29
Lokalizacja: Ustroń/Bearwood
Reputacja: 0
Neutralny

Moj synek tez mial przez tydzien czasu problem z wyproznieniem i lekarz przepisal nam syropek,ktory pomogl (nazwy nie pamietam). A synek byl karmiony wtedy tylko piersia.
:arrow: Asienka te ksiazeczke daja w szpitalu.Tam zapisuja wage urodzeniowa dziecka,ile mierzy oraz ogolny stan dziecka po porodzie i ona teraz zawsze bedzie potrzebna,gdy idziesz do lekarza z dzieckiem.Dziwne,ze jej nie masz.W szpitalu to tylko zabieraja karte ciazowa,ktora mialas prowadzona przez cala ciaze.Moze przez przypadek zapomnieli Ci ja dac...roznie bywa.Moze do przychodni wysla,a jak nie to przejechalabym sie na Twoim miejscu do tego szpitala i sie dowiedziala co sie z nia stalo.Napewno sie znajdzie :) pozdrawiam!
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez agg » 19 lip 2009, 21:28 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

ale Asienka chyba nie rodzila w uk i jest tu niedlugo :?: to dlatego :wink:
Avatar użytkownika
agg
Wtajemniczony
 
 
Posty: 2154
Dołączyła: 13 lut 2007, 18:32
Lokalizacja: Gdansk/Birmingham
Reputacja: 146
SzanowanySzanowany

KobietaPostNapisane przez asienka » 20 lip 2009, 07:51 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi.
Zgadza sie agg jestem tu niedlugo, tzn. 3 miesiace.
Od tych 3 miesiecy probuje uzyskac red book od health visitor.
Dlatego zastanawialam sie kiedy otrzymalyscie swoje.
Dzis jeszcze raz podejde do hv porozmawiac o tym :roll: .

asienka
Początkujący
 
 
Posty: 33
Dołączyła: 26 maja 2009, 13:52
Reputacja: 0
Neutralny

Ale palnelam gafe... :roll:
:arrow: asienka sorki,nie doczytalam sie,ze tutaj nie rodzilas,tylko w Pl.Mam nadzieje,ze jednak rusza sie szybciej,zeby wyrobic Twojemu dziecku ta ksiazeczke :-) Jeszcze raz sorki! :wink: Pozdrawiam :smile:
Avatar użytkownika
kindzulinaa
Zadomowiony
 
 
Posty: 877
Dołączyła: 28 cze 2007, 22:48
Reputacja: 22
Pokojowy

KobietaPostNapisane przez yoko » 21 lip 2009, 12:39 Re: Mlode mamusie czyli "ciezarowki po rozpakowaniu"

powracam do tematu szczepien - w mojej przychodni niestety nie ma szans na szczepienie dziecka przeciw gruzlicy i zoltaczce. co do gruzlicy mam zamiar skontaktowac sie z Chest Clinic, ale pojecia nie mam gdzie moglabym dostac nieodplatnie szczepienia przeciw zoltaczce - czy ktoras z Was gdzies to zalatiwala? a moze ktos robil takie szczepienia w uk prywatnie i zdradzilby mi ile to kosztuje?

[ Dodano: Wto Lip 21, 2009 17:00 ]
no tak...dzwonilam do chest clinic, ale powiedzieli ze polska nie jest w krajach wysokiego ryzyka i mi dziecka nie zaszcepia na gruzlice - wiec lipa, moze faktycznie sobie to odpuscic
Avatar użytkownika
yoko
Stały Bywalec
 
 
Posty: 413
Dołączyła: 18 wrz 2006, 21:50
Lokalizacja: Acocks Green
Reputacja: 3
Neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Ostatni post
Powrót do ŚWIAT KOBIET

cron