POLSKI SAMOCHÓD

Eh też mnie irytują zangliczeni polacy, którzy (jak się im wydaje) są dla Nas wzorem. Dla Nas czyli takich Polaków jak Ja (znaczy się prostych w ich mniemaniu :P). Te ich gadki o tym jak się okrada bezbronną i tak uczciwą Anglie. Jak mnie to wzrusza!!
A przecież każdy w życiu probuje sobie radzić (nawet wzorzyści).
W sumie też jestem zainteresowana tym tematem. Niestety nie mam ochoty wydawać sporej sumki pieniędzy na ubezpieczenie Angielskie (i nie przez jakas tam wielką chytrość - po prostu uważam że to za duza kwata, a ja mysle o tym jak zaoszczędzić [akurat to dla mnie wazne]) i wiadomo sciem tez nie chce pisac do ubezpieczalni (bo i po co sie narażać, chociaz z Tego co czytam to i z polskim autem tez bym sie narazala- no to trzeba wszystko jeszcze przeanalizowac, bo informacje wydaja sie sprzeczne ;))
Pozdrowienia dla Polskich Anglików i dla takich jak JA :mrgreen:

Ja w ogóle nie pojmuję o co się rozchodzi w tym temacie. Co z tego, że się zaoszczędzi na ubezpieczeniu i taxie parę funtów, jeżdżąc "polskim" samochodem, skoro i tak cena samochodu w PL jest znacznie wyższa niż w UK? Za paliwo i tak trzeba płacić Ł1.20 a nie 4.60PLN, a właśnie to jest głównym kosztem utrzymania pojazdu.
Dochodzę więc do wniosku, że jeżdżąc na polskich blachach, nikt nie będzie tego robił z oszczędności, a z przyzwyczajenia, lub z niewiedzy.

A co jak ktos ma juz samochod?,nie chce go sprzeadac lub zostawic na dlugi czas.Pomijajac kwestie paliwa,road tax i ubezpieczenie to wydatek kilkuset funtow, jakies pieniadze to juz sa.Wiem ze gdyby przyszlo zaplacic kare(jednak wczesniej dostaniemy informacje co trzeba zrobic aby jej uniknac- z doswiadczenia znajomych) mozna wyjsc na zero,ale kazdy bierze to ryzyko na siebie.Tak jak napisala mamuśka twins,sa tacy dla ktorych wydawanie pieniedzy nie jest priorytetem,maja jakis cel i chca go zrealizowc, im szybciej tym lepiej.Z roznych powodow ludzie tutaj przyjechali.
Pozdrawiam

czytam to i czytam a niedobrze mi sie robi na te wszystkie wypociny pseudo-anglikow, ktorzy lataja co tydzien po benefity i strasznie sie oburzaja jak ktos powie, ze ma polskie auto. na pytanie czym sam jezdzi nagle wyskakuje z autem max 2001r kupionym za max 1500f. ludzie smieszni jestescie i tyle. ja jezdze polskim autem i co powiecie? od razu odpowiem: auto to chrysler town&country limited 3,8l v6, najwyzszy model tego producenta z pelnym mozliwym wyposazeniem, kupiony w polsce i na polskich tablicach sobie smigam :-P i w nosie mam was wszystkich, zapytacie dlaczego? potraficie oceniac wszystkich powierzchownie a nie znacie powodow dla jakich ktos tym autem chce tu jezdzic, do chwili obecnej bylem przekonany, ze wroce do polski, celowo nie chcialem zmieniac auta na angielskie bo mi sie to nie oplacalo jesli bym w kazdej chwili sie spakowal i wyjezdzal. dopiero teraz wiem, ze zostane tu na dluzej i chce zmienic w marcu auto na angielskie, wiec zamknijcie te jadaczki i najpierw popatrzcie na swoje podworko jaki macie syf i jak oszukujecie panstwo. moze napiszecie ilu z was legalnie wynajmuje tu dom/pokoj i placi od tego podatek?

stary, kup sobie to angielskie auto, jestem pewien ze kupisz sobie zajebiste, i na pewno bedziesz z niego tak dumny ze nie omieszkasz sobie zrobic foty za kierownica (najlepiej z profilu) i wstawic jej tutaj jako avatara. przy pierwszej nie koniecznie okazji na pewno poinformujesz wszystkich niekoniecznie zainteresowanych o wszystkich szczegolach ktore wyrozniaja twoja zajebista fure sposrod tysiecy tylko pozornie podobnych. jestem pewien ze nabedziesz droga kupna cos rownie dziwacznego z rownie idiotyczna pojemnoscia i pewnie przerobisz to na kuchenke gazowa w ramach ekologii. ...... niewazne, to twoja sprawa i gowno mi do tego. jesli dobrze sie w tym bedziesz czul to jest najwazniejsze. dla mnie wazne jest tylko to ze bedzie o jeden rumunski samochod mniej za ktory bedzie mi wstyd.

nie pojechalem ci po skarpetkach, i mam nadzieje ze wywolalem choc maly cien usmiechu :-)

pozdrawiam z naleznym szacunkiem

pe

stary, kup sobie to angielskie auto, jestem pewien ze kupisz sobie zajebiste,

jak to sie mowi, uderz w stol a nozyce sie odezwa...

aha..............
pe

Jeżdże po angli na polskich numerach czwarty miesiąc i żadnych problemów nie miałem. Policja nie raz mnie kontrolowała, oczywiście zawsze pytali jak długo tu jestem, czy pracuję itp. Ale nigdy nie robili problemu. Przypominali tylko, aby wywieźć auto przed upływem 6 miesięcy.

oczywiście zawsze pytali jak długo tu jestem

hahahhahhaaahhahahahahhahaa..... uhechlalem sie do lez.

wyobraz sobie ze jezdze juz tutaj ponad 4 lata a nie miesiace, z czego 3 ciezarowka i nigdy policja mnie jeszcze o nic nie pytala.

fakt ze cie zatrzymuja pokazuje ze traktuja cie jak rumuna i kontroluja profilaktycznie. to dla ciebie normalne tak?

kurw@ co za towarzystwo, zycze ci zebys za jakis czas smial sie sam z siebie z tymi polskimi tablicami.

4 miesiace i policja nie raz go kontrolowala , hahahhhahahahha

kurw@ nie moge normalnie

pe

kurw@ nie moge normalnie

jak nie mozesz to popusc, moze "ci" ulzy!!! chcialbym zauwazyc, ze do ciebie panie wszechmogacy nikt persolanie nie wyskakiwal abys nazywal kogokolwiek rumunem, poszukaj sobie rumuna w swojej rodzinie.

policja nie raz go zatrzymywala....... i spoko. ciebie tez?
whatever

pe

policja nie raz go zatrzymywala.......

no i co z tego - skoro być może z jakiś względów to dla niego taniej lub wygodniej. Mnie by nie przeszkadzało!!!
Oh drogi PE nie ośmieszaj się!!! :mrgreen:

Ps. gdybyś chociaż na chwile postawił się w mojej sytuacji (lub kogoś z tych osób) - nie było by to dla Ciebie takie śmieszne i tez byś może miał tak szalony pomysł - jak jeżdzeńie polskim autem. :wink:

fakt ze cie zatrzymuja pokazuje ze traktuja cie jak rumuna i kontroluja profilaktycznie. to dla ciebie normalne tak?

kurw@ co za towarzystwo, zycze ci zebys za jakis czas smial sie sam z siebie z tymi polskimi tablicami.

4 miesiace i policja nie raz go kontrolowala , hahahhhahahahha

kurw@ nie moge normalnie

po co kogos obrazac od razu i od rumunow wyzywac???!!! czylli kazdy kogo policja zatrzymuje jest rumunem? co to za glupie i dziecinne porownanie.....

to jest najwazniejsze. dla mnie wazne jest tylko to ze bedzie o jeden rumunski samochod mniej za ktory bedzie mi wstyd.

masz jakis problem z romunami??? moze jakis kompleks....?;)

Ale macie problemy :D

Pozdrawiam

A niech se pisze co chce. Mnie to tam nie rusza. Fakt, kontrole policji na 100% spowodowane są polskimi tablicami, ale mi to nie przeszkadza. Pewnie myślisz, że używam tutaj polskiego auta, bo mnie nie stać płacić taxu i ubezpieczenia tutaj. I się nie mylisz!! Przyjechałem tutaj, żeby zarobić pieniądze na ważny cel i poprostu NIE STAĆ MNIE na płacenie około 250 funtów miesięcznie za ubezpieczenie, bo takie z racji swojego wieku musiałbym płacić za najmniejszy silnik. I wcale się tego nie wstydze, ani nie uważam, że jestem przez to gorszy od innych ludzi. A tak pozatym to narazie jesteś pierwszą osobą której przeszkadzają moje polskie tablice. Ani sąsiedzi anglicy nic do nich nie mają, ani szef w robocie, nie zauważyłem żeby nawet ludzie na ulicach oglądali się za mną jak za rumunem. Pozdrawiam