Zwrot auta

Witam, wczoraj kupiłem auto, z ogłoszenia na Bham.pl To, iż nie posiadało TAXu, było wiadome.
Sprzedający zapewniał, iż do dziś dostarczy TAX. Na zapewnieniach się skończyło, stwarza problemy z dostarczaniem Taxu. Wysłał numer referencyjny sms'em, i twierdzi, iż to wystarcza.
Auto, posiada wady ukryte, o których wiedział, lecz wyszły w trakcie powrotu do domu (bez TAXu). Niby drobnostka, lecz nawiew nie działa. Rano, widoczność zerowa. Szyby przymarznięte, jazda "na czuja" do pracy. Pomijam, niedziałający obrotomierz, oraz fakt, iż zakodował radio.
Małżonka twierdzi (Ona prowadzi), iż przy skręcaniu, koło obciera.
Owszem, była "jazda próbna," lecz po parkingu, jako iż auto nie posiadało Taxu.

Co mogę zrobić z Tym "fantem"? Prosiłbym o konkretne odpowiedzi, lub linki do odpowiednich stron/artykułów.

Dziękuję.

w zasadzie nie mozesz nic. jesli bedzie chcial ci oddac kase to bedzie to jedynie jego dobra wola. jesli nie wyrazi checi kooperacji pozostaje ci droga sadowa, ale to bedzie skorka za wyprawke. na przyszlosc nie kupuj od rodakow, murzynow i ciapoli. zmniejszysz w ten sposob pradopodobienstwo wtopy o 90%. moja rada: jedz do goscia z kolegami, oddaj mu auto i odbierz kase.

pozdr

pe

Tutaj jest stronka ktora pomaga w takich sytuacjach. Niestety kupiles prywatnie wiec niewiele zdzialasz. Mozesz kolesia pozwac jezeli go znajdziesz...

http://www.consumerdirect.gov.uk/before ... rs/private

Ja tez mam okropne doswiadczenia na tym polu, ale juz jestem madrzejsza. Mam nawet zamiar isc do collegu na Car DIY tak zwany. Trza sobie jakos radzic ;]

Powodzenia!

Choroba, bez TAXu nic zrobić nie możemy. Czyli, wtopa...
To jest nasze trzecie auto od rodaka. W poprzednich przypadkach, żadnych problemów nie było. Fakt, to byli znajomi :mrgreen:

O dziwo, odbierał telefony. Po "pertraktacjach", prośbach/groźbach dowiózł TAX.

Niby drobnostka, lecz nawiew nie działa. Rano, widoczność zerowa. Szyby przymarznięte, jazda "na czuja" do pracy. Pomijam, niedziałający obrotomierz, oraz fakt, iż zakodował radio.

To raczej nie są ukryte wady, tylko wady widoczne nawet dla kogoś kto nigdy nie prowadził samochodu :neutral: Do tego nie trzeba żadnego fachowca.

Z radiem nie powinno być problemu, bo kod powinieneś znaleźć na necie bez problemu. Z nawiewem to już nieco gorzej, wiem co to znaczy, też mi kiedyś wysiadł.

... na przyszlosc nie kupuj od rodakow, murzynow i ciapoli. zmniejszysz w ten sposob pradopodobienstwo wtopy o 90%.

Że niby od rodowitego angola to zawsze super autko kupisz? To jeszcze większe niechluje niż wymienione przez Ciebie nacje.
Niektórzy angole pół chaty wożą w swoim aucie a byle usterką też raczej nie za bardzo się przejmują.

Moja rada - więcej asertywności przy następnym zakupie.

aha, faktycznie, od councilowych angoli tez nie kupuj.....

pozdr

pe

po co kupowales auto od Polaka czlowieku? z choinki sie urwales?

po co kupowales auto od Polaka czlowieku? z choinki sie urwales?

A niby od kogo, rodaku z "Izraela"? Od Ciebie? W dwóch poprzednich przypadkach, zero problemów. Chciałem fiestę od team leader'a, nawet nie wiedział jaki silnik ma w aucie. Jego odpowiedź: "petrol".
Podaj przykład, krytykować każdy potrafi, a najbardziej Polacy.....

Dobry samochód kosztuje nie tylko dużo pieniędzy, ale i czasu i nerwów. Obecny pojazd poszukiwałem przez miesiąc, obejrzałem chyba z setkę samochodów i w końcu zrezygnowany kupiłem pomniejsze zło. Trochę zgnity, ale się kula :mrgreen: